z nieba Tej, w którą przemieniona Syrynga, brzydkiego Satyra schraniając się i zalotów jego, Albo tej, którą balwierz szczepił oraz z słowy I co bydlęcy pańskiej strój wydala głowy.
Jeślibyś zaś kamienny grób myślił wystawić I materyją wolał trwalszą się zabawić, Nabierz kamieni, które ma pirejska strona, Co zrosły z kości sianych rozbójce Scyrona, Albo głazów z Atlanta, który przemieniony W górę, a kości w kamień ujrzeniem Gorgony, I tych kamieni, które przez głowę rzucali Pyrra z Deukalijonem, gdy świat napełniali Spustoszały przez potop, więc i onej skały, W którą Herkulesową ręką rzucon mały Przewierzgniony był Lichas; weź i tych kamieni, Z
z nieba Tej, w którą przemieniona Syrynga, brzydkiego Satyra schraniając się i zalotów jego, Albo tej, którą balwierz szczepił oraz z słowy I co bydlęcy pańskiej strój wydala głowy.
Jeślibyś zaś kamienny grób myślił wystawić I materyją wolał trwalszą się zabawić, Nabierz kamieni, które ma pirejska strona, Co zrosły z kości sianych rozbójce Scyrona, Albo głazów z Atlanta, który przemieniony W górę, a kości w kamień ujrzeniem Gorgony, I tych kamieni, które przez głowę rzucali Pyrra z Deukalijonem, gdy świat napełniali Spustoszały przez potop, więc i onej skały, W którą Herkulesową ręką rzucon mały Przewierzgniony był Lichas; weź i tych kamieni, Z
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 132
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
swą wspomni familią jasną. — Pomieścić się tu musi cierniowa na dole Korona, która owo swoje głowę kole. 22. CO BÓG DAŁ
... 23. PO STAREMU SROKA PSTRA
Choć dworowi pochlebia, nowinki szczebioce Za okny, — przecie barwa łatana na sroce. 24. PAN SEKRETARZ
Od sekretów znać, których siani nie wie, się zowie Pan sekretarz. Przetoć mi nigdy nic nie powie. 25. TO PRAWDZIWA, CHOĆBY SPRÓBOWAĆ
Cóż bliżej z Wenet tańsza oliwa, niż iz Rusi Dziegieć w Krakowie? Toć ją w maźnice lać musi! 26. SZUBIENICA
Zasłużył cały całą złodziej szubienicę: Słuszna mu przysztukować drugą połowicę. 27
swą wspomni familiją jasną. — Pomieścić sie tu musi cierniowa na dole Korona, która owo swoje głowę kole. 22. CO BÓG DAŁ
... 23. PO STAREMU SROKA PSTRA
Choć dworowi pochlebia, nowinki szczebioce Za okny, — przecie barwa łatana na sroce. 24. PAN SEKRETARZ
Od sekretów znać, których siani nie wie, sie zowie Pan sekretarz. Przetoć mi nigdy nic nie powie. 25. TO PRAWDZIWA, CHOĆBY SPRÓBOWAĆ
Coż bliżej z Wenet tańsza oliwa, niż iz Rusi Dziegieć w Krakowie? Toć ją w maźnice lać musi! 26. SZUBIENICA
Zasłużył cały całą złodziej szubienicę: Słuszna mu przysztukować drugą połowicę. 27
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 10
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, dla tego, że bytnością swą zdadzą się być zawsze przytomne słońcu. Bbb Przywiódłszy od żłobów konie ogniem dmuchające. Pospolite mniemanie jest, jakoby też Słońce, i konie słoneczne miały w nocy odpoczywać, i paść się u żłobów Ambrozją. Za tym mniemaniem idąc Poeta, powieda, że konie Słoneczne karmione w nocy bywają sianem Ambrozjowym, bo godziny przywiodły je od żłobów. Ale wedle prawdy, Słońce, a zatym i konie jego, (to jest Aniołowie, którzy je z rozkazania Bożego prowadzą) nigdy nie odpoczywa: bo i w nocy przyrodzonym swoim biegiem w kole zwierzęcym pomyka się, i zapędem gwiazdecznego nieba, od zachodu Słońca ku wschodowi
, dla tego, że bytnośćią swą zdádzą się być záwsze przytomne słońcu. Bbb Przywiodszy od żłobow konie ogniem dmucháiące. Pospolite mniemánie iest, iákoby też Słońce, y konie słoneczne miały w nocy odpoczywáć, y paść się v żłobow Ambrozyą. Zá tym mniemániem idąc Poetá, powieda, że konie Słoneczne karmione w nocy bywaią śianem Ambrozyowym, bo godźiny przywiodły ie od żłobow. Ale wedle prawdy, Słońce, á zátym y konie iego, (to iest Anyołowie, ktorzy ie z roskazánia Bożego prowádzą) nigdy nie odpoczywa: bo y w nocy przyrodzonym swoim biegiem w kole źwierzęcym pomyka się, y zapędem gwiazdecznego niebá, od zachodu Słońca ku wschodowi
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
iż u Persów jest contra politiem przy drugich plwać, nos ucierać, na stolec mniejszy iść, tego ziela kwiatu zażywają, susząc wilgoci w sobie, jako pisze Rhodiginus cap. 24. 26. Serce ludzkie posila także, i stąd ma nazwisko w Greckim języku. Czarne lepsze, i polne, niżeli ogrodowe, albo siane.
NYSTEGRETON to jest świetlicza ziele, inaczej zowie się Nyctylops, jest koloru ognistego, po ziemi się ściele. Wyrywają go z korzeniem podczas AEquinoctium na wiosnę; suszą przez dni 30. przy miesiącu, a przez to świeci się w nocy.
ROSA Roża już jest dosyć opisana w części 1. Aten odemnie,
iż u Persow iest contra politiem przy drugich plwać, nos ucierać, na stolec mnieyszy iść, tego ziela kwiatu zażywaią, susząc wilgoci w sobie, iako pisze Rhodiginus cap. 24. 26. Serce ludzkie posila także, y ztąd ma nazwisko w Greckim ięzyku. Czarne lepsze, y polne, niżeli ogrodowe, albo siane.
NYSTEGRETON to iest swietlicza ziele, inaczey zowie się Nyctylops, iest koloru ognistego, po ziemi się sciele. Wyrywaią go z korzeniem podczas AEquinoctium na wiosnę; suszą przez dni 30. przy miesiącu, á przez to swieci się w nocy.
ROSA Roża iuż iest dosyć opisana w części 1. Aten odemnie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 338
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
listkize spodu wypuszczo- O Ekonomice, mianowicie o Folwarku
nego rodzą się, możesz obronić tym doświadczonym sposobem. Namocz jakiegoszkolwiek nasienia przez noc w soku piołunowym, to nasienie posiej no między kapustę. Albo proch zapalaj w końcu grząd, gdy motyle siadają wtedy, kiedy wiatr mały pociąga, aby dym ten szedł po kapuście. Konopie siane po między kapustą od robactwa prezerwują; kto ma nie wiele, może pognieść robactwo, albo kaczki zapuściwszy wygubić. Drób Folwarczny wychować jest rzecz także przytrudna, i do tego szczęścia potrzeba, jako to kury czasem się nie niosą, albo nie rychło, albo siedzieć nie chcą. Na co rzecz dobra mieć kurnik duży,
listkize spodu wypuszczo- O Ekonomice, mianowicie o Folwarku
nego rodzą się, możesz obronić tym doświadczonym sposobem. Namocz iakiegoszkolwiek nasienia przez noc w soku piołunowym, to nasienie posiey no międźy kapustę. Albo proch zapalay w końcu grząd, gdy motyle siadaią wtedy, kiedy wiatr mały pociąga, aby dym ten szedł po kapuście. Konopie siane po między kapustą od robactwa prezerwuią; kto ma nie wiele, może pognieść robactwo, albo kaczki zapuściwszy wygubić. Drob Folwarczny wychować iest rzecz także przytrudna, y do tego szczęścia potrzeba, iako to kury czasem się nie niosą, albo nie rychło, albo siedzieć nie chcą. Na co rzecz dobra mieć kurnik duży,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 401
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
by były chowane w naczyniu.
Amarant kwiat sieją po wschodzie słońca, koło pełni, jak pięć kwiatków mieć będzie, potrzeba przesadzić w dni sześć po nowiu na ziemi tłustej: który kwiat jeno zakwitnie, zaraz i nasienie ma dościgłe, na zimie w cieple ma być chowany. Maki różne co miesiąc mogą być w ogrodach siane, i co raz kwiat ich będzie świeży, tylko że nie trwały ani odorem kontentujący. Dzielzamin bywa niebięski, żółty, biały, lubi aby go na tłustej siać ziemi i często wodą skrapiać, a miejsce mieć od słońca ogrzane, i oświecone, na zimę w cieple ma być konserwowany. Rozmaryn, niby Rosmarinus,
by były chowane w naczyniu.
Amarant kwiat sieią po wschodzie słońca, koło pełni, iak pięć kwiatkow mieć będzie, potrzeba przesadzić w dni sześć po nowiu na ziemi tłustey: ktory kwiat ieno zakwitnie, zaraz y nasienie ma dościgłe, na zimie w cieple ma bydź chowany. Maki rożne co miesiąc mogą bydź w ogrodach siane, y co raz kwiat ich będzie swieży, tylko że nie trwały ani odorem kontentuiący. Dzielzamin bywa niebięski, żołty, biały, lubi aby go na tłustey siać ziemi y często wodą skrapiać, á mieysce mieć od słońca ogrzane, y oswiecone, na zimę w cieple ma bydź konserwowany. Rozmaryn, niby Rosmarinus,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 435
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ale w dzień pogodny i ciepły. Pszenica siana na mniej sprawnym polu, a jeszcze na nowiu Księżyca, odradza się w żyto. Bardzo rano, siana w słomę będzie bujna, w ziarno uboga; è contra później trochę siana, na wzrost będzie skąpa, ale w ziarno hojna, na bujnym polu wylega. Groch siany podczas wiatru północego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr najlepszy od wschodu, albo zachodu wiejący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy,
ale w dzień pogodny y ciepły. Pszenica siana na mniey sprawnym polu, á ieszcze na nowiu Xsiężyca, odradza się w żyto. Bardzo rano, siana w słomę będzie buyna, w ziarno uboga; è contra pozniey trochę siana, na wzrost będzie skąpa, ale w ziarno hoyna, na buynym polu wylega. Groch siany podczas wiatru pułnocnego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr naylepszy od wschodu, albo zachodu wieiący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 442
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się w żyto. Bardzo rano, siana w słomę będzie bujna, w ziarno uboga; è contra później trochę siana, na wzrost będzie skąpa, ale w ziarno hojna, na bujnym polu wylega. Groch siany podczas wiatru północego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr najlepszy od wschodu, albo zachodu wiejący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy, będą robaczliwe. Te rzeczy co w ziemi mają rość, jakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać
się w żyto. Bardzo rano, siana w słomę będzie buyna, w ziarno uboga; è contra pozniey trochę siana, na wzrost będzie skąpa, ale w ziarno hoyna, na buynym polu wylega. Groch siany podczas wiatru pułnocnego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr naylepszy od wschodu, albo zachodu wieiący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy, będą robaczliwe. Te rzeczy co w ziemi maią rość, iakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 442
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Groch siany podczas wiatru północego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr najlepszy od wschodu, albo zachodu wiejący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy, będą robaczliwe. Te rzeczy co w ziemi mają rość, jakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać potrzeba na schodzie, co zaś ma rość w zgórę naprzykład zioła, konopie, mak, siej na nowiu Księżyca. Na rzepnisku bardzo się plenny udaje jęczmień. Ziarna dużego będzie jęczmień,
. Groch siany podczas wiatru pułnocnego, albo gdy młody w polu kwitnie, nie da się uwarzyć. Co żyto podczas takiego siane wiatru, ni wilgoci, ni plisnizny nie boi się, ni chepty. Do każdego siania wiatr naylepszy od wschodu, albo zachodu wieiący, południowy bardzo szkodzi. Rzepa, rzodkiew, pod wiatr siane południowy, będą robaczliwe. Te rzeczy co w ziemi maią rość, iakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać potrzeba na schodzie, co zaś ma ròść w zgorę naprzykład zioła, konopie, mak, siey na nowiu Xsiężyca. Na rzepnisku bardzo się plenny udaie ięczmień. Ziarna dużego będzie ięczmień,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 442
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, jakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać potrzeba na schodzie, co zaś ma rość w zgórę naprzykład zioła, konopie, mak, siej na nowiu Księżyca. Na rzepnisku bardzo się plenny udaje jęczmień. Ziarna dużego będzie jęczmień, jeśli poleży na roli, nie zaraz zawłóczony. Owies zbytnie rano siany, będzie mały na wzrost i chwastu pełny. Groch pole lubi mierne, jednak nie jałowe: na polu bardzo tlustym i gnojnym, od chepty zielska, będzie zaduszony. Len sieją, aby był lepszy na żytnisku, i pszeniczysku. Na ziemi chudej więcej wszelkiego O Ekonomice, mianowicie o Roli, Zbożu etc.
siej
, iakoto marchew, buraki, pasternak etc. siać potrzeba na schodzie, co zaś ma ròść w zgorę naprzykład zioła, konopie, mak, siey na nowiu Xsiężyca. Na rzepnisku bardzo się plenny udaie ięczmień. Ziarna dużego będzie ięczmień, iezli poleży na roli, nie zaraz zawłóczony. Owies zbytnie rano siany, będzie mały na wzrost y chwastu pełny. Groch pole lubi mierne, iednak nie iałowe: na polu bardzo tlustym y gnoynym, od chepty zielska, będzie zaduszony. Len sieią, aby był lepszy na żytnisku, y pszeniczysku. Na ziemi chudey więcey wszelkiego O Ekonomice, mianowicie o Roli, Zbożu etc.
siey
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 442
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754