bez pomiarkowania. Tyżeś to Izabello? Tyżeś Cesarzowa? Skądże na ślicznym ciele/ ta postawa nowa? Tyżeś to? Czy mię mylą zapłakane oczy? Prawdasz to na co patrzę? czy się rozum mroczy? Tyżeś to ziemska niegdy/ gdyś żyła Bogini? Twojesz to własne ciało w tej śmiertelnej skrzyni? Gdziez owo wdziędzne czoło/ przedziwnej piękności? Które wstydziło gładkość i słoniowej kości. Nic nie mówicie usta/ usta koralowe/ Wzrokiem nie szafujecie oczy kryształowe. Dwie brwi nad powiekami jakdwie tęcze były: Te obiednwie dwa hufce robactwa pokryły. Owe skronie/ co wdziędznie jak roża kwitnęły Patrz jako wsprosnej ropie/
bez pomiarkowánia. Tyżeś to Izabello? Tyżeś Cesarzowa? Zkądże na slicznym ćiele/ tá postáwá nowa? Tyżeś to? Czy mię mylą zápłákáne oczy? Práwdász to ná co pátrzę? czy się rozum mroczy? Tyżeś to źiemská niegdy/ gdyś żyłá Bogini? Twoiesz to włásne ćiáło w tey śmiertelney skrzyni? Gdźiez owo wdźiędzne czoło/ przedźiwney pięknośći? Ktore wstydźiło głádkość y słoniowey kośći. Nic nie mowićie vstá/ vstá korálowe/ Wzrokiem nie száfuiećie oczy kryształowe. Dwie brwi nád powiekámi iákdwie tęcze były: Te obiednwie dwá hufce robáctwá pokryły. Owe skronie/ co wdźiędznie iák rożá kwitnęły Pátrz iáko wsprosney ropie/
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: B2
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
., snadź wołoskimi.
Baryłko cenowe, oliwne.
Flasza cenowa, garncowa, w puzdrze.
Puzdro pełne ceny, mianowicie w nim: mis wielkich 12, półmisków 12, talerzów 12, nalewka z miednicą, flasz 4, lichtarzów 2, taca dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztery.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty
., snadź wołoskimi.
Baryłko cenowe, oliwne.
Flasza cenowa, garncowa, w puzdrze.
Puzdro pełne ceny, mianowicie w nim: mis wielkich 12, półmisków 12, talerzów 12, nalewka z miednicą, flasz 4, lichtarzów 2, taca dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztyry.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 115
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
, w puzdrze.
Puzdro pełne ceny, mianowicie w nim: mis wielkich 12, półmisków 12, talerzów 12, nalewka z miednicą, flasz 4, lichtarzów 2, taca dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztery.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty.
Wanienek miedzianych dwie; w nich lichtarz, rozebrany, mosiądzowy, wielki
, w puzdrze.
Puzdro pełne ceny, mianowicie w nim: mis wielkich 12, półmisków 12, talerzów 12, nalewka z miednicą, flasz 4, lichtarzów 2, taca dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztyry.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty.
Wanienek miedzianych dwie; w nich lichtarz, rozebrany, mosiądzowy, wielki
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 115
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
upomni.
Rozdałeś Waszeć siła i naobiecował, Jedno z siebie pogubił, a drugie popsował.” Anuż skutek ludzkości, pożytek ochoty: Boska wprzód, nie bez wielkiej, obraza, sromoty; Hańba potem; nieprzyjaźń ludzka pogotowiu; Bez szkody niepodobna; cóż mówić o zdrowiu, Gdy utraciwszy rozum, zmysłów ludzkich skrzynię, Wino mnie nieszczęśliwe przerobiło w świnię, Niechże się albo krótka przewlecze najdłużej, Albo wieczna noc oczy zasromane zmruży. Jednak żeby się o mnie nie mogli dopytać, Niech mi konia dodadzą, nim dzień pocznie świtać. Jako żołnierz z przegranej uchodzi potrzeby, Tak ja, obrzydły pijak, muszę szukać, gdzie by
upomni.
Rozdałeś Waszeć siła i naobiecował, Jedno z siebie pogubił, a drugie popsował.” Anoż skutek ludzkości, pożytek ochoty: Boska wprzód, nie bez wielkiej, obraza, sromoty; Hańba potem; nieprzyjaźń ludzka pogotowiu; Bez szkody niepodobna; cóż mówić o zdrowiu, Gdy utraciwszy rozum, zmysłów ludzkich skrzynię, Wino mnie nieszczęśliwe przerobiło w świnię, Niechże się albo krótka przewlecze najdłużej, Albo wieczna noc oczy zasromane zmruży. Jednak żeby się o mnie nie mogli dopytać, Niech mi konia dodadzą, nim dzień pocznie świtać. Jako żołnierz z przegranej uchodzi potrzeby, Tak ja, obrzydły pijak, muszę szukać, gdzie by
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 20
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ROZMAITE SĄ KSIĘGI
Przypatrując się flakom na misie przy stole: „Co też — rzekę — po księgach, miły panie, w wole?” Aż sąsiad: „Siła ludzi, którzy mają księgi, Jednakie z głupim bydłem obaczysz mitręgi. W głowie je mieć potrzeba, mój cnotliwy druhu, Bo im tak właśnie w skrzyni, jako leżeć w brzuchu.” „O, niejedenże — rzekę — pełno ma ksiąg w głowie,
A wżdy trzech podle siebie słów dobrze nie powie. Więc gdy w głowie i w gębie potrzebne są wielce, Zaraz je z żółtej juchy biorę na widelce. Jedne księgi do gęby z głowy mają spadek,
ROZMAITE SĄ KSIĘGI
Przypatrując się flakom na misie przy stole: „Co też — rzekę — po księgach, miły panie, w wole?” Aż sąsiad: „Siła ludzi, którzy mają księgi, Jednakie z głupim bydłem obaczysz mitręgi. W głowie je mieć potrzeba, mój cnotliwy druhu, Bo im tak właśnie w skrzyni, jako leżeć w brzuchu.” „O, niejedenże — rzekę — pełno ma ksiąg w głowie,
A wżdy trzech podle siebie słów dobrze nie powie. Więc gdy w głowie i w gębie potrzebne są wielce, Zaraz je z żółtej juchy biorę na widelce. Jedne księgi do gęby z głowy mają spadek,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 27
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wszytko tracą. To pan, który bogactwa swe mierzy dosytem; Żebrak głębiej bezdennym siąga apetytem. Tamten ni ocz nie prosi, bowiem ma już dosyć, Choć na małe; ten wielu nie wstydzi się prosić, Nie wstyd go myślą ciekać od dworu do dworu, Lecz ani sam Bóg napcha dziurawego woru: Dosypuje tysiącem skrzyń i twardych sklepów, Tysiąc mu po folwarkach zboże młóci cepów, Tysiącem co dzień lichwi, tysiąc stada pasie; Cóż po tym, gdy do tego wszytkiego nie zna się? Cudze wsi i intraty, cudze stada liczy I wiedzie na swobodzie żywot niewolniczy. 133 (F). DO JEGOMOŚCI PANA ANDRZEJA LUBIENIECKIEGO
Nowa moda
wszytko tracą. To pan, który bogactwa swe mierzy dosytem; Żebrak głębiej bezdennym siąga apetytem. Tamten ni ocz nie prosi, bowiem ma już dosyć, Choć na małe; ten wielu nie wstydzi się prosić, Nie wstyd go myślą ciekać od dworu do dworu, Lecz ani sam Bóg napcha dziurawego woru: Dosypuje tysiącem skrzyń i twardych sklepów, Tysiąc mu po folwarkach zboże młóci cepów, Tysiącem co dzień lichwi, tysiąc stada pasie; Cóż po tym, gdy do tego wszytkiego nie zna się? Cudze wsi i intraty, cudze stada liczy I wiedzie na swobodzie żywot niewolniczy. 133 (F). DO JEGOMOŚCI PANA ANDRZEJA LUBIENIECKIEGO
Nowa moda
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 65
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w młodości przejmie manijerę, Może potem być sługa łaski mojej godny. Jakoż mi, przez cały rok, barzo był wygodny; Aż kiedy pakłak wdzieje, guńka z niego spadnie, Naprzód autoryzuje, a potem mię kradnie. Zrazu nóż, łyżka i co tym podobne ginie, Do szkatuły w ostatku siągnie i do skrzynie. I tyś nie mój, natury kiedy przywilejem, Zawsze humorowatym szlachcic, chłop złodziejem. Bywszy potem z ziemiańskim we Gdańsku towarem, Niemczyk mi się spodobał. Więc oń z ojcem starem Kontraktuję, i krótko namawiać go trzeba, Do Polskiej, skąd Gdańszczanie zasiągają chleba. Gdy nie kradł i nie krył się
w młodości przejmie manijerę, Może potem być sługa łaski mojej godny. Jakoż mi, przez cały rok, barzo był wygodny; Aż kiedy pakłak wdzieje, guńka z niego spadnie, Naprzód autoryzuje, a potem mię kradnie. Zrazu nóż, łyżka i co tym podobne ginie, Do szkatuły w ostatku siągnie i do skrzynie. I tyś nie mój, natury kiedy przywilejem, Zawsze humorowatym szlachcic, chłop złodziejem. Bywszy potem z ziemiańskim we Gdańsku towarem, Niemczyk mi się spodobał. Więc oń z ojcem starem Kontraktuję, i krótko namawiać go trzeba, Do Polskiej, skąd Gdańszczanie zasiągają chleba. Gdy nie kradł i nie krył się
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 148
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
chce mówi, Najsłuszniej Kazimierskim być Kazimierzowi. 393 (D). NA ŚWIĘTY MIKOŁAJ
Jadę przez wieś, świętego dzień był Mikołaja, Aż idzie do kościoła różnych ludzi zgraja. Wierę, nie rzecz zgarszać ich, choć mam pilną drogę, Wszak dziś i po miesiącu w domu gościć mogę. Aż czy mary, czy skrzynia pod przykryciem leży. Idę nie pytając się, że mi nie należy; Lecz gdy machina owa do kościoła wzięta: Kociec to kapłanowi, prawią, na kurczęta. Nie przymawiając księdzu, duchownemu ojcu, Widywałem kapłonów i ja, rzekę, w kojcu. Niejedenże prawdziwie dla cielesnej tucze Święci się i Piotrowe
chce mowi, Najsłuszniej Kazimierskim być Kazimierzowi. 393 (D). NA ŚWIĘTY MIKOŁAJ
Jadę przez wieś, świętego dzień był Mikołaja, Aż idzie do kościoła różnych ludzi zgraja. Wierę, nie rzecz zgarszać ich, choć mam pilną drogę, Wszak dziś i po miesiącu w domu gościć mogę. Aż czy mary, czy skrzynia pod przykryciem leży. Idę nie pytając się, że mi nie należy; Lecz gdy machina owa do kościoła wzięta: Kociec to kapłanowi, prawią, na kurczęta. Nie przymawiając księdzu, duchownemu ojcu, Widywałem kapłonów i ja, rzekę, w kojcu. Niejedenże prawdziwie dla cielesnej tucze Święci się i Piotrowe
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 167
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
oddając konia: „Twe modlitwy — prawi — Za umarłych, że cię dziś umarły wybawi Od zabicia, przyczyną; co tobie być miało, Jam odniósł.” Z tym szedł na hak, porzuciwszy ciało. Wolno wierzyć, wolno nie, mnie to jednoż czyni, Choć z inszymi fraszkami leżeć będzie w skrzyni. 492 (N). LEPIEJ SŁUŻYĆ BOGU NIŻ KRÓLOWI
Dworzanin, co królowi służył jeszcze młodem, Zachorzał; każe wszelkim doktorom sposobem Chodzić około niego, ale kiedy mało Poprawy, samemu się nawiedzić go zdało. Spytawszy: „Jako się masz?” „Gorączka mię piecze” — Odpowie; na to mu król
oddając konia: „Twe modlitwy — prawi — Za umarłych, że cię dziś umarły wybawi Od zabicia, przyczyną; co tobie być miało, Jam odniósł.” Z tym szedł na hak, porzuciwszy ciało. Wolno wierzyć, wolno nie, mnie to jednoż czyni, Choć z inszymi fraszkami leżeć będzie w skrzyni. 492 (N). LEPIEJ SŁUŻYĆ BOGU NIŻ KRÓLOWI
Dworzanin, co królowi służył jeszcze młodem, Zachorzał; każe wszelkim doktorom sposobem Chodzić około niego, ale kiedy mało Poprawy, samemu się nawiedzić go zdało. Spytawszy: „Jako się masz?” „Gorączka mię piecze” — Odpowie; na to mu król
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 219
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
garcy – 36. Bella papieru ryz – 10. Ryza liber – 20. Libra papieru arkuszy – 24. Bella sukna postawów – 20. Postaw sukna łokci – 32. Sztuka płótna łokci – 100. Pułsetek łokci – 50. Łaszt śledzi beczek – 12. Sorok soboli sztuk – 40. Łaszt wpana gaszonego skrzyń 16. Skrzynia wapna tak – 12. Bunt zamyka liczbę - 15. Tuzin ma liczbę – 12. Kopa liczbę - 60. Mędel liczbę - 15. Sązeń łokci – 3. Arszyn Ruski pięć ćwierci łokcia Krakowskiego. INFORMACJA STATYCZNA O wagach, i monecie.
XXVI. Do ważenia różnych towarów, rozmaite zinwentowane są
garcy – 36. Bella pápieru ryz – 10. Ryza liber – 20. Libra pápieru arkuszy – 24. Bella sukna postawow – 20. Postaw sukna łokci – 32. Sztuka płotna łokci – 100. Pułsetek łokci – 50. Łaszt śledzi beczek – 12. Sorok soboli sztuk – 40. Łaszt wpana gaszonego skrzyń 16. Skrzynia wapna ták – 12. Bunt zámyka liczbę - 15. Tuzin ma liczbę – 12. Kopa liczbę - 60. Mędel liczbę - 15. Sązeń łokci – 3. Arszyn Ruski pięć cwierci łokcia Krakowskiego. JNFORMACYA STATYCZNA O wagach, y monecie.
XXVI. Do ważenia rożnych towarow, rozmaite zinwentowane są
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z3
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743