przy sobie gubią.
25. Nie tylko należy dbać o konserwacyją status politici, o którą największe we wszystkich państwach czynią wszyscy starania, najmniejszego złamania praw i transmutacji formy rządów królestwa całego pilnie doglądają i nie dopuszczają, a tym bardziej upadku wiary św., które mieszają przez publiczne exercitium luterskiego nabożeństwa po Polsce teraz niemieckiej potencji sparte protekcyją, jak gdyby sobie co podobnego choć w dziedzicznym panowaniu gdzie indzi monarcha pozwolił, stanęłyby pewnie stany królestwa całego w kroku. A cóż w wolnej sobie Rzpltej, gdzie teraz do góry nogami wywrócona jest antiqua Reipublice forma, gdzie są sejmy, gdzie ich solemnitatis observatio, wszystko abrupte et absolute, kto by zaś
przy sobie gubią.
25. Nie tylko należy dbać o konserwacyją status politici, o którą największe we wszystkich państwach czynią wszyscy starania, najmniejszego złamania praw i transmutacyi formy rządów królestwa całego pilnie doglądają i nie dopuszczają, a tym bardzej upadku wiary św., które mieszają przez publiczne exercitium luterskiego nabożeństwa po Polsce teraz niemieckiej potencyi sparte protekcyją, jak gdyby sobie co podobnego choć w dziedzicznym panowaniu gdzie indzi monarcha pozwolił, stanęłyby pewnie stany królestwa całego w kroku. A cóż w wolnej sobie Rzpltej, gdzie teraz do góry nogami wywrócona jest antiqua Reipublicae forma, gdzie są sejmy, gdzie ich solemnitatis observatio, wszystko abrupte et absolute, kto by zaś
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 208
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
tej parze winszuje. Mnemosine mater musarum
.
Gdziekolwiek księżyc krzywe stawia rogi, Którymi ziemskie oświeca niziny, Temu wszytkiemu zębaty i srogi Nieprzeskoczone zakłada terminy
Czas, skaźca rzeczy. Kędy się podziały Teby, Ateny? gdzie Rzym, sława świata? Tamte się z ziemią pospołu zrównały, Tegoby dawne nie poznały lata.
Gdzie Sparta, Korynt? kędy zawołane Sławnego Cypru bogate struktury? Wszytko popiołem leży przysypane, Wszytko upływa, jak powodź, jak chmury
Wiatrem pędzone, jako cień zpoźdżony Pospołu z słońcem gasnącym niszczeje. Sam tylko jeden człowiek obroniony Od takiej skazy, sam jest tej nadzieje
Pełen, że tego co tu za żywota Czynił dobrego, nigdy
tej parze winszuje. Mnemosine mater musarum
.
Gdziekolwiek księżyc krzywe stawia rogi, Ktorymi ziemskie oświeca niziny, Temu wszytkiemu zębaty i srogi Nieprzeskoczone zakłada terminy
Czas, skaźca rzeczy. Kędy się podziały Teby, Ateny? gdzie Rzym, sława świata? Tamte się z ziemią pospołu zrownały, Tegoby dawne nie poznały lata.
Gdzie Sparta, Korynt? kędy zawołane Sławnego Cypru bogate struktury? Wszytko popiołem leży przysypane, Wszytko upływa, jak powodź, jak chmury
Wiatrem pędzone, jako cień zpoźdźony Pospołu z słońcem gasnącym niszczeje. Sam tylko jeden człowiek obroniony Od takiej skazy, sam jest tej nadzieje
Pełen, że tego co tu za żywota Czynił dobrego, nigdy
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 463
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
I stąd ci ochota Przed chorem corek mych mnie Mnemozynie
Roście, bym wieku podała późnemu Dzielne marszałka tak zacnego sprawy, Żeby z postępków jego każdy swemu Życiu brał przykład. A jeśli łaskawy
Wrog mnie nie myli i jeśli me rymy Godne pamięci, jego żywot godny, By był wspomniany zawsze. Niechaj Rzymy, Sparty, Ateny i ta której płodny
Koń dobył, leżą a niechaj zostaje Jego pamiątka, póki morskie szklane Marmury pełne ryb, a żyzne kraje Sprawuje rolnik; póki się rożane
Zapalać będą zorze; póki wiatry Zbijać się będą o wysokie Tatry. Urania.
Podniósłszy w niebo nieuśpione oczy I tam pojrzawszy, gdzie się wielki wije
I ztąd ci ochota Przed chorem corek mych mnie Mnemozynie
Roście, bym wieku podała poźnemu Dzielne marszałka tak zacnego sprawy, Żeby z postępkow jego każdy swemu Życiu brał przykład. A jeśli łaskawy
Wrog mnie nie myli i jeśli me rymy Godne pamięci, jego żywot godny, By był wspomniany zawsze. Niechaj Rzymy, Sparty, Ateny i ta ktorej płodny
Koń dobył, leżą a niechaj zostaje Jego pamiątka, poki morskie szklane Marmury pełne ryb, a żyzne kraje Sprawuje rolnik; poki się rożane
Zapalać będą zorze; poki wiatry Zbijać się będą o wysokie Tatry. Urania.
Podniozszy w niebo nieuśpione oczy I tam pojrzawszy, gdzie się wielki wije
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 464
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
. Tessalią teraz Janna nazwaną: w którym kraju pamiętne miasto było Teby, miejsca wesołe Tempe. Góry pryncypalne Olimp Pelion, Ossa. Liwadią: w której sławne były miasta Pindus, Delfis, Ateny, Góry Parnass, Helicon, Hymett. Morcą przedtym nazwaną Peloponosus. W tej Prowincyj sławne były miasta Coryntus, Olipmia, Sparta, Epidaurus 10. Tracją teraz Romania nazwana. Stołeczne jej miasto oraz Sułtana Tureckiego jest Konstantynopol, przedtym Bizantium rzeczone, albo nowy Rzym, z kąd i Romania imię wzięła. Teraz u Turków Stambuł. Przedtym Wschodnich Cesarzów Chrześcijańskich stolica, od Konstantyna Cesarza zaczęta, i długim czasem kontynuowana. Aż w roku 1453. Od
. Tessalią teraz Janna nazwáną: w ktorym kraiu pámiętne miasto było Teby, mieysca wesołe Tempe. Gory pryncypalne Olimp Pelion, Ossa. Liwadią: w ktorey sławne były miasta Pindus, Delfis, Ateny, Gory Parnass, Helicon, Hymett. Morcą przedtym názwaną Peloponosus. W tey Prowincyi słáwne były miasta Corinthus, Olipmia, Sparta, Epidaurus 10. Thracyą teraz Romania nazwana. Stołeczne iey miasto oraz Sułtana Tureckiego iest Konstantynopol, przedtym Bizantium rzeczone, álbo nowy Rzym, z kąd y Romania imię wzięła. Teraz u Turkow Stambuł. Przedtym Wschodnich Cesarzow Chrześciańskich stolica, od Konstantyna Cesarza zaczęta, y długim czasem kontynuowana. Aż w roku 1453. Od
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: G3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
zarzuty: Bo sami z ludzi robicie kornuty. 450. NA UCZONE WIERSZE
Wolę prawdę powiedzieć, a ile gdy mi się Wstydzić za to nie trzeba, zacny wierszopisie. Chwalą inszy twe rymy, lecz na cóż grześć Żyda, Gdy mi się taki koncept ni na co nie przyda, Którego nie rozumiem: same tylko Sparty, Troje, Rzymy, Kartagi twoje mają karty, I starych, i nowych pism, i świeckich, i świętych, Tajemnice sekretów człeku nie pojętych, Że gdy mię czasem weźmie chęć ku ich czytaniu, Jakbym też na niemieckim gdzie siedział kazaniu. Fraszki, kochane fraszki, Kraków i Warszawa, To jedyna uciecha
zarzuty: Bo sami z ludzi robicie kornuty. 450. NA UCZONE WIERSZE
Wolę prawdę powiedzieć, a ile gdy mi się Wstydzić za to nie trzeba, zacny wierszopisie. Chwalą inszy twe rymy, lecz na cóż grześć Żyda, Gdy mi się taki koncept ni na co nie przyda, Którego nie rozumiem: same tylko Sparty, Troje, Rzymy, Kartagi twoje mają karty, I starych, i nowych pism, i świeckich, i świętych, Tajemnice sekretów człeku nie pojętych, Że gdy mię czasem weźmie chęć ku ich czytaniu, Jakbym też na niemieckim gdzie siedział kazaniu. Fraszki, kochane fraszki, Kraków i Warszawa, To jedyna uciecha
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 381
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ ale jej ciemności nie ogarnęły; i onej się wiecznie z Asystentami Cesarza niebieskiego nasycał. Traktatu wtórego CVD V. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1596. Die Maii 9.
Masz dość Krzyża, a po Krzyż ściągasz przecię rękę, Pirwsza wtórym czy chcesz znieść, mój Liuery, mękę: GDym się o tej Sparty ozdobę/ która mi od Starszego mego powierzona była/ owszeki ujął/ i o jej nieminiowanej prawdzie i farbianej piękności myślić mi przyszło/ okazji jednej szedłem do wyżej miqnowanego Jerodiakona Liwerusa Piatnickeigo/ abym młodszy od starszego laty i Zakonem Ojca na jaki się mógł pożytek duchowny przysposobić: Wedle zwyczaju tedy zakołatałem we drzwiczki
/ ále iey ćiemnośći nie ogárnęły; y oney się wiecznie z Assistentámi Cesárzá niebieskiego násycał. Tráctatu wtorego CVD V. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1596. Die Maii 9.
Masz dość Krzyżá, á po Krzyż śćiągasz przećię rękę, Pirwsza wtorym czy chcesz znieść, moy Liuery, mękę: GDym się o tey Spárty ozdobę/ ktora mi od Stárszego mego powierzona byłá/ owszeki viął/ y o iey nieminiowáney prawdźie y fárbiáney pięknośći myślić mi przyszło/ okáziey iedney szedłem do wyżey miqnowáne^o^ Ierodiakoná Liwerusá Piátnickeigo/ ábym młodszy od stárszego láty y Zákonem Oycá ná iáki się mogł pożytek duchowny przysposobić: Wedle zwyczáiu tedy zákołátałem we drzwiczki
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 108.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
pytającemu czyli byli kształtne, odpowiedział: Pulchri per Iovem (prze Bóg) sed in quibus Mulieres habitent, non Viri; Dając na intende, że Płci Białej, nie Męskiej Murów potrzeba, którzy się piersiami zasłaniać mają.
SPARTAŃSKIE Miasto nie miało Murów, bo miało Rycerzów. Stąd Likurga gdy spytano, czemuby Sparta była niezwyciężona, i niedobyta? Odpowiedział; Quia non lateribûs, sed viris cincta est.
Największe Rerum-Publicarum Incrementum, BOGACTWA, które się zowią Nervi Rei-Publicae, że jak żyłami ruszają się, i swoje exercent officia ciała nasze, tak Rzecz Pospolita Pieniądzami wszystko może dostatnemi; niemi się wzmaga i wspomaga. Piękne na
pytaiącemu czyli byli ksżtałtne, odpowiedział: Pulchri per Iovem (prze Bog) sed in quibus Mulieres habitent, non Viri; Daiąc na intende, że Płci Białey, nie Męskiey Murow potrzeba, ktorzy się piersiami zasłaniać maią.
SPARTANSKIE Miasto nie miało Murow, bo miało Rycerzow. Ztąd Lykurga gdy spytano, czemuby Sparta była niezwyciężona, y niedobyta? Odpowiedział; Quia non lateribûs, sed viris cincta est.
Naywiększe Rerum-Publicarum Incrementum, BOGACTWA, ktore się zowią Nervi Rei-Publicae, że iak żyłami ruszaią się, y swoie exercent officia ciała nasze, tak Rzecz Pospolita Pieniądzami wszystko może dostatnemi; niemi się wzmaga y wspomaga. Piękne na
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 398
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
.
Były w Azyj Kraje setną liczbę wyrażające; naprzykład Kreta, vulgo Kandia, że sto Miast w sobie zawierała, zwała się Hecatompolis, tojest Stogród, albo Sto-Miast Rraina. Znowu Hecatompolis, Laconica zwała się Lakonia Prowincja na Peninsule Morei, także od stu Miast, których Głową było Miasto Lacedemon, albo Sparta. A zaś Hecatompylos, tojest Sto Bramne Epiteton, dawano Miastu Egipskiemu Tebom, gdzie sto bram znajdowało się; zwali tedy to Miasto Sto Bramnym, jak mówi Iuvenalis: atque vetus Thebe centum iacet obruta portis. Było tegoż Imienia Miasto w Persyj według zdania Stefana Autora Krainę mającą Miast 10 w sobie; taka była
.
Były w Azyi Kraie setną liczbę wyrażaiące; naprzykład Kreta, vulgo Kandya, że sto Miast w sobie zawierała, zwała się Hecatompolis, toiest Stogrod, albo Sto-Miast Rrainá. Znowu Hecatompolis, Laconica zwała się Lakonia Prowincya na Peninsule Morei, także od stu Miast, ktorych Głową było Miasto Lacedemon, albo Sparta. A zaś Hecatompylos, toiest Sto Bramne Epitheton, dawano Miastu Egypskiemu Thebom, gdzie sto bram znaydowało się; zwali tedy to Miasto Sto Bramnym, iak mowi Iuvenalis: atque vetus Thebe centum iacet obruta portis. Było tegoż Imienia Miasto w Persyi według zdania Stefana Autora Krainę maiącą Miast 10 w sobie; tâka była
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 408
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Livio. Tak ciężkiej na Miasto klęski był prognostyk, że Dziecię urodziwszy się, nazad w Macierzyńskie wróciło się wnętrzności, jako pisze Eutropius. Teraz tylko rudera Miasta tego widać, a przy obalinach i z obalin jego ufundowało się Miasto Morviedro, to jest Mury veteres w Królestwie Walencyj. o Rzeczypospolitej, którą zdobią Miasta.
SPARTA Miasto i Stolica Rzeczy-Pospolitej Spartańskiej, albo Lacedemońskiej na Insule Morei olim Peloponesie w Krainie Achaji, w Powiecie Lakonii założone, przed Zbawcy Świata Narodzeniem laty 1714. przez Spartana, przedtym Lacedaemon zwane, od Lacedaemona Króla Licurgus Prawodawca pięknemi i chwalebnemi tę Rzecz-Pospolitą wyperfekcjonował Prawami, tak dalece, że inne Res-publice je sobie miały
Livio. Tak cięszkiey na Miasto klęski był prognostyk, że Dziecie urodziwszy się, nazad w Macierzyńskie wrociło się wnętrzności, iako pisze Eutropius. Teraz tylko rudera Miasta tego widać, a przy obalinach y z obalin iego ufundowało się Miasto Morviedro, to iest Muri veteres w Krolestwie Walencyi. o Rzeczypospolitey, ktorą zdobią Miasta.
SPARTA Miasto y Stolica Rzeczy-Pospolitey Spartańskiey, albo Lacedemońskiey na Insule Morei olim Peloponesie w Krainie Achaii, w Powiecie Lakonii założone, przed Zbawcy Swiata Narodzeniem laty 1714. przez Spartana, przedtym Lacedaemon zwane, od Lacedaemona Krola Lycurgus Prawodawca pięknemi y chwalebnemi tę Rzecz-Pospolitą wyperfekcyonował Prawami, tak dalece, że inne Res-publicae ie sobie miały
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 423
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Wielcy zawsze bywali Bellatores, kiedy sześć set wybornych Kawalerów Lakonów pod manudukcją Leonidesa Hetmana na wielkie Wojska Kserksesa Króla aa Termopylas porwawszy się kilkadziesiąt tysięcy znieśli, sześć kroć stotysięcy rozproszyli, Teste Osoria, lubo sami też in glorioso certamine pogineli. Panowali tu longa serie Heraclidae, Agidae, Procridae, na ostatek Rzymianie, Murów Miasto SPARTA nigdy nie miało: Serce bitnego i walecznego Narodu, to Murus Atheneus: jedno rozumiejący Spartany, to mocne parkany: więcej w piersiach, niż w Amunicjach ufali, a te zawsze niezłamane. Sparta muris caruit, quia non caruit Bellatoribus. AGESILAUS spytany, czemu Spartańska tak kwitneła Rzecz-Pospolita? Odpowiedział: Quia Spartani et Imperare
Wielcy zawsze bywali Bellatores, kiedy sześć set wybornych Kawalerow Lakonow pod manudukcyą Lèonidesa Hetmana na wielkie Woyska Xerxesa Krola aa Thermopylas porwawszy się kilkadziesiąt tysięcy znieśli, sześć kroć stotysięcy rozproszyli, Teste Osoria, lubo sami też in glorioso certamine pogineli. Panowali tu longa serie Heraclidae, Agidae, Procridae, na ostatek Rzymianie, Murow Miasto SPARTA nigdy nie miało: Serce bitnego y walecznego Narodu, to Murus Atheneus: iedno rozumieiący Spartany, to mocne parkany: więcey w piersiach, niż w Ammunicyach ufali, a te zawsze niezłamane. Sparta muris caruit, quia non caruit Bellatoribus. AGESILAUS spytany, czemu Spartańska tak kwitneła Rzecz-Pospolita? Odpowiedział: Quia Spartani et Imperare
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 423
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755