reipublicae studebant suo commodo i pieniądze rzeczypospolitej in sui usum obracali, sam nawet ip. Kociełł kasztelan witebski contrariabatur temu trybunałowi, rationes pozornie dając, bojaźni, aby wojska zwinionego nie podnieśli dla nieodebrania zupełnego zasług: aby sądów fiskalnych po województwach nie znieśli i nie przesądzili: aby Coaequatii nie naruszyli i t. d. Zaczem spraktykowanych kilka powiatów stawać miało cum protestatione, lecz się nieodważyły, ob timorem potęgi, która in promptu erat przy ipp. Sapiehach, do których się ipp. Słuszkowie złączyli i sam iksiądz biskup wileński redintegratus in amicitia. Deputaci z województw i powiatów przy tej stronie wszyscy. Przekabacony jeden Korzeniecki z Pińska, trzeciego dnia zmartwychwstał
reipublicae studebant suo commodo i pieniądze rzeczypospolitéj in sui usum obracali, sam nawet jp. Kociełł kasztelan witebski contrariabatur temu trybunałowi, rationes pozornie dając, bojaźni, aby wojska zwinionego nie podnieśli dla nieodebrania zupełnego zasług: aby sądów fiskalnych po województwach nie znieśli i nie przesądzili: aby Coaequatii nie naruszyli i t. d. Zaczem spraktykowanych kilka powiatów stawać miało cum protestatione, lecz się nieodważyły, ob timorem potęgi, która in promptu erat przy jpp. Sapiehach, do których się jpp. Słuszkowie złączyli i sam jksiądz biskup wileński redintegratus in amicitia. Deputaci z województw i powiatów przy téj stronie wszyscy. Przekabacony jeden Korzeniecki z Pińska, trzeciego dnia zmartwychwstał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 205
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
stanu, majestat senatu przy tronie. Dajmy, że wszyscy jednego życzą, kilkaset pierwszych w Rzplitej ludzi na jedno się zgadzają, tegoż samego co oni cała z nimi Ojczyzna, tegoż samego wszystkie województwa pragną, kilku zaś lub kilkunastu od nich odszczepiają się swym zdaniem lub dla swego interesu, lub uporu, lub spraktykowani od fakcjanta jakiego czy obcego, czy swego. Nie wydają się razem wszyscy; śmielszego zmiędzy siebie destynują jednego; ten prawi (połowę po polsku, połowę po łacinie) oracyją; rozumie, że wszyscy są tacy prostacy, że się nie rozumieją na tym, do czego on dąży, kto i co mówi przez niego
stanu, majestat senatu przy tronie. Dajmy, że wszyscy jednego życzą, kilkaset pierwszych w Rzplitej ludzi na jedno się zgadzają, tegoż samego co oni cała z nimi Ojczyzna, tegoż samego wszystkie województwa pragną, kilku zaś lub kilkunastu od nich odszczepiają się swym zdaniem lub dla swego interessu, lub uporu, lub spraktykowani od fakcyjanta jakiego czy obcego, czy swego. Nie wydają się razem wszyscy; śmielszego zmiędzy siebie destynują jednego; ten prawi (połowę po polsku, połowę po łacinie) oracyją; rozumie, że wszyscy są tacy prostacy, że się nie rozumieją na tym, do czego on dąży, kto i co mówi przez niego
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 216
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
mógł, ludzi posłał. Przejmując Ogińskiego i Pocieja, dogonili ich pod Łosicami. Pociej jako lekszy wpadł na konia i przybiegłszy do Mordów, wpadł do dworu do Godlewskiego, starosty nurskiego, który zatarasowawszy dwór, dał mu obronę, a Ogińskiego otyłego, nie mogącego dosieść konia, zabito.
Na koniec mając protekcją królewską, spraktykowaną pierwej sekretnie, razem cała obruszyła się Litwa. Poszła do konfederacji. Obrała sobie pułkownika generalnego, księcia Michała Wiśniowieckiego. Zebrała się pod Olkinikami. Obaczyli Sapiehowie zapaloną przeciwko sobie Litwę. Chcieli wchodzić w traktat, ale podskarbi wielki osądził to za nikczemność. Słuchali go wszyscy jako najmędrszego i żwawego. A mając wojska w komendzie
mógł, ludzi posłał. Przejmując Ogińskiego i Pocieja, dogonili ich pod Łosicami. Pociej jako lekszy wpadł na konia i przybiegłszy do Mordów, wpadł do dworu do Godlewskiego, starosty nurskiego, który zatarasowawszy dwór, dał mu obronę, a Ogińskiego otyłego, nie mogącego dosieść konia, zabito.
Na koniec mając protekcją królewską, spraktykowaną pierwej sekretnie, razem cała obruszyła się Litwa. Poszła do konfederacji. Obrała sobie pułkownika generalnego, księcia Michała Wiśniowieckiego. Zebrała się pod Olkinikami. Obaczyli Sapiehowie zapaloną przeciwko sobie Litwę. Chcieli wchodzić w traktat, ale podskarbi wielki osądził to za nikczemność. Słuchali go wszyscy jako najmędrszego i żwawego. A mając wojska w komendzie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 63
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i z urzędnikami powiatu brasławskiego Ciechanowiecki, starosta opeski, jechał do trybunału do Wilna.
Nie mógł Fleming, podskarbi lit., marszałek trybunalski, w tak widomym kryminale negować staroście opeskiemu przy prezentowanym trupie i stawianych inkarceratach regestru takowego in-
carceratorum; musiał przyjąć, kazać inkarceratów pod wartę trybunalską, ale we trzy dni, spraktykowaną mając pluralitatem, tychże inkarceratów na porękę powypuszczał. Przybyli tedy i Ciechanowieccy do liczby mających się skarżyć przed królem na opresją trybunału Flemingowskiego. Wielkie potem w tej sprawie, jako się niżej pokaże, kłótnie nastąpiły. Na sejmiku także kowieńskim po tak wielu latach to się zdarzyło, że Czerniewiczowie, podstarościcowie grodzcy kowieńscy, contra
i z urzędnikami powiatu brasławskiego Ciechanowiecki, starosta opeski, jechał do trybunału do Wilna.
Nie mógł Fleming, podskarbi lit., marszałek trybunalski, w tak widomym kryminale negować staroście opeskiemu przy prezentowanym trupie i stawianych inkarceratach regestru takowego in-
carceratorum; musiał przyjąć, kazać inkarceratów pod wartę trybunalską, ale we trzy dni, spraktykowaną mając pluralitatem, tychże inkarceratów na porękę powypuszczał. Przybyli tedy i Ciechanowieccy do liczby mających się skarżyć przed królem na opresją trybunału Flemingowskiego. Wielkie potem w tej sprawie, jako się niżej pokaże, kłótnie nastąpiły. Na sejmiku także kowieńskim po tak wielu latach to się zdarzyło, że Czerniewiczowie, podstarościcowie grodzcy kowieńscy, contra
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 710
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
uniósł, suum commodum quaerens, non bonum Reipub. Na Objaśnienie Niewinności. Cnota Pana Gnińskiego. Upor Posłów przerobionych.
Naostatku temum się barzo dziwował, że niektórzy źli Posłowie, niechcieli się zgodzić na to, aby publicae prosić o Clemencją Króla Jego Mości, i konkludowałem u siebie, że to rzeczy spraktykowane były, i theátrum na zgubę zbudowane przed czasem. Zdesperowani Posłowie.
Już tedy Panowi Posłowie niebywali w Poselskiej Izbie, tylko zwiesiwszy nosy chodzili; Dworskich kilkanaście, i to proformá tylko, na quadráns godziny zasiadali, których co raz Poseł bonarum partium Protestacją rozerwał. Zdanie o Proposicji Autora.
O Sejm widziałem Dwór
vniosł, suum commodum quaerens, non bonum Reipub. Ná Obiaśnienie Niewinności. Cnotá Páná Gninskiego. Vpor Posłow przerobionych.
Náostatku temum się bárzo dźiwował, że niektorzy źli Posłowie, niechćieli się zgodźić ná to, áby publicae prośić o Clementią Krolá Iego Mośći, y concludowałem v śiebie, że to rzeczy zpráktykowáne były, y theátrum ná zgubę zbudowáne przed czásem. Zdesperowáni Posłowie.
Iuż tedy Pánowi Posłowie niebywáli w Poselskiey Izbie, tylko zwieśiwszy nosy chodźili; Dworskich kilkánaśćie, y to proformá tylko, ná quadráns godźiny záśiadáli, ktorych co raz Poseł bonarum partium Protestátią rozerwał. Zdánie o Propositiey Authora.
O Seym widźiałem Dwor
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 3
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
pod Tyrańskie Króla Gutawa panowanie nie podbiła, stąd tylko urosła, że Król Karol Szwedzki chciał, aby Kazimierz tytuł, Królestwa Swedzkiego porzucił. Czego że niechciał Kazimierz uczynić, wojna urosła, do czego wcale Rzeczypospolity nic niebyło, a przecię mało niezginęła dla interesów Rzeczypospolity zaczęta, przywiodła do wielkiej ruiny, i niespraktykowanego zamięszania Polskę et colluviem Narodu do niej sprowadziła. Kwestia
6to Ze Polacy in continua apprehensione potężnego Pana zostawać muszą, kiedy i postronnego, i udzielnego mają, żeby ich nieprzysiodłał, i przez to rosną dyfidencje, które nietak zazdrość, jako bojaźń rodzą. Czego za Piasta być miemoże, bo tenuitas sił jego et Amor,
pod Tyrańskie Krolá Gutawa panowánie nie podbiłá, ztąd tylko urosła, że Krol Karol Szwedzki chćiał, áby Káźimierz tytuł, Krolestwá Swedzkiego porzućił. Czego że niechćiał Kaźimierz uczynić, woyná urosłá, do czego wcále Rzeczypospolity nic niebyło, á przećię mało niezginęłá dla interessow Rzeczypospolity záczętá, przywiodłá do wielkiey ruiny, y niespraktykowanego zámięszánia Polskę et colluviem Narodu do niey sprowadźiłá. KWESTYA
6tó Ze Polacy in continua apprehensione potężnego Paná zostáwać muszą, kiedy y postronnego, y udźielnego maią, żeby ich nieprzyśiodłał, y przez to rosną dyffidencye, ktore nieták zázdrość, iáko boiaźń rodzą. Czego zá Piastá być miemoże, bo tenuitas śił iego et Amor,
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 16
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Wojciech: 1) Zniesienie praw, na których zawisła nasza wolność dulcissima rerum, qua sunt leges conditae; 2) absolutum dominium, którego ktoby nie widział, byłby albo ślepy, abo plane nullius iudicii; 3) praktyki, acz ojczyzna miła też tej zawsze sławy w pokoju zażywała, gdy nie dla prywat spraktykowanych panów na to zacne państwo wsadzali, ale je sam Pan Bóg do serc cnotliwych przodków naszych podawał i one same cudownie obierał. Ale rzecze kto: Prawo libera electio, więc dlatego praktykować. — Ba, libera quidem, ale zgodna być ma, na które nie potrzeba jasnych dokumentów nad to samo, że absolutum
Wojciech: 1) Zniesienie praw, na których zawisła nasza wolność dulcissima rerum, qua sunt leges conditae; 2) absolutum dominium, którego ktoby nie widział, byłby albo ślepy, abo plane nullius iudicii; 3) praktyki, acz ojczyzna miła też tej zawsze sławy w pokoju zażywała, gdy nie dla prywat spraktykowanych panów na to zacne państwo wsadzali, ale je sam Pan Bóg do serc cnotliwych przodków naszych podawał i one same cudownie obierał. Ale rzecze kto: Prawo libera electio, więc dlatego praktykować. — Ba, libera quidem, ale zgodna być ma, na które nie potrzeba jasnych dokumentów nad to samo, że absolutum
Skrót tekstu: RozSynCz_II
Strona: 140
Tytuł:
Rozmowa synów z matką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, quod ipse redempturus erat Israel”. Beło bowiem laudabile propositum, nie tak, jako teraźniejsze nasze zamysły, bo my jedno ode dnia do dnia odwłoczamy, jedno zawsze pod strachem, jakoby na sparzę będąc, differimus i siedziemy, nie wiem, jako. Tego swego institutum prawie in ipso initio król Stefan odumarł; spraktykowane rzeczy beły i sporządzone. Radziełem ja i pokazowałem sposób do tego na początku panowania WKMci, żeby beło do papieża i do inszych panów chrześcjańskich z tem posłać. Nie zdało się to Ichmościom drugim; mnie dosyć na tem, żem konscjencją swą egzonerował i to, com beł powinien pro mea fide erga
, quod ipse redempturus erat Israel”. Beło bowiem laudabile propositum, nie tak, jako teraźniejsze nasze zamysły, bo my jedno ode dnia do dnia odwłoczamy, jedno zawsze pod strachem, jakoby na sparzę będąc, differimus i siedziemy, nie wiem, jako. Tego swego institutum prawie in ipso initio król Stefan odumarł; spraktykowane rzeczy beły i sporządzone. Radziełem ja i pokazowałem sposób do tego na początku panowania WKMci, żeby beło do papieża i do inszych panów chrześcjańskich z tem posłać. Nie zdało się to Ichmościom drugim; mnie dosyć na tem, żem konscyencyą swą egzonerował i to, com beł powinien pro mea fide erga
Skrót tekstu: MowaZamojCz_II
Strona: 473
Tytuł:
Mowa Zamoyskiego na sejmie 1605 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
mieć staranie/ jakoby jego Syn był własny. Prędko potym został z Jej śmierci bardzo żałosny ze wszytkim Domem i Dworem Królewskim/ uważając/ jak wielką stratę przez niewielki czas w bliskiej pokrewności odnasza. Merkuriusz Polski.
Do tego czasu siedzi w więzieniu więcęj niż 400. osób dla opisanej przedtym Konspiracjej przeciwko Królowi; która że spraktykowana jest od abdankowanych Żołnierzów/ przeto zakazanie wyszło aby żaden z nich nie ważył się przystąpić do tego Miasta blisko na 20. mil tutecznych/ a tu/ i w West-Minster dniem i nocą straż wielka po wszytkich ulicach chodzi.
Małżeństwo Książęcia de Iork z Córką Kanclerza Koronnego dojdzie: Syna z tych dwóch Małżonków narodzonego/ Król
mieć stáránie/ iakoby iego Syn był własny. Prętko potym został z Iey śmierći bárdzo żáłosny ze wszytkim Domem y Dworem Krolewskim/ vważáiąc/ iak wielką strátę przez niewielki czás w bliskiey pokrewnośći odnásza. Merkuryusz Polski.
Do teg^o^ cżasu śiedźi w więźieniu więcęy niż 400. osob dla opisáney przedtym Conspirácyey przećiwko Krolowi; ktora że zpráktykowána iest od ábdánkowánych Zołnierzow/ przeto zákazánie wyszło áby żaden z nich nie ważył się przystąpić do tego Miástá blisko ná 20. mil tutecżnych/ á tu/ y w West-Minster dniem y nocą straż wielka po wszytkich vlicách chodźi.
Małżenstwo Xiążęćiá de Iork z Corką Kánclerzá Koronnego doydźie: Syná z tych dwuch Małżonkow národzonego/ Krol
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 83
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
kiedy fundamentalnego i opisanego prawem, zwyczajem od sześci i dalej set lat fundowanego słuchać i sądzić się nie dacie, pana obranego, koronowanego, dwadzieścia lat panującego, urzędów koronnych wolicie nie słuchać? Któż tego rokoszu panem? Kto głową? Pod głową kto rząd czyni? Co za przywileje ma? Jeno łbów kilkanaście szalonych i spraktykowanych; kto co nie do smaku jem mówi, wołają, aklamacje czynią. A k temu lada łotrów kilkanaście, zmówiwszy się ex adstantibus pacholiczków albo kozaków, uczyniwszy rozruch, mogą nas wszytkich pognieść i praedam z nas mieć. Jako przypomnicie sobie pod Pokrzywnicą, raześmy się tylko byli zjachali, a dwóch panów poczty nas
kiedy fundamentalnego i opisanego prawem, zwyczajem od sześci i dalej set lat fundowanego słuchać i sądzić się nie dacie, pana obranego, koronowanego, dwadzieścia lat panującego, urzędów koronnych wolicie nie słuchać? Któż tego rokoszu panem? Kto głową? Pod głową kto rząd czyni? Co za przywileje ma? Jeno łbów kilkanaście szalonych i spraktykowanych; kto co nie do smaku jem mówi, wołają, akklamacye czynią. A k temu leda łotrów kilkanaście, zmówiwszy się ex adstantibus pacholiczków albo kozaków, uczyniwszy rozruch, mogą nas wszytkich pognieść i praedam z nas mieć. Jako przypomnicie sobie pod Pokrzywnicą, raześmy się tylko byli zjachali, a dwóch panów poczty nas
Skrót tekstu: BazylAntidotCz_III
Strona: 270
Tytuł:
Na skrypt, co sejm gani Catilina jakiś, który skrypt nazwany Bazyliszek, antidotum spokojnego szlachcica i prawdziwej wolności pragnącego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koło
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918