rzeczy, a wedle szacunku Mniejsze mniej, większe więcej niesą nam frasunku. Zgadni, co na każdy dzień droższego niż złoto Tracisz z wielką swą szkodą, a nic nie dbasz o to? Czas jest, którego lekceważysz dystrybutę, A ono byś za jednę kiedysi minutę Dał złota Paktolowe, Krezusowe zbiory, Dał syryjski urodzaj, królewskie honory. Czas jest, czas, który ludziom równo płynie z wodą, Z największą, podobieństwem niezrównany, szkodą. Wszytko możesz mieć z ręki fortuny bogatej, Coś stracił, jednej czasu nie wetujesz straty. Zgubisz skarby, klejnoty, dostatki, wieś z domem, Na jeden czas, bez wstydu
rzeczy, a wedle szacunku Mniejsze mniej, większe więcej niesą nam frasunku. Zgadni, co na każdy dzień droższego niż złoto Tracisz z wielką swą szkodą, a nic nie dbasz o to? Czas jest, którego lekceważysz dystrybutę, A ono byś za jednę kiedysi minutę Dał złota Paktolowe, Krezusowe zbiory, Dał syryjski urodzaj, królewskie honory. Czas jest, czas, który ludziom równo płynie z wodą, Z największą, podobieństwem niezrównany, szkodą. Wszytko możesz mieć z ręki fortuny bogatej, Coś stracił, jednej czasu nie wetujesz straty. Zgubisz skarby, klejnoty, dostatki, wieś z domem, Na jeden czas, bez wstydu
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 139
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sama w Hymnach swych/ względem siebie/ nazywa go Pasterzem/ a względeminszych Apostołów pasterzów/ Arcypasterzem. Cóż za miejsce w Cerkwi naszej Ruskiej i tej Herezji Filaletowej? Negować też tego/ aby P. Chrystus Piotra ś^o^ Kamieniem nazwał/ nie jest i to bez błędu. Mówiwszy abowiem Chrystus Pan do Piotra ś^o^ językiem Syryjskim/ tak/ Tu es Cepha: et super hoc Cepha aedificabo Ecclesiam meam. co inszego mówił/ tylko owo/ Ty jesteś Kamień/ i na tym Kamieniu zbuduję Cerkiew moję. Tak te Pana Chrystusowe słowa wyrozumiawszy Złotousty ś. o Pietrze Z. mówi tymi wyraźnymi słowy którymi mówił do niego Pan Chrystus Ty jesteś kamień
sámá w Hymnách swych/ względem śiebie/ názywa go Pásterzem/ á względeminszych Apostołow pásterzow/ Arcypásterzem. Coż zá mieysce w Cerkwi nászey Ruskiey y tey Hęreziey Philáletowey? Negowáć też tego/ áby P. Christus Piotrá ś^o^ Kámieniem názwał/ nie iest y to bez błędu. Mowiwszy ábowiem Christus Pan do Piotrá ś^o^ ięzykiem Syriyskim/ ták/ Tu es Cepha: et super hoc Cepha aedificabo Ecclesiam meam. co inszego mowił/ tylko owo/ Ty iesteś Kámień/ y ná tym Kámieniu zbuduię Cerkiew moię. Ták te Páná Christusowe słowá wyrozumiawszy Zlotousty ś. o Pietrze S. mowi tymi wyráźnymi słowy ktorymi mowił do niego Pan Christus Ty iesteś kámień
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 51
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Ale mniema, że sprawi i uczyni siła, Jeśli się jej obroni, żeby nie włożyła Wszytkiej winy na niego, i waży onego Rycerza tak, jako jej brata prawdziwego.
XV.
I z niem do damaskich bram jedzie, rozmawiając, I słyszy go na drodze sobie powiadając, Jako tamże gonitwy beły zawołane Na dworze syryjskiego króla wywołane, Że każdemu bez braku, lub chrześcijaninem, Lub inszego zakonu, lub jest poganinem, Bezpieczeństwo i w państwie i w mieście dawają, Póki one gonitwy na dworze trwać mają.
XVI.
Ale tą historią nie tak się zabawię, Bo chytrą Orygillę do czasu zostawię, Która nie jednej zdrady, ale tak
Ale mniema, że sprawi i uczyni siła, Jeśli się jej obroni, żeby nie włożyła Wszytkiej winy na niego, i waży onego Rycerza tak, jako jej brata prawdziwego.
XV.
I z niem do damaskich bram jedzie, rozmawiając, I słyszy go na drodze sobie powiadając, Jako tamże gonitwy beły zawołane Na dworze syryjskiego króla wywołane, Że każdemu bez braku, lub chrześcijaninem, Lub inszego zakonu, lub jest poganinem, Bezpieczeństwo i w państwie i w mieście dawają, Póki one gonitwy na dworze trwać mają.
XVI.
Ale tą historyą nie tak się zabawię, Bo chytrą Orygillę do czasu zostawię, Która nie jednej zdrady, ale tak
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 361
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, ożywiasz w kłopocie. Szłam wpół martwa i z nagłam Twym głosem ożyła, któregom mocą cale już śmierci pozbyła, gdy się bowiem Twe święte usta otwierają, niby srogich piorunów z Twych słów głos wydają. Nie takie jednak przecię, jakie wonczas były, gdy się kule ogniste w Twych puklerzach kryły, którymi więc syryjskiej bogini fortelem rzucałeś, mściwy Euno, za nieprzyjacielem, ale takie, jakimiś strzelał, Wodzu, potem na idących do Emas, z Stygu za powrotem, gdy ich serca oziębłe były rozżarzone, serca Twoją rozmową, me Światło, dotknione. Z tej mowy wnet też moje wnętrzności pałały i głosu niebieskiego zraniły mię strzały
, ożywiasz w kłopocie. Szłam wpół martwa i z nagłam Twym głosem ożyła, któregom mocą cale już śmierci pozbyła, gdy się bowiem Twe święte usta otwierają, niby srogich piorunów z Twych słów głos wydają. Nie takie jednak przecię, jakie wonczas były, gdy się kule ogniste w Twych puklerzach kryły, którymi więc syryjskiej bogini fortelem rzucałeś, mściwy Euno, za nieprzyjacielem, ale takie, jakimiś strzelał, Wodzu, potem na idących do Emas, z Stygu za powrotem, gdy ich serca oziębłe były rozżarzone, serca Twoją rozmową, me Światło, dotknione. Z tej mowy wnet też moje wnętrzności pałały i głosu niebieskiego zraniły mię strzały
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 140
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
tysiące Audytorów nawrócił. O Inwentorach Różnych Rzeczy.
Pługu wynależca NOE po Potopie, bo przedtym kopano tylko ziemię; i Triptolem drugi Ziemi sprawca.
Bałwochwalstwa Autor Chus, Syn Chama i Tare Abrahama Ociec z krety Bałwanów Fabricator.
Adam od BOGA oświecony, pierwszy Nauk i Pisma Inventor.
Starego Pisma, albo Charakterów Mojżesz, Syryjskiego i Chaldejskiego Abraham; Nowego zaś po niewoli Babilońskiej Pisma Esdras Inwentorowie,
Egipskiego Pisma Merkuriusz Toit, Isis Królowa, i Memnon Wynależce : Greckiego Pisma Inwentor Linus Tebanus, drugi Cecrops Dyfyes, id est bilingvis, że po Grecku i Egipsku umiejący. Trzeci KADMUS, Simonides zaś, Melicus, i Epicharmus Siculus i Palamedes Liter
tysiące Auditorow nawrocił. O Inwentorách Roznych Rzeczy.
Pługu wynależcá NOE po Potopie, bo przedtym kopáno tylko ziemię; y Triptolem drugi Ziemi spràwca.
Bałwochwalstwa Autor Chus, Syn Cháma y Thare Abrahama Ociec z krety Bałwánow Fabricator.
Adam od BOGA oświecony, pierwszy Nauk y Pisma Inventor.
Starego Pisma, álbo Charakterow Moyżesz, Syriyskiego y Chaldeyskiego Abraham; Nowego záś po niewoli Babylońskiey Pisma Esdras Inwentorowie,
Egypskiego Pisma Merkuriusz Thoit, Isis Krolowa, y Memnon Wynáleżce : Greckiego Pisma Inwentor Linus Thebanus, drugi Cecrops Diphyes, id est bilingvis, że po Grecku y Egypsku umieiący. Trzeci KADMUS, Simonides zâś, Melicus, y Epicharmus Siculus y Palamedes Liter
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 679
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i Peru Królestwo, Tyrol, i Siedmiogrodzka Ziemia, według Vareniusza. W Hiszpanii, w Alpes Górach, koło Iberu Góry Solne, których ile ułupasz tyle narośnie, testibus Catone, Aulo, Gellio.
PIEPRZ rodzi się w Malabar, w Kochischinie, w Kolekut, i na Sundyckich Insułach.
BALSAM, rodzi się na Syryjskich Górach, w Królestwie Meksykańskim, w Nowym Świecie, w Arabii koło Mechy.
W MIÓD obfite Kraje Hybla Góra Sicilijska, Hymettus Góra w Atyce, w Mellaryj, w Mieście Hiszpańskim, w Kalabrii, na Fortunnych Insułach, w Polsce, osobliwie na Rusi, Wołyniu, Podolu, Ukrainie. Stąd Poetowie mnogość jaką
y Peru Krolestwo, Tyrol, y Siedmigrodzka Ziemia, według Vareniusza. W Hiszpanii, w Alpes Gorach, koło Iberu Gory Solne, ktorych ile ułupasz tyle narośnie, testibus Catone, Aulo, Gellio.
PIEPRZ rodzi się w Malabar, w Kochischinie, w Kolekut, y na Sundyckich Insułach.
BALSAM, rodzi się na Syriyskich Gorach, w Krolestwie Mexykańskim, w Nowym Swiecie, w Arabii koło Mechy.
W MIOD obfite Kraie Hybla Gora Siciliyska, Hymettus Gora w Attyce, w Mellarii, w Mieście Hiszpańskim, w Kalabrii, na Fortunnych Insułach, w Polszcze, osobliwie na Rusi, Wołyniu, Podolu, Ukrainie. Ztąd Pòétowie mnogość iaką
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1001
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Filipensów (Miasto jest w Macedonii) w Rozdziale 4. wierszu 3. Etiam rogo te germane compar, adiuva illas quae mecum laboraverunt in Evangelio. Oni to, osobliwie Zwingliusz i Erasmus swoim dogadzając błędom, a naszej weksie, czytają germana compar; aby znaczyło płeć białogłowską. Katolicy zaś zawsze w wszystkich swoich Egzemplarzach i Syryjska wersja czitają in masculino: germane compar, to jest jak rodzony, szczery, poufały, towarzyszu, kolego. A to mówił Paweł Z. do Epafrodyta, albo do godnego jakiego człeka w Mieście Filipi, sobie znajomego, jako wykładają Teodor, Anzelm, Hajmo, Cornelius a lapide, Lyranus. Ekumeniusz rozumi, że
Filippensow (Miasto iest w Macedonii) w Rozdziale 4. wierszu 3. Etiam rogo te germane compar, adiuva illas quae mecum laboraverunt in Evangelio. Oni to, osobliwie Zwingliusz y Erasmus swoim dogadzaiąc błędom, a naszey wexie, czytaią germana compar; aby znáczyło płeć białogłowską. Katolicy zaś zawsze w wszystkich swoich Exemplarzach y Syriyska wersya cźytaią in masculino: germane compar, to iest iak rodzony, szczery, poufały, towarzyszu, kollego. A to mowił Paweł S. do Epafrodyta, albo do godnego iakiego człeka w Mieście Filippi, sobie znaiomego, iako wykładaią Teodor, Anzelm, Haymo, Cornelius a lapide, Lyranus. Ekumeniusz rozumi, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 20
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
przez Antiochię do Betleemskiej ewokowały, już zaczętej sedentaryj, wklasztorze od Pauli Rzymianki tam fundowanym, dokąd pobożne Paula, Eustochium, Melania motivo życia pobożnego i ścisłego przybyły Sociuszki, gdyż tam Paula dwa Klasztory dla płci białej, a jeden namieniony dla mężczyzn fundowała. Tam zamknięty wielki Doktor Kosioła Bożego, Hebrajski, Grecki, Syryjski, Chaldejski, Łaciński, Dalmacki (a ten jest Słowieński) doskonale umiejąc, liczne popisał Opera Exegetica, na Pismo Z: całe, objaśniając go: Opera Polemica, albo Controversa na Heretyków, Helwidiusa Bluźniercę Maryj, Jowiniana Mnicha Rzymskiego, na Wigilanciusa Francuza bezżeńsłwo Kapłanów cenzurującego, nie szanującego SS. Relikwii na przeciw Montanistów
przez Antiochię do Bethleemskiey ewokowały, iuż zaczętey sedentaryi, wklasztorze od Pauli Rzymianki tam fundowanym, dokąd pobożne Paula, Eustochium, Melania motivo życia pobożnego y ścisłego przybyły Sociuszki, gdyż tam Paula dwa Klasztory dla płci białey, á ieden namieniony dla męszczyzn fundowała. Tam zamknięty wielki Doktor Kośioła Bożego, Hebrayski, Grecki, Syriyski, Chaldeyski, Łaciński, Dalmacki (á ten iest Słowieński) doskonale umieiąc, liczne popisał Opera Exegetica, na Pismo S: całe, obiaśniaiąc go: Opera Polemica, albo Controversa na Heretykow, Helwidiusa Bluzniercę Maryi, Iowiniana Mnicha Rzymskiego, na Wigilanciusa Francuza bezżeńsłwo Kapłanow censuruiącego, nie szanuiącego SS. Relikwii na przeciw Montanistow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 639
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
inne Narody praecellit prerogatywą, i klejnotem, tak nie tylko w rządach i w mowie, ale też w słów zażywaniu Cudzoziemskich non adstringitur niewolą, jak Moskiewska Nacja; jedyną tylko ma regułę i hamulec Polak od Ducha Świętego: Tempus tacendi et tempus loquendi. Jako Hebrajski Język po niewoli Babilońskiej wiele mieć w sobie począł słów Syryjskich i Chaldejskich z ustawicznej z tamtym Narodem konwersacyj, tak Łaciński wiele terminów zabrał z Greckiego języka i ma te in usu perpetuo: tak nasz Słowieńsko-Polski język podszywa się wielu językami osobliwie Łacińskim, Niemieckim. Francuskim, Łacińskim, najprzód z racyj sprowadzonych Biskupów i Sekretarzów Łacinników z Włoch i Francyj na Biskupie Katedry, na Sekretarie,
inne Narody praecellit prerogatywą, y kleynotem, tak nie tylko w rządach y w mowie, ale też w słow zażywaniu Cudzoziemskich non adstringitur niewolą, iak Moskiewska Nacya; iedyną tylko ma regułę y hamulec Polak od Ducha Swiętego: Tempus tacendi et tempus loquendi. Iako Hebrayski Ięzyk po niewoli Babylońskiey wiele miec w sobie począł słow Syriyskich y Chaldeyskich z ustáwiczney z tamtym Narodem konwersacyi, tak Łacinski wiele terminow zabrał z Greckiego ięzyka y ma te in usu perpetuo: tak nasz Słowieńsko-Polski ięzyk podszywa się wielu ięzykami osobliwie Łacińskim, Niemieckim. Francuskim, Łacińskim, nayprzod z racyi sprowadzonych Biskupow y Sekretarzow Łacinnikow z Włoch y Francyi na Biskupie Katedry, na Sekretarie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 370
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
swego. 18. I mieszkali od Chewila aż do Sur która leży na przeciwko Egiptowi idąc do Asyriej: przed obliczem wszystkiej braci swej umarł. 19.
TE zaś są rodzaje Izaaka Syna Abrahamowego/ Abraham spłodził Izaaka. 20. A Izaak miał czterdzieści lat/ gdy sobie pojął Rebekę/ córkę Batuela Syryjczyka z krainy Syryjski/ siostrę Labana Syryjczyka/ za żonę. 21.
TEdy się modlił Izaak Panu za żonę swą/ iż była niepłodna: i wysłuchał go Pan/ i poczęła Rebeka żona jego. 22. A gdy się dziatki trącały w żywocie jej/ rzekła: Jeśliż tak miało być dla czegożem po- częła, szła
swego. 18. Y mieszkáli od Chewilá áż do Sur ktora leży ná przećiwko Egiptowi idąc do Asyriey: przed obliczem wszystkiey bráćij swey umárł. 19.
TE záś są rodzáje Izááká Syná Abráhámowego/ Abráhám zpłodźił Izááká. 20. A Izáák miał czterdźieśći lat/ gdy sobie pojął Rebekę/ corkę Báthuelá Syryjczyká z krájiny Syryjski/ śiostrę Lábáná Syryjczyká/ zá żonę. 21.
TEdy śię modlił Izáák Pánu zá żonę swą/ iż byłá niepłodna: y wysłuchał go Pan/ y poczęłá Rebeká żoná jego. 22. A gdy śię dźiatki trącáły w żywoćie jey/ rzekłá: Ieśliż ták miało bydź dla czegożem po- częłá, szłá
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 24
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632