Lew usłyszał, iż żaby lecie się ozwały K’ wieczoru takim wrzaskiem, aż go ogłuszały; Porwał się, rozumiejąc, że jaki zwierz srogi, Jakby się z nim spróbować, szukał lew tej drogi.
Więc tam bieżał co prędzej, kędy on głos słyszał, - Biegał a nic nie widział. Wtym gdy się udyszał, Stanął u onej wody, gdzie żaby wrzeszczały: Ujźrzał je, ony go też, wtym wrzeszczeć przestały.
Lew o nich, że coś było strasznego, rozumiał,
Lecz wzrost ich obaczywszy, okrutnie się zdumiał. Nie spodziewał się bowiem z ciała tak małego Usłyszeć huku, krzyku, wrzasku tak wielkiego. Rzekł:
Lew usłyszał, iż żaby lecie się ozwały K’ wieczoru takim wrzaskiem, aż go ogłuszały; Porwał się, rozumiejąc, że jaki źwierz srogi, Jakby się z nim spróbować, szukał lew tej drogi.
Więc tam bieżał co prędzej, kędy on głos słyszał, - Biegał a nic nie widział. Wtym gdy się udyszał, Stanął u onej wody, gdzie żaby wrzeszczały: Ujźrzał je, ony go też, wtym wrzeszczeć przestały.
Lew o nich, że coś było strasznego, rozumiał,
Lecz wzrost ich obaczywszy, okrutnie się zdumiał. Nie spodziewał się bowiem z ciała tak małego Usłyszeć huku, krzyku, wrzasku tak wielkiego. Rzekł:
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 73
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
FRASZKI SOWIRZAŁA NOWEGO. Jan z Kijan FRASZKI te wszytkim ofiaruje/ Kto chce mieć/ niech Drukarza za pracą daruje: Kiedy Druku nie było pewnieś się udyszał/ Aniżeliś Książkę ku swojej potrzebie spisał. W Krakowie/Roku Pańskiego/ 1614. Do Czytelnika.
CZymże cię też jeszcze mam kontentować dalej/ Ja się tym kontentuję/ kiedy mówisz nalej. A kiedy jeszcze rzeczesz: na mierzaj mu z macę/ Byś wiedział jako się tym kontentować raczę: Myślę czymbyć to oddać
FRASZKI SOWIRZAŁA NOWEGO. Ian z Kiian FRASZKI te wszytkim ofiáruie/ Kto chce mieć/ niech Drukárzá zá pracą dáruie: Kiedy Druku nie było pewnieś się vdyszał/ Aniżeliś Kśiąszkę ku swoiey potrzebie spisał. W Krákowie/Roku Páńskiego/ 1614. Do Czytelniká.
CZymże ćię też ieszcze mam contentowáć dáley/ Ia się tym contentuię/ kiedy mowisz náley. A kiedy ieszcze rzeczesz: ná mierzáy mu z mácę/ Byś wiedźiał iáko się tym contentowáć racżę: Myślę czymbyć to oddáć
Skrót tekstu: FraszSow
Strona:
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
słucha słów Pańskich u kogo wstyd wcenie. Opisanie Choroby z miłości. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Scena V. Hippolit. Mamka. albo Ochmistrzyni. Mamka Hippolitowi Żywot miejski zaleca i do małżęństwa go namawia, on zaś żywot bezżenny i myśliwy chwali.
HIp. Po cóż się stara wleczesz, a żeś udyszała Wierna Mamko? twarzci się smutkiem zamięszała, Czoło trwogą: A zdrowże mój Ojciec kochany? Zdrowa Foedra? i śliczna para krwie wybranej? Mam. Nie bój się w dobrnym Państwo jest szcześciu i porze, Dom kwitnący fortunę ma jaką mieć może. Lecz ty przybądź, zażywać pomóż szczęśliwości, O Samego cię tylko jestem
słucha słow Páńskich u kogo wstyd wcenie. Opisanie Choroby z miłośći. Hippolit. Hippolit. Hippolit. Scená V. Hippolit. Mámká. albo Ochmistrzyni. Mámká Hippolitowi Zywot mieyski záleca y do małżęństwa go námáwiá, on záś żywot bezżenny y myśliwy chwali.
HIp. Po coż się stára wleczesz, á żeś udyszáłá Wierná Mámko? twarzći się smutkięm zámięszáłá, Czoło trwogą: A zdrowże moy Oyćiec kochány? Zdrowá Phoedrá? y sliczná párá krwie wybráney? Mam. Nie boy się w dobrnym Páństwo iest szcześćiu y porze, Dom kwitnący fortunę ma iáką mieć może. Lecż ty przybądź, záżywáć pomoż szczesliwośći, O Sámego cię tylko iestęm
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 140
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696