„Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacjom rzeczypospolitej. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając albowiem tego dnia in pajestra obrad swoich, mieli też przed sobą gołębicę z szczerego złota ulaną. Stawa i tu dziś przy dniu swoim Matka Boża, Columba de foraminibus Patriae cum ramis olivarum, niosąc pokój, jedność i zgodę. Formujcież tedy wwmpanowie ex ramis virgam directionis, virgam Regni, przystępując wolnemi głosami ad denominationem nowego marszałka, a ja podobnym jak zawsze repeto stilum podając ex turno województwu krakowskiemu.”
„Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacyom rzeczypospolitéj. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając albowiem tego dnia in pajestra obrad swoich, mieli téż przed sobą gołębicę z szczerego złota ulaną. Stawa i tu dziś przy dniu swoim Matka Boża, Columba de foraminibus Patriae cum ramis olivarum, niosąc pokój, jedność i zgodę. Formujcież tedy wwmpanowie ex ramis virgam directionis, virgam Regni, przystępując wolnemi głosami ad denominationem nowego marszałka, a ja podobnym jak zawsze repeto stilum podając ex turno województwu krakowskiemu.”
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 411
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
rodziła nam bliskiem I słusznie Polska będzie tym chełpliwa, Że jej córką jest klacz tak urodziwa. Znaczne w niej kształtu wizerunki wszelkie: Głowa niewielka i uszy niewielkie, Oczy wypukłe, wesołe pojrzenie, I kłus wspaniały, i żywe chodzenie, Pierś — ach, pierś! — piękna i zupełna w mierze, Zad jak ulany i gibkie pacierze, Tusz do popręgu i kark niezbyt chudy, Nóżka subtelna, podkasałe udy, A kosa jasna i obfita grzywa Blaski złotego przenosi przędziwa. O, jak to piękna, kiedy wzniósszy głowę I złotą grzywy puściwszy osnowę,
Buja i między zazdrosnymi stady Swych rówienniczek zawstydza gromady! Godna zaiste ciągnąć i wóz słońca
rodziła nam bliskiem I słusznie Polska będzie tym chełpliwa, Że jej córką jest klacz tak urodziwa. Znaczne w niej kształtu wizerunki wszelkie: Głowa niewielka i uszy niewielkie, Oczy wypukłe, wesołe pojrzenie, I kłus wspaniały, i żywe chodzenie, Pierś — ach, pierś! — piękna i zupełna w mierze, Zad jak ulany i gibkie pacierze, Tusz do popręgu i kark niezbyt chudy, Nóżka subtelna, podkasałe udy, A kosa jasna i obfita grzywa Blaski złotego przenosi przędziwa. O, jak to piękna, kiedy wzniósszy głowę I złotą grzywy puściwszy osnowę,
Buja i między zazdrosnymi stady Swych rówienniczek zawstydza gromady! Godna zaiste ciągnąć i wóz słońca
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 10
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
; Włosy nad złoto są sidła zdradliwe, W które nam łowisz, panno, serca chciwe; Z karmazynowym zaś koralem usty Zrównasz, które nas wabią do rozpusty; Piersi bez mleka, ale równe mlecznym Nabiałom, równe i lilijom ślicznym; Alabastrowa czoło jest tablica, Na której szczęścia mego tajemnica; Ręka tak gładka i ulana w mierze, Że każde serce do więzienia bierze. Stąd-ci mię dzierżą w nieprzetrwanej męce: Oczy, włos, usta, piersi, czoło, ręce. NA SZUBKĘ
Rozumiesz, że-ć te, co wdziewasz, kożuchy Odpędzą wiatry i mrozowe duchy; Mylisz się: nie wiatr, nie zima cię chłodzi, Ale
; Włosy nad złoto są sidła zdradliwe, W które nam łowisz, panno, serca chciwe; Z karmazynowym zaś koralem usty Zrównasz, które nas wabią do rozpusty; Piersi bez mleka, ale równe mlecznym Nabiałom, równe i lilijom ślicznym; Alabastrowa czoło jest tablica, Na której szczęścia mego tajemnica; Ręka tak gładka i ulana w mierze, Że każde serce do więzienia bierze. Stąd-ci mię dzierżą w nieprzetrwanej męce: Oczy, włos, usta, piersi, czoło, ręce. NA SZUBKĘ
Rozumiesz, że-ć te, co wdziewasz, kożuchy Odpędzą wiatry i mrozowe duchy; Mylisz się: nie wiatr, nie zima cię chłodzi, Ale
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 65
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
-piekle być nie może, że kto cię ma, z-tobą z-grzeszyć nie może, że kto cię ma, Boga w-śmiertelnym życiu, Boga na wieki miłuje. O łasko Pana Boga mojego, a na wszystkichżeś słuchaczów moich łaskawa? Skarbie drogi wszystkichże bogacisz? Szato droga krwią Chrystusową nie tylko zafarbowana, ale ulana, wszystkichże nas zarumieniasz? I do tej przytomności Pańskiej, choćby się i przez brzytwy drzeć było potrzeba, drzećbyśmy się powinni. 4. Wtóra przytomność Pana Boga naszego jest przez Najświętszy Sakrament. Uważa tam kędyś Tomas de Kempis, gdy by się Msza Święta tylko na jednym miejscu odprawiła, Najświętszy Sakrament na jednym miejscu
-piekle bydź nie może, że kto ćię ma, z-tobą z-grzeszyć nie może, że kto ćię ma, Bogá w-śmiertelnym zyćiu, Bogá ná wieki miłuie. O łásko Páná Bogá moiego, á ná wszystkichżeś słucháczow moich łáskáwa? Skárbie drogi wszystkichże bogácisz? Száto droga krwią Chrystusową nie tylko záfarbowána, ále vlana, wszystkichże nas zárumieniasz? I do tey przytomnośći Páńskiey, choćby się i przez brzytwy drzeć było potrzebá, drzećbyśmy się powinni. 4. Wtora przytomność Páná Bogá nászego iest przez Nayświętszy Sákráment. Uważa tám kędyś Thomas de Kempis, gdy by się Msza Swięta tylko ná iednym mieyscu odpráwiłá, Nayświętszy Sákráment ná iednym mieyscu
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 20
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
tego przyciśnęła Augustyna, podobno jaki taki uderzył się o Augustyna, wszyscy na niego bili, i myślał sobie Augustyn: gdybym ja był szklanym, toby mię kto tylko strącił, spadałbym się był, i skończyłaby się była moja nędza: numquid caro mea aenea est, wżdyciem z-miedzi nie ulany? a tak na mię następujecie. Si vitrei essemus obyśmy byli szklani. Podobno też źli ludzie szemrali na Augustyna; a przed Bogiem i ludźmi nie winien Augustyn, i życzył sobie: obyśmy byli szklani, aby każdy poznał co też w-mnie wre, aby każdy poznał, żem nie taki,
tego przyćiśnęłá Augustyná, podobno iáki táki uderzył się o Augustyná, wszyscy ná niego bili, i myślał sobie Augustyn: gdybym ia był szklánym, toby mię kto tylko ztrąćił, zpádałbym się był, i zkończyłáby się byłá moiá nędzá: numquid caro mea aenea est, wżdyćiem z-miedźi nie ulany? á ták ná mię nástępuiećie. Si vitrei essemus obyśmy byli szkláni. Podobno też źli ludźie szemráli ná Augustyná; á przed Bogiem i ludźmi nie winien Augustyn, i zyczył sobie: obysmy byli szkláni, áby kożdy poznał co też w-mnie wre, áby kożdy poznał, żem nie táki,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 85
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Reversi do gospody byli ciż panowie radni u księcia IM na obiedzie. Starzy owego klasztora Kanonicorum Regularium traktati od księcia IM.
Dnia 6 Novembris. Rano, księstwo IM jechali do katedralnego kościoła, gdzie mszy św. wysłuchawszy, byli w zakryscji od kanoników prowadzeni, relikwie różne widzieli. Miedzy inszemi ze srebra ulana Naświętsza Panna z Panem Jezusem, większa niż na półtora chłopa. U której w piersiach miejsce, kędy się chowa pasek prawdziwy Naświętszej Panny, którym się opasowała. NB
Jechaliśmy potym do mniszek, które się nazywają Kanoniczki. Te, jakochmy weszli do kościoła, czekali nas przede drzwiami, któremi do klasztora
Reversi do gospody byli ciż panowie radni u księcia JM na obiedzie. Starzy owego klasztora Canonicorum Regularium tractati od księcia JM.
Dnia 6 Novembris. Rano, księstwo IM jechali do katedralnego kościoła, gdzie mszy św. wysłuchawszy, byli w zakrystiej od kanoników prowadzeni, relikwie różne widzieli. Miedzy inszemi ze srebra ulana Naświętsza Panna z Panem Jezusem, większa niż na półtora chłopa. U której w piersiach miejsce, kędy się chowa pasek prawdziwy Naświętszej Panny, którym się opasowała. NB
Jechaliśmy potym do mniszek, które się nazywają Kanoniczki. Te, jakochmy weszli do kościoła, czekali nas przede drzwiami, któremi do klasztora
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 132
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
bywał.
In medio zaś kościoła, niedaleko od wielkiego ołtarza jest mausoleum Maksymiliani Cesaris z marmuru czarnego, mając etabulasz marmuru białego, na których snycerską dość subtelną robotą expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beate Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie
bywał.
In medio zaś kościoła, niedaleko od wielkiego ołtarza jest mausoleum Maximiliani caesaris z marmuru czarnego, mając etabulasz marmuru białego, na których snycerską dość subtelną robotą expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beatae Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
(ponieważ na pagórku stoi), w pół gradusów stoją statui kamienne, konie w ręku trzymające, i inne jeszcze, antiquitus postawione, 49 tak, iż per vetustatem okruszone, nie znaczne, co są za statui. Wszedszy tedy na wierzch onych gradusów, jest piacia barzo piękna, in medio cuius stoi z miedzi ulana złocista, wyśmienitą robotą statua Marci Aurelii Cesaris na koniu.
Z boków tej piacy są pałace dwa jednakowej formy, z gankami i z słupami, jeden antiquitus murowany, drugi zaś recentius in eandem formam. W owym tedy dawniejszym intus w dziedzińcu są antiquitates variae depositae, jako to różnych bożków pogańskich, różnych statui różnym cesarzom
(ponieważ na pagórku stoi), w pół gradusów stoją statui kamienne, konie w ręku trzymające, i inne jeszcze, antiquitus postawione, 49 tak, iż per vetustatem okruszone, nie znaczne, co są za statui. Wszedszy tedy na wierzch onych gradusów, jest piacia barzo piękna, in medio cuius stoi z miedzi ulana złocista, wyśmienitą robotą statua Marci Aurelii Caesaris na koniu.
Z boków tej piacy są pałace dwa jednakowej formy, z gankami i z słupami, jeden antiquitus murowany, drugi zaś recentius in eandem formam. W owym tedy dawniejszym intus w dziedzińcu są antiquitates variae depositae, jako to różnych bożków pogańskich, różnych statui różnym cesarzom
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 194
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
na których wiążą konie: przez Falkonetty nie rozumiał Falcones Krogulce, ale Species dział; i z tąd się zachęcił uczyć fundamentalnie Artyleryj, jeżeli chce być prochem wojennym, nie Domowym przykurzonym.
DZIAŁ przedtym srodze wielkich zażywano długich na stop 22. Mahomet II. Cesarz Turecki dobywając Konstantynopola Roku 1453. miał tak wielkie dwie działa ulane pod murami przez Węgrzyna Ludwisarza, że kulami kamiennemi o 200 funtach nabijano. Tych z miejsca ruszyć trudno było. W Mieście Hiszpańskim Malaga, była Serpentina, która hukiem swoim, brzemiennym Paniom bardzo szkodziła, dlatego do Miasta Kartageny zaprowadzona. OBSERVANDA w RYCHTOWANIU DZIAŁ
I.
TRzeba mieć w tym Magnam Scientiam et praxim, w
na ktorych wiążą konie: przez Falkonetty nie rozumiał Falcones Krogulce, ale Species dział; y z tąd się zachęcił uczyć fundamentalnie Artilleryi, ieżeli chce bydź prochem woiennym, nie Domowym przykurzonym.
DZIAŁ przedtym srodze wielkich zażywano długich na stop 22. Machomet II. Cesarz Turecki dobywaiąc Konstantynopola Roku 1453. miał tak wielkie dwie działa ulane pod murami przez Węgrzyna Ludwisarza, że kulami kamiennemi o 200 funtach nabiiano. Tych z mieysca ruszyć trudno było. W Mieście Hiszpańskim Malaga, była Serpentina, ktora hukiem swoim, brzemiennym Paniom bardzo szkodziła, dlatego do Miasta Kartageny záprowadzona. OBSERVANDA w RYCHTOWANIU DZIAŁ
I.
TRzeba mieć w tym Magnam Scientiam et praxim, w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 239
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tychże Rzymianów Nobilium Natalium znakiem były LARIA, to jest Antykamery, albo Przedpokoje ad[...] istar Kaplic; gdzie Bożkowie i Zacnych Antenatów Portrety chowane były, w dni Solenne wszystkim wystawiane i adornowane ad oculum, jako też i na Aktach Pogrzebowych Domesticorum prezentowane, według Polibiusza i innych. Zwały się Cere, iź z Wosku ulane były, i kolorem ufarbowane: były tylko te Portrety po ramiona. Którzy zaś byli za jaki kryminał kondemnowani, Honore Statuarum privabantur. Te Portrety częścią dla zacności, częścią dla naśladowania, ludzkim były wystawione oczom, jako świadczy Valerius Maksymus, mówiący: Ut corum virtutes Posteri non solum legerent. sed etiam imitarentur.
Też
tychże Rzymianow Nobilium Natalium znakiem były LARIA, to iest Antykamery, albo Przedpokoie ad[...] istar Kaplic; gdzie Bożkowie y Zacnych Antenatow Portrety chowane były, w dni Solenne wszystkim wystawiane y adornowane ad oculum, iako też y na Aktach Pogrzebowych Domesticorum prezentowane, według Polibiusza y innych. Zwały się Cerae, iź z Wosku ulane były, y kolorem ufarbowane: były tylko te Portrety po ramiona. Ktorzy zaś byli za iaki kryminał kondemnowani, Honore Statuarum privabantur. Te Portrety częścią dla zacności, częścią dla naśladowania, ludzkim były wystawione oczom, iako świadczy Valerius Maximus, mowiący: Ut corum virtutes Posteri non solum legerent. sed etiam imitarentur.
Też
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 371
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755