: Gdyćmy był nie wzwiewał Wiatr lekki włosów/ i płacz oczu nie zalewał/ Rzekłby był/ że robota marnorowaryta. Zmyśliwa się/ i niechcąc płomienia zachwyta: i dziwnej wizerunkiem przerażon piękności/ Skrzydłami zapamiętał chwiać po wysokości. W miejscu stojąc/ O nie tych/ rzekł/ godna łańcuchów/ Lecz które umilonych dopinają duchów: Mien swe/ i kraju imię? i skąd te okowy? Ta milczy/ niechcąc zrazu z mężczyzną rozmowy: I ręką/ wstydliwatwarz radaby zakryła; Gdyby nie przykowana do opoki była. Owa co możno/ oczy łzami zalewała. Wzbraniać/ grzech na się wyznać/ imię otworzyła Ziemie/ i
: Gdyćmy był nie wzwiewał Wiátr lekki włosow/ y płácz oczu nie zalewał/ Rzekłby był/ że robotá márnorowaryta. Zmyśliwa się/ y niechcąc płomieniá záchwyta: y dźiwney wizerunkiem przerażon pięknośći/ Skrzydłámi zápámiętał chwiać po wysokośći. W mieyscu stoiąc/ O nie tych/ rzekł/ godná łáńcuchow/ Lecz ktore vmilonych dopináią duchow: Mien swe/ y kráiu imię? y zkąd te okowy? Tá milczy/ niechcąc zrázu z mężczyzną rozmowy: Y ręką/ wstydliwatwarz rádáby zákryłá; Gdyby nie przykowána do opoki byłá. Owá co możno/ oczy łzámi zálewáłá. Wzbrániáć/ grzech ná się wyznáć/ imię otworzyłá Ziemie/ y
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 100
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
miłości. Łzy zatym głos zalały/ mówiącej z żałości. Te marmorowym palcem otarszy dziewoja/ Ciesząc boginią/ mówi: Zjaw serdeczna moja/ A nie taj sięz bólem swym: jam twa wierna wszędzie. Na co tak Nereida Kratejkę odbędzie. Byłz fauna i z Demetki Nimfy umnożony Acis; ojcu/ macierzy dziwnie umilony: Mnie jednak nade wszytkich/ skąd też wzbyt mi sprzyjał: Urody zacnej/ rok mu szóstynasty mijał. Mchem wątplowym policzek młody osypował: Ja w nim/ we mnie zaś Cyklops dziwnie korzystował. Ani powiedzieć możno/ czy waśn Cyklopowa? Czy we mnie miłość była więtsza Acysowa? Lecz za jedno w oboje.
miłośći. Lzy zatym głos zalały/ mowiącey z żałośći. Te mármorowym pálcem otárszy dźiewoiá/ Ciesząc boginią/ mowi: ziaw serdeczna moiá/ A nie tay sięz bolem swym: iam twa wierna wszędźie. Ná co ták Nereidá Kráteykę odbędźie. Byłz fauná y z Demetki Nymphy vmnożony Acis; oycu/ máćierzy dźiwnie vmilony: Mnie iednak náde wszytkich/ zkad też wzbyt mi sprzyiał: Vrody zacney/ rok mu szostynasty miiał. Mchem wątplowym policzek młody osypował: Ia w nim/ we mnie zaś Cyklops dźiwnie korzystował. Ani powiedźieć możno/ czy waśn Cyklopowa? Czy we mnie miłość byłá więtsza Acysowa? Lecz zá iedno w oboie.
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 339
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
/ ze wszytkimi jego zabawami i rozkoszami/ i frasunkami z-serca mego wyrzucam/ i od siebie zupełnie oddalam/ aby serce moje/ i od chciwości ziemskich/ i od rozkoszy cielesnych/ i od okazałości świeckich/ i od starania doczesnych będąc uwolnione: tobie bez zmazy i ukurzenia wszelakiego było gotowe/ powolne i umielone. 4. Miłuję cię Boże mój miłością niespracowaną/ którą cię szukam i pragnę znaleźć i poznać/i kosztować: szpiegując doskonałości twoich Boskich/ i onym się dziwując/ i ciebie z-nich wielbiąc/ i sprawami cnot świętych tobie wdzięcznych serce twoje uweselając/ i twemu Majestatowi chwałę oddając/ i do społeczności twojej wzdychając/ i
/ ze wszytkimi iego zábáwámi i roskoszámi/ i frásunkámi z-sercá mego wyrzucam/ i od śiebie zupełnie oddalám/ áby serce moie/ i od chćiwośći źiemskich/ i od roskoszy ćielesnych/ i od okázáłośći świeckich/ i od stáránia doczesnych będąc vwolnione: tobie bez zmázy i vkurzenia wszelákiego było gotowe/ powolne i vmielone. 4. Miłuię ćię Boże moy miłośćią niesprácowáną/ ktorą ćię szukam i prágnę ználeść i poznáć/i kosztowáć: szpieguiąc doskonáłośći twoich Boskich/ i onym się dźiwuiąc/ i ćiebie z-nich wielbiąc/ i spráwámi cnot świętych tobie wdźięcznych serce twoie vweseláiąc/ i twemu Máiestátowi chwałę oddáiąc/ i do społecznośći twoiey wzdycháiąc/ i
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 365
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665