jako mówi tak czyni, i w słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy .........
Powiem ja tobie kto prawdy niestrzeże, on o którym napisano, omnis homo mendax, każdy człowiek kłamca, na co narzeka prorok ś.: zbaw mię panie, abowiem ustał święty, abowiem umniejszone są prawdy od synów ludzkich. Umniejszone tylo? Ustały prawdy (żydowski tekst mówi) ode-
szła od zboru ludzkiego prawda. Marności mówił każdy do bliźniego swego, wargi zdradliwe w sercu i w sercu mówiły. Pełno słów gładkich, wdzięcznych w gębie, a zdrada w sercu. Wspomina Tacitus (libr. 12. Annal
jako mówi tak czyni, i w słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy .........
Powiem ja tobie kto prawdy niestrzeże, on o którym napisano, omnis homo mendax, każdy człowiek kłamca, na co narzeka prorok ś.: zbaw mię panie, abowiem ustał święty, abowiem umniejszone są prawdy od synów ludzkich. Umniejszone tylo? Ustały prawdy (żydowski text mówi) ode-
szła od zboru ludzkiego prawda. Marności mówił każdy do bliźniego swego, wargi zdradliwe w sercu i w sercu mówiły. Pełno słów gładkich, wdzięcznych w gębie, a zdrada w sercu. Wspomina Tacitus (libr. 12. Annal
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 265
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy .........
Powiem ja tobie kto prawdy niestrzeże, on o którym napisano, omnis homo mendax, każdy człowiek kłamca, na co narzeka prorok ś.: zbaw mię panie, abowiem ustał święty, abowiem umniejszone są prawdy od synów ludzkich. Umniejszone tylo? Ustały prawdy (żydowski tekst mówi) ode-
szła od zboru ludzkiego prawda. Marności mówił każdy do bliźniego swego, wargi zdradliwe w sercu i w sercu mówiły. Pełno słów gładkich, wdzięcznych w gębie, a zdrada w sercu. Wspomina Tacitus (libr. 12. Annal.) Radamista jakiegoś, który zawierając
słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy .........
Powiem ja tobie kto prawdy niestrzeże, on o którym napisano, omnis homo mendax, każdy człowiek kłamca, na co narzeka prorok ś.: zbaw mię panie, abowiem ustał święty, abowiem umniejszone są prawdy od synów ludzkich. Umniejszone tylo? Ustały prawdy (żydowski text mówi) ode-
szła od zboru ludzkiego prawda. Marności mówił każdy do bliźniego swego, wargi zdradliwe w sercu i w sercu mówiły. Pełno słów gładkich, wdzięcznych w gębie, a zdrada w sercu. Wspomina Tacitus (libr. 12. Annal.) Radamista jakiegoś, który zawierając
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 265
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
lub zając; od natury uarmowane pazurami, zębami, rogami wiele bestii ku swojej obronie. Odziane z natury futrem, iż innej odzieży niepotrzebują. Ptastwo po powietrzu się unosi, ryby w wodzie pływają, czego człowiek nie dokaże. Atoli jedną rozumną duszą te stworzenia materialne celuje człowiek. J coś trochę od Aniołów umniejszony samą skazitelnego ciała własnością. Samego Boga obraz co do rozumnej duszy na sobie mając wykonterfektowany. Zaczym nie uroda ciała, nie fortuna, nie doczesny honor, i styma człowiekiem czynią, i zalecić powinny kogo, lecz rozum i umiejętność. Tę zeznał prawdę niemniej bogaty jako i mądry Salomon Prov. 3. Błogosławiony człowiek,
lub záiąc; od nátury uarmowane pázurami, zębami, rogami wiele bestyi ku swoiey obronie. Odziane z natury futrem, iż inney odzieży niepotrzebuią. Ptastwo po powietrzu się unosi, ryby w wodzie pływaią, czego człowiek nie dokaże. Atoli iedną rozumną duszą te stworzenia materyalne celuie człowiek. J coś trochę od Aniołow umnieyszony samą zkazitelnego ciała własnością. Samego Boga obraz co do rozumney duszy ná sobie maiąc wykonterfektowany. Záczym nie uroda ciała, nie fortuna, nie doczesny honor, y styma człowiekiem czynią, y zalecić powinny kogo, lecz rozum y umieiętność. Tę zeznał prawdę niemniey bogaty iáko y mądry Salomon Prov. 3. Błogosławiony człowiek,
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Aa3v
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
północe.
Trzęsienie ziemi w Bononij i we Włoszech, dniem przed nim wody zmęcone płynęły. Trzęsienie ziemi obaliło Bagno-Reale miasto Stolicy Apostołskiej, i wiele innych. Kraj zaś przy Alpach leżący prawie cały skołatało. Rzeki Clitumne, inaczej le Vene, nazwanej, wody znacznie przez trzęsienie ziemi roku 441, albo 446, umniejszone, przez tego roczne trzęsienie znacznie pomnożone.
Wiatr burzliwy w Martinice wywrócił część ku morzu obróconą Fortecy Świętego Piotra.
Wysokość wody deszczowej tego roku w Paryżu 19 calów 8 ¼ linij. 30 Lipca jednej nocy spadł deszcz na 14 linij.
W Sierpniu trzęsienie ziemi w Węgrach rozciągneło się aż do Krakowa. Te przypadki w Polsce
pułnocne.
Trzęsienie ziemi w Bononij y we Włoszech, dniem przed nim wody zmęcone płynęły. Trzęsienie ziemi obaliło Bagno-Reale miasto Stolicy Apostolskiey, y wiele innych. Kray zaś przy Alpach leżący prawie cały skołatało. Rzeki Clitumne, inaczey le Vene, nazwaney, wody znacznie przez trzęsienie ziemi roku 441, albo 446, umnieyszone, przez tego roczne trzęsienie znacznie pomnożone.
Wiatr burzliwy w Martinice wywrocił część ku morzu obroconą Fortecy Swiętego Piotra.
Wysokość wody desczowey tego roku w Paryżu 19 calow 8 ¼ linij. 30 Lipca iedney nocy spadł descz na 14 linij.
W Sierpniu trzęsienie ziemi w Węgrach rościągneło się aż do Krakowa. Te przypadki w Polscze
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 147
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
piąciu tygodni około trzech uncyj maści przerzeczonej wyszło. Na miejscu saliwacyj, czyli odchodzenia obfitego śliny, codzień miał po dziesięć, piętnaście i więcej operacyj, dwa albo trzy przez kilka godzin pokazała się obfitsza saliwacja: którego skutku za przyczynę, rozumiem, że słusznie naznaczyćby można, albo humory bardzo dekoktami rozrzedzone, albo umniejszony ton jelit, albo laksujące lekarstwa, i enemy brane (bez wiadomości Doktora) czasu smarowania maścią przerzeczoną, bądź z jakiejkolwiek przyczyny, pochodziły te przez stolec bez saliwacyj wypróżnienia się, ja z Boerrhawe, Astruk, Morgagnia w praktyce Lekarskiej dobrze przetartemi, i w Doktorskiej sztuce doskonałemi, trzymam, i za rzecz pewną mam
piąciu tygodni około trzech uncyi maści przerzeczoney wyszło. Na mieyscu saliwacyi, czyli odchodzenia obfitego śliny, codzień miał po dziesięć, piętnaście y więcey operacyi, dwa albo trzy przez kilka godzin pokazała się obfitsza saliwacya: ktorego skutku za przyczynę, rozumiem, że słusznie naznaczyćby można, albo humory bardzo dekoktami rozrzedzone, albo umnieyszony ton ielit, albo laxuiące lekarstwa, y enemy brane (bez wiadomości Doktora) czasu smarowania maścią przerzeczoną, bądź z jakieykolwiek przyczyny, pochodziły te przez stolec bez saliwacyi wyprożnienia się, ja z Boerrhawe, Astruk, Morgagnia w praktyce Lekarskiey dobrze przetartemi, y w Doktorskiey sztuce doskonałemi, trzymam, y za rzecz pewną mam
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 9
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
że w piekle nadzieje nie mają do wyścia i to zawsze uważają, że męki nigdy nie będą skończone im naznaczone. Niech milionów będą miliony lat do cierpienia – kres im naznaczony, Cant. 1 Osee 9
barzo by ich to wszytkich ucieszyło, uweseliło. Niechaj świat wszytek będzie napełniony makiem, po ziarnku w sto lat umniejszony – ostatnie ziarnko mąk nie dokończyło, nie utraciło. Bo wieczność nigdy, nigdy nieprzetrwana, bez czasu w jednym ZAWSZE zawiązana; tej potępieni oddani wieczności, ustawiczności. Nigdy, przenigdy cierpieć nie przestają, zawsze mękami grzechy opłacają, a przecie nigdy nie wypłacą swego długu wielkiego. Póki Bóg Bogiem trwa nieodmieniony, póty je
że w piekle nadzieje nie mają do wyścia i to zawsze uważają, że męki nigdy nie będą skończone im naznaczone. Niech milijonów będą milijony lat do cierpienia – kres im naznaczony, Cant. 1 Oseae 9
barzo by ich to wszytkich ucieszyło, uweseliło. Niechaj świat wszytek będzie napełniony makiem, po ziarnku w sto lat umniejszony – ostatnie ziarnko mąk nie dokończyło, nie utraciło. Bo wieczność nigdy, nigdy nieprzetrwana, bez czasu w jednym ZAWSZE zawiązana; tej potępieni oddani wieczności, ustawiczności. Nigdy, przenigdy cierpieć nie przestają, zawsze mękami grzechy opłacają, a przecie nigdy nie wypłacą swego długu wielkiego. Póki Bóg Bogiem trwa nieodmieniony, póty je
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 77
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, drugie do Kolonii, trzecie do Brunswika, czwarte do Gdańska. Te cztery trzymały primatum między Hanseatycznemi. Wszystkich było modo praemisô Skolligowanych 146. W samej Polsce ich było kilka, jako to Gdańsk, Chełmno Elbląg, Królewiec, Toruń, Rewel, Ryga. Ale te Faedus disolutum za Karola V. Cesarza i potencja umniejszona około Wieku 16. Kwitną z tych jeszće Lubeca, Hamborg, Brema, etc. I to nie zawadzi wiedzieć CURIOSO, że wiele w Świecie Miast jest, które AUGUSTE zowią się, tojest Wielkie, wspaniałe Miasto albo od Cesarza fundowane, którym się Augusta przydaje, jako to Augusta Vindelicorum, Augusta Caesaris in Hispania,
, drugie do Kolonii, trzecie do Brunswika, czwarte do Gdańska. Te cztery trzymały primatum między Hanseatycznemi. Wszystkich było modo praemisô Skolligowanych 146. W samey Polszcze ich było kilka, iako to Gdańsk, Chełmno Elbląg, Krolewiec, Toruń, Rewel, Ryga. Ale te Faedus disolutum za Karola V. Cesarza y potencya umnieyszona około Wieku 16. Kwitną z tych ieszće Lubeca, Hamborg, Brema, etc. Y to nie zawadzi wiedzieć CURIOSO, że wiele w Swiecie Miast iest, ktore AUGUSTAE zowią się, toiest Wielkie, wspaniałe Miasto albo od Cesarza fundowane, ktorym się Augusta przydaie, iako to Augusta Vindelicorum, Augusta Caesaris in Hispania,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 407
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
bo strzały z żelezcami z rąk Tatarów wydzierają; więc oni bez żelaza je tamtędy noszą, jako Vincenciusz z Autorów świadczy.
Zapadają się częstokroć Góry, jako to Cybotus Góra bardzo wysoka z Miastem Euryte i Sypilus w Magnesji. O Wezuwiuszu, Strangalusie, Awentynie, i Palatynie Górach świadczy Kircher, że w połowie swojej wysokości umniejszone: co sprawują burze, wiatry, i trzęsienie ziemi, i wód podchodzących impet.
Quaeritur czy tak trzeba trzymać o wysokości Gór, jako alegują Geografowie? Naprzykład o Gorze Kaukazie napisał Szentywani, że ma wysokości mil 12 NIEMIECKICH.
ODpowiadam, że Góry nie stoją jak słupy prosto, ale idą Pyramidicâ figurâ do góry
bo strzały z żelezcami z rąk Tátarow wydzieraią; więc oni bez żelaza ie tamtędy noszą, iako Vincenciusz z Autorow świadczy.
Zapadaią się częstokroć Gory, iako to Cybotus Gorá bardzo wysoka z Miastem Eurite y Sypilus w Magnesii. O Wezuwiuszu, Strangalusie, Awentynie, y Palatynie Gorach świadczy Kircher, że w połowie swoiey wysokości umnieyszone: co sprawuią burze, wiatry, y trzęsienie ziemi, y wod podchodzących impet.
Quaeritur czy tak trzeba trzymać o wysokości Gor, iako alleguią Geografowie? Naprzykład o Gorze Kaukazie napisał Szentywani, że ma wysokości mil 12 NIEMIECKICH.
ODpowiadam, że Gory nie stoią iak słupy prosto, ale idą Pyramidicâ figurâ do gory
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 551
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, upewniał o nieodmiennym wkroczeniu Moskwy do Litwy, przepowiedał nastę-
pujące ruiny i niepewność obietnic od Francji, która łatwo może dywersją uczynić w Niemczech, ale od Moskwy nie zdoła obronić. Co zaś względem dywersji od Turków do Moskwy deklarowanej, i w tym małą nadzieją obiecywał. Bo nie tylko że potencja turecka złym rządem jest umniejszona, a moskiewska jest wyniesiona, ale też Persowie, nieprzyjaciele tureccy, zaraz by wojnę przeciwko, nim podnieśli. A zatem był tego zdania, że ponieważ tak wielu jest pragnących króla Polaka, a sukcesji syna po ojcu na tron nie dopuszczających, i na to się przysięgą obowiązali, ażeby raczej Sobieskiego królewicza Jakuba do tronu
, upewniał o nieodmiennym wkroczeniu Moskwy do Litwy, przepowiedał nastę-
pujące ruiny i niepewność obietnic od Francji, która łatwo może dywersją uczynić w Niemczech, ale od Moskwy nie zdoła obronić. Co zaś względem dywersji od Turków do Moskwy deklarowanej, i w tym małą nadzieją obiecywał. Bo nie tylko że potencja turecka złym rządem jest umniejszona, a moskiewska jest wyniesiona, ale też Persowie, nieprzyjaciele tureccy, zaraz by wojnę przeciwko, nim podnieśli. A zatem był tego zdania, że ponieważ tak wielu jest pragnących króla Polaka, a sukcesji syna po ojcu na tron nie dopuszczających, i na to się przysięgą obowiązali, ażeby raczej Sobieskiego królewicza Jakuba do tronu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 55
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
po różnych nocnych i dziennych marszach stanęliśmy w Sidrze i tam, sprowadziwszy z ekonomii grodzieńskiej, po które i ja do klucza kwaszowskiego komenderowany byłem, prowianty, niedziel ze trzy zabawiliśmy. Tam już z piechoty brzeskiej, ustawicznymi nocnymi i dziennymi marszami, ile pod wiosenne roztoki, znużonej i przez zostających się chorych umniejszonej, jeszcze 60 ludzi Paszkowski, strażnik polny, wziął na luźne konie do swego pułku, a tak, równo z innymi oficerami, wolunterem zostałem.
Potem z Sidry ruszyliśmy się do Lipska, dokąd przyszedł z dywizją swoją Potocki, wojewoda wołyński, z szwagrem swoim Ogińskim, naówczas oboźnym lit., teraźniejszym marszałkiem
po różnych nocnych i dziennych marszach stanęliśmy w Sidrze i tam, sprowadziwszy z ekonomii grodzieńskiej, po które i ja do klucza kwaszowskiego komenderowany byłem, prowianty, niedziel ze trzy zabawiliśmy. Tam już z piechoty brzeskiej, ustawicznymi nocnymi i dziennymi marszami, ile pod wiosenne roztoki, znużonej i przez zostających się chorych umniejszonej, jeszcze 60 ludzi Paszkowski, strażnik polny, wziął na luźne konie do swego pułku, a tak, równo z innymi oficerami, wolunterem zostałem.
Potem z Sidry ruszyliśmy się do Lipska, dokąd przyszedł z dywizją swoją Potocki, wojewoda wołyński, z szwagrem swoim Ogińskim, naówczas oboźnym lit., teraźniejszym marszałkiem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 99
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986