był winien, a kogo nie winić. Przyszedł Szmuklerz, dał złoty, nie mógł nic uczynić. Dziurdzi dał pół złotego, raz seremak sprawił, Peter Diak nic nie dał a siedmkroć odprawił. Czy Peter Diak winien, rozsądźcie to sami. Prosim, panie rochmistru, daj dekret za nami. Równy coś Parysowi ten umocowany, Gdy odprawował ow sąd bogiń zawołany: Tam trzy były boginie, tu trzej podłaźnicy; Jednemu Diakowi przyznał w tej rożnicy. I tak się sąd odprawił; paniej nie ubyło, Mężowi też trzy cynki do rogów przybyło. 596. Łowy.
Cicho, cicho Kupidynie Tu w tej zielonej krzewinie Lub pada lub słońce wschodzi
był winien, a kogo nie winić. Przyszedł Szmuklerz, dał złoty, nie mogł nic uczynić. Dziurdzi dał poł złotego, raz seremak sprawił, Peter Dyak nic nie dał a siedmkroć odprawił. Czy Peter Dyak winien, rozsądźcie to sami. Prosim, panie rochmistru, daj dekret za nami. Rowny coś Parysowi ten umocowany, Gdy odprawował ow sąd bogiń zawołany: Tam trzy były boginie, tu trzej podłaźnicy; Jednemu Dyakowi przyznał w tej rożnicy. I tak się sąd odprawił; paniej nie ubyło, Mężowi też trzy cynki do rogow przybyło. 596. Łowy.
Cicho, cicho Kupidynie Tu w tej zielonej krzewinie Lub pada lub słońce wschodzi
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 315
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
anno 1629.
Skop się zwadził z Baranem, Wołk rzecz odprawuje, Tur i Kozieł Sędziami, Wilczek dekretuje. Rzecz taka, że się wsparli, na kim lepsza strawa, Zaczym u trybunału przypadła ich sprawa. Strony z kontrowersiej oczywistej obie Miały dowody słuszne i prawne po sobie. Wołk, choć z obiema trzyma jak umocowany, Prosi, żeby za Skopem dekret był wydany. Potym kiedy już stronom ustąpić kazano I tam dosyć uważnie tę rzecz rozbierano, Tur począł głową kręcić, Kozieł strząsnął brody, Obiema tak się zdało wieść ich do ugody. Wilczek siedząc na miejscu marszałka głównego Do ziemstwa ich odesłać myślił Oszmiańskiego. Novum emergens, że się
anno 1629.
Skop się zwadził z Baranem, Wołk rzecz odprawuje, Tur i Kozieł Sędziami, Wilczek dekretuje. Rzecz taka, że się wsparli, na kim lepsza strawa, Zaczym u trybunału przypadła ich sprawa. Strony z kontrowersiej oczywistej obie Miały dowody słuszne i prawne po sobie. Wołk, choć z obiema trzyma jak umocowany, Prosi, żeby za Skopem dekret był wydany. Potym kiedy już stronom ustąpić kazano I tam dosyć uważnie tę rzecz rozbierano, Tur począł głową kręcić, Kozieł ztrząsnął brody, Obiema tak się zdało wieść ich do ugody. Wilczek siedząc na miejscu marszałka głownego Do ziemstwa ich odesłać myślił Oszmiańskiego. Novum emergens, że się
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 330
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
do sądów koronnych grockich latyczowskich ziemskich i własnego sądu trybunalskiego lubelskiego. Tedy ja z potomkami mymi, gdy będę pozwany, za pierwszym pozwem i na pirwszym terminie, jako na zawitym, stanąwszy przeciwko temu zapisowi umocnionemu, pozwu, aktorowi, akty, nic nie mówiąc, obron żadnych nie zażywając, dylacy, choroby swej i umocowanych większą sprawą na zastępce, na kwity żadne nie biorąc, małością lat potomków posługu jego kr msci i Rzeczy Pospolitej nie zakładając się i nie zażywając prescriptiami i fataliami, ɛuasiami, ɛkscepcjami prawnemi i neprawnemi i wszytkimi inszymi in ieniere dylacjami, apelacjami i ich prosecutiami nie ekscusując się, ale i owszem od sądu i urzędu onego
do sądow koronnÿch grockich latyczowskich ziemskich y własnego sądu trybunalskiego lubelskiego. Tedÿ ia s potomkami mÿmi, gdÿ będę pozwanÿ, za pierwszym pozwem y na pirwszÿm terminie, jako na zawitym, stanowszy przeciwko temu zapisowi umocnionemu, pozwu, actorowi, acty, nic nie mowiąc, obron zadnych nie zazywaiąc, dilacy, chorobÿ sweÿ ÿ umocowanych większą sprawą na zastępce, na kwity zadne nie biorąc, małoscią lat potomkow posługu jego kr҃ ms҃ci y Rzeczy Pospoliteÿ nie zakładaiąc sie ÿ nie zazywaiąc prescriptiami ÿ fataliami, ɛuasiami, ɛxcepcÿami prawnemi ÿ neprawnemi ÿ wszytkimi inszymi in ieniere dilacÿami, apelacyami i ÿch prosecutiami nie excusuiąc się, ale ÿ owszem od sądu y urzędu onego
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 235
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
bram moim nienaleznych, pozwem i rokiem by naikrotszym nie patrząc, opisania prawnego, gdzie na pierwszym roku, jako na zawitym, i przed każdem takowym sądem powinien będę, a po mnie potomki i sukcesorowie mój powinni będą stać, a stanąwszy, nie zażywając żadnych dyllacy, apelacy mojy i ich prosequicy ani siebie samego i umocowanego swego chorobą nie zakładając, dyllacy na quit evictora i munimenta nie biorąca na się, większą sprawą broniąc, także seimem walnym, sejmikami powiatowymi, egzemptami, posługą jego król msci i Rzeczy Pospolitej, wyjachaniem do państw postronnych i ynszych ekscceptiami i obronami, któreby jedno z dowścipu ludzkiego wynaidzione i wymyslone być mogli, których
bram moÿm nienaleznych, pozwem y rokiem bÿ naikrotszym nie patrząc, opisania prawnego, gdzie na pierwszÿm roku, iako na zawitÿm, ÿ przed kozdem takowÿm sądem powinien będę, a po mnie potomki y successorowie moÿ powinni będą stac, a stanąwszÿ, nie zazÿwaiąc zadnÿch dyllacÿ, appelacÿ moiÿ y ich prosequicÿ ani siebie samego ÿ umocowanego swego chorobą nie zakładaiąc, dyllacÿ na quith evictõra ÿ munimenta nie biorąca na się, większą sprawą broniąc, takze seimem walnym, seymikami powiatowymi, exemptami, posługą jego krol ms̃ci y Rzeczy Pospolitey, wyiachaniem do panstw postronnych ÿ ÿnszych excceptiami y obronami, ktoreby iedno z dowscipu ludzkiego wynaidzione ÿ wymyslone byc mogli, ktorÿch
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 325 v
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
by i na krótszym do któregokolwiek prawa, sądu i urzędu grodzkiego, ziemskiego i Głównego Trybunału Lubelskiego na którykolwiek powiat i województwo choć nam, dobrom i potomkom naszym nienaleznych, gdzie na roku pierwszym jako na zawitym, który sobie i potomkom naszym zawsze zawity czyniemy, sami oczewiście stanąwszy, nie zakładając się chorobą swoją, i umocowanych swoich większą sprawą, małością lat potomków, posługą jego k msci i Rptej do postronnych państw, legatiami, ekseptami jego kr msci i hetmańskiemi, morowym powietrzem, wtargnieniem, czego, Boże uchowaj, do Korony nieprzlla, fataliami, euasiami, suspensiami na munimenta na quit zaden nie biorąc, i inszemi prawnemi i nieprawnemi przyczynami
by y na krotszym do ktoregokolwiek prawa, sądu y urzędu grodzkiego, ziemskiego y Głownego Trybunału Lubelskiego na ktorykolwiek powiat y woiewodstwo choc nam, dobrom y potomkom naszym nienaleznych, gdzie na roku pierwszym jako na zawitym, ktory sobie y potomkom naszym zawsze zawity czyniemy, sami oczewiscie stanowszy, nie zakładaiąc sie chorobą swoią, y umocowanych swoich większą sprawą, maloscią lat potomkow, posługą jego k҃ msc҃i y Rp҃tey do postronnych panstw, legatiami, exe҃ptami jego k҃r ms҃ci y hetmanskiemi, morowym powietrzem, wtargnieniem, czego, Boże uchoway, do Korony nieprz҃lla, fataliami, euasiami, suspensiami na munimenta na quit zaden nie biorąc, y jnszemi prawnemi y nieprawnemi przyczynami
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 358 v
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
województwa i urzędu grodzkiego ziemskiego mozyrskiego i rzeczyckiego i Sądu Głównego Trybunalnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w którykolwiek powiat i województwo, choć mnie i nienależnę, rokiem zawitym by i na krótszym. A ja, Pogirski, na tym terminie i za takowym sposobem pozwem przed tym sądem, przed który pozwan będę sam, a nie przez umocowanego swego, stanowić mam, a stawszy naprzeciwko temu terminowi forum aktorowi i akciej nieporządnemu pozwowi nie wymując, i żadnej dillacie i nie zażywając diotracty, i pleni poserita nie biorąc owo zgoła żadnych i niktórych obron i dobrodziejstw prawnych, ku pomocy sobie nie biorąc, pod wszelaki wskaz tego sądu, do którego od ich mości za
woiewodstwa y urzędu grodzkiego ziemskiego mozyrskiego y rzeczyckiego y Sądu Głownego Trybunalnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w ktorykolwiek powiat y woiewodstwo, choc mnie y nienależnę, rokiem zawitym bÿ y na krotszym. A ja, Pogirsky, na tym terminie y za takowym sposobem pozwem przed tym sądem, przed ktorÿ pozwan będę sam, a nie przez umocowanego swego, stanowic mam, a stawszy naprzeciwko temu terminowi forum actorowi y akciey nieporządnemu pozwowi nie wymuiąc, y zadney dillacie y nie zazywaiąc dyotracty, y pleni poserita nie biorąc owo zgoła zadnych y niktorych obron y dobrodzieÿstw prawnych, ku pomocy sobie nie biorąc, pod wszelaki wskaz tego sądu, do ktorego od jch mości za
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 37v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
się na niego, choć setny dla mnogiego tłoku nic nie widział. Studenci nawet opuścili tego dnia szkoły: jedni dla przypatrzenia się pojedynkowi, drudzy dla swawoli. Ze wszystkich potem, którzy biegali pod Marymont umysłem widzenia pojedynku, choć go nie widzieli, zdejmowano ekskomunikę obrządkiem kościelnym w nuncjaturze i po klasztorach przez przełożonych do tego umocowanych; nikt nie był przyjęty do sakramentów przed zdjęciem klątwy. Z studentów zaś ekskomunikę zdejmowali profesorowie w szkołach batogiem boczkowskim, każdemu, który dnia pojedynku nie był w szkole, nie wchodząc w żadne wywody, gdzie był, po 7 plag odlewanych wyliczywszy.
Wojewoda nie miał żadnego pogrzebu, lubo się mocno o niego u zwierszchności
się na niego, choć setny dla mnogiego tłoku nic nie widział. Studenci nawet opuścili tego dnia szkoły: jedni dla przypatrzenia się pojedynkowi, drudzy dla swawoli. Ze wszystkich potem, którzy biegali pod Marymont umysłem widzenia pojedynku, choć go nie widzieli, zdejmowano ekskomunikę obrządkiem kościelnym w nuncjaturze i po klasztorach przez przełożonych do tego umocowanych; nicht nie był przyjęty do sakramentów przed zdjęciem klątwy. Z studentów zaś ekskomunikę zdejmowali profesorowie w szkołach batogiem boczkowskim, każdemu, który dnia pojedynku nie był w szkole, nie wchodząc w żadne wywody, gdzie był, po 7 plag odlewanych wyliczywszy.
Wojewoda nie miał żadnego pogrzebu, lubo się mocno o niego u zwierszchności
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 46
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak