. Oto wytrąciela zacnej Familii Błonę/ mogę rzecz Krzystałową przez którąPanu łacno było wszytkie defekty w Ojczyźnie w Domu i Familii/ zawsze obaczyć mógł. Wytracieła starożytny Filar Domu zacnego wytrąciła (mowię) pocięchę krewnych Podporę powinnych wsparcie przyjaciół nadzieję naśladujących otuchę scześliwych i uprzejmych sług jego Wszytko o oedne raz/ o jednę godzinę i minutę upadło. Zal się niedopuszcza szerzyć i mnie szczerego przyjacielowi jego mowa/ i tej zacnej gromady słuchaniem: bo któż godnego wielkiego cnotliwego człowieka nie żałuje jeśli ojczyźnie zajźrzy przecię przyjaciela miłuje/ jeśli o przyjaciela niedba/ przecię ochoty żałuje/ jeśli obojga nienawidzi/ przecię sumnienia strzeże. Ale przy tej zacnej gromadzie nic potym dyskurować
. Oto wytrąćielá zácney Fámiliey Błonę/ mogę rzecz Krzystałową przez ktorąPánu łacno było wszytkie defekty w Oycżyznie w Domu y Fámiliey/ záwsze obacżyć mogł. Wytraćiełá stárożytny Filar Domu zacnego wytrąćiła (mowię) poćięchę krewnych Podporę powinnych wspárćie przyiaćioł nádźieię náśladuiących otuchę scżeśliwych y vprzeymych sług ie^o^ Wszytko o oedne raz/ o iednę godźinę y minutę vpadło. Zal sie niedopuszcza szerzyć y mnie szcżere^o^ przyiaćielowi iego mowá/ y tey zacney gromády słuchániem: bo ktoż godnego wielkiego cnotliwego cżłowieka nie żáłuie ieśli oycżyznie zayźrzy przećię przyiaćiela miłuie/ ieśli o przyiáćielá niedba/ przećię ochoty żałuie/ ieśli oboygá nienáwidźi/ przećię sumnienia strzeże. Ale przy tey zacney gromadźie nic potym diskurowáć
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G2
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
na świecie? Wszyscy chcemy być dobrymi Krześciany/ ale oźralstwa i opilstwa nie chcemy poprzestać. Na co D. Luterus odpowiedział: Wy Panowie mielibyście do tego czynić. Rzekł Pan pomieniony: Mam za to/ że My Panowie do tego czyniemy: gdybyśmy bowiem do tego nie czynili: dawnoby już było upadło pijaństwo. cit. M. Schneid. in Tit. Contin sub. Praecept. VI. p. m. 737.
Którymi słowy chciał ten Pan dać znać/ że nawięcej wysokie głowy t. I. zacni i wielcy Panowie nie wiele o miernym życiu trzymają; ale się w pijaństwie kochają/ którego się od
ná świećie? Wszyscy chcemy bydź dobrymi Krześćiány/ ále oźrálstwá y opilstwá nie chcemy poprzestáć. Ná co D. Lutherus odpowiedźiał: Wy Pánowie mielibyśćie do tego czynić. Rzekł Pan pomieniony: Mam zá to/ że My Pánowie do tego czyniemy: gdybysmy bowiem do tego nie czynili: dawnoby już było upádło pijáństwo. cit. M. Schneid. in Tit. Contin sub. Praecept. VI. p. m. 737.
Ktorymi słowy chćiał ten Pan dáć znáć/ że nawięcey wysokie głowy t. I. zacni y wielcy Pánowie nie wiele o miernym żyćiu trzymáją; ále śię w pijáństwie kocháją/ ktorego śię od
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 39.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nie w ojczyźnie. Bodaj się ten był omylił w zdaniu, co pisał, etiam intrans in secretiora, ale poniekąd i my to zwąchaliśmy, że ledwo prawda, co pisał, kiedy wszystkie zważamy koniunktury. Ze szwedami traktat potrzebny, bo potężny nieprzyjaciel ojczyzny, ale uspokojenia szukać nie godzi się, bo przez to upadłyby dworskie maksymy, jako to camera exotica w Polskę na królewski dwór wprowadzony, trzebaby inkonweniencji siła pomnieć i wyrzec się, trzebaby ad pristinum statum powrócić. Awantaż, który teraz jest in suspicione Reipubl. przewrócić in ludibrium futuri. Dlatego nie wierzę, co o dworze piszą, consequens o tych, co za
nie w ojczyznie. Bodaj się ten był omylił w zdaniu, co pisał, etiam intrans in secretiora, ale poniekąd i my to zwąchaliśmy, że ledwo prawda, co pisał, kiedy wszystkie zważamy konjunktury. Ze szwedami traktat potrzebny, bo potężny nieprzyjaciel ojczyzny, ale uspokojenia szukać nie godzi się, bo przez to upadłyby dworskie maxymy, jako to camera exotica w Polskę na królewski dwór wprowadzony, trzebaby inkonweniencji siła pomnieć i wyrzec się, trzebaby ad pristinum statum powrócić. Awantaż, który teraz jest in suspicione Reipubl. przewrócić in ludibrium futuri. Dlatego nie wierzę, co o dworze piszą, consequens o tych, co za
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 420
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Patriarchy/ i niższy Patriarchowie czwartego wyższego/ póki chcą/ i wczym chcą/ słuchają. Od lat już kilkunastu dwa Patriarchowie na stolicy Antiocheńskiej Ignacjus/ i Cyrylus. Ignacius poświęcony od Timoteusza Patriarchy Konstantynopolskiego. A Cyrylus tegdyż poświęcony od Cyrylusa teraźniejszego Konst: na on czas Aleksandryjskiego Patriarchy. A do tego przyść nie może upadły rząd Cerkiewny/ aby jeden ustąpić kazany/ usłuchał. Upadła Przełożonym ku podległym władza/ że jej iuridicè zażyć nie mogą: a podległym ku Przełożonym niekarność duszę osiadła/ że się im upokarzać niechcą. nieuka na duchowne taka padła/ że prze swą wiary dogmat i spraw zbawiennych niewiadomość/ nie tylko ludzie świetcy nie wiedzą
Pátryárchy/ y niższy Pátryárchowie czwartego wyższego/ poki chcą/ y wcżym chcą/ słucháią. Od lat iuż kilkunastu dwá Pátryárchowie ná stolicy Antyocheńskiey Ignácyus/ y Cyrillus. Ignácius poświęcony od Timotheuszá Pátryárchy Konstántinopolskiego. A Cyrillus tegdyż poświęcony od Cyrillusá teráźnieyszego Konst: ná on cżás Alexándriyskiego Pátryárchy. A do tego przyść nie może vpádły rząd Cerkiewny/ áby ieden vstąpić kazány/ vsłuchał. Vpádła Przełożonym ku podległym władza/ że iey iuridicè zázyć nie mogą: á podległym ku Przełożonym niekárność duszę ośiádłá/ że sie im vpokarzáć niechcą. nieuká ná duchowne táka pádłá/ że prze swą wiáry dogmat y spraw zbáwiennych niewiádomość/ nie tylko ludźie świetcy nie wiedzą
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 182
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i wczym chcą/ słuchają. Od lat już kilkunastu dwa Patriarchowie na stolicy Antiocheńskiej Ignacjus/ i Cyrylus. Ignacius poświęcony od Timoteusza Patriarchy Konstantynopolskiego. A Cyrylus tegdyż poświęcony od Cyrylusa teraźniejszego Konst: na on czas Aleksandryjskiego Patriarchy. A do tego przyść nie może upadły rząd Cerkiewny/ aby jeden ustąpić kazany/ usłuchał. Upadła Przełożonym ku podległym władza/ że jej iuridicè zażyć nie mogą: a podległym ku Przełożonym niekarność duszę osiadła/ że się im upokarzać niechcą. nieuka na duchowne taka padła/ że prze swą wiary dogmat i spraw zbawiennych niewiadomość/ nie tylko ludzie świetcy nie wiedzą co wierzą/ ale ani oni sami. Temu świadkiem wiary
y wcżym chcą/ słucháią. Od lat iuż kilkunastu dwá Pátryárchowie ná stolicy Antyocheńskiey Ignácyus/ y Cyrillus. Ignácius poświęcony od Timotheuszá Pátryárchy Konstántinopolskiego. A Cyrillus tegdyż poświęcony od Cyrillusá teráźnieyszego Konst: ná on cżás Alexándriyskiego Pátryárchy. A do tego przyść nie może vpádły rząd Cerkiewny/ áby ieden vstąpić kazány/ vsłuchał. Vpádła Przełożonym ku podległym władza/ że iey iuridicè zázyć nie mogą: á podległym ku Przełożonym niekárność duszę ośiádłá/ że sie im vpokarzáć niechcą. nieuká ná duchowne táka pádłá/ że prze swą wiáry dogmat y spraw zbáwiennych niewiádomość/ nie tylko ludźie świetcy nie wiedzą co wierzą/ ále áni oni sámi. Temu świádkiem wiáry
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 182
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, ale że scysje w Wojsku Zołkiewskiego wszczynać się poczęły, i Wojsko się poczeło rozjeźdżać, Zołkiewski widząc osłabiałe siły obronną ręką uchodzić począł, jakoż już był uszedł nad Dniestr, odganiając nie raz atakującego się nieprzyjaciela, ale że na ostatek Wojsko nasze uchodzić poczeło, Hetman z koni zsieść umyślił, i bronić się do upadłej atakującym Turkom, Słudzy i lóźni wsiadszy na Pańskie konie pouciekali, w tym Turcy i Tatarzy tłumem wpadszy na naszych, wiele żywcem pobrali, a Hetman Zołkiewski 73. lat mający broniąc się zabity, głowa jego Stambułu posłana, i więźniowie Koniecpolski Hetman Polny, Łukasz Zołkiewski i inni. Potym Nieprzyjaciel plądrował Wołyń i Ruś,
, ale że scyssye w Woysku Zołkiewskiego wszczynać śię poczéły, i Woysko śię poczéło rozjeźdżać, Zołkiewski widząc osłabiałe śiły obronną ręką uchodzić począł, jakoż już był uszedł nad Dniestr, odganiając nie raz attakującego śię nieprzyjaćiela, ale że na ostatek Woysko nasze uchodźić poczeło, Hetman z koni zśieść umyślił, i bronić śię do upadłey attakującym Turkom, Słudzy i lóźni wśiadszy na Pańskie konie poućiekali, w tym Turcy i Tatarzy tłumem wpadszy na naszych, wiele żywcem pobrali, á Hetman Zołkiewski 73. lat mający broniąc śię zabity, głowa jego Stambułu posłana, i więźniowie Koniecpolski Hetman Polny, Łukasz Zołkiewski i inni. Potym Nieprzyjaćiel plądrował Wołyń i Ruś,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 80
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
do Augusta III. szczęśliwie Panującego z przyłączeniem Wiadomości o Rządzie i Urzędach Polskich.
MICHAŁ Książę Wiśniowiecki, Syn Wielkiego Ojca Wojewody Ruskiego, z Linii Korybuta rodzonego Brata Króla Jagiellona idącego. Podczas tej Elekcyj, pisze Żałuski, w Dzień tam obranego Michała nad szopą Senatorską widziany był Orzeł ulatujący i gołąb biały, a Rój pszczół upadł przed Województwem Łęczyckim. Po Elekcyj Michał wszystkie Województwa objeżdżał z podziękowaniem za Vota jednostajne, i przysiągszy na Pacta Conventa Sejm koronacyj naznaczony na dzień Z. Michała w Krakowie, gdzie przez Prażmowskiego Prymasa przy asystencyj Stanów Król Koronowany, na zajutrz Miasta przysięgi Królowi w Rynku Krakowskim składali. Trzeciego dnia Sejm zaczęty, na którym Marszałkiem
do Augusta III. szczęśliwie Panującego z przyłączeniem Wiadomośći o Rządźie i Urzędach Polskich.
MICHAŁ Xiąże Wisniowiecki, Syn Wielkiego Oyca Wojewody Ruskiego, z Linii Korybuta rodzonego Brata Króla Jagiellona idącego. Podczas tey Elekcyi, pisze Załuski, w Dźień tam obranego Michała nad szopą Senatorską widźiany był Orzeł ulatujący i gołąb biały, á Rôy pszczół upadł przed Województwem Łęczyckim. Po Elekcyi Michał wszystkie Województwa objeżdżał z podźiękowaniem za Vota jednostayne, i przyśiągszy na Pacta Conventa Seym koronacyi naznaczony na dźień S. Michała w Krakowie, gdźie przez Prażmowskiego Prymasa przy assystencyi Stanów Król Koronowany, na zajutrz Miasta przyśięgi Królowi w Rynku Krakowskim składali. Trzećiego dnia Seym zaczęty, na którym Marszałkiem
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 110
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
godzinie Choroba zwinie.
Jako i sława, co ją to zowiemy Nieskazitelną a barzo błądzimy, Dym tylko, który kiedy wiatr rozwieje, Gdzież się podzieje?
Jako i wojska i wielcy hetmani Lub w ciężkie ręce pogańskie zagnani Lub trupem pola one uścielali, Na których stali.
Jako cudowne całych wieków czyny W jednym momencie upadły w perzyny, Jako nakoniec państwa niezwalczone Z gruntu wzruszone.
I dlatego też już o świecie cale Już twym zabawom powiedziałem Vale A chwyciłem się daleko lepszego Życia inszego.
Nic mi po broni, nic po bojuchciwym, Co mię wynosił, więc koniu pierzchliwym. Już na złe ludzkie wymyślone sztuki, Strzały i
godzinie Choroba zwinie.
Jako i sława, co ją to zowiemy Nieskazitelną a barzo błądzimy, Dym tylko, ktory kiedy wiatr rozwieje, Gdzież się podzieje?
Jako i wojska i wielcy hetmani Lub w ciężkie ręce pogańskie zagnani Lub trupem pola one uścielali, Na ktorych stali.
Jako cudowne całych wiekow czyny W jednym momencie upadły w perzyny, Jako nakoniec państwa niezwalczone Z gruntu wzruszone.
I dlatego też już o świecie cale Już twym zabawom powiedziałem Vale A chwyciłem się daleko lepszego Życia inszego.
Nic mi po broni, nic po bojuchciwym, Co mię wynosił, więc koniu pierzchliwym. Już na złe ludzkie wymyślone sztuki, Strzały i
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 341
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
kwitnącego żywicielka ona, Włoska ziemia narodom na łup wystawiona. Francja pojmana przed Angliki drżała, Chciwym z siebie Hiszpanom zdobycz znaczną dała. Czeska kraina, siostra twoja, spustoszona. Próżno do dawnej czci swej wzdycha utrapiona. Której godność tytułu cesarskiego dana, Można niemiecka rzesza strachem zwojowana, Jeszcze nie wojną, prędko na ziemię upadła I pod nogi hardego zwyciężce podpadła. Pan tak szerokowładny, co świat na wsze strony I przestronymi objął ocean ramiony, Hiszpan smętny z Holendry w trefny pokoj wstąpił. Poddanym (z hańbą swą) czci odpornym postąpił. Jeszcze przecię twe Nimfo despektu takiego Przymierze nie ponosi, gdyż to północnego Pan kraju, Got
kwitnącego żywicielka ona, Włoska ziemia narodom na łup wystawiona. Francya poimana przed Angliki drżała, Chciwym z siebie Hiszpanom zdobycz znaczną dała. Czeska kraina, siostra twoja, spustoszona. Prożno do dawnej czci swej wzdycha utrapiona. Ktorej godność tytułu cesarskiego dana, Można niemiecka rzesza strachem zwojowana, Jeszcze nie wojną, prędko na ziemię upadła I pod nogi hardego zwyciężce podpadła. Pan tak szyrokowładny, co świat na wsze strony I przestronymi objął ocean ramiony, Hiszpan smętny z Holendry w trefny pokoj wstąpił. Poddanym (z hańbą swą) czci odpornym postąpił. Jeszcze przecię twe Nimfo despektu takiego Przymierze nie ponosi, gdyż to połnocnego Pan kraju, Got
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 405
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
spłynęła Moc Ducha i w podstaci Bożej postawiła. I wtenczas gdyś śmiertelne członki miał i ciało, Samo cię przyrodzenie we wszytkim słuchało. Sprawiłeś wdzięczny pośle wieczne nam pokoje, Złote wesołe czasy dało przyście twoje. Dałeś śmiertelnym przykład niebieskiego życia, Brały światło swe prawa z twego tu pobycia. Krwią twą upadłym łaskę, krwią niewinną drogą Przymierześ z światem zawarł i śmiercią twą srogą. Krwiąś nas kupił, żywot twój dla nas postradany. O cudownej miłości dowód niezrownany! Nie był nasz cały narod, nie był godzien tego, Żebyś ty był tak drogą ofiarą dla niego. Okropny widok śmierci i męki zelżywe
spłynęła Moc Ducha i w podstaci Bożej postawiła. I wtenczas gdyś śmiertelne członki miał i ciało, Samo cię przyrodzenie we wszytkim słuchało. Sprawiłeś wdzięczny pośle wieczne nam pokoje, Złote wesołe czasy dało przyście twoje. Dałeś śmiertelnym przykład niebieskiego życia, Brały światło swe prawa z twego tu pobycia. Krwią twą upadłym łaskę, krwią niewinną drogą Przymierześ z światem zawarł i śmiercią twą srogą. Krwiąś nas kupił, żywot twoj dla nas postradany. O cudownej miłości dowod niezrownany! Nie był nasz cały narod, nie był godzien tego, Żebyś ty był tak drogą ofiarą dla niego. Okropny widok śmierci i męki zelżywe
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 412
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910