A kto wie, jakiej pogody zaznamy. Za czym kilka nas do Stokhopu cnego Idzie po żywność — miasta wesołego. Za nami drudzy, komu było trzeba, Idą kupować w drogę sobie chleba. Naprzód przez gaje, a potym przez pole Szerokie idziem, gdzie odłogiem role Jedne leżały, drugie podorane I broną były dobrze utaczane. A na niektórych miejscach trochę dalej Ludzie wesoło śpiewając orali, Kręcąc się pilno na odwrót z pługami I z młodemi się pasując wołami, Których więc w jarzmie młoda płochość miece, A pot z oracza robotnego ciecze, Krople kroplami jak perły padają Albo jak rosa z niego wynikają, Za nim się twardym walą położone Krojem
A kto wie, jakiej pogody zaznamy. Za czym kilka nas do Stokhopu cnego Idzie po żywność — miasta wesołego. Za nami drudzy, komu było trzeba, Idą kupować w drogę sobie chleba. Naprzód przez gaje, a potym przez pole Szerokie idziem, gdzie odłogiem role Jedne leżały, drugie podorane I broną były dobrze utaczane. A na niektórych miejscach trochę dalej Ludzie wesoło śpiewając orali, Kręcąc się pilno na odwrót z pługami I z młodemi się pasując wołami, Których więc w jarzmie młoda płochość miece, A pot z oracza robotnego ciecze, Krople kroplami jak perły padają Albo jak rosa z niego wynikają, Za nim się twardym walą położone Krojem
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 70
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971