, to jest Odnoga Wisły która się przy Montawskiej Kępie rozdziela na dwa Koryta, jedno nazwane Nogat wpada w Hafę b. drugie zmierza ku Gdańskowi, i tam znowu pod Haupt rozrywa się na dwoje, jedno także wpada w Hafę b. pod imieniem Wisły, drugie nienaturalne, ale kopane i wielkim sumptem czyszczone i utrzymywane od Gdańskczanów, ciągnie się powoli do morza, i dla tego nazywa się Leniwką pod znaczkami 1. o. Sama także Hafa b. to jest Odnoga morska należy do Województwa Malborskiego.
2do. Stołeczne miasto tego Województwa pod numer. 3 nad Nogatem Malbork, po łacinie Mariaeburgum, po Niemiecku Marienburg, fundowane wraz
, to iest Odnoga Wisły ktora się przy Montawskiey Kępie rozdziela na dwa Koryta, iedno nazwane Nogat wpada w Hafę b. drugie zmierza ku Gdańskowi, y tam znowu pod Haupt rozrywa się na dwoie, iedno także wpada w Hafę b. pod imieniem Wisły, drugie nienaturalne, ale kopane y wielkim sumptem czyszczone y utrzymywane od Gdańskczanow, ciągnie się powoli do morza, y dla tego nazywa się Leniwką pod znaczkami 1. o. Sama także Hafa b. to iest Odnoga morska należy do Woiewodztwa Malborskiego.
2do. Stołeczne miasto tego Woiewodztwa pod numer. 3 nad Nogatem Malborg, po łacinie Mariaeburgum, po Niemiecku Marienburg, fundowane wraz
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 147
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
zawsze i publiczne tamowania czy rwania mają racje; zawsze zaś w rzeczy samej rwą się sejmy nie z publicznych nigdy, lecz zawsze z prywatnych (lubo się to i teraz nie godzi), zawsze z lada jakich przyczyn, tylko dobrem ochrzczonych publicznym, bo to dosyć, byle były pretekstem dobra publicznego pokryte i z mocną utrzymywane prezencyją.
Każdy im się musi, choćby nie chciał, według teraźniejszej rad formy poddać. Każdy widzi oczywiście, że nie, do rzeczy racja, że pretekst, że tylko płaszczyk publicznego dobra jej dany, a każdy jej ustąpić musi i przy tej niby publicznej, ale fałszywej racji protestacyją czy tamowanie za ważne uznać.
zawsze i publiczne tamowania czy rwania mają racyje; zawsze zaś w rzeczy samej rwą się sejmy nie z publicznych nigdy, lecz zawsze z prywatnych (lubo się to i teraz nie godzi), zawsze z lada jakich przyczyn, tylko dobrem ochrzczonych publicznym, bo to dosyć, byle były pretekstem dobra publicznego pokryte i z mocną utrzymywane prezencyją.
Każdy im się musi, choćby nie chciał, według teraźniejszej rad formy poddać. Każdy widzi oczywiście, że nie, do rzeczy racyja, że pretekst, że tylko płaszczyk publicznego dobra jej dany, a każdy jej ustąpić musi i przy tej niby publicznej, ale fałszywej racyi protestacyją czy tamowanie za ważne uznać.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 131
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
generalnej, do sejmów pod konfederacyją rekurs ostatni czynią i twierdzą, że przez nie tylko można salwować Ojczyznę.
Lecz proszę to tu naprzód zważyć, że to insza jest kwestyja, czyli potrzebna jest konfederacja albo sejm pod konfederacyją do wyprowadzenia z niniejszych nierządów Ojczyzny? A ta druga insza jest kwestyja: jakim sposobem mogą być zawsze utrzymywane ordynaryjne sejmy (które są jedna własna i najbezpieczniejsza rządom naszym rada i Rzplitej, jak mówią, constitutivum lub istność) i czyli te sejmy przez konfederacyje z dobrem Ojczyzny utrzymywać należy? Na pierwszą kwestyją tak krótko mówię: że do wydźwignienia Ojczyzny z niniejszych nierządów i nieszczęść albo sejm zwyczajny, ordynaryjny, jeżeli się uda,
generalnej, do sejmów pod konfederacyją rekurs ostatni czynią i twierdzą, że przez nie tylko można salwować Ojczyznę.
Lecz proszę to tu naprzód zważyć, że to insza jest kwestyja, czyli potrzebna jest konfederacyja albo sejm pod konfederacyją do wyprowadzenia z niniejszych nierządów Ojczyzny? A ta druga insza jest kwestyja: jakim sposobem mogą być zawsze utrzymywane ordynaryjne sejmy (które są jedna własna i najbezpieczniejsza rządom naszym rada i Rzplitej, jak mówią, constitutivum lub istność) i czyli te sejmy przez konfederacyje z dobrem Ojczyzny utrzymywać należy? Na pierwszą kwestyją tak krótko mówię: że do wydźwignienia Ojczyzny z niniejszych nierządów i nieszczęść albo sejm zwyczajny, ordynaryjny, jeżeli się uda,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 147
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
do skutku. U nas nikt tej mocy nie ma, tylko jedne sejmy... Cóż tedy za dziw, że u nas prawa są bez skutku, bez egzekucji, bez wigoru, bo sejmów nie masz, które są jedne praw obroniciele, stróże, dozorcy i egzekutorowie. Sejmów tedy esencjalnie potrzeba, żeby prawa utrzymywane, poparte i zachowane były. Bez sejmów nic prawa nie warte.
Krótko tu już tylko czwartą, liczoną tyle razy wyżej między najgłówniejszymi przyczynami, wspomnę
przyczynę utrzymywania sejmów, to jest, że dla niezliczonych interesów i potrzeb Ojczyzny, corocznych i miesięcznych, i owszem codziennych potrzeba nam koniecznie sejmów i że niezliczone te i wielkie
do skutku. U nas nikt tej mocy nie ma, tylko jedne sejmy... Cóż tedy za dziw, że u nas prawa są bez skutku, bez egzekucyi, bez wigoru, bo sejmów nie masz, które są jedne praw obroniciele, stróże, dozorcy i egzekutorowie. Sejmów tedy essencyjalnie potrzeba, żeby prawa utrzymywane, poparte i zachowane były. Bez sejmów nic prawa nie warte.
Krótko tu już tylko czwartą, liczoną tyle razy wyżej między najgłówniejszymi przyczynami, wspomnę
przyczynę utrzymywania sejmów, to jest, że dla niezliczonych interessów i potrzeb Ojczyzny, corocznych i miesięcznych, i owszem codziennych potrzeba nam koniecznie sejmów i że niezliczone te i wielkie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 170
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
nie czujemy tego, czyż nie napatrzemy się tego, czyż nie najęczemy się i nie napłaczemy na to? Skądże to idzie? Z nierządu tak pięknego i możnego kraju. Nierząd skąd? Że rady i sejmów nie mamy. Więc sama miłość dobra i interesu własnego czy w nas nie wzbudza pragnienia, aby sejmy utrzymywane były i my przyszli do lepszego porządku, bezpieczeństwa i naszych spokojnego zażycia fortun?
A cóż mówiemy na tę szóstą refleksyją, jako stan szlachecki wzgardzony, jako posłowie na sejmach mało warci, a po sejmach bez żadnej zasługi i sławy, jako sędziwi i godni ludzie, spróbowawszy raz, wyrzekają się poselstwa, jako senat zliszony
nie czujemy tego, czyż nie napatrzemy się tego, czyż nie najęczemy się i nie napłaczemy na to? Skądże to idzie? Z nierządu tak pięknego i możnego kraju. Nierząd skąd? Że rady i sejmów nie mamy. Więc sama miłość dobra i interessu własnego czy w nas nie wzbudza pragnienia, aby sejmy utrzymywane były i my przyszli do lepszego porządku, bezpieczeństwa i naszych spokojnego zażycia fortun?
A cóż mówiemy na tę szóstą refleksyją, jako stan szlachecki wzgardzony, jako posłowie na sejmach mało warci, a po sejmach bez żadnej zasługi i sławy, jako sędziwi i godni ludzie, spróbowawszy raz, wyrzekają się poselstwa, jako senat zliszony
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 172
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wszy-
stkie publiczne wystarczający potrzeby. Sposoby nawet skuteczne do zabieżenia fortun prywatnych stracie i dawnych familij zgubie. Miarkować rekompensy zasłużonym i dobrym, pobudzające do ustawicznej pięknych dzieł emulacji i cnoty. Obrócić ciekawość na gotowość zawsze do wojny i do obrony Ojczyzny, na wojsk proporcyjonalną i potrzebną do ubezpieczenia swojego kraju w dyscyplinie i wszelkim porządku utrzymywaną kwotę, na wojenne magazeny, amunicyje, arsenały porządne, na floty, okręty i niezliczone statki, tak do sekundowania handlów, jako i dla bezpieczeństwa granic z niepojętym erygowane i utrzymywane kosztem.
Zważyć przy tym projekta setne do przymnożenia krajowych bogactw, coraz podawane od ludzi rozumnych i zawsze przyprowadzone do skutku: owe kupców nieprzebrane
wszy-
stkie publiczne wystarczający potrzeby. Sposoby nawet skuteczne do zabieżenia fortun prywatnych stracie i dawnych familij zgubie. Miarkować rekompensy zasłużonym i dobrym, pobudzające do ustawicznej pięknych dzieł emulacyi i cnoty. Obrócić ciekawość na gotowość zawsze do wojny i do obrony Ojczyzny, na wojsk proporcyjonalną i potrzebną do ubezpieczenia swojego kraju w dyscyplinie i wszelkim porządku utrzymywaną kwotę, na wojenne magazeny, amunicyje, arsenały porządne, na flotty, okręty i niezliczone statki, tak do sekundowania handlów, jako i dla bezpieczeństwa granic z niepojętym erygowane i utrzymywane kosztem.
Zważyć przy tym projekta setne do przymnożenia krajowych bogactw, coraz podawane od ludzi rozumnych i zawsze przyprowadzone do skutku: owe kupców nieprzebrane
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 244
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Obrócić ciekawość na gotowość zawsze do wojny i do obrony Ojczyzny, na wojsk proporcyjonalną i potrzebną do ubezpieczenia swojego kraju w dyscyplinie i wszelkim porządku utrzymywaną kwotę, na wojenne magazeny, amunicyje, arsenały porządne, na floty, okręty i niezliczone statki, tak do sekundowania handlów, jako i dla bezpieczeństwa granic z niepojętym erygowane i utrzymywane kosztem.
Zważyć przy tym projekta setne do przymnożenia krajowych bogactw, coraz podawane od ludzi rozumnych i zawsze przyprowadzone do skutku: owe kupców nieprzebrane w kredycie i w kapitałach kompanije, owe fundacyje wszystkie Ojczyźnie pożyteczne, w pięknej porze będące, nie upadające, jak u nas, owe szpitale generalne, domy inwalidów nieporównane, owe
Obrócić ciekawość na gotowość zawsze do wojny i do obrony Ojczyzny, na wojsk proporcyjonalną i potrzebną do ubezpieczenia swojego kraju w dyscyplinie i wszelkim porządku utrzymywaną kwotę, na wojenne magazeny, amunicyje, arsenały porządne, na flotty, okręty i niezliczone statki, tak do sekundowania handlów, jako i dla bezpieczeństwa granic z niepojętym erygowane i utrzymywane kosztem.
Zważyć przy tym projekta setne do przymnożenia krajowych bogactw, coraz podawane od ludzi rozumnych i zawsze przyprowadzone do skutku: owe kupców nieprzebrane w kredycie i w kapitałach kompanije, owe fundacyje wszystkie Ojczyźnie pożyteczne, w pięknej porze będące, nie upadające, jak u nas, owe szpitale generalne, domy inwalidów nieporównane, owe
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 244
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
rzetelna jest prawda, że dwieście i więcej pierwszych w Polsce i w Litwie panów i ci sami, którzy mają łask królewskich najwięcej, którzy i wiele mają, i więcej spodziewają się mieć starostw, którzy są bardzo dobrze położeni u Dworu, inaczej nie rozumieją i nie mówią, tylko że jako z jednej strony sejmy być utrzymywane i od rwania ubezpieczone sine pluralitate nie mogą i że trzeba w nie koniecznie pluralitatem wprowadzić, tak z drugiej strony ciż sami panowie twierdzą, że pluralitas będzie niebezpieczna Ojczyźnie ode Dworu, jeżeli absolutność w rozdawaniu wakansów przez elekcyje do nich kandydatów umodyfikowana nie będzie. Żyją wszyscy, są na wielkich w Ojczyźnie stopniach, są
rzetelna jest prawda, że dwieście i więcej pierwszych w Polszczę i w Litwie panów i ci sami, którzy mają łask królewskich najwięcej, którzy i wiele mają, i więcej spodziewają się mieć starostw, którzy są bardzo dobrze położeni u Dworu, inaczej nie rozumieją i nie mówią, tylko że jako z jednej strony sejmy być utrzymywane i od rwania ubezpieczone sine pluralitate nie mogą i że trzeba w nie koniecznie pluralitatem wprowadzić, tak z drugiej strony ciż sami panowie twierdzą, że pluralitas będzie niebezpieczna Ojczyźnie ode Dworu, jeżeli absolutność w rozdawaniu wakansów przez elekcyje do nich kandydatów umodyfikowana nie będzie. Żyją wszyscy, są na wielkich w Ojczyźnie stopniach, są
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 265
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Te Imperium zacząwszy od Arkadyusa, floruit przez lat 1058. aż w Konstantynie XII. czyli XV. Paleologu defloruit, będąc zawojowane przez Mahometa II. Cesarza Tureckiego A. D. 1453. Oderwane było od tego Imperium około Roku 1099. Królestwo Jerozolimskie, przez Godefrida Bulloniusza, w Osobie jego i Sukcesorach Królach Jerozolimskich potężnie utrzymywane, więcej niż lat 88. tojest do roku Pańskiego 1187 Tandem od Tureckiego Zawoju, zawojowanym się uznaje. Honoriusz zaś Brat Arkadyusza, wziął Imperium Zachodnie, z Stolicą Rzymem, po którego panowaniu też Państwo iść poczeło in rapinam, to od Allaryka Króla Gotów, to od Atyli Króla Hunnów Flagellum Dei, nazwanego, to
Te Imperium zacząwszy od Arkadyusa, floruit przez lat 1058. aż w Konstantynie XII. czyli XV. Paleologu defloruit, będąc zawoiowane przez Machometa II. Cesarza Tureckiego A. D. 1453. Oderwane było od tego Imperium około Roku 1099. Krolestwo Ierozolimskie, przez Godefrida Bulloniusza, w Osobie iego y Sukcesorach Krolach Ierozolimskich potężnie utrzymywane, więcey niz lat 88. toiest do roku Pańskiego 1187 Tandem od Tureckiego Zawoiu, zawoiowanym się uznaie. Honoryusz zaś Brat Arkadyusza, wzioł Imperium Zachodnie, z Stolicą Rzymem, po ktorego panowaniu też Państwo iść poczeło in rapinam, to od Allaryka Krola Gotow, to od Attyli Krola Hunnow Flagellum Dei, nazwanego, to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 446
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie może, przecież światłość dnia ukazuje, tak podobnie i w tym tak ciężkim prześladowaniu, i w tak bezbożnym kondyktowym a umyślnie powariowanym dekrecie, jakie dla imienia mego honoru, którego zatłumić nie można było, jasne i oczywiste pokazują się obrony, w tej niżej położonej wyrażam remonstracji.
Primo, że tego dekretu nie utrzymywani i owszem sam ogłaszam, że jest kondyktowy. Tego zaś kondyktowego dekretu ani ja jestem autorem, ani go chciałem, ani się o niego tak jakoby potrzebnego do utrzymania honoru imienia mego nie starałem. Nie zadał nam nikt ani publicznie, ani prywatnie imparitatem status, ale kiedy książę kanclerz przez zemstę za sejmik poselski
nie może, przecież światłość dnia ukazuje, tak podobnie i w tym tak ciężkim prześladowaniu, i w tak bezbożnym kondyktowym a umyślnie powariowanym dekrecie, jakie dla imienia mego honoru, którego zatłumić nie można było, jasne i oczywiste pokazują się obrony, w tej niżej położonej wyrażam remonstracji.
Primo, że tego dekretu nie utrzymywani i owszem sam ogłaszam, że jest kondyktowy. Tego zaś kondyktowego dekretu ani ja jestem autorem, ani go chciałem, ani się o niego tak jakoby potrzebnego do utrzymania honoru imienia mego nie starałem. Nie zadał nam nikt ani publicznie, ani prywatnie imparitatem status, ale kiedy książę kanclerz przez zemstę za sejmik poselski
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 802
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986