milszego, nic okazalszego, Któremu wszytko daje dank kształtu pięknego. Byłciby był kształt wszytkich rzeczy najpiękniejszy W myśli twej urodzony, gdybyś sam śliczniejszy Nie był o ojcze święty! Od ciebie zlepione Ciała swej materii bryłą obciążone.
Ale twój obraz dajesz górnemu duchowi, Niepodobny pierwszemu już konterfetowi, Lecz jaki sam ma teraz Chrystus uwielbiony, I jaki swej małżonce daje ulubiony. Piękniejsza to, niż kiedyś za wieku dawnego W myśli twej pobierał się do czynu pięknego, Strojąc ten świat i zdobiąc w rozliczne przymioty, Co błędne oczu ludzkich na się rwie obroty Biedny człowiek i króla swojego przykładem Ozdobiony wszelakich cnot i mocy składem. Tu się kształt najśliczniejszy
milszego, nic okazalszego, Ktoremu wszytko daje dank kształtu pięknego. Byłciby był kształt wszytkich rzeczy najpiękniejszy W myśli twej urodzony, gdybyś sam śliczniejszy Nie był o ojcze święty! Od ciebie zlepione Ciała swej materiej bryłą obciążone.
Ale twoj obraz dajesz gornemu duchowi, Niepodobny pierwszemu już konterfetowi, Lecz jaki sam ma teraz Christus uwielbiony, I jaki swej małżonce daje ulubiony. Piękniejsza to, niż kiedyś za wieku dawnego W myśli twej pobierał się do czynu pięknego, Strojąc ten świat i zdobiąc w rozliczne przymioty, Co błędne oczu ludzkich na się rwie obroty Biedny człowiek i krola swojego przykładem Ozdobiony wszelakich cnot i mocy składem. Tu się kształt najśliczniejszy
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 410
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
Maksymiliani Cesaris z marmuru czarnego, mając etabulasz marmuru białego, na których snycerską dość subtelną robotą expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beate Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany
Maximiliani caesaris z marmuru czarnego, mając etabulasz marmuru białego, na których snycerską dość subtelną robotą expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beatae Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
mię dana od Ciebie obietnica zwodzi. Czemuż Twą niebytnością nędzne serce trapisz ani się według słowa danego nie kwapisz? Oto się już na tretach ze mnie naśmiewają: „Gdzie twój teraz Bóg, powiedz?” – coraz się pytają. Kiedyż przyjdę do Ciebie z kajdan uwolniona? Rychłoż przed Twym obliczem stanę uwielbiona? Widzisz, jako w okrutnym płaczu i w żałobie – gdy Twej twarzy nie widzę – usycham po Tobie? O twarzy! O mych zmysłów srogie udręczenie, z których być może moich chorób uleczenie! O rychłoż tę twarz, której świat wszytek pożąda, rychło-ż ją oko moje strapione ogląda! Jako więc Febus kiedy
mię dana od Ciebie obietnica zwodzi. Czemuż Twą niebytnością nędzne serce trapisz ani się według słowa danego nie kwapisz? Oto się już na tretach ze mnie naśmiewają: „Gdzie twój teraz Bóg, powiedz?” – coraz się pytają. Kiedyż przyjdę do Ciebie z kajdan uwolniona? Rychłoż przed Twym obliczem stanę uwielbiona? Widzisz, jako w okrutnym płaczu i w żałobie – gdy Twej twarzy nie widzę – usycham po Tobie? O twarzy! O mych zmysłów srogie udręczenie, z których być może moich chorób uleczenie! O rychłoż tę twarz, której świat wszytek pożąda, rychło-ż ją oko moje strapione ogląda! Jako więc Febus kiedy
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 166
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
ogień i lód we mnie rodzisz! Cóż poczniesz, gdy bez Ciebie żyć nie będę chciała? Proszę, niech się nie spalę, bylem się zagrzała. Uchodź przecię, niech sława po Tobie zostanie, żeś chyżością wyprzedzał i sarny, i łanie. Tymczasem z trzciny zrobię piszczałkę zieloną i będę wygrawała cześć Twą uwielbioną. Potym, gdy głos ustanie, graniem zmordowany, w cichości ręce robić będą na przemiany. Na gałązkach, na listkach miłość odmaluję i na korze nazwiska spólne wyrysuję; ażeby od przejeżdżych nie były poznane, spólnych imion litery będą przeplatane. Po tej pracy jeżeli jaka chwila zbędzie, na sen i wypoczynek obrócona będzie,
ogień i lód we mnie rodzisz! Cóż poczniesz, gdy bez Ciebie żyć nie będę chciała? Proszę, niech się nie spalę, bylem się zagrzała. Uchodź przecię, niech sława po Tobie zostanie, żeś chyżością wyprzedzał i sarny, i łanie. Tymczasem z trzciny zrobię piszczałkę zieloną i będę wygrawała cześć Twą uwielbioną. Potym, gdy głos ustanie, graniem zmordowany, w cichości ręce robić będą na przemiany. Na gałązkach, na listkach miłość odmaluję i na korze nazwiska spólne wyrysuję; ażeby od przejeżdżych nie były poznane, spólnych imion litery będą przeplatane. Po tej pracy jeżeli jaka chwila zbędzie, na sen i wypoczynek obrócona będzie,
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 179
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
. Owo zgoła. Ita bellum suscipiatur, vt nihilaliud quàm pax quaesita videatur. A z tym i Doktorowie święci zgadzają się/ gdy mówią: V wiernych Bożych wojny takie/ które nie chciwość/ ani łakomstwo/ ani okrucieństwo/ ale miłość pokoju wznieca i rozżarza/ aby źli byli pohańbieni i skróceni/ a dobrzy uwielbieni/ i szczęśliwie żyjąc/ Boga chwalili/ grzechu nie czynią. Niechże tedy Koronny Syn miecz ode mnie w prawą podany/ dzierży. Acz tenże święty/ Bellum etiam iustum detestandum woła; Woła i Mistrz Neronów. Alieno sá. guinitanquam suo parcas, et scias homini non esse homine prodigè vtendum. Ale to
. Owo zgołá. Ita bellum suscipiatur, vt nihilaliud quàm pax quaesita videatur. A z tym y Doktorowie święći zgadzáią się/ gdy mowią: V wiernych Bożych woyny tákie/ ktore nie chćiwość/ áni łákomstwo/ áni okrućieństwo/ ále miłość pokoiu wznieca y rozźarza/ áby źli byli poháńbieni y skroceni/ á dobrzy vwielbieni/ y sczęśliwie żyiąc/ Bogá chwalili/ grzechu nie czynią. Niechże tedy Koronny Syn miecz ode mnie w práwą podány/ dźierży. Acz tenże święty/ Bellum etiam iustum detestandum wołá; Woła y Mistrz Neronow. Alieno sá. guinitanquam suo parcas, et scias homini non esse homine prodigè vtendum. Ale to
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F3v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
przysposobienia synowskiego; przez którego wołamy: Abba/ to jest, Ojcze. 16. Tenże Duch poswiadcza Duchowi naszemu/ i żeśmy dziećmi Bożymi. 17. A jeśliż dziećmi/ tedy i dziedzicami: dziedzicami w prawdzie Bożymi/ a społdziedzicami CHrystusowymi jeśli tylko z nim cierpimy/ abyśmy też z nim byli uwielbieni. 18. ABowiem/ Mam za to/ iż nie są równe/ utrapienia teraźniejszego czasu/ z oną przyszłą chwałą/ która się ma objawić w nas. 19. Bo troskliwe wyglądanie stworzenia/ oczekawa objawienia synów Bożych? 20. Gdyż stworzenie marności jest poddane/ nie dobrowolnie; ale dla tego/ który je poddał
przysposobienia synowskiego; przez ktorego wołamy: Abbá/ to jest, Ojcże. 16. Tenże Duch poswiadcża Duchowi nászemu/ y żesmy dźiećmi Bożymi. 17. A jesliż dźiećmi/ tedy y dźiedźicámi: dźiedźicámi w prawdźie Bożymi/ á społdźiedźicámi CHrystusowymi jesli tylko z nim ćierpimy/ ábysmy też z nim byli uwielbieni. 18. ABowiem/ Mam zá to/ iż nie są rowne/ utrapienia terazniejszego cżasu/ z oną przyszłą chwałą/ ktora śię ma objáwić w nas. 19. Bo troskliwe wyglądánie stworzenia/ ocżekawa objáwienia synow Bożych? 20. Gdyż stworzenie márnośći jest poddáne/ nie dobrowolnie; ále dla tego/ ktory je poddał
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 167
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ także Stoicam fatalem euentuum necessitatem w Cerkiew Bożą w prowadzającym/ i przyczyną grzechu i zginienia ludzkiego Boga być bluźniersko twierdzącym/ z Ewanielskim mieczem od owiec Chrystusowych drogę zastępowali. Gdzież nad to jeszcze i one jasnogórające/ Zachodniej Cerkwie/ Lampy/ Gelazius i Lew świątobliwi Rzymscy Biskupowie/ aby wysokością Majestatu swego w Cerkiewnych sprawach uwielbieni/ dzisiejszym Episcotom którzy stolice ich osiadszy Chrystusowe Zakony i Przykazania podług szumnej dumy swojej łamią/ strofując przykazali. Niech wam usta zamknie JEZUS Pan/ ludzie grzechu/ synowie zatracenia/ którzy się sprzeciwiacie Bogu/ i wynosicie się nad to wszystko co zowią Bogiem/ albo co za Boga chwalą/ którzy siadszy w Kościele Bożym/
/ tákże Stoicam fatalem euentuum necessitatem w Cerkiew Bożą w prowadzáiącym/ y przycżyną grzechu y zginienia ludzkiego Bogá być bluźniersko twierdzącym/ z Ewánielskim miecżem od owiec Chrystusowych drogę zástępowáli. Gdzież nád to ieszcże y one iásnogoráiące/ Zachodniey Cerkwie/ Lámpy/ Gelázius y Lew świątobliwi Rzymscy Biskupowie/ áby wysokośćią Máiestatu swego w Cerkiewnych spráwach vwielbieni/ dźiśieyszym Episcotom ktorzy stolice ich ośiadszy Chrystusowe Zakony y Przykazania podług szumney dumy swoiey łamią/ strofuiąc przykazáli. Niech wam vsta zámknie IEZVS Pan/ ludźie grzechu/ synowie zátrácenia/ ktorzy się sprzećiwiacie Bogu/ y wynośićie się nád to wszystko co zowią Bogiem/ álbo co zá Bogá chwalą/ ktorzy śiadszy w Kośćiele Bożym/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 5v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Cóż za porównanie Antecesora i sukcesora? Piotr abowiem Apostoł niegdy ubogi/ chudy/ struchlały/ płaszczykiem tylko rybackim przyodziany. A sukcesor jego teraz od złota/ pereł i kamieni drogich/ tsnącemi się szatami przyodziany: Królewskiego ubioru ozdobą upstrzony: konnych i pieszych gromadą obtoczony/ czworo granistym hufem okrążony/ pompą i aparatem kosztownym uwielbiony. Leżąc w Rzymie po wszystkim okręgu ziemie hardzie triumfuje. Jako daleko lepsza kondycja jest sukcesora/ aniżli samego Książęcia przodka jego? O wszechmocny Boże/ jak wielka jest łaska i cierpliwość twoja/ że tak długo te tak wysoko wyniosłą butę i hardość cierpisz? O dobry Jezu/ jak wielka miedzy twoją i onego pokorą/
. Coż zá porownánie Antecessorá y successorá? Piotr ábowiem Apostoł niegdy vbogi/ chudy/ struchláły/ płaszcżykiem tylko rybáckim przyodźiany. A successor iego teraz od złotá/ pereł y kámieni drogich/ tsnącemi się szátámi przyodźiany: Krolewskiego vbioru ozdobą vpstrzony: konnych y pieszych gromádą obtocżony/ cżworo gránistym huffem okrążony/ pompą y áppáratem kosztownym vwielbiony. Leżąc w Rzymie po wszystkim okręgu źiemie hárdźie triumphuie. Iáko dáleko lepsza condicia iest successorá/ ániżli sámego Kśiążęćiá przodká iego? O wszechmocny Boże/ iák wielka iest łáská y ćierpliwość twoiá/ że ták długo te ták wysoko wyniosłą butę y hárdość cierpisz? O dobry Iezu/ iák wielka miedzy twoią y one^o^ pokorą/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 64
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Na ten głos z nieba i z piekła wynidą dusze, a prędko do ciał swoich przydą. Tak wstaną ludzie, by zapłatę wzięli, jako czynili. A oni, którzy byli nie pomarli, prędko porwani zostaną, umarli znowu do żywych będą przywróceni i przyłączeni. Jako rozkwitłe, gdy będą wskrzeszone, zostaną ciała świętych uwielbione, gdy na powietrzu jak słońca w jasności staną w śliczności. Wtenczas znać będzie, iż Boży synowie, górnego nieba wieczni dziedzicowie; chwała ich nigdy nie jest pomyślona, odtąd zjawiona. A zaś na ziemi stać będą kozłowie, brzydcy i czarni jako murzynowie; cielska ich jako larwy najsprosniejsze i najstraszniejsze; 1Cor. 15
Na ten głos z nieba i z piekła wynidą dusze, a prędko do ciał swoich przydą. Tak wstaną ludzie, by zapłatę wzięli, jako czynili. A oni, którzy byli nie pomarli, prędko porwani zostaną, umarli znowu do żywych będą przywróceni i przyłączeni. Jako rozkwitłe, gdy będą wskrzeszone, zostaną ciała świętych uwielbione, gdy na powietrzu jak słońca w jasności staną w śliczności. Wtenczas znać będzie, iż Boży synowie, górnego nieba wieczni dziedzicowie; chwała ich nigdy nie jest pomyślona, odtąd zjawiona. A zaś na ziemi stać będą kozłowie, brzydcy i czarni jako murzynowie; cielska ich jako larwy najsprosniejsze i najstraszniejsze; 1Cor. 15
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 51
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Anioły są tu policzeni, w chwale i szczęściu z nimi porównani, przypodobani. Między którymi sam Chrzciciel przodkuje, jako najwyższy wszytkim marszałkuje, zacnością inszych od Boga uczczony i wywyższony. Zatym pokorny Lucyfer nazwany, herbami Króla królów piątnowany, Lucyperowym krzesłem darowany, tu jest widziany. A ono jako Baranek zraniony Jemu podobnym został uwielbiony, Mat. 11, Chronic Minorum
Chrystusem drugim w ciele uczyniony on poniżony – Franciszek, który cale naśladował Chrystusa, żyjąc, i Jego miłował, jak był powinien miłować zrzucony anioł wspomniony. Zasiedli w krzesłach jak senatorowie Ojcowie święci i patriarchowie, z nimi posłowie, prorocy rzeczeni, są policzeni. Za nimi świata wszytkiego
Anioły są tu policzeni, w chwale i szczęściu z nimi porównani, przypodobani. Między którymi sam Chrzciciel przodkuje, jako najwyższy wszytkim marszałkuje, zacnością inszych od Boga uczczony i wywyższony. Zatym pokorny Lucifer nazwany, herbami Króla królów piątnowany, Lucyperowym krzesłem darowany, tu jest widziany. A ono jako Baranek zraniony Jemu podobnym został uwielbiony, Matth. 11, Chronic Minorum
Chrystusem drugim w ciele uczyniony on poniżony – Franciszek, który cale naśladował Chrystusa, żyjąc, i Jego miłował, jak był powinien miłować zrzucony anioł wspomniony. Zasiedli w krzesłach jak senatorowie Ojcowie święci i patryjarchowie, z nimi posłowie, prorocy rzeczeni, są policzeni. Za nimi świata wszytkiego
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 111
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004