byle chciał, u Gierki. Nie dostałby tu takiej za dziesięć tysięcy, Kiedy za sto talerów jak śliwka, nic więcej.” 419. BEZ CEREMONII
W Polsce czyli Włoch, czy Francuz, czy Niemiec, Owo zastękał jakiś cudzoziemiec. Żałował go pan, a wraz prosił żony, Żeby co rychlej mógł być uzdrowiony. Ta, gdy go maścią rakową namaże, Okrywszy na noc, pocić mu się każe.
Więc tam z pannami rano szedłszy dwiema, Pilno chorego pyta, jako się ma. Ten, skoro twarzą do niej się obrócił: „Trochem się — rzecze — koło jajców spocił; Ale skąd lepszej spodziewam się cery,
byle chciał, u Gierki. Nie dostałby tu takiej za dziesięć tysięcy, Kiedy za sto talerów jak śliwka, nic więcej.” 419. BEZ CEREMONII
W Polszczę czyli Włoch, czy Francuz, czy Niemiec, Owo zastękał jakiś cudzoziemiec. Żałował go pan, a wraz prosił żony, Żeby co rychlej mógł być uzdrowiony. Ta, gdy go maścią rakową namaże, Okrywszy na noc, pocić mu się każe.
Więc tam z pannami rano szedszy dwiema, Pilno chorego pyta, jako się ma. Ten, skoro twarzą do niej się obrocił: „Trochem się — rzecze — koło jajców spocił; Ale skąd lepszej spodziewam się cery,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 367
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, nie wypłakała Magdalena; inne Święte białegłowy nie wysłużyły, ministrantes ei: ona go sama zabrała, że ją w-całym Piśmie Świętym jednę tylko Córką swą nazywa Chrystus, Confide filia. ufaj Córko. Nie dość było na tytułe znamienitym, ale jeszcze nad to: Et salua facta est mulier ex illa hora. I zarazem uzdrowiona jest białagłowa tejże godziny: Mówi Glossa: nie trzeba tam było długo czekać uzdrowienia, przytomność Pańska, obecność Chrystusowa, precz zaraz chorobę odpędziła. Toż wyraża i Chryzolog. Nie trzeba to tak sobie o Panu naszym rozumieć, że przytomność jego nie pożyteczna, skutku nie niesie: już to nie będzie mizerak,
, nie wypłákáłá Mágdálená; inne Swięte białegłowy nie wysłużyły, ministrantes ei: oná go sámá zábráłá, że ią w-cáłym Pismie Swiętym iednę tylko Corką swą názywa Christus, Confide filia. vfay Corko. Nie dość było ná tytule známienitym, ále ieszcze nád to: Et salua facta est mulier ex illa hora. I zárázem vzdrowiona iest białagłowá teyże godźiny: Mowi Glossa: nie trzeba tám było długo czekáć vzdrowienia, przytomność Páńska, obecność Chrystusowá, precz záraz chorobę odpędźiłá. Toż wyraża i Chryzolog. Nie trzebá to ták sobie o Pánu nászym rozumieć, że przytomność iego nie pożyteczna, skutku nie nieśie: iuż to nie będźie mizerak,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 19
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
chwałę P. Boga naszego. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. PIERWSZA CZĘSC.
1. UZDRAWIA Chrystus ŚLEPEGO, i pyta go, a widziszże? odpowiada, widzęć, ale dziwnie. Widzę ludzie, jako drzewa chodzące. Mógłby kto mówić, że człowiek, że ludzie, zdali się temu uzdrowionemu, z-Domu, Nieczuja, ale dojrzeć tego herbu w-nich nie mógł, tylko oczyma, od Chrystusa uzdrowionymi, tak zacny to widok, że nań potrzeba Cudownych oczu. 2. Tłumaczę to, według różnych wyrozumienia Pisma Świętego, co to jest, że ludzie są jako drzewa. Naprzód in sensu Anagogico albo
chwałę P. Boga nászego. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. PIERWSZA CZĘSC.
1. UZDRAWIA CHRISTUS ŚLEPEGO, i pyta go, á widziszże? odpowiáda, widzęć, ále dźiwnie. Widzę ludźie, iáko drzewá chodzące. Mogłby kto mowić, że człowiek, że ludźie, zdáli się tęmu uzdrowionęmu, z-Domu, Nieczuiá, ále doyrzeć tego herbu w-nich nie mogł, tylko oczymá, od Chrystusa uzdrowionymi, ták zacny to widok, że nań potrzebá Cudownych oczu. 2. Tłumáczę to, według rożnych wyrozumięnia Pismá Swiętego, co to iest, że ludźie są iáko drzewá. Náprzod in sensu Anagogico álbo
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 77
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Chrystus ŚLEPEGO, i pyta go, a widziszże? odpowiada, widzęć, ale dziwnie. Widzę ludzie, jako drzewa chodzące. Mógłby kto mówić, że człowiek, że ludzie, zdali się temu uzdrowionemu, z-Domu, Nieczuja, ale dojrzeć tego herbu w-nich nie mógł, tylko oczyma, od Chrystusa uzdrowionymi, tak zacny to widok, że nań potrzeba Cudownych oczu. 2. Tłumaczę to, według różnych wyrozumienia Pisma Świętego, co to jest, że ludzie są jako drzewa. Naprzód in sensu Anagogico albo w-wyrozumieniu do nieba należącym. Niebo Raj, ludzie w-nim jako drzewa, Lignum, quod plantatum est, secus decursus
CHRISTUS ŚLEPEGO, i pyta go, á widziszże? odpowiáda, widzęć, ále dźiwnie. Widzę ludźie, iáko drzewá chodzące. Mogłby kto mowić, że człowiek, że ludźie, zdáli się tęmu uzdrowionęmu, z-Domu, Nieczuiá, ále doyrzeć tego herbu w-nich nie mogł, tylko oczymá, od Chrystusa uzdrowionymi, ták zacny to widok, że nań potrzebá Cudownych oczu. 2. Tłumáczę to, według rożnych wyrozumięnia Pismá Swiętego, co to iest, że ludźie są iáko drzewá. Náprzod in sensu Anagogico álbo w-wyrozumięniu do niebá należącym. Niebo Ray, ludźie w-nim iáko drzewá, Lignum, quod plantatum est, secus decursus
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 77
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nas ta potrawa, nad zakaz Pański zażyta. Kiedy głodny rok, a ludzie jedzą same chwasty, tedy aż z-zielenieją: zażyliśmy i my, drzewa zakazanego w-Raju, i dla tego się też drżewo na nas wybiło. 4. In sensu literali. W-wyrozumieniu rzeczywistym, wyraża się, że widział ci ten uzdrowiony z-ślepoty, ale nie mógł rozeznać, między człowiekiem, i drzewem, mówi Liranus. 5. Idźmyż już tu, ad sensum moralem, do wyrozumienia, do obyczaju stosowanego. Panowie młodzi, ba podobno, i Panowie starzy, kto oczy ma od Chrystusa uzdrowione, temu ludzie zdadzą się jako drzewa.
nas tá potráwá, nád zakaz Páński záżyta. Kiedy głodny rok, á ludźie iedzą sáme chwasty, tedy áż z-źielęnieią: záżyliśmy i my, drzewá zákazánego w-Ráiu, i dla tego się też drżewo ná nas wybiło. 4. In sensu literali. W-wyrozumięniu rzeczywistym, wyraża się, że widźiał ći ten uzdrowiony z-ślepoty, ále nie mogł rozeznáć, między człowiekiem, i drzewem, mowi Lyranus. 5. Idźmyż iuż tu, ad sensum moralem, do wyrozumięnia, do obyczáiu stosowánego. Pánowie młodźi, bá podobno, i Pánowie stárzy, kto oczy ma od Chrystusá uzdrowione, temu ludźie zdádzą się iáko drzewá.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 77
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, wyraża się, że widział ci ten uzdrowiony z-ślepoty, ale nie mógł rozeznać, między człowiekiem, i drzewem, mówi Liranus. 5. Idźmyż już tu, ad sensum moralem, do wyrozumienia, do obyczaju stosowanego. Panowie młodzi, ba podobno, i Panowie starzy, kto oczy ma od Chrystusa uzdrowione, temu ludzie zdadzą się jako drzewa. Non distinguit lineamenta, kształtu ludzkiego nie zna, na co patrzy, jak na drewno patrzy, nie wie czy patrzy na oblicze, czyli na skorę brzozową, czy na ręce czy na gałązki. Takiż masz oboja płci wzrok? Wlepione nie wstydliwe oczy, nie są to
, wyraża się, że widźiał ći ten uzdrowiony z-ślepoty, ále nie mogł rozeznáć, między człowiekiem, i drzewem, mowi Lyranus. 5. Idźmyż iuż tu, ad sensum moralem, do wyrozumięnia, do obyczáiu stosowánego. Pánowie młodźi, bá podobno, i Pánowie stárzy, kto oczy ma od Chrystusá uzdrowione, temu ludźie zdádzą się iáko drzewá. Non distinguit lineamenta, kształtu ludzkiego nie zna, ná co pátrzy, iák ná drewno pátrzy, nie wie czy pátrzy ná oblicze, czyli ná skorę brzozową, czy ná ręce czy ná gáłąski. Tákiż masz oboiá płći wzrok? Wlepione nie wstydliwe oczy, nie są to
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 77
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
zdadzą się jako drzewa. Non distinguit lineamenta, kształtu ludzkiego nie zna, na co patrzy, jak na drewno patrzy, nie wie czy patrzy na oblicze, czyli na skorę brzozową, czy na ręce czy na gałązki. Takiż masz oboja płci wzrok? Wlepione nie wstydliwe oczy, nie są to oczy od Chrystusa uzdrowione, distinguunt lineamenta, a nuż kiedy jeszcze daje się swoboda oczom w-Kościele, w-którym jest na co patrzać. Weźcie do tego chęć i nabożeństwo, żebyście radzi w-Naświętszy Sakrament jako w-tenczę patrzali; bo to jest najwyższy Cel, oka śmiertelnego. 6. Widział ludzie jako drzewa, takie do dziś dnia są drzewa
zdádzą się iáko drzewá. Non distinguit lineamenta, kształtu ludzkiego nie zna, ná co pátrzy, iák ná drewno pátrzy, nie wie czy pátrzy ná oblicze, czyli ná skorę brzozową, czy ná ręce czy ná gáłąski. Tákiż masz oboiá płći wzrok? Wlepione nie wstydliwe oczy, nie są to oczy od Chrystusa uzdrowione, distinguunt lineamenta, á nuż kiedy ieszcze dáie się swobodá oczom w-Kośćiele, w-ktorym iest ná co pátrzáć. Weźćie do tego chęc i nabożeństwo, zebyśćie rádźi w-Naświętszy Sákráment iáko w-tenczę pátrzáli; bo to iest naywyższy Cel, oká śmiertelnego. 6. Widźiał ludźie iáko drzewá, tákie do dźiś dniá są drzewá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 77
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
chodzić około, a gdyćby jeszcze Amfion przygrawał, nie dziw by. 11. MIĘDZY TYM LASEM LUDŹI, aby się mowa moja nie obłąkała, przytaczam pytanie Chryzologa Z. czemu się mu zdali ludzie, Sicut arbores non sicut columnae, aut aliud quid, neq̃ stantes sea ambulantes. Czemu się nie zdali ci ludzie temu uzdrowionemu, jako kolumny, i słupy, boć przedcię podobniejszy człowiek do słupa niż do drzewa, a by dobrze, zdali mu się ludzie, jako drzewa, czemu się mu zdali, jako drzewa chodzące a nie raczej, jako drzewa osadzone; i odpowiada tenże Doktor: Quia post curam Christi viderat. bo
chodźić około, á gdyćby ieszcze Amphion przygrawał, nie dźiw by. 11. MIĘDZY TYM LASEM LUDŹI, áby się mowá moiá nie obłąkáłá, przytaczam pytánie Chryzologa S. czemu się mu zdáli ludźie, Sicut arbores non sicut columnae, aut aliud quid, neq̃ stantes sea ambulantes. Częmu się nie zdáli ći ludźie tęmu uzdrowionemu, iáko kolumny, i słupy, boć przedćię podobnieyszy człowiek do słupá niż do drzewá, á by dobrze, zdáli mu się ludźie, iáko drzewa, częmu się mu zdáli, iáko drzewá chodzące á nie ráczey, iáko drzewá osadzone; i odpowiáda tenże Doktor: Quia post curam Christi viderat. bo
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, a by dobrze, zdali mu się ludzie, jako drzewa, czemu się mu zdali, jako drzewa chodzące a nie raczej, jako drzewa osadzone; i odpowiada tenże Doktor: Quia post curam Christi viderat. bo widział, już po uleczeniu Pańskim, inaczejby on był patrzył na ludzie, gdyby był nie uzdrowionym od Chrystusa patrzał okiem. To widziało zdrowe ono oko, że ludzie, jako drzewa przechodzą, a natym świecie nie wiekują. był, i już go nie masz. In hoc seculo non manerent, świecił i zgasł. In hoc seculo non manerent, tak to świat, szczęścia, i zawody jego, prędko
, á by dobrze, zdáli mu się ludźie, iáko drzewa, częmu się mu zdáli, iáko drzewá chodzące á nie ráczey, iáko drzewá osadzone; i odpowiáda tenże Doktor: Quia post curam Christi viderat. bo widźiał, iuż po uleczeniu Páńskim, ináczeyby on był pátrzył ná ludźie, gdyby był nie uzdrowionym od Chrystusa pátrzał okiem. To widźiáło zdrowe ono oko, że ludźie, iáko drzewá przechodzą, a nátym świećie nie wiekuią. był, i iuż go nie mász. In hoc seculo non manerent, świećił i zgasł. In hoc seculo non manerent, ták to świát, szczęśćia, i zawody iego, prętko
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Cudami go Bóg wsławił, któremi wzbudzeni owi Niemi, w-pół Kazania przyszli do Świętego, uznali że to ten był, który ich przeklął, a oni do nóg Świętego upadli, Święty Kazanie przerwał, i dawszy im napomnienie, a znak Krzyża Świętego na usta ich włożywszy, przy wszytkim ludu ich uzdrowił, i uzdrowionych po tym okrzcił. Prosili oni po Krzcie o pokutę, Święty powiedział: po Krzcie pokuta się nie daje, bo Krzest, nie tylko winę, ale i karanie znosi; otoli; na prośbę ich usilną, kazał im pościć, i naznaczył im nie siedm niedziel jako teraz postu, ale dziewięć, i powiada
Cudámi go Bog wsławił, ktoremi wzbudzeni owi Niemi, w-poł Kazánia przyszli do Swiętego, uználi że to ten był, ktory ich przeklął, á oni do nog Swiętego upádli, Swięty Kazánie przerwał, i dawszy im napomnienie, á znak Krzyżá Swiętego ná ustá ich włożywszy, przy wszytkim ludu ich uzdrowił, i uzdrowionych po tym okrzćił. Prośili oni po Krzćie o pokutę, Swięty powiedźiał: po Krzćie pokutá się nie dáie, bo Krzest, nie tylko winę, ále i karánie znosi; otoli; ná prośbę ich uśilną, kazał im pośćić, i náznáczył im nie śiedm niedźiel iáko teraz postu, ale dźiewięć, i powiáda
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 88
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681