, był tak Rzym zdezolowany; gdyż na Papieżu i Kardynałach wywierana niedyskrecją Kościoły złupione z bogactw, z Naczynia Świętego, Panny Zakonne, Matrony zgwałcone, po ulicach nago wodzone. Cochleus Niemiecki Autor przydaje: że Kaplica Papieska, Rzymska, w stajnie zamieniona, Strój Kardynalski, Birety, Kapelusze ich, na śmiech od hultajów wdziane, Papież był pontificaliter ubrany sceniczny na ludibrium, w rocie Kardynałów siedzący. Ten Papież niby Papiestwo zdał Lutrowi przy aklamacyj Luterskiego Wojska: Lutherus Papa. Lutherus Papa. Oblężony Ociec Święty w Zamku z 13 Kardynałami przymuszony 40 tysięcy czerwonych złotych dać, dopiero wypuszczony. Tandem Pokoj nastąpił Karola Casarza tenże Papież takich afrontów
, był tak Rzym zdezolowany; gdyż na Papieżu y Kardynałach wywierana niedyskrecyą Kościoły złupione z bogactw, z Naczynia Swiętego, Panny Zakonne, Matrony zgwałcone, po ulicach nago wodzone. Cochleus Niemiecki Autor przydaie: że Kaplica Papiezka, Rzymska, w staynie zamienioná, Stroy Kardynalski, Birety, Kapelusze ich, na smiech od hultaiow wdziane, Papież był pontificaliter ubrany sceniczny na ludibrium, w rocie Kardynáłow siedzący. Ten Papież niby Papieztwo zdał Lutrowi przy akklamacyi Luterskiego Woyska: Lutherus Papa. Lutherus Papa. Oblężony Ociec Swięty w Zamku z 13 Kardynałami przymuszony 40 tysięcy czerwonych złotych dać, dopiero wypuszczony. Tandem Pokoy nastąpił Karola Casarza tenże Papież takich affrontow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 202
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
żadnej znacznej. Od Spinalungi jako w 10 mil/ wypada rzeczka Istonia/ mając dobrą wodę: lecz niebezpieczna bywa lecie: abowiem przy brzegach jej rosną drzewa Rododasny/ które Włoszy zowią Leandro/ i te zarażają wodę swym jadem: czasem umierali ludzie drudzy/ którzy jadali chleb przy tych drwach pieczony/ abo też mięso wdziane na taki rożen dla upieczenia. Te Candioty poczytano przedtym za ludzie złe/ i owszem za szalbierze/ i za niepewne w postępkach: i zaprawdę nie radzi robią/ i nie bawią się ręcznym rzemiosłem: czas trawią wszytek prawie z czarą w rękach. Zda mi się/ iż owi z Caneej i z Retimo/ pokazują
żadney znáczney. Od Spinálungi iáko w 10 mil/ wypada rzeczká Istonia/ máiąc dobrą wodę: lecz niebespieczna bywa lećie: ábowiem przy brzegách iey rostą drzewá Rododásny/ ktore Włoszy zowią Leándro/ y te zárażáią wodę swym iádem: czásem vmieráli ludźie drudzy/ ktorzy iadáli chleb przy tych drwách pieczony/ ábo też mięso wdźiáne ná táki rożen dla vpieczenia. Te Cándioty poczytano przedtym zá ludźie złe/ y owszem zá szálbierze/ y zá niepewne w postępkách: y záprawdę nie rádźi robią/ y nie báwią się ręcznym rzemięsłem: czás trawią wszytek práwie z czárą w rękách. Zda mi się/ iż owi z Cáneey y z Retimo/ pokázuią
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 108
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609