do Wstąg obróciło Daj Boże/ prognostykiem aby to nie było! Ze jako/ nic im teraz milszego nad Wstęgi Tak przykrzejszego potym nic/ nad srogie cięgi Które/ skoro u Pogan tarasy zasiędą/ Słusznym Dekretem Boskim ciężkie znosić będą. Teraz w kliku miejsc/ ręce gdy wstęgą krępują; Jak być mają/ od pogan wiązane rękują. Też zaś ręce/ po łokcie zawijając/ golą: Dając znać/ że do praczek przystaną w niewolą. A piersi/ że jak mamki/ bez wstydu odkryły; Gotują się za Mamki/ by u Pogan były. Wstydżą się/ Modne za wstyd/ bezpieczeństwo ważą: By śmielsze były/ gdy im bez
do Wstąg obroćiło Day Boże/ prognostykiem áby to nie było! Ze iáko/ nic im teraz milszego nád Wstęgi Ták przykrzeyszego potym nic/ nad srogie ćięgi Ktore/ skoro v Pogan tárásy záśiędą/ Słusznym Dekretem Boskim ćięszkie znośić będą. Teráz w kliku mieysc/ ręce gdy wstęgą krępuią; Iak bydź máią/ od pogan wiązáne rękuią. Też záś ręce/ po łokćie zawijáiąc/ golą: Dáiąc znáć/ że do praczek przystaną w niewolą. A pierśi/ że iák mámki/ bez wstydu odkryły; Gotuią się zá Mámki/ by v Pogan były. Wstydżą się/ Modne zá wstyd/ bespieczenstwo wáżą: By śmielsze były/ gdy im bez
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
do tarnowskich gór; wyprowadzała mię żona moja za mil ośm. W Częstochowie stanęliśmy 19^go^, w tarnowskich górach 20^go^. Tego witaliśmy króla naszego; perorował ip. Jabłonowski wojewoda wołyński dość godnie i zacnie. Ab equestri ordine ip. Dziduszycki starosta żydaczowski. Częstował nas król eadem die w szopie, która z brzeziny wiązane ściany pokojów miała dobrze akomodowane; na trzy stoły wielkie traktowano: dostatki w jedzeniu były i w piciu. Po tym traktamencie jechał król do wojska swego obozem stojącego; na koniu biegł, skakał i t. d.
25^go^ na św. Krzysztof, na górach tarnowskich, traktowałem u siebie ip. chorążego w.
do tarnowskich gór; wyprowadzała mię żona moja za mil ośm. W Częstochowie stanęliśmy 19^go^, w tarnowskich górach 20^go^. Tego witaliśmy króla naszego; perorował jp. Jabłonowski wojewoda wołyński dość godnie i zacnie. Ab equestri ordine jp. Dziduszycki starosta żydaczowski. Częstował nas król eadem die w szopie, która z brzeziny wiązane ściany pokojów miała dobrze akkomodowane; na trzy stoły wielkie traktowano: dostatki w jedzeniu były i w piciu. Po tym traktamencie jechał król do wojska swego obozem stojącego; na koniu biegł, skakał i t. d.
25^go^ na św. Krzysztof, na górach tarnowskich, traktowałem u siebie jp. chorążego w.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 52
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Padwie półtora dnia bawiłem się, wyjechałem stamtąd.
10^go^ Septembris. Do Moncelze mil półtrzecia. Do Ravigo mil 3: tu granica Wenetów z papieżem.
11^go^. Do Ferrary mil 4: miasto papieskie dość wielkie, forteca bardzo dobra i ostrożność w niem jest. Do Sampierino mil 3: droga wysadzona drzewami winem wiązanemi.
12^go^. Do Bononii mil dwie lekkich; stałem w Bononii u człowieka poczciwego Austeria: alla posta, pod znakiem „il pelgrino”; te dwie mile bardzo pięknemi ogrodami wysadzone, drzewa przy drogach rozmaitą misternością z bukszpanu wyrabiane. Bononia miasto staroświeckie, ale pałace bardzo piękne ma w sobie, zwłaszcza jest jeden
Padwie półtora dnia bawiłem się, wyjechałem ztamtąd.
10^go^ Septembris. Do Moncelze mil półtrzecia. Do Ravigo mil 3: tu granica Wenetów z papieżem.
11^go^. Do Ferrary mil 4: miasto papiezkie dość wielkie, forteca bardzo dobra i ostrożność w niem jest. Do Sampierino mil 3: droga wysadzona drzewami winem wiązanemi.
12^go^. Do Bononii mil dwie lekkich; stałem w Bononii u człowieka poczciwego Austeria: alla posta, pod znakiem „il pelgrino”; te dwie mile bardzo pięknemi ogrodami wysadzone, drzewa przy drogach rozmaitą misternością z bukszpanu wyrabiane. Bononia miasto staroświeckie, ale pałace bardzo piękne ma w sobie, zwłaszcza jest jeden
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 84
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
1.
Bębnów starych No 3.
Rogów jelenich par No 12.
Rogów danielich par No 20.
Rogóżek No 26.
Wózek na dwóch kółkach okowany, skórą obity, do prochu. Kondygnacje średnie w Facjacie
Galeria. — Idąc dalej, Galeria pod Facjatą na kolumnach z kamienia ciosanego, z postumentami, czternastu ankrami żelaznemi wiązanemi, ze dwu stron. Posadzka pod całą Galerią z kamienia ciosanego. Na tej Galerii głów jelenich, z drzewa rzniętych, No 15, z których na sześciu jelenich rogów par 6, na dziewięciu danielich rogów par 9. Latarni wielkich na tejże Galerii, No 3.
Sklepiki dwa. — W tejże Galerii
1.
Bębnów starych No 3.
Rogów jelenich par No 12.
Rogów danielich par No 20.
Rogóżek No 26.
Wózek na dwóch kółkach okowany, skórą obity, do prochu. Kondygnacje srzednie w Facjacie
Galeria. — Idąc dalej, Galeria pod Facjatą na kolumnach z kamienia ciosanego, z postumentami, czternastu ankrami żelaznemi wiązanemi, ze dwu stron. Posadzka pod całą Galerią z kamienia ciosanego. Na tej Galerii głów jelenich, z drzewa rzniętych, No 15, z których na sześciu jelenich rogów par 6, na dziewięciu danielich rogów par 9. Latarni wielkich na tejże Galerii, No 3.
Sklepiki dwa. — W tejże Galerii
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 40
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
na wierzchu pisanie na kamieniu, ale nikt rozumieć nie może. Powiedają, że te litery wszytkie złote były w kamień wprawowane, ale teraz nie masz, jeno dołki w onych literach.
Z boku zaś tej bromy, a przeciwko Kapitolium, są słupy z marmuru czerwonego piękną robotą, wzdłuż idących, po dwie u góry wiązane na kształt furtek, któremi cesarza do Kapitolium erat mos wprowadzać, ale teraz per vetustatem są drugie, tak w ziemię wlazłe, iż ledwie ich wierzchy apparent - na dwie piędzi albo trzy tylko od ziemi eminent; drugie zaś, takież właśnie, są na półtorej kopiej wzwyż.
Przeszedszy tę Triumphalem Portam jest kościołek niewielki
na wierzchu pisanie na kamieniu, ale nicht rozumieć nie może. Powiedają, że te litery wszytkie złote były w kamień wprawowane, ale teraz nie masz, jeno dołki w onych literach.
Z boku zaś tej bromy, a przeciwko Capitolium, są słupy z marmuru czerwonego piękną robotą, wzdłuż idących, po dwie u góry wiązane na kształt furtek, któremi cesarza do Capitolium erat mos wprowadzać, ale teraz per vetustatem są drugie, tak w ziemię wlazłe, iż ledwie ich wierzchy apparent - na dwie piędzi albo trzy tylko od ziemi eminent; drugie zaś, takież właśnie, są na półtorej kopiej wzwyż.
Przeszedszy tę Triumphalem Portam jest kościołek niewielki
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 198
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
rzeczony jest za panowania Saturnowego, w który dostatek prostej żywności, i pokoj zupełny na świecie się znajdował. Przemian Owidyuszowych Powieść Trzecia.
AZłoty naprzód wiek nastał/ który bez przystawa Żył/ z dobrej wolej wiary i cnot strzegł nie z prawa. Karania i bojaźni nie bywało/ ani Ludzie za szyje byli łańcuchy wiązani. Niebało się pokorne pospólstwo Sędziego Swego twarzy/ lecz byli bezpieczni bez niego. Jeszcze ścięta na swoich górach Sośnia beła Nigdy na przeyźrzoczyste wody nie zstąpieła Pielgrzymować po świecie/ i brzegu obcego Zaden jeszcze człek nie znał/ prócz swego własnego. Jeszcze w koło miast wielkich wałów nie kopano/ Jeszcze z wyprostowanej miedzi nie
rzeczony iest zá pánowánia Sáturnowego, w ktory dostátek prostey żywnośći, y pokoy zupełny ná świećie się znáydował. Przemian Owidyuszowych Powieść Trzećia.
AZLoty naprzod wiek nástał/ ktory bez przystáwá Zył/ z dobrey woley wiáry y cnot strzegł nie z práwá. Karánia y boiáźni nie bywało/ áni Ludźie zá szyie byli łáncuchy wiązáni. Niebało się pokorne pospolstwo Sędźiego Swego twarzy/ lecz byli bespieczni bez niego. Ieszcze śćięta ná swoich gorách Sośniá bełá Nigdy ná przeyźrzoczyste wody nie zstąpiełá Pielgrzymowáć po świećie/ y brzegu obcego Zaden ieszcze człek nie znał/ procz swego własnego. Ieszcze w koło miast wielkich wáłow nie kopano/ Ieszcze z wyprostowáney miedźi nie
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 8
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ścieśnił w jej przestrzeni/ I przez Zimy/ przez Lata/ nierówne Jesieni/ I krótkie Wiosny cztermi rok zmierzył ćwierciami/ Na tenże czas suchymi naprzód gorącami Zagrzało się powietrze/ srodze upalone/ I lody się zwieszały wiatrami stwardzone. W ten czas dopiero w domiech mieszkania nastały I gęsty chrost/ i prącie łykami wiązane: W ten czas naprzód jęły być zboża rozsiewane Po przeciągłych zagoniech/ i nie przyuczeni Pracej cielcy/ jęczeli jarzmem uciśnieni. A Gdy Saturna pod ciemną. Saturnus był syn człowieka bogatego Uranusa; matkę miał Vesłę: Ten siostrę swoję Opim wziął sobie w Małżeństwo. Brata rodzonego miał Tytana, który acz po śmierci Ojca swego
śćieśnił w iey przestrzeni/ Y przez Zimy/ przez Látá/ nierowne Ieśieni/ Y krotkie Wiosny cztermi rok zmierzył ćwierćiámi/ Ná tenże czás suchymi naprzod gorącami Zágrzało się powietrze/ srodze vpalone/ Y lody się zwieszáły wiátrámi ztwárdzone. W ten czás dopiero w domiech mieszkánia nástáły Y gęsty chrost/ y prąćie łykámi wiązáne: W ten czás naprzod ięły bydź zbożá rozśiewáne Po przećiągłych zagoniech/ y nie przyuczeni Pracey ćielcy/ ięczeli iárzmem vćiśnieni. A Gdy Sáturná pod ćiemną. Sáturnus był syn człowieká bogátego Vránusá; mátkę miał Vesłę: Ten śiostrę swoię Opim wźiął sobie w Małżeństwo. Bratá rodzonego miał Tytáná, ktory ácz po śmierći Oycá swego
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 9
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
boleści, i znającego niemoc: a jakoby zasłoniona i wzgardzona twarz jego. I któż się tedy tej niepohamowanej śmiałości Papieskiej nie zadziwi? którą się on przed wszystkimi chłubi/ że od Konstantyna Bogiem jest nazwany? Tak bowiem w 96. Dystynccji o tym piszą. Dosyć się jawnie pokazuje, że Papież świecką władzą, ani wiązany, ani rozwiązywany być nie może, którego Książę Konstantyn wyraźnie Bogiem nazwał, gdyż jawna rzecz jest, że Bóg od ludzi sądzony być nie może. Ale o wszystkim tych Papieskich pomp rodzaju/ Doktora Bernarda słuchaj/ który do Eugeniusza Papieża pisząc/ temi go słowy tyka. Niesłychana rzecz, mówi/ aby kiedy Piotr,
boleśći, y znaiącego niemoc: á iakoby zásłoniona y wzgardzona twarz iego. Y ktoż się tedy tey niepohámowáney śmiáłośći Papieskiey nie zádźiwi? ktorą się on przed wszystkimi chłubi/ że od Constántiná Bogiem iest názwany? Ták bowiem w 96. Distinctiey o tym piszą. Dosyć się iáwnie pokázuie, że Papież swiecką władzą, áni wiązány, áni rozwiązywány być nie może, ktorego Kśiążę Constántyn wyráźnie Bogiem názwał, gdyż iáwna rzecz iest, że Bog od ludzi sądzony być nie może. Ale o wszystkim tych Papieskich pomp rodzáiu/ Doktorá Bernárdá słuchay/ ktory do Eugeniuszá Papieżá pisząc/ temi go słowy tyka. Niesłychána rzecż, mowi/ áby kiedy Piotr,
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 64v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
: In omne aurum. Inni wyrażają Honor siedzący na wozie, który ciągną Słonie, a z tyłu Gloria wkłada na głowę Koronę.
33 Idololatria, albo Bełwochwalstwo, wyraża się osobą Matrony ślepej przed cielcem z turybularzem klęczącej według Cezara Rypy.
34 Ignorantia, albo nieumiejętność, maluje się jak Młodzian na ośle siedzący z za wiązanemi oczyma.
35 Indocilitas, tojest Tępość, nieuczenie się, wyraża się przez Niewiastę siedzącą, która osła uzdeczką do siebie ciągnie; z drugiej strony O Emblematach i Symbolach
wieprza trzyma za ryło.
36 Irresolutio, maluje się w osobie Niewiasty siedzącej na kamieniu, w jednej ręce jednego, w drugiej drugiego podobnego piastuje ptaka.
: In omne aurum. Inni wyrażáią Honor siedzący na wozie, ktory ciągną Słonie, a z tyłu Gloria wkłada na głowę Koronę.
33 Idololatria, albo Bełwochwalstwo, wyraża się osobą Matrony ślepéy przed cielcem z turybularzem klęczącey według Cezara Rypy.
34 Ignorantia, albo nieumieiętność, maluie się iak Młodzian na ośle siedzący z za wiązanemi oczyma.
35 Indocilitas, toiest Tępość, nieuczenie się, wyraża się przez Niewiastę siedzącą, ktora osła uzdeczką do siebie ciągnie; z drugiey strony O Emblematach y Symbolach
wieprza trzyma za ryło.
36 Irresolutio, máluie się w osobie Niewiasty siedzącey na kamieniu, w iedney ręce iednego, w drugiey drugiego podobnego piastuie ptaka.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1170
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Rzymu, ściety od Nerona: Głowa trzykroć skoczywszy, trzy wyprowadziła zrzodła. Skończył życie po śmierci Chrystusowej w lat 37. pochowany od Lucyny: teraz leży w Kościele swoim, na drodze Ostieńskiej pod Rzymem. Głowa u Z. Piotra na Watykanie, na Synodach generalnych wraz zGłową Książęcia Apostołów stawiana, Łancuch, którym wiązany, jest w Kościele Z. Pawła w Rzymie: Ramie w Krakowie u Z Piotra i Pawła teste Pruszcz. Są jego Relikwie w Tolosie mieście Francuskim, w Kościele Z. Saturnina: Ząb w Krakowskiej Katedrze; Imienia JEZUS wielki czciciel, które wspomina w listach swoich 219. razy, a Chrystusa Imię 401. razy
Rzymu, sciety od Nerona: Głowa trzykroć skoczywszy, trzy wyprowadziła zrzodła. Skończył życie po smierci Chrystusowey w lat 37. pochowany od Lucyny: teraz leży w Kościele swoim, na drodze Ostieńskiey pod Rzymem. Głowa u S. Piotra na Watykanie, na Synodach generalnych wraz zGłową Xiążecia Apostołow stawiana, Łancuch, ktorym wiązany, iest w Kościele S. Pawła w Rzymie: Ramie w Krakowie u S Piotra y Pawła teste Pruszcz. Są iego Relikwie w Tolosie mieście Francuzkim, w Kościele S. Saturnina: Ząb w Krakowskiey Katedrze; Imienia IEZUS wielki czciciel, ktore wspomina w listach swoich 219. razy, á Chrystusa Imie 401. razy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 188
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754