i do jakiegoś pobudzać politowania. O wielki statku małej Dzieciny/ o niepojęta Boga małego w ciałeczku ludzkim stateczności. Tak Bóg osłabiał przyszedszy na świat/ że płaczem swoje potrzeby wyrażać musi/ że płaczem musi nędzę swe opowiadać/ rady dać sobie nie może/ jak trzcinka może być zgnieciony/ jak trzcinka może być wiatrem powiany. To czym jednak tą słabością/ to czyni płaczem/ że tych którzy się stali przez grzech bydlętami/ do siebie wabi/ a żeby się nie odrażali/ ani też odstraszali Boską potęgą/ zakrył słabością moc swoję/ o czym daje znać/ garnąc się do trzciny instrumentu/ że na niej miał grać/ o słabości
y do iákiegoś pobudzáć politowánia. O wielki státku małey Dźiećiny/ o niepoięta Bogá máłego w ćiałeczku ludzkim státecznośći. Tak Bog osłabiał przyszedszy ná świat/ że płáczem swoie potrzeby wyrażáć muśi/ że płáczem muśi nędzę swe opowiádáć/ rády dáć sobie nie może/ iak trzćinká może być zgniećiony/ iak trzćinká może być wiatrem powiany. To czym iednák tą słábośćią/ to czyni płaczem/ że tych ktorzy się sstali przez grzech bydlętámi/ do siebie wabi/ á żeby się nie odrażali/ áni też odstraszali Boską potęgą/ zákrył słábośćią moc swoię/ o czym daie znáć/ garnąc się do trzćiny instrumentu/ że ná niey miał grać/ o słábośći
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 431
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
ukazanę, naznaczonę, asekurowanę i oddanę sobie mając, i w tych majętnościach już pacificus possesor zostawający wespół z miłą małząką moją. Kiedy najpierwszy aditus patuit za otworzeniem ksiąg grodzkich owruckich, pod którem grodem majętności moję dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą i zostają, tedy ja, ostrzegszy całości mojej o dawniejszym nieprzyznaniu przeciwko wianu i posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to jest wiana, i przywianku w kupę złączywszy, sześćdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moich, mieście Wielednikach, i wszelakiej przyległości takiej na majętności mojej, wsi Potoku, w województwie lubelskim zostającej, wnosze, zapisuję i asekuruję, której to sumy
ukazanę, naznaczonę, assecurowanę y oddanę sobie maiąc, y w tych maiętnosciach juz pacificus possesor zostawaiącÿ wespoł z miłą małząką moią. Kiedÿ naÿpierwszÿ aditus patuit za otworzeniem xiąg grodzkich owruckich, pod ktorem grodem maiętnosci moię dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą y zostaią, tedy ja, ostrzegszy całosci moiey o dawnieÿszym nieprzyznaniu przeciwko wianu y posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to iest wiana, y przywianku w kupę złączywszÿ, szescdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moych, miescie Wielednikach, ÿ wszelakiey przyległosci takiey na maiętnosci moieÿ, wsi Potoku, w woiewodstwie lubelskim zostaiącey, wnosze, zapisuię ÿ assecuruię, ktorey to sumy
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 29v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678