kiszki. W głowie się ćmi/ mózg kręci/ lice czerwieni/ Jak słońce na wiatr w Jesieni. Mowa i język błądzi/ oczy mrugają/ Hasło pewne spać iść/ dają. Nogi widząc/ ze z głową/ rozum szaleją/ I ony się błądząc chwieją. Brzuch mir garłu wypęda/ a zgniewnej chuci/ Wlany dar nazad wyrzuci. Aspergesmem skropiwszy stojących blisko/ Chędozy mu gębę psisko. Ten się po ziemi wala: a ci się wadzą/ Posieką się/ poszkaradzą Ten w tańcu wybił rękę/ ten z korteziej/ Mało nie nałąmał szyjej. Pan dziś wesoł/ leć jutro skrobnie się w głowę Dług zaciągnąwszy na nowe.
kiszki. W głowie się ćmi/ mozg kręći/ lice czerwieni/ Iák słońce ná wiátr w Iesięni. Mowá y ięzyk błądźi/ oczy mrugáią/ Hásło pewne spáć iść/ dáią. Nogi widząc/ ze z głową/ rozum száleią/ Y ony się błądząc chwieią. Brzuch mir gárłu wypęda/ á zgniewney chući/ Wlany dar názad wyrzući. Aspergesmem skropiwszy stoiących blisko/ Chędozy mu gębę pśisko. Ten śię po źiemi wala: á ći się wádzą/ Pośieką się/ poszkárádzą Ten w tańcu wybił rękę/ ten z korteziey/ Máło nie náłąmał szyiey. Pąn dźiś wesoł/ leć iutro skrobnie się w głowę Dług záćiągnąwszy ná nowe.
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 204
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
, zaiste wielkim duchem napisanej. O duszo jakoś jest drogą, drogim mytem zapłacona. Wszystek skarb nieba i ziemie Bóstwo wydało za ciebie. Nie przedawaj że się tanie dla grzechów na potępienie. Stoi dusza, znać po niej, że już natuczona ciałem Pana JEZUSOWYM i Krwią jego, ozdobiona drogimi Kanakami, to jest wlaną wiarą, nadzieją, miłością, i innymi darami nadprzyrodzonymi, a przez to wszystko przebija się rumianość nieoszacowana, rumianość Krwie Pana JEZUSOWEJ. Z-drugiej strony czart, cóż przyniósł? dziękciu i smoły piekielnej! Ej Duszo nie przedawajże się tanie, dla grzechów na potępienie. 6. Uczyniłem przedsięwzięcie na ten Rok
, záiste wielkim duchem nápisaney. O duszo iákoś iest drogą, drogim mytem zápłácona. Wszystek skarb niebá i źiemie Bostwo wydáło zá ćiebie. Nie przedaway że się tanie dla grzechow ná potępienie. Stoi duszá, znáć po niey, że iuż nátuczona ćiáłem Páná IEZUSOWYM i Krwią iego, ozdobiona drogimi Kánakámi, to iest wlaną wiárą, nádźieią, miłośćią, i innymi dárámi nádprzyrodzonymi, á przez to wszystko przebija się rumiáność nieoszácowána, rumiáność Krwie Páná IEZUSOWEY. Z-drugiey strony czárt, coż przyniosł? dźiekćiu i smoły piekielney! Ey Duszo nie przedawayże się tanie, dla grzechow ná potępienie. 6. Uczyniłem przedśięwźięćie ná ten Rok
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 22
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
setny, a kiedy kilkusetny, a kiedy liczby myśli wnętrznych złych nie masz; kiedy przewyższa rozum twój, osądzić stopień nakłonienia do złego gradualem intensionem, przegrałeś sprawę. To cię Pan Bóg nasz nie uzna za swojego, z-chęci, woli, i zakochania twojego. 6. Uznawa jeszcze Pan Bóg swoich przez wlaną nadprzyrodzoną łaskę, i o tym się mówić może. Novit Dominus qui sunt eius, Zna Pan którzy są jego. Wejrzymy oczyma wnętrznymi, jeden na drugiego, żaden o drugim nie wie, że jest w-łasce P. Boga naszego, spodziewać się tego mamy, tuszyć o tym możemy, wiedzieć nie możemy.
setny, á kiedy kilkusetny, a kiedy liczby myśli wnętrznych złych nie mász; kiedy przewyższa rozum twoy, osądźić stopień nakłonienia do złego gradualem intensionem, przegrałeś sprawę. To ćię Pan Bog nász nie vzna zá swoiego, z-chęći, woli, i zákochánia twoiego. 6. Uznawa ieszcze Pan Bog swoich przez wlaną nádprzyrodzoną łáskę, i o tym się mowić może. Novit Dominus qui sunt eius, Zna Pan ktorzy są iego. Weyrzymy oczymá wnętrznymi, ieden ná drugiego, żaden o drugim nie wie, że iest w-łásce P. Bogá nászego, spodźiewáć się tego mamy, tuszyć o tym możemy, wiedźieć nie możemy.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 56
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
A co większa był by na całym świecie Populus unius labii, jako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babilonńskiej, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BÓG, język jeden na wiele rozdzielił. Ale i z początku świata, czy był jeden język ludzki definitivè, determinatè, esentialiter od BOGA Adamowi Capiti generis humani wlany, czy też medianie infusû Scientiâ od Adama, iuxta placitum jego formowany, zostawuję Mądrych disputationi. Psammeticus Król Egipski, chcąc wziąć probę i mieć eksperientiam, czyli człek naturalny, esencjalny, i od BOGA determinowany ma głos, i jaki, dwoje dzieci od piersi wziąwszy, na osobnym z kozą kazał zamknąć miejscu, i
A co większa był by na całym swiecie Populus unius labii, iako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babylonńskiey, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BOG, ięzyk ieden na wiele rozdzielił. Ale y z początku swiata, czy był ieden ięzyk ludzki definitivè, determinatè, esentialiter od BOGA Adamowi Capiti generis humani wlany, czy też medianie infusû Scientiâ od Adama, iuxta placitum iego formowany, zostawuię Mądrych disputationi. Psammeticus Krol Egyptski, chcąc wziąć probę y mieć experientiam, czyli człek naturalny, esencyalny, y od BOGA determinowany ma głos, y iaki, dwoie dzieci od piersi wziąwszy, na osobnym z kozą kazał zamknąć mieyscu, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 85
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
picturâ aequavit Apellem, Formis Lysippum, Marmore Ptaxitelem, etc. O Inwentorach Różnych Rzeczy.
INWENTOROWIE RóżnYCH w Świecie KUNSZTÓW.
NIe wszystko cum nascente mundo zdaje się byz natum, lecz provectiori saeculo crevit ingenium mówi Emanuel Tesaurus, a przed nim ukoronowany powiedział Prorok : dies diem docet. Były prawda Adamowi Ludzkiego plemienia Protoparenti wlane Ścientie, Jęcz umbrą potym przyćmione grzechową, które przecież przez Osoby różnych wieków per reminiscemias wydają się światu ; mogące się zwać nowemi, bo nam niewiadomemi. Co mądrze Ecclesiastes decyduje cap. 1. Quid est, quid fuit? ipsum quod futurum est. Quid est quòd factum est, ipsum quod faciendum est.
picturâ aequavit Apellem, Formis Lysippum, Marmore Ptaxitelem, etc. O Inwentorach Roznych Rzeczy.
INWENTOROWIE ROZNYCH w Swiecie KUNSZTOW.
NIe wszystko cum nascente mundo zdaie się byz natum, lecz provectiori saeculo crevit ingenium mowi Emmanuel Thesaurus, a przed nim ukoronowany powiedział Prorok : dies diem docet. Były prawda Adamowi Ludzkiego plemienia Protoparenti wlane Scientiae, Iecz umbrą potym przyćmione grzechową, ktore przecież przez Osoby rożnych wiekow per reminiscemias wydaią się światu ; mogące się zwáć nowemi, bo nam niewiadomemi. Co mądrze Ecclesiastes deciduie cap. 1. Quid est, quid fuit? ipsum quod futurum est. Quid est quòd factum est, ipsum quod faciendum est.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 978
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie obwarowana, żadnej by nie miała pewności. Oto, że tym bardziej wszystkim kalumniatorom do weksowania i wyzucia nas z honoru otwarte byłyby wrota. Oto, że baba kalumniatorka — omni metu et poena solutawolna od wszelkiego strachu i kary, w mocnych księcia IMci kanclerza ręku będąca — a raczej do ust jej złośliwa wlana instrukcja, tym by więcej bezbożnych kłamstw swoich przyczynić i rozgłosić mogła. Oto, że nie znalazłszy w sprawiedliwym sądzie sacram civitatem refugii, każdemu credulo aut malevoloświętego prawa ochrony, każdemu łatwowiernemu lub złośliwemu do ukamienowania nas bez żadnej nusquam et uspiamnigdzie ucieczki nadziei bylibyśmy expositiwydani. I cóż by to było innego
nie obwarowana, żadnej by nie miała pewności. Oto, że tym bardziej wszystkim kalumniatorom do weksowania i wyzucia nas z honoru otwarte byłyby wrota. Oto, że baba kalumniatorka — omni metu et poena solutawolna od wszelkiego strachu i kary, w mocnych księcia JMci kanclerza ręku będąca — a raczej do ust jej złośliwa wlana instrukcja, tym by więcej bezbożnych kłamstw swoich przyczynić i rozgłosić mogła. Oto, że nie znalazłszy w sprawiedliwym sądzie sacram civitatem refugii, każdemu credulo aut malevoloświętego prawa ochrony, każdemu łatwowiernemu lub złośliwemu do ukamienowania nas bez żadnej nusquam et uspiamnigdzie ucieczki nadziei bylibyśmy expositiwydani. I cóż by to było innego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 588
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się Gigantes albo Olbrzymi będą rodzić, mocnego, i dostatek nasienia zażywając, u rosłych go porywając mężczyzn, i spotężnemi mając sprawę kobitami idem semen im applicando. Pigmejczyków także mogą płodzić similiter, jako probuje Francisus Valesius.
3. Ma Czart wiadomość doskonałą ziół, kwiatów, kamieni,drzewa, i innych naturalnych rzeczy wlaną od BOGA przy stworzeniu jego; dlatego activa passivis aplikując, sympatią i antypatią, może cudne rzeczy wyrabiać in naturalibus.
4. Częstokroć prorokuje zły duch, ale kłamliwie, a jeżeli kiedy prawdziwie, tedy te rzeczy które prorokuje, są z Pisma Święgo, albo są jakie rewelacje, jemu skąd wiadome; albo dochodzi z
się Gigantes álbo Olbrzymi będą rodzić, mocnego, y dostátek nasienia záżywáiąc, u rosłych go porywaiąc męszczyzn, y zpotężnemi máiąc sprawę kobitami idem semen im applicando. Pigmeyczykow tákże mogą płodzić similiter, iako probuie Francisus Valesius.
3. Ma Czárt wiadomość doskonáłą zioł, kwiatow, kamieni,drzewa, y innych naturalnych rzeczy wláną od BOGA przy stworzeniu iego; dlátego activa passivis applikuiąc, sympátyą y antypatyą, może cudne rzeczy wyrabiać in naturalibus.
4. Częstokroć prorokuie zły duch, ále kłámliwie, á ieżeli kiedy práwdziwie, tedy te rzeczy ktore prorokuie, są z Pisma Swięgo, álbo są iakie rewelacye, iemu zkąd wiadome; albo dochodzi z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 204
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
naturalną: że Turczyn w Wenecyj ołowiem roztopionym ręce sobie umywał nic ich nie obraziwszy; że na ukąszenie jaszczurki Tarantuli nie masz innego remedium, tylko słuchać muzyki, po niej tańcować aż do potu. Alexander ab Alexandro Lib: 2. Genialium Dierum. Tej naturalnej Magii, jest Autorem Adam, według Delriona, mając tę wlaną sobie od BOGA przy swojej kreacyj scjencją; którą wswoich Sukcesorach całemu światu komunikował. Po nim doskonały był naturalista Salomon, mający także infusam scientiam, ale tylko naturalem, non supernaturalem, który disputavit super lignis, à cedro, quae est in Libano usq; ad hysopum według trzecich ksiąg królewskich cap: 4. to
naturalną: że Turczyn w Wenecyi ołowiem roztopionym ręce sobie umywał nic ich nie obraziwszy; że na ukąszenie iaszczurki Tarantuli nie masz innego remedium, tylko słuchać muzyki, po niey tańcować aż do potu. Alexander ab Alexandro Lib: 2. Genialium Dierum. Tey naturalney Magii, iest Autorem Adam, według Delriona, maiąc tę wlaną sobie od BOGA przy swoiey kreacyi scyencyą; ktorą wswoich sukcessorach całemu swiatu kommunikował. Po nim doskonały był naturalista Salomon, maiący także infusam scientiam, ale tylko naturalem, non supernaturalem, ktory disputavit super lignis, à cedro, quae est in Libano usq; ad hysopum według trzecich ksiąg krolewskich cap: 4. to
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 220
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
2 Naczczo nigdy nie wychodzić, ale się rosołu napić albo Vinum medicatum, albo Carduos benedictos zażyć. Oleo scorpionum (z aptek) koło serca, po zauszu nasmarować. 3 Suknią mieć wytartą, gładką, chodząc po między zapowietrzonych, aby się zaraza nie chwyciła. 4 Umyć twarz swę, ręce wodą w której jest wlany mocny ocet, moczony piołun, szałwia, ruta, melissa, majeran, hysop, bylica, spikonard; które zioła nosząc przy sobie, albo kładąc koło zarażonego, pomagają. 5 Tchnienia, dotykania chorego strzec się, i fantów jego, niebrać pieniędzy. 6 Nos i usta chustką zatykać moczoną w otcie mocnym,
2 Naczczo nigdy nie wychodzić, ale się rosołu napić albo Vinum medicatum, albo Carduos benedictos zażyć. Oleo scorpionum (z aptek) koło serca, po zauszu nasmarować. 3 Suknią mieć wytartą, gładką, chodząc po między zapowietrzonych, aby się zaraza nie chwyciła. 4 Umyć twarz swę, ręce wodą w ktorey iest wlany mocny ocet, moczony piołun, szałwia, ruta, melissa, maieran, hysop, bylica, spikonard; ktore zioła nosząc przy sobie, albo kładąc koło zarażonego, pomagaią. 5 Tchnienia, dotykania chorego strzec się, y fantow iego, niebrać pieniędzy. 6 Nos y usta chustką zatykać moczoną w otcie mocnym,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 453
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
trochę winnej polewki cale wzdrygał; tak nikt się nie wzdrygnie na to wino lekarskie/ które więc Emeticum nazywają. Drugi ten. Iż w mocy jest samegoż biorącego/ nim władnąć aby mniej albo więcej/ dłużej albo krodzej/ potym tylko a nie dalej operowało. Czego z innemi lekarstwy nie dokażesz. Które w człowieka wlane/ już cale moc nad nim biorą; że nie on nimi/ ale one nim władcą/ operują póki ich siła zmoże/ nie póki chce Medyk/ dopieroż patient. Stąd gdy dozy przesadzi Medyk/ i przebierze miarkę/ albo lekarstwo na materią sposobną napadnie; człowieka pod czas tak długo czyszcza/ że i zwątlą
trochę winney polewki cale wzdrygáł; ták nikt sie nie wzdrygnie ná to wino lekárskie/ ktore więc Emeticum názywaią. Drugi ten. Iż w mocy iest sámegoż biorącego/ nim włádnąć áby mniey albo więcey/ dłużey álbo krodzey/ potym tylko á nie daley operowáło. Czego z innemi lekárstwy nie dokáżesz. Ktore w człowieká wláne/ iuż cale moc nád nim biorą; że nie on nimi/ ále one nim włádcą/ operuią poki ich śiłá zmoże/ nie poki chce Medyk/ dopieroż pátient. Ztąd gdy dozy przesádźi Medyk/ i przebierze miarkę/ álbo lekárstwo ná materyą sposobną nápádnie; człowieká pod czás ták długo czyszcza/ że i zwątlą
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 258
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689