żyłach naturalnych, tak, że malarz nie mógłby lepiej wyrazić i wymalować i t. d. Ogród pięć mil włoskich alias mila polska, po ulicach między kwaterami karetami jeżdżą, kwatery ściany laurowe wszystkie, drzew rozmaitych bardzo wiele wyśmienitych, statuy w ogrodzie wielkie, perspektywy i fontanny śliczne; między statuami, jest statua wpadającego Kurcjusza na koniu w przepaść, nigdy żywa osoba i koń nie mógł lepiej reprezentować się jak ta figura, reprezentuje oną historią Kurcjusza. W tymże ogrodzie jest zwierzyniec, pełen zwierza, a zwierzyniec wszystek ulicami i cieniami wyrobiony, tak, że od ziemi wpół drzewa gołe, wpół do góry gałęziste i rozwijające się;
żyłach naturalnych, tak, że malarz nie mógłby lepiéj wyrazić i wymalować i t. d. Ogród pięć mil włoskich alias mila polska, po ulicach między kwaterami karetami jeżdżą, kwatery ściany laurowe wszystkie, drzew rozmaitych bardzo wiele wyśmienitych, statuy w ogrodzie wielkie, perspektywy i fontanny śliczne; między statuami, jest statua wpadającego Kurcyusza na koniu w przepaść, nigdy żywa osoba i koń nie mógł lepiéj reprezentować się jak ta figura, reprezentuje oną historyą Kurcyusza. W tymże ogrodzie jest zwierzyniec, pełen zwierza, a zwierzyniec wszystek ulicami i cieniami wyrobiony, tak, że od ziemi wpół drzewa gołe, wpół do góry gałęziste i rozwijające się;
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 95
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
dłuższe lub krótsze promienie rzucone od rzeczy widomej mniej lub więcej oddalonej od zwierciadła, tym dalsza lub bliższa zwierciadła rzecz się widzi. Zaczym lub na pierwsze weirzenie, według zdania pospolitego, wydaje się niby jakiś obrazek za zwierciadłem. Atoli co do istoty, jest to ta sama rzecz widoma przed zwierciadłem, swoją radiacją na reflex wpadająca w oko. Czym tedy będzie odlegleisza od zwierciadła, tym się pod dłuższemi promieniami odbitemi od zwierciadła, w tej dystancyj daje widzieć, w jakiej sama jest.
VI. Trzecia własność jest. Iż w zwierciadle strona prawa po lewej, a lewa po prawej się wydaje. Gdyż rzecz widoma że się na reflex wydaje tak
dłuższe lub krotsze promienie rzucone od rzeczy widomey mniey lub więcey oddaloney od zwierciadła, tym dalsza lub bliższa zwierciadła rzecz się widzi. Záczym lub ná pierwsze weirzenie, według zdania pospolitego, wydáie się niby iákiś obrazek zá zwierciadłem. Atoli co do istoty, iest to ta sama rzecz widoma przed zwierciadłem, swoią radyacyą ná reflex wpadáiąca w oko. Czym tedy będzie odlegleisza od zwierciadła, tym się pod dłuższemi promieniami odbitemi od zwierciadła, w tey dystancyi dáie widzieć, w iákiey sama iest.
VI. Trzecia własność iest. Jż w zwierciadle strona prawa po lewey, á lewa po prawey się wydáie. Gdyż rzecz widoma że się ná reflex wydáie ták
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Yv
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
gdy są krzywe w anguł krzyżowy złożone, w samej zagięcinie, mają zwierciadełko. Służą do widzenia rzeczy nie w prost, ale albo górnych, albo dolnych albo pobocznych, choć oko w te strony niebędzie obrócone.
XX. Cały zaś fundament sposobu widzenia przez perspektywy jest. Iż species albo obrazki przez radiacją rzeczy widomej wpadające w perspektywę, jedno szkiełko drugiemu podaje, póki do oka niewpadną. Ze zaś w pewnej tylko dystancyj za tymi szkiełkami malują się obrazki przez tę radiacją. Zaczym w tym sztuka lokować należycie lentes to jest szkiełka. J że samego oka ludzkiego niejednaka konstrukcja. Jedni są Myopes krótkiego wzorku: drudzy Presbytae dalekiego wzroku.
gdy są krzywe w anguł krzyżowy złożone, w samey zágięcinie, maią zwierciadełko. Służą do widzenia rzeczy nie w prost, ale albo gornych, álbo dolnych álbo pobocznych, choć oko w te strony niebędzie obrocone.
XX. Cały zaś fundament sposobu widzenia przez perspektywy iest. Jż species álbo obrazki przez radyacyą rzeczy widomey wpadaiące w perspektywę, iedno szkiełko drugiemu podáie, poki do oka niewpadną. Ze zaś w pewney tylko dystancyi zá tymi szkiełkami maluią się obrazki przez tę radyacyą. Záczym w tym sztuká lokowáć náleżycie lentes to iest szkiełka. J że samego oka ludzkiego nieiednaka konstrukcya. Jedni są Myopes krotkiego wzorku: drudzy Presbytae dálekiego wzroku.
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y4
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
od Królestwa Algarwii. Pod znakiem. ¤ Sierra Amarao leżąca w Prowincyj Tralos-Montes. P. Co to jest Kap, i wiele ich jest w Portugalii? O. Kap znaczy Górę albo Skałę wiszącą nad Morzem, takich Kapów znaczniejszych cztery rachuję się w Portugalii, to jest: a. Kap Roksent na Północ rzeki Tagu wpadającego do morza. b. Kap Espichel na południe tejże rzeki leży. c. Kap Z. Wincentego w Algarwii. d. Kap Z. Maryj także w Algarwii znajduje się. P. Co to jest Bej i wiele ich jest w Portugalii? O. Bej jest to mała odnoga morska z tą różnicą od
od Krolestwa Algarwii. Pod znakiem. ¤ Sierra Amarao leżąca w Prowincyi Tralos-Montes. P. Co to iest Kap, y wiele ich iest w Portugalii? O. Kap znaczy Gorę albo Skałę wiszącą nad Morzem, takich Kapow znacznieyszych cztery rachuię się w Portugalii, to iest: a. Kap Roxent na połnoc rzeki Tagu wpadaiącego do morza. b. Kap Espichel na południe teyże rzeki leży. c. Kap S. Wincentego w Algarwii. d. Kap S. Maryi także w Algarwii znayduie się. P. Co to iest Bey y wiele ich iest w Portugalii? O. Bey iest to mała odnoga morska z tą rożnicą od
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 29
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. Trzeci Cyrkuł Hokerlandyj na tyleż dzieli się powiatów: g. Gallindyj, h. Pomezanii, i i. Pogezanii albo Hokerlandyj właściwej. P. Które są miasta znaczniejsze w Królestwie Pruskim? O. Są te, pod numerami 2. Królewiec po Niem. Königsberg. po Łacinie Regiomontum. Stołeczne Królestwa przy rzece Pregel wpadającej w Hafę, z portem wygodnym, ludne, porządne, obronne, i znaczny handel morzem i lądem prowadzące. 9. Pillau Forteca nad morzem z miastem i portem; kluczem jest całego Królestwa z strony morza, leży w Samlandyj. 10. Memel Forteca nad morzem z miastem i portem w Sklawonii. 11. Heiligenbeil
. Trzeci Cyrkuł Hokerlandyi na tyleż dzieli się powiatow: g. Gallindyi, h. Pomezanii, y i. Pogezanii albo Hokerlandyi właściwej. P. Ktore są miasta znacznieysze w Krolestwie Pruskim? O. Są te, pod numerami 2. Krolewiec po Niem. Königsberg. po Łacinie Regiomontum. Stołeczne Krolestwa przy rzece Pregel wpadaiącey w Hafę, z portem wygodnym, ludne, porządne, obronne, y znaczny handel morzem y lądem prowadzące. 9. Pillau Forteca nad morzem z miastem y portem; kluczem iest całego Krolestwa z strony morza, leży w Samlandyi. 10. Memel Forteca nad morzem z miastem y portem w Sklawonii. 11. Heiligenbeil
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 110
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
we znaki. 14. Holand miasteczko porządne w Hokerlandzie czyli Pogezanii. P. Powiedz znaczniejsze rzeki, jeziora, i połwyspy w Królestwie Pruskim? O. Jeziora znaczniejsze są te: a. Kurysch-Haf do Król. Prusk. należy. b. Frisch-Haf należy do Korony Polskiej. Rzeki znakomitsze są te: d. Pregel wpadająca w Frisch-Haf pod Królewcem. e. Niemen, z Litwy ciągnący się wpada w Kurysch-Haf. Połwyspy w całym Kraju Pruskim biorąc, są to wąskie a długie lądy piaszczyste z trzech stron wodami oblane, jako to pod literą P. Zatoka Puceńseńka do Polski należąca. ¤¤ Frisch-Neryng do Polski także. ¤ Kurysch-Neryng do Królestwa Pruskiego
we znaki. 14. Holland miasteczko porządne w Hokerlandzie czyli Pogezanii. P. Powiedz znacznieysze rzeki, ieziora, y połwyspy w Krolestwie Pruskim? O. Jeziora znacznieysze są te: a. Kurisch-Haff do Krol. Prusk. należy. b. Frisch-Haff należy do Korony Polskiey. Rzeki znakomitsze są te: d. Pregel wpadaiąca w Frisch-Haff pod Krolewcem. e. Niemen, z Litwy ciągnący się wpada w Kurisch-Haff. Połwyspy w całym Kraiu Pruskim biorąc, są to wąskie a długie lądy piaszczyste z trzech stron wodami oblane, iako to pod literą P. Zatoka Puceńseńka do Polski należąca. ¤¤ Frisch-Nering do Polski także. ¤ Kurisch-Nering do Krolestwa Pruskiego
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 111
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, bardzo żyzne, które się aż ku Gdańskowi ciągną, gdzie wiele wsi porządnych Holendrami osadzonych znajduje się. ATLAS DZIECINNY.
Zuławy te są większe i łączą się z Zuławami mniejszemi. Zuławy Malborskie są na kształt wyspy, bo ze dwóch stron w klin Nogatem i Wisłą oblane są, a od północy Hafą. Klin Ziemi wpadający między Nogat i Wisłę zowie się Szpica Montawska czyli tama na której konserwacją, Rzeczpospolita z Prowincją Pruską znaczne już summy łożyła; ale się co raz bardziej rujnuje z wielką ciężkością płynących. Ekonomia Malborska, do Dóbr Stołowych Królewskich należy.
3tio. Dzieli się na 4 Powiaty; Malborski, Sztumski, Kiszporski i Elblągski.
, bardzo żyzne, ktore się aż ku Gdańskowi ciągną, gdzie wiele wsi porządnych Hollendrami osadzonych znayduie się. ATLAS DZIECINNY.
Zuławy te są większe y łączą się z Zuławami mnieyszemi. Zuławy Malborskie są na kształt wyspy, bo ze dwoch stron w klin Nogatem y Wisłą oblane są, a od połnocy Haffą. Klin Ziemi wpadaiący między Nogat y Wisłę zowie się Szpica Montawska czyli tama na ktorey konserwacyą, Rzeczpospolita z Prowincyą Pruską znaczne iuż summy łożyła; ale się co raz bardziey ruynuie z wielką ciężkością płynących. Ekonomia Malborska, do Dobr Stołowych Krolewskich należy.
3tio. Dzieli się na 4 Powiaty; Malborski, Sztumski, Kiszporski y Elblągski.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 148
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
żeśmy nie ich pobratynowie. Nie chybiły nas lodowatego morza niewczasy/ które próżnujący w-ciepłej izbie z-trudnością na Mapie znajdują. kilka dni tedy zmarzłym brzegiem idąc do lądu/ skały obłoczyste nie pozwalały nam dalszego brzegu dotkąć/ lubo ochota pałała. Naostatek w-daleką drogę zawziąwszy się nadciągnęliśmy/ kędy dla pochopu i pędu wpadających rzek lód się drozgotać poczynał/ i z-bałwanami mięszać/ jakoby góry z górami się potykały: który grzmot i zgrzyt lodów kruszących się słyszeliśmy z-daleka na kilka mil. Od tąd nam mięszać się przyszło/ bo żaden drugiego wysłuchać od huku nie mógł. Tak nie wiele się dziwując według zwyczaju/ (bo na
żeśmy nie ich pobrátynowie. Nie chybiły nas lodowátego morzá niewczásy/ ktore proznuiący w-ćiepłey izbie z-trudnośćią ná Mápie znáyduią. kilká dni tedy zmárzłym brzegiem idąc do lądu/ skáły obłoczyste nie pozwaláły nam dálszego brzegu dotkąć/ lubo ochotá pałałá. Náostatek w-dáleką drogę záwźiąwszy się nádćiągnęliśmy/ kędy dla pochopu i pędu wpadáiących rzek lod się drozgotáć poczynał/ i z-báłwánámi mięszáć/ iákoby gory z gorámi się potykáły: ktory grzmot i zgrzyt lodow kruszących się słyszeliśmy z-dáleká ná kilká mil. Od tąd nam mięszáć się przyszło/ bo żaden drugiego wysłucháć od huku nie mogł. Ták nie wiele się dźiwuiąc według zwyczaiu/ (bo ná
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 75
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Roku 1743 w kilka dni po straszliwym grzmocie podziemnym otworzyła się paszczęka jedna na wierzchołku, a trzy na pochodzistości okrytej śniegami, te stopione pociągnowszy z sobą popioły, i skały, dolinę miedzy Callo i Tacunga zamieniły w morze błotniste, napełnione szkopułami. Potoki te lały się przez trzy dni, a płomienie dłużej trwały. Wiatr wpadający do paszczęki pomnażał łoskot, i bojaźń. Ogień i dym ustały aż do Maja roku tego. 9 Listopada wybuchanie góry Kato-paksi. śniegi stopione tak pomnożyły rzekę Napo, iż zniszczyła wioskę tegoż imienia. Wysokość płomieni równała się wysokości tej części wierzchołka, która nie jest śniegami okryta, to jest 3000 stop. Z boków
Roku 1743 w kilka dni po straszliwym grzmocie podziemnym otworzyła się paszczęka iedna na wierzchołku, á trzy na pochodzistości okrytey śniegami, te stopione pociągnowszy z sobą popioły, y skały, dolinę miedzy Callo y Tacunga zamieniły w morze błotniste, napełnione szkopułami. Potoki te lały się przez trzy dni, á płomienie dłużey trwały. Wiatr wpadaiący do paszczęki pomnażał łoskot, y boiaźń. Ogień y dym ustały aż do Maia roku tego. 9 Listopada wybuchanie gory Cato-paxi. śniegi stopione tak pomnożyły rzekę Napo, iż zniszczyła wioskę tegoż imienia. Wysokość płomieni rownała się wysokości tey części wierzchołka, ktora nie iest śniegami okryta, to iest 3000 stop. Z bokow
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 192
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
obalonych różnieconego. Przy końcu trzęsienia słońce czerwone, i nadzwyczaj większe wydawało się. Okręt jeden Holenderski, który wyszedł był 1 Listopada z Setubal o 8 godzinie z rana, około 9 i ¾ godziny znajdując się o pułtory mile od Góry Sizambre uczuł trzęsienie. Tegoż czasu postrzegli żeglujący skały nader wielkie od tej góry oderwane wpadające do morza, z którego mgła gęsta na powietrze wstępowała. Tenże okręt jeszcze po kilkakroć aż do wschodu słońca trzęsieniem ziemi był skołatany. Rano zaś ujrzał w stronie wschodu północego dym gęsty, i w krótce ogień, który trwał przez całą noc następującą.
Serubal i Cascaez w ziemi pogrążone, wszystkie prawie miasta leżące w
obalonych roznieconego. Przy końcu trzęsienia słońce czerwone, y nadzwyczay większe wydawało się. Okręt ieden Hollenderski, ktory wyszedł był 1 Listopada z Setubal o 8 godzinie z rana, około 9 y ¾ godziny znayduiąc się o pułtory mile od Gory Sizambre uczuł trzęsienie. Tegoż czasu postrzegli żegluiący skały nader wielkie od tey gory oderwane wpadaiące do morza, z ktorego mgła gęsta na powietrze wstępowała. Tenże okręt ieszcze po kilkakroć aż do wschodu słońca trzęsieniem ziemi był skołatany. Rano zaś uyrzał w stronie wschodu pułnocnego dym gęsty, y w krotce ogień, ktory trwał przez całą noc następuiącą.
Serubal y Cascaez w ziemi pogrążone, wszystkie prawie miasta leżące w
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 201
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770