loco, kędy jest descriptio jego kompozycji natury, przez co łacno każdy pozna jaką ma praevalentem naturae compositionem.
Zegarów różnych inwencji konceptem niepojętych, niemało. Miedzy innymi, co w miskę wody nalawszy, żabkę robioną z jakiejś materii na wodę wpuści, a na brzegu owej miski liczba do dwunastu zegarowa pisana - tedy owa żabka wpuszczona w miskę
płynie do owej liczby, która jest godzina et sistit in eo loco, i tak circiter idzie jako indeks wskazując, a choćby ją ruszył z owego miejsca, znowu petit suum locum, co demonstrat.
Klepsydra jedna, która sama się obraca, jako wyciecze, i godzinę wskazuje; także mysz po
loco, kędy jest descriptio jego kompozycjej natury, przez co łacno kożdy pozna jaką ma praevalentem naturae compositionem.
Zegarów różnych inwencji konceptem niepojętych, niemało. Miedzy innymi, co w miskę wody nalawszy, żabkę robioną z jakiejś materii na wodę wpuści, a na brzegu owej miski liczba do dwunastu zegarowa pisana - tedy owa żabka wpuszczona w miskę
płynie do owej liczby, która jest godzina et sistit in eo loco, i tak circiter idzie jako indeks wskazując, a choćby ją ruszył z owego miesca, znowu petit suum locum, co demonstrat.
Klepsydra jedna, która sama się obraca, jako wyciecze, i godzinę wskazuje; także mysz po
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 282
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych przez drogo skorumpowane warty niby to na pożegnanie wpuszczone, ich strój męski za swój przemieniwszy i przyodziawszy więzienie oraz z dekretem śmiertelnym na siebie przejęły, odważnym w miłości fortelem pod swoim ubiorem mizernych oswobodziwszy mężów. Idąc zaś rezolutnie na śmierć, a będąc białogłowami uznane, nie tylko życiem, ale i wielkimi fortunami udarowane, za wieczny miłości żeńskiej hieroglifik w historyje i panegiryki powchodziły
, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych przez drogo skorumpowane warty niby to na pożegnanie wpuszczone, ich strój męski za swój przemieniwszy i przyodziawszy więzienie oraz z dekretem śmiertelnym na siebie przejęły, odważnym w miłości fortelem pod swoim ubiorem mizernych oswobodziwszy mężów. Idąc zaś rezolutnie na śmierć, a będąc białogłowami uznane, nie tylko życiem, ale i wielkimi fortunami udarowane, za wieczny miłości żeńskiej hieroglifik w historyje i panegiryki powchodziły
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 263
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Lapidem AEthereum
Opisawszy Alchimiją króciusieńko, i jej ut allegatur possibilitatem, teraz dopiero ex sensu Alchimistów piszę, że do tego osobliwego sekretu Oni zażywają Lapidem Filozoforum, inaczej Divinum et AEthereum nazwanego, po Arabsku Eliksir; który jest według niektórych Sapientów Proszek pewny w masę skupiony, albo Olejek białawy, lub czerwony, którego jedna Uncja wpuszczona w dwieście czterdzieści drachmas, jakiego Metałłu, w złoto go zamienia. Inni zaś trzymają, że per alterationem żywego Srebra i siarki, et benefitiô Lapidis Philosophorum tejże samej sztuki dokazują. Inni definium ten Kamień, że jest substantia quaedám Caelestis Spiritualis penetrativa. fixa omnia perficiens, omnia Metalla in merum Aurum convertens: Inventorem
Lapidem AEthereum
Opisawszy Alchimiią krociusienko, y iey ut allegatur possibilitatem, teraz dopiero ex sensu Alchimistow piszę, że do tego osobliwego sekretu Oni zażywaią Lapidem Philosophorum, inaczey Divinum et AEthereum nazwanego, po Arabsku Elixir; ktory iest według niektorych Sapientow Proszek pewny w masę skupiony, albo Oleiek białawy, lub czerwony, ktorego iedna Uncya wpuszcżona w dwieście czterdzieści drachmas, iakiego Metałłu, w złoto go zamienia. Inni záś trzymaią, że per alterationem żywego Srebra y siarki, et benefitiô Lapidis Philosophorum teyże samey sztuki dokazuią. Inni definium ten Kamień, że iest substantia quaedám Caelestis Spiritualis penetrativa. fixa omnia perficiens, omnia Metalla in merum Aurum convertens: Inventorem
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 134
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Pytaj się czy Tatarzy, czy tu leżą Pany? Nie Rokosz ją wysypał, nie jest Panów zbiorem, Przeto ją rozkopuje, negującym piórem. Jeźli wierni tu leżą, zbici Chrześcijanie, Pokoj wieczny po wojnach daj im Stwórco Panie! Jeźli Turcy, Tatarzy, którzy są bez wiary? Do Rajskiej wiem nie będą wpuszczeni koszary. Z niemi postąp jak godni, a zaś do Polanów, Takich Boże nie puszczaj zawziętych tyranów; A jeźliby w granice wkroczyli swą siła? Taką zawsze niech będą uczczeni mogiłą. 10mo. Co to byli za Ludzie: Albe et Rubre Rose?
BYły to dwie Partie w Anglii Vatinianô odiô z sobą emulujące
Pytay się cży Tatarzy, cży tu leżą Pany? Nie Rokosz ią wysypał, nie iest Panow zbiorem, Przeto ią rozkopuie, neguiącym piòrem. Ieźli wierni tu leżą, zbici Chrześcianie, Pokoy wieczny po woynach day im Stworco Panie! Ieźli Turcy, Tatarzy, ktorzy są bez wiary? Do Rayskiey wiem nie będą wpuszczeni koszary. Z niemi postąp iak godni, á zaś do Polanow, Takich Boże nie puszczay zawziętych tyranow; A ieźliby w granice wkrocżyli swą siła? Taką zawsze niech będą uczczeni mogiłą. 10mo. Co to byli za Ludżie: Albae et Rubrae Rosae?
BYły to dwie Partye w Anglii Vatinianô odiô z sobą emuluiące
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 54
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Tamirydy spernowała konkurencją; za co i za wiarę Z. od Matki do Sądu oddana, na ogień wrzucona, a ten znagła cudownym deszczem zalany. Znowu w Antiochii wyznającą się być Chrześcijanką, między lwy dzikie, i niedzwiedzie wygłodzone dwakroć nago wrzucona, nóg jej lizaniem od nich szanowana. Wdół pełny wężów jadowitych wpuszczona, Krzyżem Z. się armując od nich nietknięta. Do wołów dzikich do rozszarpania przywiązana, wnet sznury się porwały, woły porozbiegały. Tandem wolną puszczona ku miastu Ikonium się zbliżyła, na gorze jednej żyła na puszczy, i tam umarła; pochowana była w Seleucji, żyła lat 90. Czaszycia jej był w krótce po
Tamirydy spernowała konkurrencyą; za co y za wiarę S. od Matki do Sądu oddana, na ogień wrzucona, á ten znagła cudownym deszczem zalany. Znowu w Antiochii wyznaiącą się bydz Chrześcianką, między lwy dzikie, y niedzwiedzie wygłodzone dwakroć nago wrzucona, nog iey lizaniem od nich szanowana. Wdoł pełny wężow iadowitych wpuszcżona, Krzyżem S. się armuiąc od nich nietknięta. Do wołow dzikich do rozszarpania przywiązana, wnet sznury się porwały, woły porozbiegały. Tandem wolną puszczona ku miastu Ikonium się zbliżyła, na gorze iedney żyła na puszczy, y tam umarła; pochowana była w Seleucii, żyła lat 90. Czasżycia iey był w krotce po
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 198
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nie z innego. Przesadzając zaś obserwować, aby powoli, albo siatką spuszczać, albo cebrem, a nie rzucać nawodę jakom widział, skąd ryby się zabijają, albo przybolewają. I to uwagi rzecz godna, że podczas spustu, zryb z stawu w sadzawki O Ekonomice mianowicie o Studni, Fontannie etc.
wpuszczonej, ledwo trzecia część zostaje; gdyż jedna schudnie, druga zasnie, trzecia idzie wprzyczynku etc. Ryby łowić tym możesz fortelem stojąc na wodzie. Nakładź w wór nie gęsty wapna nie gaszonego, spuść w wodę tenże wór, wlot od wody zmieszanej zwapnem posną ryby, i powierzchu pływać będą, łatwe
nie z innego. Przesadzaiąc zaś obserwować, aby powoli, albo siatką spuszczać, albo cebrem, á nie rzucać nawodę iakom widział, zkąd ryby się zabiiaią, albo przybolewaią. I to uwagi rzecz godna, że podczas spustu, zryb z stawu w sadzawki O Ekonomice mianowicie o Studni, Fontannie etc.
wpuszczoney, ledwo trzecia część zostaie; gdyż iedna schudnie, druga zasnie, trzecia idzie wprzyczynku etc. Ryby łowić tym możesz fortelem stoiąc na wodzie. Nakładź w wor nie gęsty wapna nie gaszonego, spuść w wodę tenże wor, wlot od wody zmiesżaney zwapnem posną ryby, y powierzchu pływać będą, łatwe
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 468
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
trawkę utartą z solą upaloną, zmieszawszy zadają winu. Inni łuczywo rozpalone gaszą w winie, gdy się burzy; inni przetaczają wino w inne naczynie. Inni nasienie lniane, albo drzewo dębowe na popiół spaliwszy, w wino sypią. Inni mlekiem z miodem go zmieszawszy gaszą. Gdy ugaśnie temi sposobami wino, glina wnie wpuszczona czyści je, ciągnąc z sobą nadół męt wszytek. Czemierzyca też czyli biała, czyli czarna, potrosze w wino puszczona, szczyści je. Item żywica sosnowa, ha łun też skrobany, kwaśności nie dopuszczają. Inni na beczce, lub na jabłku w beczkę wpuszczonym (seclusa superstitione, et abusu verborum sacrorum)
trawkę utartą z solą upaloną, zmieszawszy zadaią winu. Inni łuczywo rozpalone gaszą w winie, gdy się burzy; inni przetaczaią wino w inne nacżynie. Inni nasienie lniane, albo drzewo dębowe na popioł spaliwszy, w wino sypią. Inni mlekiem z miodem go zmieszawszy gaszą. Gdy ugaśnie temi sposobami wino, glina wnie wpuszczona czyści ie, ciągnąc z sobą nadoł męt wszytek. Czemierzyca też czyli biała, czyli czarna, potrosze w wino puszczona, szczyści ie. Item żywica sosnowa, ha łun też skrobany, kwaśności nie dopuszczaią. Inni na beczce, lub na iabłku w beczkę wpuszczonym (seclusa superstitione, et abusu verborum sacrorum)
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 493
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Gdy ugaśnie temi sposobami wino, glina wnie wpuszczona czyści je, ciągnąc z sobą nadół męt wszytek. Czemierzyca też czyli biała, czyli czarna, potrosze w wino puszczona, szczyści je. Item żywica sosnowa, ha łun też skrobany, kwaśności nie dopuszczają. Inni na beczce, lub na jabłku w beczkę wpuszczonym (seclusa superstitione, et abusu verborum sacrorum) piszą te słowa z Psalmu Dawidowego 33. Gustate, et videte quoniam svavis est Dominus. Które wszytkie sposoby, pojedynczem czyniąc, lub kilka razem, burzeniu się wina zapobiegają. Ubodzy, skąpi, i nie sumienni z lagru wino robią; nazbierawszy alias wiele dobrych lagrów,
Gdy ugaśnie temi sposobami wino, glina wnie wpuszczona czyści ie, ciągnąc z sobą nadoł męt wszytek. Czemierzyca też czyli biała, czyli czarna, potrosze w wino puszczona, szczyści ie. Item żywica sosnowa, ha łun też skrobany, kwaśności nie dopuszczaią. Inni na beczce, lub na iabłku w beczkę wpuszczonym (seclusa superstitione, et abusu verborum sacrorum) piszą te słowa z Psalmu Dawidowego 33. Gustate, et videte quoniam svavis est Dominus. Ktore wszytkie sposoby, poiedynczem czyniąc, lub kilka razem, burzeniu się wina zapobiegaią. Ubodzy, skąpi, y nie sumienni z lagru wino robią; nazbierawszy alias wiele dobrych lagrow,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 493
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ich konno się po Paryżu uwijało, pewne domy bogate chcąc opanować; ale Książę Gyziusz, czyli Gwizjusz (mający Brata Kardynała z tąż zelozją) z wojskiem przybył, tak wlot niedoperze od tego zniknęli blasku, udali się do Aurebii, udając, iż od Króla są posłani na jej obronę od nieprzyjaciół. Pod tym wpuszczeni pretekstem, w Klasztorze jednym Obrazy, ławki popalili, groby gwałcili, spalili Bibliotekę: tam w Kościele postawili konie, męczyli Mnichów eo fine, aby im rewelowali, gdzie Świętych złożone Kości; tak te psy głodne byli! a jeśli je gdzie znaleźli, na ogień potępiali. Mnicha starego zabitego, zawieszonego na drzewie,
ich konno się po Paryżu uwiiało, pewne domy bogáte chcąc opanować; ale Xiąże Gyziusz, czyli Gwizyusz (maiący Brata Kardynała z tąż zelozyą) z woyskiem przybył, ták wlot niedoperze od tego zniknęli blasku, udali się do Aurebii, udaiąc, iż od Krola są posłani na iey obronę od nieprzyiácioł. Pod tym wpuszczeni pretextem, w Klasztorze iednym Obrázy, ławki popalili, groby gwałcili, spálili Bibliotekę: tam w Kościele postawili konie, męczyli Mnichow eo fine, aby im rewelowáli, gdzie Swiętych złożone Kości; tak te psy głodne byli! a ieśli ie gdzie znaleźli, na ogień potępiali. Mnicha stárego zabitego, zawieszonego na drzewie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 197
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
pańskim 1620, około Będzina i Siewiera za granicę wyszedłszy, wprost poszli do Wiednia na oświadczenie gotowości swojej na posługę cesarza chrześcijańskiego. ROZDZIAŁ VII. O PRZYJŚCIU ELEARÓW POLSKICH POD WIEDEŃ, TRIUMFACH WITANIU CESARZA Pod Wiedniem za 5 dni stanęli, w Wiedniu trwogę uczynili, 9 Febr. posły wyprawili. Posłowie podejrzani, nie zaraz wpuszczeni, z wielką radością przyjęci. Nazajutrz hetman do wojska przyjechawszy w poselstwie, kwarter naznaczył, starszyznę do Wiednia odwabił, zaczem kwarter ogołocony.
W dzień tedy niedzielny, to jest nazajutrz po Gromnicach za granicę wyszedłszy, a około Bytomia i tarnowskich gór w pierwszych zagranicznych miasteczkach przenoclegowawszy, w tymże tygodniu w dzień piątkowy
pańskim 1620, około Będzina i Siewiera za granicę wyszedłszy, wprost poszli do Wiednia na oświadczenie gotowości swojej na posługę cesarza chrześciańskiego. ROZDZIAŁ VII. O PRZYJŚCIU ELEARÓW POLSKICH POD WIEDEŃ, TRYUMFACH WITANIU CESARZA Pod Wiedniem za 5 dni stanęli, w Wiedniu trwogę uczynili, 9 Febr. posły wyprawili. Posłowie podejrzani, nie zaraz wpuszczeni, z wielką radością przyjęci. Nazajutrz hetman do wojska przyjechawszy w poselstwie, kwarter naznaczył, starszyznę do Wiednia odwabił, zaczem kwarter ogołocony.
W dzień tedy niedzielny, to jest nazajutrz po Gromnicach za granicę wyszedłszy, a około Bytomia i tarnowskich gór w pierwszych zagranicznych miasteczkach przenoclegowawszy, w tymże tygodniu w dzień piątkowy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 22
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859