życie i wszystko swoje prywatne niżej od niego pokładając. Gdzie w tak dostojny rejestr nie żadne interesowne respekta, ale sama cnota, zasługi i pobożność wpisywały mężów. Te były do senatu stopniami, te w senacie krzesłami, te w krzesłach wierną majestatom radą i ozdobą. Przez lata zasługami w ojczyźnie i doskonałością w życiu dobrze wypróbowane na to miejsce iść było potrzeba, na którym rada i powaga skombinowane umiały dogadzać wspólnym tronu i dobru pospolitemu zaszczytom, tak dalece, że na równej ustawicznie wadze, najmniejszym jedno drugiego nie przemagając interesikiem, trzymać się w szczęśliwości mogły. Siła bowiem jedno przeciw drugiemu potęgą i powodzeniem zaważy królestwo, w którym wszytkie stany na
życie i wszystko swoje prywatne niżej od niego pokładając. Gdzie w tak dostojny rejestr nie żadne interesowne respekta, ale sama cnota, zasługi i pobożność wpisywały mężów. Te były do senatu stopniami, te w senacie krzesłami, te w krzesłach wierną majestatom radą i ozdobą. Przez lata zasługami w ojczyźnie i doskonałością w życiu dobrze wypróbowane na to miejsce iść było potrzeba, na którym rada i powaga skombinowane umiały dogadzać wspólnym tronu i dobru pospolitemu zaszczytom, tak dalece, że na równej ustawicznie wadze, najmniejszym jedno drugiego nie przemagając interesikiem, trzymać się w szczęśliwości mogły. Siła bowiem jedno przeciw drugiemu potęgą i powodzeniem zaważy królestwo, w którym wszytkie stany na
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 171
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
szukając pożytku. I tak sławna, i straszna wszytkim narodom bywała Rzeczpospolita Rzymska, bo stała zgodą powszechną i radą senatu skuteczną, skuteczną, bo zawsze doskonałą, doskonałą, bo nieprzewrotną, nieprzewrotną, bo nieinteresowną, nieinteresowną, bo ostrożną i uważną, uważną, bo od ludzi doskonałych i przez wszytkie okoliczności czasu i stanu wypróbowanych pochodziła. Umieli oni radzić o wojnie, bo się dobrze uczyli i nauczyli wojować; opatrznie radzili o pokoju, bo wszytkich niewczasów, niebezpieczeństw, azardów, krwie własnej i substancji szafunku, które wojna przynosić zwykła, doskonałą mieli eksperyjencyją. Nie o prywatnym, o pospolitym dobrze radzili, bo podciwość obowiązkowi i uwagę rozumowi korespondujące
szukając pożytku. I tak sławna, i straszna wszytkim narodom bywała Rzeczpospolita Rzymska, bo stała zgodą powszechną i radą senatu skuteczną, skuteczną, bo zawsze doskonałą, doskonałą, bo nieprzewrotną, nieprzewrotną, bo nieinteresowną, nieinteresowną, bo ostrożną i uważną, uważną, bo od ludzi doskonałych i przez wszytkie okoliczności czasu i stanu wypróbowanych pochodziła. Umieli oni radzić o wojnie, bo się dobrze uczyli i nauczyli wojować; opatrznie radzili o pokoju, bo wszytkich niewczasów, niebezpieczeństw, azardów, krwie własnej i substancyi szafunku, które wojna przynosić zwykła, doskonałą mieli eksperyjencyją. Nie o prywatnym, o pospolitym dobrze radzili, bo podciwość obowiązkowi i uwagę rozumowi korespondujące
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 171
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. stolnik, jak najusilniej upraszając IWYMPana marszałka nadwornego koronnego WMPana ex innato zeloz wrodzonej gorliwości dobra powszechnego, aby omni meliori modowszelkimi sposobami raczył nie dopuszczać tego, remonstrując Majęstati prawdziwe ostrzeżenia, że ten koadiutor nierównie szkodliwszy będzie jak przeszły interesom publicznym, a IWYMKsiędza biskupa żmudźkiego Tyszkiewicza, virum probatum et emeritum, favoribusmęża wypróbowanego i zasłużonego, łaskom Najjaśniejszego Pana rekomendując.
4-to. Znajdują się u IMćPana Protasowicza, regenta mego, posłane konotacje oznaczenia wakansów prowincji litewskiej, według których promowowanym ode mnie osobom, jeżeli placebitpodobałoby się Jego Królewskiej Mości Panu Naszemu Miłościwemu distribuererozdać je, łaskawej i mocnej kooperacji IWYMPana marszałka nadwornego koronnego dopraszać się będzie IMPan
. stolnik, jak najusilniej upraszając JWJMPana marszałka nadwornego koronnego WMPana ex innato zeloz wrodzonej gorliwości dobra powszechnego, aby omni meliori modowszelkimi sposobami raczył nie dopuszczać tego, remonstrując Maiestati prawdziwe ostrzeżenia, że ten koadiutor nierównie szkodliwszy będzie jak przeszły interesom publicznym, a JWJMKsiędza biskupa żmujdzkiego Tyszkiewicza, virum probatum et emeritum, favoribusmęża wypróbowanego i zasłużonego, łaskom Najjaśniejszego Pana rekomendując.
4-to. Znajdują się u JMćPana Protasowicza, regenta mego, posłane konotacje oznaczenia wakansów prowincji litewskiej, według których promowowanym ode mnie osobom, jeżeli placebitpodobałoby się Jego Królewskiej Mości Panu Naszemu Miłościwemu distribuererozdać je, łaskawej i mocnej kooperacji JWJMPana marszałka nadwornego koronnego dopraszać się będzie JMPan
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 516
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i serca pociecho!
Jeszczem się nie kładł za nieszczęśliwego na świecie człowieka, lubo prawie wszystek sobie świat miałem za nieprzyjazny, póko Wć moje serce z mojej rozumiałem być strony; ale kiedy teraz widzę, że i Wć moja duszo, przykładem drugich, na niepewnych i tylko domyślanych sadząc się suspicjach, moją wypróbowaną tak wielą razy i okazji miłość i wierność kondemnujesz - o, toć już trudno dłużej przeciwko wodzie pływać, i raczej już złemu i nieprzyjaznemu przyjdzie wodze wypuścić szczęściu! A któż się kiedy spodziewać mógł, żeby mię o to nie wysłuchanego winować miano, że posłańcy zdrajcy, że poczty dla nieprzyjaciela ustały, że po
i serca pociecho!
Jeszczem się nie kładł za nieszczęśliwego na świecie człowieka, lubo prawie wszystek sobie świat miałem za nieprzyjazny, póko Wć moje serce z mojej rozumiałem być strony; ale kiedy teraz widzę, że i Wć moja duszo, przykładem drugich, na niepewnych i tylko domyślanych sadząc się suspicjach, moją wypróbowaną tak wielą razy i okazyj miłość i wierność kondemnujesz - o, toć już trudno dłużej przeciwko wodzie pływać, i raczej już złemu i nieprzyjaznemu przyjdzie wodze wypuścić szczęściu! A któż się kiedy spodziewać mógł, żeby mię o to nie wysłuchanego winować miano, że posłańcy zdrajcy, że poczty dla nieprzyjaciela ustały, że po
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 426
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ujęty ku bliżnym miłością podaję wtej Książce sposoby, chcąc się całej Koronie Polskiej przysłuzyć. Masz tu Łaskawy Czytelniku wszystkie gruntownie (jak mogłem) opisane choroby, i onych przyczyny, przymioty oraz znaki wyrażone; a przeciw wszelkim Paroksyzmom zbawienne rady i lekarstwa, (jakie rozumiałem) znajcelniejszych Doktorów wybornicysze zalecone, własnym doświadczeniem wypróbowane; i mieć będziesz w drugim Tomie. Lecz chciej tu i tam wszystkie punkta w czytaniu dobrze zwazać, pamiętać i one zachować, a lepiej sobie poradzisz; niż siłu (których się nie mało znajduje) Pseudo – Doktorów, raczy zyciobójców. Co się tycze Polszczyzny, nie patrz na słowa, lub drukarskie błędy,
uięty ku bliżnym miłośćią podaię wtey Ksiąźce sposoby, chcąc się całey Koronie Polskiey przysłuzyć. Masz tu Laskawy Czytelniku wszystkie gruntownie (iak mogłem) opisane choroby, y onych przyczyny, przymioty oraz znaki wyrażone; a przeciw wszelkim Paroxyzmom zbawienne rady y lekarstwa, (iakie rozumiałem) znaycelnieyszych Doktorow wybornicysze zalecone, własnym doświadczeniem wypróbowane; y miec będźiesz w drugim Tomie. Lecz chciey tu y tam wszystkie punkta w czytaniu dobrźe zwazać, pamiętać y one zachować, a lepiey sobie poradzisz; niż siłu (ktorych się nie mało znayduie) Pseudo – Doktorow, raczy zycioboycow. Co się tycze Polszczyzny, nie patrz na słowa, lub drukarskie błędy,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 12
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
na nich trzymać grubo narzucany, odpędzając wiatr zwirzu od strzelca w niej siedzącego. Lecz to obserwować trzeba, by na okół stai drugiej żadnej innej nie było kopy gnoju, to bić co noc różnego będzie źwirza. No 2. Budka na cietrzewie, z której nigdy jednego ubić nie można cietrzewia, tylko kilka, rzecz wypróbowana, aby tylko według abrysu była zrobiona. Toż i na gołębie, miasto żerdzi korytka dawszy, nasypane gryką i grochem. Kontynuacja dalszych obserwacji co do myślistwa
Myśliwców życzę takowych dobirać humorów i konstytucji, o których wyrazić nie zaniedbam, jako to brać trzeba chłopców raźnych z bystrym wzrokiem i ostrym, słuchem nie tępym.
na nich trzymać grubo narzucany, odpędzając wiatr zwirzu od strzelca w niej siedzącego. Lecz to obserwować trzeba, by na okół stai drugiej żadnej innej nie było kopy gnoju, to bić co noc różnego będzie źwirza. No 2. Budka na cietrzewie, z której nigdy jednego ubić nie można cietrzewia, tylko kilka, rzecz wypróbowana, aby tylko według abrysu była zrobiona. Toż i na gołębie, miasto żerdzi korytka dawszy, nasypane gryką i grochem. Kontynuacja dalszych obserwacji co do myślistwa
Myśliwców życzę takowych dobirać humorów i konstytucji, o których wyrazić nie zaniedbam, jako to brać trzeba chłopców raźnych z bystrym wzrokiem i ostrym, słuchem nie tępym.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 204
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak