i cierpliwości/ zawsze trwała/ dotad aż do według Dekretu Boskiego osierocona/ przez odeszcie zacnego i wielce w Ojczyźnie zasłużonego Małżonka swego z tego świata: tychże cnot wyżej pomienionych aż do ostatniego życia swego terminu/ im dalej tym barziej przestrzegała: wielką żałość przynosiła pokrewnym i inszym pozostałym przyjaciółom swym tym przypadkiem do każdego z osobna należącym. Awielka jednak i radość używająca smutek teraźniejszy. Bo mówiąc jako do nas wszytkich tak osobliwie do żadny Familii swojej. Dziś mnie a jutro tobie. Dekret Pański jest nieodmienny według którego termin każdego na świecie żyjącego na rękach swoich naterminował. Patrząc tedy na przygodę moję wy namilszy przyjaciele moi/ nie mnie/ ale grzechów
y ćierplowośći/ záwsze trwáłá/ dotad áż do wedlug Dekretu Boskiego ośierocona/ przez odeszćie zacnego y wielce w Oycżyznie zásłużonego Małżonká swego z tego świátá: tychże cnot wyżey pomienionych áż do ostátniego żyćia swego terminu/ im daley tym bárźiey przestrzegałá: wielką żáłość przynośiłá pokrewnym y inszym pozostáłym przyiaćiołom swym tym przypadkiem do káżde^o^ z osobná należącym. Awielka iednak y rádość vżywáiąca smutek teráźnieyszy. Bo mowiąc iáko do nas wszytkich tak osobliwie do zadny Fámiliey swoiey. Dźiś mnie á iutro tobie. Dekret Páński iest nieodmienny według ktore^o^ termin każde^o^ ná świećie żyiące^o^ ná rękách swoich náterminował. Pátrząc tedy ná przygodę moię wy namilszy przyiaćiele moi/ nie mnie/ ale grzechow
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
praeiudicatum było rodzoną pojąć. Stądże ta dyspensacja przed Panem Bogiem, który widzi, za jaką się co szczerością dzieje, miejsca mieć, jako i owej pierwszej przysiędze WKMci na owo prawo derogować nie może, gdyż i to, że na przysięgę swą dyspensacjej choć, ultro oblatam, WKM. brać nie masz, z osobna WKM. poprzysiąc raczyłeś. Ale jest coś dalej, to odstąpienie własnego upodobania swego z obrazą tak wielką, nie jedno ludzką, ale podobno i Boską, co nie mogło być, jedno gwałtem wielkim albo barzo smacznemi kondycjami na WKMci wymożone, między któremi jakom w Warszawie naraził, a responsu żadnego nie odniówszy
praeiudicatum było rodzoną pojąć. Stądże ta dyspensacya przed Panem Bogiem, który widzi, za jaką się co szczerością dzieje, miesca mieć, jako i owej pierwszej przysiędze WKMci na owo prawo derogować nie może, gdyż i to, że na przysięgę swą dyspensacyej choć, ultro oblatam, WKM. brać nie masz, z osobna WKM. poprzysiąc raczyłeś. Ale jest coś dalej, to odstąpienie własnego upodobania swego z obrazą tak wielką, nie jedno ludzką, ale podobno i Boską, co nie mogło być, jedno gwałtem wielkim albo barzo smacznemi kondycyami na WKMci wymożone, między któremi jakom w Warszawie naraził, a responsu żadnego nie odniówszy
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 279
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
się na Powiaty Czerski, Warszawski, Wyszogrodzki, Zakrocimski, Ciechanowski, Wiski, Liwski, Nurski, Rożański, Łomżyński. Oprócz Kasztelana Czerskiego krzesłowego, ma mniejszych 6. Warszawskiego, Wyszogrodzkiego, Zakrocimskiego, Ciechanowskiego, Wiskiego, Liwskiego. Razem wszystkie ziemie obierają w Warszawie dwóch Deputatów na Trybunał. Posłów zaś na Sejm każda z osobna Ziemia obiera po dwóch w swoim mieście. Zaczym to Województwo wszystkich liczy 20.
Rawskie ma za Herb Orła czarnego z złotą literą R. na piersiach. Graniczy z Województwy: Sandomierskim, Łęczyckim, Kujawskim, Płockim, Mazowieckim. Dzieli siena trzy Ziemi, Rawską, Sochaczewską Gostyńską. Rawska ma Kasztelana krzesłowego, drugie dwie
się ná Powiáty Czerski, Warszawski, Wyszogrodzki, Zakrocimski, Ciechanowski, Wiski, Liwski, Nurski, Rożański, Łomżyński. Oprocz Kasztelana Czerskiego krzesłowego, ma mnieyszych 6. Warszawskiego, Wyszogrodzkiego, Zakrocimskiego, Ciechánowskiego, Wiskiego, Liwskiego. Razem wszystkie ziemie obieráią w Wárszawie dwoch Deputatow ná Trybunał. Posłow zaś ná Seym każdá z osobná Ziemia obiera po dwoch w swoim mieście. Zaczym to Woiewodztwo wszystkich liczy 20.
Rawskie má za Herb Orłá czarnego z złotą literą R. ná piersiách. Graniczy z Woiewodztwy: Sendomirskim, Łęczyckim, Kuiawskim, Płockim, Mazowieckim. Dzieli sięná trzy Ziemi, Rawską, Sochaczewską Gostyńską. Ráwská má Kászteláná krzesłowego, drugie dwie
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: I2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Jakub Ludwik królewic polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego, na Żółkwi, Złoczowie, Pomarzanach, Tarnopolu etc. pan i dziedzic Wszem wobec i każdemu z osobna, komu o tym wiedzieć należy, osobliwie jednak wielmożnym komisarzom naszym, tudzież urodzonemu gubernatorowi włości naszej dziedzicznej złoczowskiej, teraz i na potym będącym, także sławetnym burmistrzom i całemu pospólstwu miasteczka naszego dziedzicznego Sasów nazwanego, do włości złoczowskiej należącego, do wiadomości podajemy. Iż my skłoniwszy się do supliki nam podanej od niewiernych Żydów
Jakub Ludwik królewic polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego, na Żółkwi, Złoczowie, Pomarzanach, Tarnopolu etc. pan i dziedzic Wszem wobec i każdemu z osobna, komu o tym wiedzieć należy, osobliwie jednak wielmożnym komisarzom naszym, tudzież urodzonemu gubernatorowi włości naszej dziedzicznej złoczowskiej, teraz i na potym będącym, także sławetnym burmistrzom i całemu pospólstwu miasteczka naszego dziedzicznego Sasów nazwanego, do włości złoczowskiej należącego, do wiadomości podajemy. Iż my skłoniwszy się do supliki nam podanej od niewiernych Żydów
Skrót tekstu: JewPriv_II_Sasów
Strona: 223
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Sasów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Złoczów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
Ósmy krąg nieba wpędzi po nieszporze; I tak szesnaście godzin rządu swego
Rachuje co dzień, w które wiele złego Aspektem swoim nad ziemią przewodzi: Stoki wysusza, urodzajom szkodzi, Ogrody z włoskiej obnaża ozdoby, Gorączki mnoży, przywodzi choroby; Aż i pokrewnych, bez żadnej ich winy, Psów niezleczonej nabawia wściekliny. Ale z osobna ze mną harce zwodzi I dwoistym mię płomieniem podchodzi: To mi nad głową przykrym ogniem świeci, To mi miłości płomień w sercu nieci. Lubo Kampańczyk słusznie się żałuje, Gdy mu winnice Wezuwijusz psuje, Lubo sykańska Etna gdy szaleje, Ogniste rzeki z paszczęki swej leje, Przecię szczęśliwe mniemam być te kraje, Których urodzaj
Ósmy krąg nieba wpędzi po nieszporze; I tak szesnaście godzin rządu swego
Rachuje co dzień, w które wiele złego Aspektem swoim nad ziemią przewodzi: Stoki wysusza, urodzajom szkodzi, Ogrody z włoskiej obnaża ozdoby, Gorączki mnoży, przywodzi choroby; Aż i pokrewnych, bez żadnej ich winy, Psów niezleczonej nabawia wściekliny. Ale z osobna ze mną harce zwodzi I dwoistym mię płomieniem podchodzi: To mi nad głową przykrym ogniem świeci, To mi miłości płomień w sercu nieci. Lubo Kampańczyk słusznie się żałuje, Gdy mu winnice Wezuwijusz psuje, Lubo sykańska Etna gdy szaleje, Ogniste rzeki z paszczęki swej leje, Przecię szczęśliwe mniemam być te kraje, Których urodzaj
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 153
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
grzeczny, Że u ciebie toż skóra, co i ja.
Nie mam za złe, że za tobą chodzi, Że swym wzrokiem w twoje oczy godzi: Każdy człowiek miałby to słusznie czynić, Obu nas w tym zgodnych będziesz miała; Że cię kocha, nie mogę go w tym winić, Byłeś go z osobna nie kochała. PIEŚŃ
Niech się świat mieni, niech się mienią czasy, Niech pogodę ściga niepogoda, Niech ziemia co rok trawę, liście lasy Odmieniają, niech się goni woda — Ja wiecznie bez odmian, wziąwszy z statkiem przymierze, Chcę u ślicznych nóg leżeć Kazimierze.
Był ten czas, że serce bujało, Że
grzeczny, Że u ciebie toż skóra, co i ja.
Nie mam za złe, że za tobą chodzi, Że swym wzrokiem w twoje oczy godzi: Każdy człowiek miałby to słusznie czynić, Obu nas w tym zgodnych będziesz miała; Że cię kocha, nie mogę go w tym winić, Byłeś go z osobna nie kochała. PIEŚŃ
Niech się świat mieni, niech się mienią czasy, Niech pogodę ściga niepogoda, Niech ziemia co rok trawę, liście lasy Odmieniają, niech się goni woda — Ja wiecznie bez odmian, wziąwszy z statkiem przymierze, Chcę u ślicznych nóg leżeć Kazimierze.
Był ten czas, że serce bujało, Że
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 302
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
będzie taka, jaka u taków, abo u kar. 3. Okowane koło L, gładko po Gdańsku, mogłoby służyć na długą pracą; jaka się trafia Ich Mościom Panom Geometrom przysiężnym. 4. Przy każdym łokciu spiąciu, całego obwodu koła L, niech będzie znak jaki na obwodzie koła, dla rozeznania każdego zosobna łokcia spiąci. Może się ten podział odprawić ćwiekami na boku dzwon wbitymi, albo na walcu koła przy R. Nie zawadzi i na ćwierci każdego łokcia ten podział. Używanie Wozka Mierniczego. NIech się poda okzazja przemierzać Łęg jaki długi, albo drogę od terminu do terminu opisanym Wozkiem Mierniczym. Tedy jeden człowiek niech się nagotuje
będźie táka, iáka v takow, ábo v kar. 3. Okoẃane koło L, głádko po Gdáńsku, mogłoby służyć ná długą pracą; iáka się tráfia Ich Mośćiom Pánom Geometrom przyśiężnym. 4. Przy káżdym łokćiu zpiąćiu, cáłego obwodu kołá L, niech będźie znák iáki ná obẃodźie kołá, dla rozeznánia káżdego zosobná łokćiá zpiąći. Może się ten podźiał odprawić ćwiekami ná boku dzwon wbitymi, álbo ná wálcu kołá przy R. Nie záwádźi y ná ćwierći káżdego łokćiá ten podźiał. Vżywánie Wozká Mierniczego. NIech się poda okzázya przemierzáć Łęg iáki długi, álbo drogę od terminu do terminu opisánym Wozkiem Mierniczym. Tedy ieden człowiek niech się nágotuie
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 7
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
MZ 50 łokci, do MN 100 łokci. według Nauki 13. o fundamencie rozmierzania wszelkiej odległości PRZESTROGA 1. Jeżeli skala na 1000 części wydzielona jest krótsza, abo dłuższa niż ściana DC, kwadratu DHBC na Tablicy; przenieś z Tablice na Skalę, nie tylko linią SD, ale i DC: i wyrachowawszy wiele każda zosobna ma części. Uczyń jako SD 600 naprzykład cząstek na krótszej skali, do DC 1200. Tak ZM, 50 do MN, 100. PRZESTROGA 2. Wpomierzaniu odległości, (MN) ustępem krzyżowym (przez MZ) starać się potrzeba, aby linia ustępu MZ, miała znaczne pomiarkowanie z linią MN: to jest
MZ 50 łokći, do MN 100 łokći. według Náuki 13. o fundámenćie rozmierzánia wszelkiey odległośći PRZESTROGA 1. Jeżeli skala ná 1000 częśći wydźielona iest krotsza, ábo dłuższa niż śćiáná DC, kwádratu DHBC ná Tablicy; przenieś z Tablice ná Skálę, nie tylko liniią SD, ále y DC: y wyráchoẃaẃszy wiele każda zosobná ma częśći. Vczyń iáko SD 600 náprzykład cząstek ná krotszey skáli, do DC 1200. Ták ZM, 50 do MN, 100. PRZESTROGA 2. Wpomierzániu odległośći, (MN) vstępem krzyżowym (przez MZ) stáráć się potrzebá, áby liniia vstępu MZ, miáłá znáczne pomiárkowanie z liniią MN: to iest
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 17
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
karty zatknąwszy, przylep ją woskiem do Tablice, i Tablicę ustaw Horyzontalnie na obranym punkcie O: a tarcze dwie na M, i na Q, postaw. 2.Weżmij Linią z Celami, i przystawiwszy ją na Tablicy Mierniczej podle szpilki, upatrz przez cele trzy odległości OM, ON, OQ, każdą zosobna, i dukty ich z rysuj na karcie podle linii celowej: które niech będą OM, ON, OQ, wszytkie trzy wbród, to jest bez pewnej miary. 3.Przemierz po prostu miarą pięćłokciową abo dziesięćłokciową według Nauki 4. tej Zabawy 7, dwie odległości OM, i OQ, na ziemi
kárty zátknąwszy, przylep ią woskiem do Tablice, y Tablicę vstaw Horizontálnie ná obránym punkćie O: á tarcze dwie ná M, y ná Q, postaw. 2.Weżmiy Liniią z Celámi, y przystáwiwszy ią ná Tablicy Mierniczey podle szpilki, vpátrz przez cele trzy odległośći OM, ON, OQ, káżdą zosobná, y dukty ich z rysuy ná kárćie podle linii celowey: ktore niech będą OM, ON, OQ, wszytkie trzy wbrod, to iest bez pewney miáry. 3.Przemierz po prostu miárą pięćłokćiową ábo dźieśięćłokćiową według Náuki 4. tey Zabáwy 7, dwie odległośći OM, y OQ, ná źiemi
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 19
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Igiełki w anguł D wbitej, upatrz wysokość E, uwazając w pierwszej stacyj D, na ścianie GF tablice, punkt V odcięty od linii celowej: a we wtórej stacyj M, punkt T. Potym: przenieś na skalę wydzieloną na 1000 części, tak FV, jako i FT, abyś wiedżyał wiele części zabierają zosobna: FV, i FT. Zabawa VII. Rozdżyał II.
Toż wyjąwszy mniejszą liczbę tych części FV, z większej FT, ostatek zpilnością nanotuj: i uczyń: jako ostatek abo Różnica TV, do Odległości abo Różnice stacyj D, M, tak większa liczba FT nanotowana na stacyj M, bliższej, do
Igiełki w ánguł D wbitey, vpátrz wysokość E, vwazáiąc w pierwszey stácyi D, ná śćiánie GF tablice, punkt V odćięty od linii celowey: á we wtorey stácyi M, punkt T. Potym: przenieś ná skálę wydźieloną ná 1000 częśći, ták FV, iáko y FT, ábyś wiedżiał wiele częśći zábieráią zosobna: FV, y FT. Zábáwá VII. Rozdżiał II.
Toż wyiąwszy mnieyszą liczbę tych częśći FV, z większey FT, ostátek zpilnośćią nánotuy: y vczyń: iáko ostátek ábo Roźnicá TV, do Odległośći ábo Roźnice stácyy D, M, ták większa liczbá FT nánotowána ná stácyi M, bliższey, do
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 26
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684