ten dźwigać ciężar/ Karliku ubogi/ Pochwili/ każeć Moda/ nieść/ Jej Mości nogi. Jabym radził/ by Damy posłuchać mię chciały; Aby zbytnich Ogonów/ część pourzynały: Byłaby/ znich/ odzieża/ na one sieroty/ Co nagie/ nad kabatem/ ziębną/ jak za wroty. Z ostatka/ gołe ręce miałyby rękawy; Aby/ że są Kucharcze/ pozbyły niesławy. Kto zaś zgadnie ten sekret; Na co po trzewiku Modny Damy/ Wstąg wiele/ jak proporców wszyku? Mnie/ przyczynę/ Łacinnik/ do razu tłumaczy; Gdy powieda/ że Dama/ Kożę dziką/ znaczy: Więc/
ten dźwigáć ćiężar/ Kárliku vbogi/ Pochwili/ każeć Modá/ nieść/ Iey Mośći nogi. Iabym rádźił/ by Dámy posłucháć mię chćiáły; Aby zbytnich Ogonow/ część pourzynáły: Byłáby/ znich/ odźieża/ ná one śieroty/ Co nágie/ nád kábatem/ źiębną/ iák zá wroty. Z ostatká/ gołe ręce miáłyby rękawy; Aby/ że są Kuchárcze/ pozbyły niesławy. Kto záś zgádnie ten sekret; Ná co po trzewiku Modny Dámy/ Wstąg wiele/ iák proporcow wszyku? Mnie/ przyczynę/ Laćinnik/ do rázu tłumáczy; Gdy powieda/ że Dámá/ Kożę dźiką/ znaczy: Więc/
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: Ev
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
są fortece Bender, i Oczaków. 4. Moldavia, która się od Wołoszczyzny ciągnie aż do Dunaju. 5. Bułgaria między Dunajem, morze czarnym, Romanią i Serwią położona. Po nad Dunajem ma forteczki, Nikopol, Widdyn, Semendrią etc. 6. Servia, której teraz pograniczna forteca jest Belgrad, od Turków z ostatkiem Serwii przez traktat z Karolem VI. Cesarzem Chrześcijańskim odebrany, w roku 1739. 7. Bosnia którą od Serwii Drin rzeka dzieli, miasto ma pryncypalne Sofia. 8. Dalmacja przedtym Ilirycum zwana. Nad morzem Medyterrańskim leży. Nadbrzeżne ma miasta Segna, Zara, Pescha, Raguza, Budoa, Dolcigno. etc. 9
są fortece Bender, y Oczakow. 4. Moldavia, ktorá się od Wołoszczyzny ciągnie áż do Dunaiu. 5. Bulgariá między Dunaiem, morze czarnym, Romanią y Serwią położona. Po nád Dunaiem má forteczki, Nikopol, Widdin, Semendrią etc. 6. Servia, ktorey teraz pograniczna fortecá iest Belgrad, od Turkow z ostatkiem Serwii przez traktat z Károlem VI. Cesarzem Chrześciańskim odebrany, w roku 1739. 7. Bosnia ktorą od Serwii Drin rzeká dzieli, miasto ma pryncypalne Sofia. 8. Dalmacya przedtym Illiricum zwaná. Nád morzem Medyterrańskim leży. Nadbrzeżne má miástá Segná, Zara, Peschá, Raguza, Budoa, Dolcigno. etc. 9
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: G3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
od kilku dni, jakom W. K. Mści oznajmił, i Pana Budziszowskiego z pewnymi Kozackiemi chorągwiami, aby się nad nieprzyjacielem wieszając, onego z boku szarpał, i mnie o postępkach jego obwieszczał. Ruszywszy się tedy dnia wczorajszego nieprzyjaciel na przeszłą noc pod Kwidzynem ze wszytskiem wojskiem swojem stanął, zaczem i ja z ostatkiem wojska W. K. Mści puściłem się dziś ku Grudziądzowi przechodzić mu drogę: bo z kilka języków i znacznych, których P.Budziszowski w samym obozie nieprzyjacielskim pod Kwidzynem wczora przed wieczorem porwał, baczy się to, że nieprzyjaciel tę imprezę teraźniejszą na Grudziądz obrócił; zaczem idę z nim w równi, Wisłę
od kilku dni, jakom W. K. Mści oznajmił, i Pana Budziszowskiego z pewnymi Kozackiemi chorągwiami, aby się nad nieprzyjacielem wieszając, onego z boku szarpał, i mnie o postępkach jego obwieszczał. Ruszywszy się tedy dnia wczorajszego nieprzyjaciel na przeszłą noc pod Kwidzynem ze wszytskiém wojskiem swojém stanął, zaczém i ja z ostatkiem wojska W. K. Mści puściłem się dziś ku Grudziądzowi przechodzić mu drogę: bo z kilka języków i znacznych, których P.Budziszowski w samym obozie nieprzyjacielskim pod Kwidzynem wczora przed wieczorem porwał, baczy się to, że nieprzyjaciel tę impressę terazniejszą na Grudziądz obrócił; zaczém idę z nim w równi, Wisłę
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 109
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
DRW, EHT, są z rysowania równe półdiametrowi CV, trzy razy wziętemu, to jest samej UB.) (2. Ze UF, jest połowica półdiametru VC; a UW to jest CW, jest równa półdiametrowi VC; z których trzeba znaleźć Geometrycznie FW; z kwadratu na UW wyjąwszy kwadrat na FV, a z ostatka ścianę FW.) (3. Ze DW, jest równa półdiametrowi VC, trzy razy wziętemu. Nauka XXVI. Figury Księżycowej Pole znaleźć. NIech będzie figura Księżycowa EBHCEMOME, zawarta cyrkułami wewnątrz się stykającymi na E, której trzeba pole wyrachować. Przez Centrum cyrkułu większego EBHC, przeciągnij Diameter BC. Potym w półcyrkule BHC
DRW, EHT, są z rysowánia rowne połdyámetrowi CV, trzy rázy wżiętemu, to iest sámey VB.) (2. Ze VF, iest połowicá połdyámetru VC; á VW to iest CW, iest rowna połdyámetrowi VC; z ktorych trzebá ználeść Geometrycznie FW; z kwádratu ná VW wyiąwszy kwádrat ná FV, á z ostátká śćiánę FW.) (3. Ze DW, iest rowna połdyámetrowi VC, trzy rázy wźiętemu. NAVKA XXVI. Figury Kśiężycowey Pole ználeść. NIech będżie figurá Kśiężycowa EBHCEMOME, záwárta cyrkułámi wewnątrz się stykáiącymi ná E, ktorey trzebá pole wyráchowáć. Przez Centrum cyrkułu większego EBHC, przećiągniy Dyámeter BC. Potym w połcyrkule BHC
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 90
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
powiem, me Światło, jak Cię pragnę chciwie? Tak jak jeleń, gdy bieży do źrzódła skwapliwie, który jadowitego skoro węża zjada, poruszony jad zaraz w żyły wszytkie wpada; albo, gdy go postrzelą po miejscu szkodliwym, zżymając sobą dla ran, impetem skwapliwym szalenie biega, bo mu postrzał serce grzeje, i z ostatkiem uchodzi zdrowia w ciemne knieje lub do jaskiń wilgotnych, lub do żywej wody, gdzie gardło sobie płucząc, leczy swe przygody, tymże gasząc sposobem usta zapalone, którym leczył postrzały i jady połknione. Tak myśl moję trucizna występków zaraża i strzały jadowitej przyprawy w nią wraża. Dopiero się wypita trucizna rozchodzi i tajemny swój
powiem, me Światło, jak Cię pragnę chciwie? Tak jak jeleń, gdy bieży do źrzódła skwapliwie, który jadowitego skoro węża zjada, poruszony jad zaraz w żyły wszytkie wpada; albo, gdy go postrzelą po miejscu szkodliwym, zżymając sobą dla ran, impetem skwapliwym szalenie biega, bo mu postrzał serce grzeje, i z ostatkiem uchodzi zdrowia w ciemne knieje lub do jaskiń wilgotnych, lub do żywej wody, gdzie gardło sobie płucząc, leczy swe przygody, tymże gasząc sposobem usta zapalone, którym leczył postrzały i jady połknione. Tak myśl moję trucizna występków zaraża i strzały jadowitej przyprawy w nię wraża. Dopiero się wypita trucizna rozchodzi i tajemny swój
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 162
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
próżnomyślne około stojące z swymi królami szczeroziemskimi i książęty współzgromadzonymi przeciw Panu Bogu i przeciw pomazańcowi jego, wołali nie wychodząc z kościołów do władzce wojsk wszystkich: Excita Domine potentiam tuam, et veni ut salvos facias nos. Wzbudź Panie moc twoję, a przydź abyś nas wybawił. W takiera utrapieniu widząc cesarza chrześcijańskiego w Wiedniu z ostatkiem katolików między wnętrznymi zdrajcami zawartego, ktoby był nazwał Wiedeń Betulią, cesarza Danielem między lwami, a jego wiernych gromadkę Zuzanną między dwoma w zawziętej niecnocie starcami, Frydrychem i Betlem Gaborem, niewieleby był tytułów słuszności pochybił, gdyż ratunku, prócz od Boga cudownego, niskąd nie było. To tylko samo nadzieję poniekąd czyniło
próżnomyślne około stojące z swymi królami szczeroziemskimi i książęty współzgromadzonymi przeciw Panu Bogu i przeciw pomazańcowi jego, wołali nie wychodząc z kościołów do władzce wojsk wszystkich: Excita Domine potentiam tuam, et veni ut salvos facias nos. Wzbudź Panie moc twoję, a przydź abyś nas wybawił. W takiera utrapieniu widząc cesarza chrześciańskiego w Wiedniu z ostatkiem katolików między wnętrznymi zdrajcami zawartego, ktoby był nazwał Wiedeń Bethulią, cesarza Danielem między lwami, a jego wiernych gromadkę Zuzanną między dwoma w zawziętej niecnocie starcami, Frydrychem i Bethlem Gaborem, niewieleby był tytułów słuszności pochybił, gdyż ratunku, prócz od Boga cudownego, nizkąd nie było. To tylko samo nadzieję poniekąd czyniło
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 9
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
bić poczęto/ to jest na znak poddawania się swojego Hiszpanom którzy też zaraz przypadszy przyjęli ich poddawających się na dyskrecją. Garnizonu wnim było tylko 480. Człeka; Najwietsza znich ćżęść była Piemontańskich Szwajcarów/ którzy wszyscy przyjęli zaraz Słuzbę u Hiszpanów/ drugich odesłano do Kagliary Miasta Sardynijskiego. Namięśnik Królewski Graf Mafej udał się z ostatkiem swoich ku Sirakuzie/ tak że go już niemógł dognać Generał Lieutenant Hiszpański Spinota; rozumieją jednak że postaremu będzie miał wdrodze nie mało trudności/ niżeli przejdzie/ ponieważ się Sicilianie wszyscy nie mal za Hiszpanami de- clarowali; Hiszpanowie sciągają się pod Mesynę chcąc ją razem oblec tak Morzem jako i Londem. z Rzymu
bic poczęto/ to iest ná znák poddawáńia śię swoiego Hiszpánom ktorży tesz záraz przypadszy przyięli ich poddawáiących śię ná diszkretią. Gárnizonu wnim było tylko 480. Człeká; Naywietsza zńich ćźęść byłá Piemontáńskich Szwáycárow/ ktorży wszyscy przyięli záraz Słuzbę u Hiszpánow/ drugich odesłano do Kágliary Miastá Sárdiniiskiego. Namięśńik Krolewski Graf Máffey udał śię z ostátkiem swoich ku Sirákuzie/ ták że go iusz niemogł dognáć Generał Lieutenánt Hiszpánski Spinota; rozumieią iednák że postáremu będźie miał wdrodze ńie máło trudnośći/ niżeli przeydźie/ poniewasz śię Siciliańie wszyscy nie mal zá Hiszpánámi de- clárowáli; Hiszpánowie zciągáią śię pod Messynę chcąc ią rázem oblec ták Morzem iáko y Londem. z Rzymu
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 26
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
tamecznego Namięśnika Królewskiego/ ztą nader pocieszną i wesolą Nowiną: Ze się już szczęśliwie złaski Bożej skończeła ta której się wtych Dniach spodziewali na Grodziemnym Morzu Angelskiej Fłotty z Hiszpańską bitwa; W której z Hiszpańskiej strony/ dwa nader wielkie Wojenne Okręty gęstym Angelskim Strzelaniem zapalone/ od własnych swoich Prochów po Powietrzu rozsadzone/ zostatkiem na dno Morskie wyprawione zgineły. A zaś 9. wpewnym kącie obegnane osiękły/ tak że już stamtąd ruszyć się ledwie będą mogły/ drugie 9. Kompanów swoich wcale opuściwszy/ próżne wszelkiej nadzieje wygranej podawszy Wiatrom żagle/ retyrowały się gdzieś dalej na Morze/ zostawiwszy bez wszelkiej aparencji jakiego Succursu/ 14000. Hiszpanów pod
támecżnego Namięśńiká Krolewskiego/ ztą náder pocieszną y wesolą Nowiną: Ze śię iusz szcżęsliwie złaski Bożey skońcżełá tá ktorey śię wtych Dńiách spodźiewáli ná Grodźiemnym Morzu Angelskiey Fłotty z Hiszpáńską bitwá; W ktorey z Hiszpáńskiey strony/ dwá náder wielkie Woienne Okręty gęstym Angelskim Strzeláńiem zápalone/ od własnych swoich Prochow po Powietrzu rozsádzone/ zostatkiem na dno Morskie wypráwione zgineły. A zaś 9. wpewnym kąćie obegnáne osiękły/ ták że iusz ztámtąd ruszyć śię ledwie będą mogły/ drugie 9. Compánow swoich wcále opuśćiwszy/ prozne wszelkiey nádźieie wygráney podáwszy Wiátrom zagle/ retyrowáły śię gdzieś dáley ná Morze/ zostáwiwszy bez wszelkiey appárentiey iákiego Succursu/ 14000. Hiszpánow pod
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 41
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
tracę marnie/ Bo mi zawsze z gotowym trzeba do piekarnie. Odprawiwszy piekarza/ nuż do innych jatek/ Mniemasz pono bym ja miał jako ty dostatek: Ledwo papier mogę mieć/ a to co zgotuję/ Za twe dobre uczynki tym cię też daruję. Przeczytawszy kilka raz: polep sobie błonki Do okien/ a z ostatka poczynisz ładunki. CO LUDZIE ROBIA Na świecie.
CZęstokroć się przypatruję też ludzkim sprawom/ Jakim podlegli na świecie dziwnym zabawom. Dla tego że nie jednako Bóg rozdał wszytkim/ Pomieszał nam fantazyje rzadko z pożytkiem. Jednych ścisnął ledwo się manną żywią Bożą/ Drugim nazbyt/ aże zboże do Gdańska wożą. Dał Bóg dosyć/
trácę márnie/ Bo mi záwsze z gotowym trzebá do piekárnie. Odpráwiwszy piekárzá/ nuż do inych iátek/ Mniemasz pono bym ia miał iáko ty dostátek: Ledwo pápier mogę mieć/ á to co zgotuię/ Zá twe dobre vczynki tym ćię też dáruię. Przeczytawszy kilká raz: polep sobie błonki Do okien/ á z ostátká pocżynisz łádunki. CO LVDZIE ROBIA Ná swiecie.
CZęstokroć się przypátruię też ludzkim spráwom/ Iákim podlegli ná świećie dźiwnym zabáwom. Dla tego że nie iednáko Bog rozdał wszytkim/ Pomieszał nam fántázyie rzadko z pożytkiem. Iednych śćisnął ledwo się mánną żywią Bożą/ Drugim názbyt/ áże zboże do Gdańská wożą. Dał Bog dosyć/
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: Av
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
nie boi Moskwa.
WYstąp mężny Turczynie/ I dumny Moskwicinie: Albo ustąp ma rada/ Zapłaci się twa zdrada. Staniesz martwy z Sajdakiem Przed namniejszym polakiem. W Polaku męstwo/ siła/ By tylko trzeźwość była. Jedno że swe intraty/ W karczmie kładziem na raty. Aż zjęty niedostatkiem/ To do Żyda z ostatkiem: A tak przed swą dobrotą/ Został Polak gołotą. Są i insze przywary/ Niezgoda koło wiary Luter.
LUter wszytko o wierzę/ Zarzucił wkąt pacierze. Oracyje pogniły/ Post mu jakiś nie miły. Chodzi skrzywiwszy gębę/ Wieręć pościć niebę. Jałmużną się zastawię/ Przez dziady to odprawię. A kiedy dysputuje
nie boi Moskwá.
WYstąp mężny Turczynie/ Y dumny Moskwićinie: Albo vstąp ma rádá/ Zápłáći się twa zdrádá. Stániesz martwy z Sáydakiem Przed namnieyszym polakiem. W Polaku męstwo/ śiłá/ By tylko trzeźwość byłá. Iedno że swe intraty/ W kárczmie kłádźiem ná raty. Aż zyęty niedostátkiem/ To do Zydá z ostátkiem: A ták przed swą dobrotą/ Został Polak gołotą. Są y insze przywáry/ Niezgodá koło wiáry Luter.
LVter wszytko o wierzę/ Zárzućił wkąt paćierze. Orácyie pogniły/ Post mu iákiś nie miły. Chodźi skrzywiwszy gębę/ Wieręć pośćić niebę. Iáłmużną się zástáwię/ Przez dźiády to odpráwię. A kiedy dysputuie
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: B4v
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614