to, sobie poleconych, na wodzy trzymać. 1. POZNAŁ P. JEZUS, ŻE CHĆIELI GO PYTAĆ. Kunszt tu dobrego rządzenia, wyprawia Chrystus. Nie trzeba czekać, aż Pana aż Rządzce pytać będą, aż będą żądali, aby o tym, a o tym, dał sprawę, ale uprzedził pytania, umorzył zadawania. Przecię przynamniej brał dylacjami, aby się był nie wydał co miał czynić, oczy zamydlił, i pokazał nie tak prawdę, jako czaczko prawdy? bynajmniej! mówi Alcuinus: Ignorantiam ipsorum, pius Magister intelligens, secundùm illorum dubitationem, respondit. Niewiadomość ich łaskawy mistrz zrozumiawszy, według ich wątpliwości odpowiedział. Niewiecie czemu
to, sobie poleconych, ná wodzy trzymáć. 1. POZNAŁ P. IEZUS, ŻE CHĆIELI GO PYTAĆ. Kunszt tu dobrego rządzenia, wypráwia Christus. Nie trzebá czekáć, áż Páná áż Rządzce pytáć będą, áż będą żądáli, áby o tym, á o tym, dał spráwę, ále uprzedźił pytánia, umorzył zádawánia. Przećię przynamniey brał dilácyiámi, áby się był nie wydał co miał czynić, oczy zámydlił, i pokazał nie ták prawdę, iáko czáczko prawdy? bynaymniey! mowi Alcuinus: Ignorantiam ipsorum, pius Magister intelligens, secundùm illorum dubitationem, respondit. Niewiádomość ich łáskáwy mistrz zrozumiawszy, według ich wątpliwośći odpowiedźiał. Niewiećie czemu
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 91
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Kwestia Resolvitur 1mó. Ze lepiej: aby w ręku Podskarbiego płaca wojsku była.
imię podskarbiego we wszystkich Narodach drogie, i przez to aestimable, i honoru pełne, według owego Poety Epigramma:
Divitias et opes Hon lingva Hebraea voca Gallica gens aurũ OR Indeque; venit Honor.
W jednej Polsce kłotliwe; przymowkom, zadawaniom, i pod czas samym weksom podległe. Jako to in statu populari bywa, w którym za prawo prawie biorą Artykuły pisać quomodo vexandus Thesaurarius, ale to pro consolatione mieć ten urząd powinien, że najwięksi ludzie in antiquitate na tym urzędzie á Concivibus suis, nietylko stricte rachowani, ale i obwinieni niewinnie zostali,
. KWESTYA Resolvitur 1mó. Ze lepiey: áby w ręku Podskarbiego płaca woysku byłá.
imię podskarbiego we wszystkich Národách drogie, y przez to aestimable, y honoru pełne, według owego Poety Epigramma:
Divitias et opes Hon lingva Hebraea voca Gallica gens aurũ OR Indeque; venit Honor.
W iedney Polszcze kłotliwe; przymowkom, zádawániom, y pod czás sámym wexom podległe. Jáko to in statu populari bywa, w ktorym zá prawo prawie biorą Artykuły pisáć quomodo vexandus Thesaurarius, ále to pro consolatione mieć ten urząd powinien, że naywiękśi ludźie in antiquitate ná tym urzędźie á Concivibus suis, nietylko stricte ráchowáni, ále y obwinieni niewinnie zostali,
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 134
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
którzy go byli wysoko na powietrze wynieśli/ odpędzeni/ spadszy z wielkim pędem i wrzaskiem na ziemie abo kamienie rozbił się i nogi sobie połomał. Drugi cel abo koniec tych zbrodni abo czarów aby jako nabardzi najwięcej szkodzili ludziom. I tę sprawę ich czartowską prawnicy zowią Maleficium abo veneficium, a po polsku Złoczyństwo/ abo Trucizny zadawanie. Ato zwykli trojako czynić/ i na trzech rzeczach złość swoję pokazować. Naprzód w Elementach/ potym w ciałach ludzkich i bydlęcych. Po trzecię w duszach ludzkich póki są w ciele/ ile im Bóg zatajemnemi sądami swojemi dopuszcza. Masz przykład w Jobie Z. tego wszystkiego c. I. Co się tknie pierwszego
ktorzy go byli wysoko ná powietrze wyniesli/ odpędzeni/ zpadszy z wielkim pędem y wrzaskiem na ziemie abo kámienie rozbił się y nogi sobie połomał. Drugi cel ábo koniec tych zbrodni abo czárow áby iáko nabardzi naiwięcey szkodzili ludziom. Y tę sprawę ich czártowską práwnicy zowią Maleficium abo veneficium, á po polsku Złoczynstwo/ abo Trućizny zádawánie. Ato zwykli troiáko czynić/ y ná trzech rzeczách złość swoię pokázowáć. Naprzod w Elementách/ potym w ćiáłách ludzkich y bydlęcych. Po trzećię w duszách ludzkich poki są w ćiele/ ile im Bog zatáiemnemi sądámi swoiemi dopuscza. Masz przykład w Iobie S. tego wszystkiego c. I. Co się tknie pierwszego
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 37
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
po Bożem Wstąpieniu blisko przyszłym 1 VI, na co gdyby się długie województwa do tego należące nie godzieły, tedy tu na tenże czas do Śrzody dla samych tych województw ma być złożony.
22. Mają też ichm. pp. posłowie o tem staranie uczynić, aby był prawny proces skrócony i elucydowanie, aby było zadawanie male obtenti a przy tym obwarowanie plenipotencyjej autentycznych i namówienie prędkiej egzekucyjej przeciw tym, na których do zapisów ex processu in proprio foro obtento banicyje zaszły, czego samego miasto korektury iurium z tego sejmu dezyderujemy.
23. Sposób naleźć jakoby komisyje cum externis a osobliwie z Śląskiem także z kurfirstem brandenburskiem z stronej Skwierzynej a starostwa międzyrzeckiego
po Bożem Wstąpieniu blisko przyszłym 1 VI, na co gdyby się długie województwa do tego należące nie godzieły, tedy tu na tenże czas do Śrzody dla samych tych województw ma być złożony.
22. Mają też ichm. pp. posłowie o tem staranie uczynić, aby był prawny proces skrócony i elucydowanie, aby było zadawanie male obtenti a przy tym obwarowanie plenipotencyjej autentycznych i namówienie prędkiej egzekucyjej przeciw tym, na których do zapisów ex processu in proprio foro obtento banicyje zaszły, czego samego miasto korektury iurium z tego sejmu dezyderujemy.
23. Sposób naleźć jakoby komisyje cum externis a osobliwie z Śląskiem także z kurfirstem brandeburskiem z stronej Skwierzynej a starostwa międzyrzeckiego
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 463
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
szkody na tym zarebku podjete, w przybudowaniu, nakrywaniu chałupy i w uprawianiu gruntu.
3579. (909) Piąta sprawa — Stanisław Kubowicz skarżył się na Sebastiana Checia, ze mu zadawał złodziejstwo, uznała ławica, ze sobie obadwa z gniewu zarzucali takie rzeczy, kto-
rych dowiesć nie mogli, wiec, żeby się takie zadawania na potym nie znajdowali, osądzono ich, aby teras dali po foncie wosku do S. Marii Magdaleny, a jeżeliby na potym jeden drugiemu co zadawał, i te dawne rzeczy wspominał, tedy będzie brał plag sto, i fonty wosku trzy powinien będzie dać do S. Magdaleny, ile razy by to było.
szkody na tym zarebku podiete, w przybudowaniu, nakrywaniu chałupy y w uprawianiu grontu.
3579. (909) Piąta sprawa — Stanisław Kubowicz skarzył sie na Sobestyana Checia, ze mu zadawał złodzieistwo, uznała ławica, ze sobie obadwa z gniewu zarzucali takie rzeczy, kto-
rych dowiesć nie mogli, wiec, zeby sie takie zadawania na potym nie znaidowali, osądzono ich, aby teras dali po foncie wosku do S. Maryi Magdaleny, a iezeliby na potym ieden drugiemu co zadawał, y te dawne rzeczy wspominał, tedy będzie brał plag sto, y fonty wosku trzy powinien będzie dac do S. Magdaleny, ile razy by to było.
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 390
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
i siła inszych senatorów, panów, szlachty, posłów, nawet i żołnierzów, żeby jedno w zwyż mianowani pryncypałami rozumieli, tymiż szelągami Boratyniego i inszymi podarunkami, od dworu królewskiego korumpowano. Dlatego też natenczas syn ojca, ojciec syna, brat brata wystrzegał się i jeden drugiemu dyfidował, skąd kłótnie wielkie, paskwile, zadawania rzeczy niesłusznych jeden drugiemu, zamnożyły się.
Między inszymi, Sczęsnego Potockiego, podstolego natenczas koronnego, syna hetmana wielkiego koronnego, ta dyfidencja najbardziej trapiła, bo ten niedawno zięciem zostawszy Lubomirskiego, onemu jako w niewinności jego zdał się aplaudować. Zaczym od własnego ojca swego hetmana, już natenczas wojewody krakowskiego, wielkie ponosił persekucyje
i siła inszych senatorów, panów, slachty, posłów, nawet i żołnierzów, żeby jedno w zwyż mianowani pryncypałami rozumieli, tymiż szelągami Boratyniego i inszymi podarunkami, od dworu królewskiego korumpowano. Dlatego też natenczas syn ojca, ojciec syna, brat brata wystrzegał się i jeden drugiemu dyfidował, skąd kłótnie wielkie, paskwile, zadawania rzeczy niesłusznych jeden drugiemu, zamnożyły się.
Między inszymi, Sczęsnego Potockiego, podstolego natenczas koronnego, syna hetmana wielkiego koronnego, ta dyfidencyja najbardziej trapiła, bo ten niedawno zięciem zostawszy Lubomirskiego, onemu jako w niewinności jego zdał się applaudować. Zaczym od własnego ojca swego hetmana, juz natenczas wojewody krakowskiego, wielkie ponosił persekucyje
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 362
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
zrozumiawszy komu to lekarstwo ma być/ drogie nagotował/ i świeże. Tę pieczęć Żyd wziął/ a używszy dwu świadków/ którzy się imieniem białejgłowy podpisali/ napisał fałszywy cyrograf/ którym sięZydowi/ jako kredytorowi/ obligowała/ że takiej a takiej summy pieniędzy/ którą była wielka/ u Żyda pożyczyła/ mając je/ bez zadawania wszelkich prawnych trudności/ w krótkim czasie oddać. Zatym Pan Doktor/ aby co nie omieszkał/ zaraz Panią otruł/ a ledwie po pogrzebie jej/ musieli mu dziedzicy pieniądze oddać: bowiem dla cyrografu/ i pieczęci/ które obiedwie stronie miały/ wierzono temu; Żyd Cyrograf taki drugi/ swoją ręką napisany/ i pieczęcią
zrozumiawszy komu to lekárstwo ma bydź/ drogie nágotował/ y świeże. Tę pieczęć Zyd wźiął/ á vżywszy dwu świádkow/ ktorzy się imieniem białeygłowy podpisáli/ nápisał fałszywy cyrográph/ ktorym sięZydowi/ iáko kredytorowi/ obligowáłá/ że tákiey á tákiey summy pieniędzy/ ktorą byłá wielka/ v Zydá pożyczyłá/ máiąc ie/ bez zádawánia wszelkich práwnych trudności/ w krotkim czáśie oddáć. Zátym Pan Doktor/ áby co nie omieszkał/ záraz Pánią otruł/ á ledwie po pogrzebie iey/ muśieli mu dźiedźicy pieniądze oddáć: bowiem dla cyrográphu/ y pieczęći/ ktore obiedwie stronie miáły/ wierzono temu; Zyd Cyrográph táki drugi/ swoią ręką nápisány/ y pieczęcią
Skrót tekstu: SleszDow
Strona: 6
Tytuł:
Jasne dowody o doktorach żydowskich
Autor:
Sebastian Sleszkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
wycisnął/ loc mięj Polita cnego/ I z Ewrylochem winożercą/ Elpenora/ Do Cyrcejskiego/ z inszych pchnął ośmnastą/ dwora. Gdzie jak prędko przyszliśmy/ i na próg wstąpili/ Wilcy nam/ lwi/ niedźwiedzie/ ćmami zachodzili. Strach zabiegiem swym rodząc: bać sięwzdam nie dali: Ani się do żadnych ran zadawania brali. To tylko że mardali obwyż ogonami/ A kupami radośni schodzili za nami. Przyjmują nas fraucymer/ i przez znamienite/ Wiodą do Paniej/ fale marmorem nakryte; Ta w przepysznym pałacu/ siedzi w majestacie/ W płaszczu świetnym/ w kosztownej z złotogłowu szacie/ Tuż Nimfy/ Nereidy/ a te nie sidają
wyćisnął/ loc mięy Politá cnego/ Y z Ewrylochem winożercą/ Elpenorá/ Do Cyrceyskiego/ z inszych pchnął ośmnastą/ dworá. Gdźie iák prędko przyszlismy/ y ná prog wstąpili/ Wilcy nam/ lwi/ niedźwiedźie/ ćmámi záchodźili. Strách zábiegiem swym rodząc: báć sięwzdam nie dáli: Ani się do żadnych ran zádawánia bráli. To tylko że mardali obwyż ogonámi/ A kupámi rádośni schodźili zá námi. Przyimuią nas fraucymer/ y przez známienite/ Wiodą do Pániey/ fale mármorem nákryte; Tá w przepysznym páłacu/ śiedźi w máiestaćie/ W płaszczu świetnym/ w kosztowney z złotogłowu száćie/ Tuż Nymphy/ Nereidy/ á te nie śidáią
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 355
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
aby grzechu prędzej uwarować się i od onego poprzestać nauczyli się. DAlej prawisz Tak wiele zadawają Postów/ pokłonów nie mając respektu na lata/ na kondycje stanu (jakoby one stany wolne od Pokuty mieli być) a nie także pokutować jako Król Dawid pokutował. My na to powiadamy/ że medium tenuêre beati, Srzodkiem w zadawaniu Pokuty na Spowiedziach iść trzeba/ bo i zbynie/ wielkiej nagany są godne/ a małe nie wiele pożytku przynieśli i przynoszą jako widzimy/ ale wielkie żywota Chrześcijańskiego zepsowanie. A od Komunii grzeszników zatrzymać wszytkich Ojców Świętych Kanony uczą i przykazują: czytaj Kanony Z. Bazilego/ i Jana Postnika i inszych wielu. Posty/
áby grzechu prędzey vwárowáć się y od onego poprzestáć náuczyli się. DAley práwisz Ták wiele zádawáią Postow/ pokłonow nie máiąc respektu ná látá/ ná kondicye stanu (iákoby one stany wolne od Pokuty mieli być) á nie tákże pokutowáć iáko Krol Dawid pokutował. My ná to powiádamy/ że medium tenuêre beati, Srzodkiem w zádawániu Pokuty ná Spowiedźiách iść trzeba/ bo y zbynie/ wielkiey nagány są godne/ á máłe nie wiele pożytku przyniesli y przynoszą iáko widzimy/ ále wielkie żywotá Chrześćiánskiego zepsowánie. A od Communiey grzesznikow zátrzymáć wszytkich Oycow Swiętych Kánony vczą y przykázuią: czytay Kánony S. Bázilego/ y Ianá Postniká y inszych wielu. Posty/
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 46
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
żeby się i tego dla ojczyzny uczynić nie strachał; jakoż to ostatnia rezolucja jego, jeśliby inaczej być nie mogło, tym uprzejmość swoję przeciw ojczyźnie zapieczętować, przy prawiech, przy wolności zdrowie położyć umyślił.
Patrzmyż przecię, co wżdy od KiMci otrzymał na tak usilne, nie ustawające instancje, na takie zadawania oczywiste ekscesów, które w KiMci widział i z nich go strofował, jako senator upominał: altum, na świecie niesłychane silentium, ani się gniewać, ani nałajać, ani się sprawować, ani skarżyć, ani się przyznać, ani negować. Słusznie mogłoby się rzec: »Effeta, Miłościwy Królu, adaperire,
żeby się i tego dla ojczyzny uczynić nie strachał; jakoż to ostatnia rezolucya jego, jeśliby inaczej być nie mogło, tym uprzejmość swoję przeciw ojczyźnie zapieczętować, przy prawiech, przy wolności zdrowie położyć umyślił.
Patrzmyż przecię, co wżdy od KJMci otrzymał na tak usilne, nie ustawające instancye, na takie zadawania oczywiste ekscesów, które w KJMci widział i z nich go strofował, jako senator upominał: altum, na świecie niesłychane silentium, ani się gniewać, ani nałajać, ani się sprawować, ani skarżyć, ani się przyznać, ani negować. Słusznie mogłoby się rzec: »Effeta, Miłościwy Królu, adaperire,
Skrót tekstu: ZniesKalCz_II
Strona: 354
Tytuł:
Zniesienie kalumnii z p. Wojewody krakowskiego i zaraz deklaracya skryptów stężyckich z strony praktyk
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918