żeś był na kiermaszu albo na weselu, Sąsiadku, powiedz mi co rześkiego o chmielu. A cóż o nim powiedzieć? jako insze ziele, Jeżeli tyczki nie ma, po ziemi się ściele. I mnie, kiedy mazura kusz piję po kuszu, Przybywa choć po trosze we łbie animuszu; Jeśli jednak nie czuję zakowanej tyczki, Wolno mi grać na gębie, wycinać policzki. Aż skoro chmiel dopadnie przytknionego drąga, Dźwignąwszy się od ziemie, zaraz wierzchu siąga. 524. NADZIEWANA KURA
Wjeżdżam we wrota, dawszy znać o sobie wprzódy, Aż kucharz z miotłą biega za kurą w zawody; A gdy mu kędyś w miejsce nieuczciwe wpadła
żeś był na kiermaszu albo na weselu, Sąsiadku, powiedz mi co rześkiego o chmielu. A cóż o nim powiedzieć? jako insze ziele, Jeżeli tyczki nie ma, po ziemi się ściele. I mnie, kiedy mazura kusz piję po kuszu, Przybywa choć po trosze we łbie animuszu; Jeśli jednak nie czuję zakowanej tyczki, Wolno mi grać na gębie, wycinać policzki. Aż skoro chmiel dopadnie przytknionego drąga, Dźwignąwszy się od ziemie, zaraz wierzchu siąga. 524. NADZIEWANA KURA
Wjeżdżam we wrota, dawszy znać o sobie wprzódy, Aż kucharz z miotłą biega za kurą w zawody; A gdy mu kędyś w miejsce nieuczciwe wpadła
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 415
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się Ja tylko biorę część zwaną MECHANICAM, która jest Scientia Speculativo Practica, a ta się bawi około Machin różnych, budowania: któremi największe ciężary tu szyć, podnosić może,Takich,MACHIN MECHANICZNA Ściencia ma pięć princypalnych i najfundamentalniejszych, któremi największe wzrusza ciężary. Pierwsza MACHINA Vectis, tojest windowy drąg, na jednym końcu zakowany, po Niemiecku ein debel, po Włosku la Leva, po Francusku Levier Ta jest najpierwsza MACHINA, z której inne składają się.
Druga MACHINA u MECHANIKÓW ERGATA, VINDA, KIERAT po Niemiecku Winden; inaczej się zowie Aksis in perytrobio, alias wał kołem obłożony, jako w Młynach, do ciągnienia i ruszenia ciężarów
się Ia tylko biorę część zwaną MECHANICAM, ktora iest Scientia Speculativo Practica, a ta się bawi około Machin rożnych, budowania: ktoremi naywiększe ciężary tu szyć, podnosić może,Takich,MACHIN MECHANICZNA Sciencia ma pięć princypalnych y nayfundamentalnieyszych, ktoremi naywiększe wzruszá ciężary. Pierwsza MACHINA Vectis, toiest windowy drąg, na iednym końcu zakowany, po Niemiecku ein debel, po Włosku la Leva, po Francusku Levier Ta iest naypierwsza MACHINA, z ktorey inne składaią się.
Druga MACHINA u MECHANIKOW ERGATA, VINDA, KIERAT po Niemiecku Winden; inaczey się zowie Axis in perithrobio, alias wał kołem obłożony, iako w Młynach, do ciągnienia y ruszenia ciężarow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 225
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
się je, tłukli, i znowu się nazad odstąpiwszy z wielkim impetem rozegnani Mur Fortecy jakiej rozbijali. Paulus Vegetius zaś twierdzi, że te drzewo miało nakońcu potężny Hak Falks, albo Kosa nazwany, którym oderzywszy w Mur, zaraz kamienie wyrywali Bellatores. Nazwali zaś Arietem, lub Baranem, albo od twardości owego końca zakowanego, albo że jak Baran z drugiemi się tryksając, nazad się cofa. Innemi Imionami zwali tę Machinę Tetudynem, Żółwiem, iż głowę ową czyli koniec zakowany to wykazuje, to znowu umyka podczas Szturmu; zwali tenże Instrument Carcamusas, to Cancros, iż jak rak nazad się cofa. Tęż Machinę Paulus Diaconus Historyk nazwał
się ie, tłukli, y znowu się nazad odstąpiwszy z wielkim impetem rozegnáni Mur Fortecy iakiey rozbiiali. Paulus Vegetius zaś twierdzi, że te drzewo miało nakońcu potężny Hak Falx, ałbo Kosa nazwany, ktorym oderzywszy w Mur, zaraz kamienie wyrywali Bellatores. Nazwali zaś Arietem, lub Baranem, albo od twardości owego końcá zakowanego, albo że iak Baran z drugiemi się tryksaiąc, nazad się cofa. Innemi Imionami zwali tę Machinę Tetudinem, Zołwiem, iż głowę ową czyli koniec zakowany to wykazuie, to znowu umyka podczas Szturmu; zwali tenże Instrument Carcamusas, to Cancros, iż iak rak nazad się cofa. Tęż Machinę Paulus Diaconus Historyk nazwał
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
końcu potężny Hak Falks, albo Kosa nazwany, którym oderzywszy w Mur, zaraz kamienie wyrywali Bellatores. Nazwali zaś Arietem, lub Baranem, albo od twardości owego końca zakowanego, albo że jak Baran z drugiemi się tryksając, nazad się cofa. Innemi Imionami zwali tę Machinę Tetudynem, Żółwiem, iż głowę ową czyli koniec zakowany to wykazuje, to znowu umyka podczas Szturmu; zwali tenże Instrument Carcamusas, to Cancros, iż jak rak nazad się cofa. Tęż Machinę Paulus Diaconus Historyk nazwał Exterminatorium, Niszczący, Gubiący Instrument.
2. VINEA, SZOPA Wojenna, à Vimine, od Łozy albo prętów i wici nazwana gdyż to była Machina
końcu potężny Hak Falx, ałbo Kosa nazwany, ktorym oderzywszy w Mur, zaraz kamienie wyrywali Bellatores. Nazwali zaś Arietem, lub Baranem, albo od twardości owego końcá zakowanego, albo że iak Baran z drugiemi się tryksaiąc, nazad się cofa. Innemi Imionami zwali tę Machinę Tetudinem, Zołwiem, iż głowę ową czyli koniec zakowany to wykazuie, to znowu umyka podczas Szturmu; zwali tenże Instrument Carcamusas, to Cancros, iż iak rak nazad się cofa. Tęż Machinę Paulus Diaconus Historyk nazwał Exterminatorium, Niszczący, Gubiący Instrument.
2. VINEA, SZOPA Woienna, à Vimine, od Łozy albo prętow y wici nazwana gdyż to była Machina
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Swego mu nie pozwalać gospodarstwa bo będzię częściej w swoim domu niż w ogrodzie; dlatego dać mu dobre salarium, strawne piemądze, dodać czeladnika, a często znacznej z ludzi pomocy. Przestrzegać, aby się Szlachcie Pańskiemi nie przysługował nowaliami, fruktami. W porządnych ogrodach potrzeba tych instrumentów i naczynia; motyk rydlów, łopat zakowanych, wozków kowanych do gracowania, i koni do ciągnienia ich nożyc wielkich dla obcinania drżew i szpalerów, konew z druszlakami do polewania zioł, inspektów; taczek, koszów plecionych do noszenia gnoju, fruktów; okien szklanych do inspektów, matów, nożów, piłek, kobylic wysokich z gradusami dla obcinania drzew wysokich, sznurów dla
. Swego mu nie pozwalać gospodarstwa bo będzię częściey w swoim domu niż w ogrodzie; dlatego dać mu dobre salarium, strawne piemądze, dodać czeladnika, á często znaczney z ludzi pomocy. Przestrzegać, aby się Szlachcie Pańskiemi nie przysługował nowaliami, fruktami. W porządnych ogrodach potrzeba tych instrumentow y naczynia; motyk rydlow, łopat zakowanych, wozkow kowanych do gracowania, y koni do ciągnienia ich nożyc wielkich dla obcinania drżew y szpalerow, konew z druszlakami do polewania żioł, inspektow; taczek, koszow plecionych do noszenia gnoiu, fruktow; okien szklanych do inspektow, matow, nożow, piłek, kobylic wysokich z gradusami dla obcinania drzew wysokich, sznurow dla
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 431
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zmyślają: A tam starszy tajemną radę zawierają/ Coby za skargę przy nim ponieść Piłatowi: Rozrzewniło się serce złemu Judaszowi. Morduje go sumnienie/ i jawna niecnota/ Skrada się jak chytry wilk przed sądowe wrota: Obaczy/ że Mistrz jego przezeń zaprzedany/ Nieomylnym dekretem na gardło skazany. Widzi na nim śmiertelne zakowane pęta:[...] Zapłacze/ i przypadnie przed starsze książęta. Owo pieniądze wasze: zgrzeszyłem panowie/ Przedawszy krew niewinną. Na to się ozowie Duchowieństwo: A nam co do tego nieboże/ Ty się wiedz jako raczysz: już to nie pomoże. Daremno się kłopocesz: i nam się nie zgodzi Ta moneta/ i tobie
zmyśláią: A tám stárszy táiemną rádę záwieráią/ Coby zá skárgę przy nim ponieść Piłatowi: Rozrzewniło się serce złemu Iudaszowi. Morduie go sumnienie/ y iáwna niecnotá/ Skrada się iák chytry wilk przed sądowe wrotá: Obaczy/ że Mistrz iego przezeń záprzedány/ Nieomylnym dekretem ná gárdło skazány. Widźi ná nim śmiertelne zákowáne pętá:[...] Zápłácze/ y przypádnie przed stársze kśiążętá. Owo pieniądze wásze: zgrzeszyłem pánowie/ Przedawszy krew niewinną. Ná to się ozowie Duchowieństwo: A nam co do tego nieboże/ Ty się wiedz iáko raczysz: iuż to nie pomoże. Dáremno się kłopocesz: y nam się nie zgodźi Tá monetá/ y tobie
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 35.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, którą tu mają Francuzi, Anglikowie, Holandowie. Dunczykowie, Hamburczykowie, w ten sposób. Gdy jest letnie Solstitium, tam jest trzymiesięczny dzień ustawiczny, w ten czas Flis na skale wartuje, jeno postrzeże Wieloryba igrającego, wodę rzucającego do góry, daje swoim znak towarzyszom, ci zewsząd przybywają na łodkach, pocisk ostro zakowany na niego ze wszystkich sił rzucają, nazad się cofając i sznur z pociskiem owym w nim utkwionym puszczając. Wieloryb ból czując, to do dna, to do góry z impetem wielkim i szumem tłucze się, interim krew go uchodzi, zdycha, na wierzch wypływa. Tak umorzonego Flisi na brzeg wyciągają, rąbią toporami,
, ktorą tu maią Fráncuzi, Anglikowie, Hollandowie. Dunczykowie, Hamburczykowie, w ten sposob. Gdy iest letnie Solstitium, tam iest trzymiesięczny dźień ustawiczny, w ten czas Flis ná skale wártuie, ieno postrzeże Wieloryba igráiącego, wodę rzucaiącego do gory, daie swoim znák towárzyszom, ci zewsząd przybywaią ná łodkach, pocisk ostro zákowany ná niego ze wszystkich sił rzucaią, názad się cofaiąc y sznur ź pociskiem owym w nim utkwionym puszczaiąc. Wieloryb bol czuiąc, to do dná, to do gory z impetem wielkim y szumem tłucze się, interim krew go uchodzi, zdycha, ná wierzch wypływa. Ták umorzonego Flisi ná brzeg wyciągaią, rąbią toporami,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 269
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
krajów północych/ jako Szkocjej/ Orkadom/ Scetlandom/ Islandiej/ Bearmiej: mają jednak dostatek zwierza dzikiego/ jeleni/ zajęcy wilków/ niedźwiedzi. Mają pewne psy/ podobne wilkom/ których używają do swych wozków. Czasu lodu pospolitsze ich odzienie jest z skor cielców morskich: oręże ich są proce i łuki drzewiane z strzałami zakowanemi kością. Ta tedy Prowincja Estotilante kończy się u rzeki Neuato/ która leży in 60. gradibus altitudinis: i tam się poczyna ziemia Laboratorys, która się rozciąga aż do rzeki Z. Laurentij, co ją drudzy zowią Fretum trzech braciej/ drudzy rzeką Canade: a tą nawigują przeciw wodzie/ jedni mówią na 500.
kráiow pułnocnych/ iáko Szkotiey/ Orkádom/ Scetlándom/ Islándiey/ Beármiey: máią iednák dostátek źwierzá dźikiego/ ieleni/ záięcy wilkow/ niedźwiedźi. Máią pewne psy/ podobne wilkom/ ktorych vżywáią do swych wozkow. Czásu lodu pospolitsze ich odźienie iest z skor ćielcow morskich: oręże ich są proce y łuki drzewiáne z strzałámi zákowánemi kośćią. Tá tedy Prowincia Estotilánte kończy się v rzeki Neuato/ ktora leży in 60. gradibus altitudinis: y tám się poczyna źiemiá Laboratoris, ktora się rozćiąga áż do rzeki S. Laurentij, co ią drudzy zowią Fretum trzech bráćiey/ drudzy rzeką Canadae: á tą náuiguią przećiw wodźie/ iedni mowią ná 500.
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 276
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
gdy się modlił przed krzyżem/ był naprzód kamieńmi i kijmi potłuczony/ a potym włócznią przebity od bałwochwalców onych. Wzięte było jego ciało święte przez ucznie jego/ i pochowane w jednym kościele: schowano też na onymże miejscu/ na pamiątkę i sławę jego męczeństwa/ sztukę włóczniej/ którą był przebity/ i jeden kosturek zakowany/ którego używał w drogach/ i beczułeczkę pełną ziemie/ na którą się była wytoczyła jego krew. Wsławiły potym miejsce ono rozmaite jasne cuda/ dla których tam schodziło się ustawicznie barzo wiele pielgrzymów/ jedni z nabożeństwa/ drudzy z ślubów. Te rzeczy zrozumielismy od Indianów/ którzy je mają i z podania od swych przodków
gdy się modlił przed krzyżem/ był naprzod kámieńmi y kiymi potłuczony/ á potym włocznią przebity od báłwochwálcow onych. Wźięte było iego ćiáło święte przez vcznie iego/ y pochowáne w iednym kośćiele: zchowano też ná onymże mieyscu/ ná pámiątkę y sławę iego męczeństwá/ sztukę włoczniey/ ktorą był przebity/ y ieden kosturek zákowány/ ktorego vżywał w drogách/ y beczułeczkę pełną źiemie/ ná ktorą się byłá wytoczyłá ie^o^ kreẃ. Wsławiły potym mieysce ono rozmáite iásne cudá/ dla ktorych tám schodźiło się vstáwicznie bárzo wiele pielgrzymow/ iedni z nabożeństwá/ drudzy z ślubow. Te rzeczy zrozumielismy od Indianow/ ktorzy ie máią y z podánia od swych przodkow
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 168
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
miedzy niemi niesiono znaków dwa na kopijach/ i z chorągwiami. 4. Za temi także szło ogromne cztery kupy z chorągwiami/ było sześć tysięcy w jednej kupie/ zbrojno/ z kopijami/ świetno/ i strojno/ bogato. 5. Potym szli Gwardianowie pieszy/ chłopi duży z łaskami cienkimi/ z obu stron ostro zakowanemi/ do przebycia chłopa choć we zbroi/ abo konia/ nakształt Spiśników Niemieckich/ co na Galerach strącają Nieprzyjaciela stojąc na pupach abo sentynach/ gdy bitwa jest/ na rogach obudwu Okrętów abo Galer na morzu/ ale i na lądzie ten lud dobry. 6. Potym jechali Rejzowie z łukami strzelcy dobrzy/ i mężni
miedzy niemi nieśiono znákow dwá ná kopijách/ y z chorągwiámi. 4. Zá temi tákże szło ogromne cżtery kupy z chorągwiámi/ było sześć tyśięcy w iedney kupie/ zbroyno/ z kopijámi/ świetno/ y stroyno/ bogáto. 5. Potym szli Gwárdyanowie pieszy/ chłopi duży z łaskámi ćienkimi/ z obu stron ostro zákowánemi/ do przebyćia chłopá choć we zbroi/ ábo koniá/ nákształt Spiśnikow Niemieckich/ co ná Gálerach strącáią Nieprzyiáćielá stoiąc ná puppách ábo sentynách/ gdy bitwá iest/ ná rogách obudwu Okrętow ábo Gáler ná morzu/ ále y ná lądźie ten lud dobry. 6. Potym iecháli Reyzowie z łukámi strzelcy dobrzy/ y mężni
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B2
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634