, jako to Król Kazimierz Cesarza Ferdynanda Trzeciego przywiódł, że nam posiłki przeciwko Szwedom dał, a jemu w Państwach swoich reiteratę pozwolił, et refugium w Śląsku.
5to. Ze Panem bywszy dostatnim, niebędzie się ubiegał o pieniądze za wakanse, i inne commoda prywatne; mając z swego magnificé czym żyć, i niełakomiąc się na nasze niedostatki.
6to. Ze tak Panom Polskim, jako i Narodom rewerencją i respekt zjedna, że o fakcyj niebędą myśleć, ani o zamieszaniu Rzeczypospolity, do czego ich częściej zazdrość do panowania wrowności, niż inne przywodzą racje, która zazdrość paść niemoże na tego, który im równy nigdy nie był,
, iáko to Krol Kaźimierz Cesarzá Ferdynanda Trzećiego przywiodł, że nam pośiłki przećiwko Szwedom dał, á iemu w Państwách swoich reiteratę pozwolił, et refugium w Sląsku.
5tó. Ze Panem bywszy dostátnim, niebędźie się ubiegał o pieniądze zá wakanse, y inne commoda prywatne; maiąc z swego magnificé czym żyć, y niełakomiąc się ná násze niedostátki.
6tó. Ze ták Panom Polskim, iáko y Narodom rewerencyą y respekt ziedna, że o fakcyi niebędą myśleć, áni o zámieszániu Rzeczypospolity, do czego ich częśćiey zázdrość do panowánia wrownośći, niż inne przywodzą racye, która zazdrość paść niemoże ná tego, ktory im rowny nigdy nie był,
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 11
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dość ten ma zabawy. A ktoś przydał Zegar łatwiej nakręcić, Dom stary poprawić, To praca z młodą żonką, staremu się sprawić. i w takim nierównym Stadle trudno spodziewać się dobrze.
Co za zgoda? z młodą twarzzą broda. a mogę rzecz/ że i ci Rodzicy grzeszą/; którzy na dostatki się łakomiąc/ za starych dziewczęta młode wydają.
Idenakie to tyraństwo żywe z umarłemi, Ciała w grób/ a w łoznice kłaść młode z staremi. Stąd nie dziw, że się na nich sprawdza co Ovenus na takie napisał Małżeństwo. DRUGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Zenisz się stary a miasto roboty, Samemi młodą chcesz odbyć pieszczoty; Głaszcząc
dość ten ma zabáwy. A ktoś przydał Zegar łátwiey nákręćić, Dom stáry poprawić, To praca z młodą żonką, stáremu się spráwić. y w tákim nierownym Stadle trudno spodźiewáć się dobrze.
Co zá zgodá? z młodą twarzzą brodá. á mogę rzecz/ że y ći Rodźicy grzeszą/; ktorzy ná dostátki się łákomiąc/ za stárych dźiewczętá młode wydáią.
Idenákie to tyráństwo żywe z umarłemi, Ciáłá w grob/ á w łoznice kłaść młode z stáremi. Ztąd nie dźiw, że się ná nich zpráwdza co Ovenus ná takie napisał Małzeństwo. DRVGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Zenisz się stáry á miásto roboty, Sámemi młodą chcesz odbyć pieszczoty; Głászcząc
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 79
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Zły koń podeń — to znowu z nim na targowisko. I wierzcie, jest tam takich roztrucharzów wiele, Co brzydkie zakładają w Stambule burdele. Tam braku między ludźmi nie masz i bydlęty; Inaczej u chrześcijan ten stan ważą święty: Że ociec chleba córce kawałek ułomi, Nie jest kupno, nie każdy na to się łakomi. Nie wspomni, nie tylko się nie napiera żwawo; Łaska rodziców w zwyczaj, zwyczaj poszedł w prawo. Pieniądze tu nie mają miejsca ze stron obu, Gdzie dwoje w jednym ciele, przysiągszy do grobu Żyć z sobą, ściśle miłość zobopólna styka
I tylko ich rozerwie śmierć — rydel, motyka. Ale kędyżem
Zły koń podeń — to znowu z nim na targowisko. I wierzcie, jest tam takich roztrucharzów wiele, Co brzydkie zakładają w Stambule burdele. Tam braku między ludźmi nie masz i bydlęty; Inaczej u chrześcijan ten stan ważą święty: Że ociec chleba córce kawałek ułomi, Nie jest kupno, nie każdy na to się łakomi. Nie wspomni, nie tylko się nie napiera żwawo; Łaska rodziców w zwyczaj, zwyczaj poszedł w prawo. Pieniądze tu nie mają miejsca ze stron obu, Gdzie dwoje w jednym ciele, przysiągszy do grobu Żyć z sobą, ściśle miłość zobopólna styka
I tylko ich rozerwie śmierć — rydel, motyka. Ale kędyżem
Skrót tekstu: PotLibKuk_I
Strona: 101
Tytuł:
Libusza
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987