twoje, Wyłup je; lepsze niebo, niż oczy oboje. A lubo pan złe członki odciąć rozkazuje, Jednakże ksiądz i medyk głowę ekscypuje, 816. Na jednego dobrego kompana.
Słuszniejbym cię mógł nazwać kompan niż towarzysz. Czemu? Bo się rad, bracie, często w wannie parzysz. Ledwiećby to tak uszło blechować się pannie. Czternaście razy w tydzień kąpałeś się w wannie. 817. Na tegoż.
Czemuś to, bracie, chudy, lubo cię karmiono Gałkami jak kapłuna? Bo się omylono, Kapłuna przez dziewięć dni tuczą więc gałkami, Ciebie sześć dni sk...n dawił pigułkami. 818. Na tego
twoje, Wyłup je; lepsze niebo, niż oczy oboje. A lubo pan złe członki odciąć rozkazuje, Jednakże ksiądz i medyk głowę ekscypuje, 816. Na jednego dobrego kompana.
Słuszniejbym cię mogł nazwać kompan niż towarzysz. Czemu? Bo się rad, bracie, często w wannie parzysz. Ledwiećby to tak uszło blechować się pannie. Czternaście razy w tydzień kąpałeś się w wannie. 817. Na tegoż.
Czemuś to, bracie, chudy, lubo cię karmiono Gałkami jak kapłuna? Bo się omylono, Kapłuna przez dziewięć dni tuczą więc gałkami, Ciebie sześć dni sk...n dawił pigułkami. 818. Na tego
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 294
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
się tronków gorących i potraw korzennych, oprócz tego, podadzą się sposoby powierzchowne, których zażywając, szkodzić zdrowiu niemogą. Moda bowiem teraźniejsza światowa; ohydziwszy sobie rumieniec, (na który przetym różnych sposobów zażywała) niezwyczajnych i bardzo szkodzących zdrowiu sposobów uży- wa, aby białości dostapiła, więc przez te nie zwyczajne sposoby blechując się, jak wiele sobie szkodzą widzieć się daje, gdy nie tylko białości, ale też obrzydłej bladości, (która w tak wielu śmiercią się zakończyła) dostąpiły. Sposobów których do tego zażywają, wymieniać nie chcę, abym nie przedłużył, położę tylko Cypriana Z. o takich tak piszącego. Rzucają się na BOGA ci
się tronkow gorących y potraw korzennych, oprocz tego, podádzą się sposoby powierzchowne, ktorych záżywáiąc, szkodźić zdrowiu niemogą. Modá bowiem teráźnieysza świátowa; ochydźiwszy sobie rumieniec, (ná ktory przetym rożnych sposobow záżywáłá) niezwyczáynych y bárdzo szkodzących zdrowiu sposobow uży- wa, áby białośći dostapiłá, więc przez te nie zwyczáyne sposoby blechuiąc się, iák wiele sobie szkodzą widzieć się dáie, gdy nie tylko białośći, ále też obrzydłey bládości, (ktora w ták wielu śmierćią się zákończyłá) dostąpiły. Sposobow ktorych do tego záżywáią, wymieniáć nie chcę, ábym nie przedłużył, położę tylko Cypryaná S. o tákich ták piszącego. Rzucáią się ná BOGA ći
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 83
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719