ale tej zmyślonej intencyj nie wypełnił, jednak na perswazją Ojca Z. Król Pokój z Moskwą u czynił, odebrawszy Inflanty do Polski i Województwo Połockie, a Moskwie oddane Fortece jej Własne. Estonią także chciał Król odebrać, ale Jan Król Szwedzki pierwej ją był odebrał Moskwie, mający Zonę Siostrę Zygmunta Augusta, z którą Posagu dopominał się, i jakoby długu jakiegoś należącego mu od Augusta, a nie probowanego. Po skończonej ekspedycyj Mielecki Hetman nie kontent z przychylności Królewskiej przeciw Niemcom i Węgrom oddał Buławę Królowi, którą Król oddał zaraz Zamojskiemu Kanclerzowi W. K. i Synowicę mu dał swoję za żonę, w tym czasie Zborowscy nie kontenci z dystrybuty wakansów,
ale tey zmyśloney intencyi nie wypełnił, jednak na perswazyą Oyca S. Król Pokóy z Moskwą u czynił, odebrawszy Inflanty do Polski i Województwo Połockie, á Moskwie oddane Fortece jey Własne. Estonią także chćiał Król odebrać, ale Jan Król Szwedzki pierwey ją był odebrał Moskwie, mający Zonę Siostrę Zygmunta Augusta, z którą Posagu dopominał śię, i jakoby długu jakiegoś należącego mu od Augusta, á nie probowanego. Po skończoney expedycyi Mielecki Hetman nie kontent z przychylnośći Królewskiey przećiw Niemcom i Węgrom oddał Buławę Królowi, którą Król oddał zaraz Zamoyskiemu Kanclerzowi W. K. i Synowicę mu dał swoję za żonę, w tym czaśie Zborowscy nie kontenći z dystrybuty wakansów,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 67
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Posłami wrócić się do Izby Poselskiej, jeżeli na 5. dni złączone Izby przed terminem Sejmu według Konstytucyj 1678. Do podpisania Konstytucyj, jakom wyżej namienił, powinni być naznaczeni z Senatu 3. Senatorów każdy z swojej Prowincyj, i po dwóch Posłów którzy przysiągszy powinni zlustrować Konstytucje i one podpisać.
Po tym wszystkim Posłowie dopominają się o naznaczenie czasu Sejmikom relacjalnym, a je żeli w potrzebie kontrybucje układają, i one na Sejmikach promowować obiecują. Na też Sejmiki pieczętarze konstytucje przesłać powinni dla ingrossowania ich do wszystkich Grodów; według Konstytucyj 1589. RZĄD POLSKI.
Po skończonych materiach ostatniego dnia Sejmu Marszałek żegna Imieniem koła Rycerskiego Króla, któremu Koron: Koronny,
Posłami wróćić śię do Izby Poselskiey, jeżeli na 5. dni złączone Izby przed terminem Seymu według Konstytucyi 1678. Do podpisania Konstytucyi, jakom wyżey namienił, powinni być naznaczeni z Senatu 3. Senatorów każdy z swojey Prowincyi, i po dwóch Posłów którzy przyśiągszy powinni zlustrować Konstytucye i one podpisać.
Po tym wszystkim Posłowie dopominają śię o naznaczenie czasu Seymikom relacyalnym, á je żeli w potrzebie kontrybucye układają, i one na Seymikach promowować obiecuią. Na też Seymiki pieczętarze konstytucye przesłać powinni dla ingrossowania ich do wszystkich Grodów; według Konstytucyi 1589. RZĄD POLSKI.
Po skończonych materyach ostatniego dnia Seymu Marszałek żegna Imieniem koła Rycerskiego Króla, któremu Koron: Koronny,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 239
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, często Sejm nie zacząwszy się, kończy; i nie dziw, poniewaź cierpiemy takie głosy, które żadna libertas sentiendi nie powinna authorisare, to jest, kiedy kto a jeszcze passivè, pod starą laską, wniesie jaką materią, z tą klauzulą, że nie pozwoli na obieranie Marszałka, jeżeli to nie stanie, czego się dopomina.
Na zniesienie, tak niesłychanej egzorbitancyj, nie trzeba nowych sposobów szukać, tylko się prawa i usitatam praxim trzymać; vigore którego, nikt się odezwać nie powinien, póki, Marszałek nie będzie obrany; do obrania zaś, żadna kontrowersja nie może przeszkodzić, poniewaź nie przez powszechną zgodę, ale per pluralitatem votorum bywa obierany
, cźęsto Seym nie zacząwszy się, kończy; y nie dźiw, poniewaź ćierpiemy takie głosy, ktore źadna libertas sentiendi nie powinna authorisare, to iest, kiedy kto á ieszcze passivè, pod starą laską, wnieśie iaką materyą, z tą klauzulą, źe nie pozwoli na obierańie Marszałka, ieźeli to nie stanie, czego się dopomina.
Na znieśieńie, tak niesłychaney exorbitancyi, nie trzeba nowych sposobow szukać, tylko się prawa y usitatam praxim trzymać; vigore ktorego, nikt się odezwać nie powinien, poki, Marszałek nie będźie obrany; do obrańia zaś, źadna kontrowersya nie moźe przeszkodźić, poniewaź nie przez powszechną zgodę, ale per pluralitatem votorum bywa obierany
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 78
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
imieniem Gujskiego poparł apelacją w nuncjaturze, która kazała Szymkiewiczowej do pierwszego męża powrócić. Szymkiewicz, zgryzłszy się, prędko umarł, a Przezdziecki Gujskiemu, żeby go O ten podstępek nie osławiał i żony nie odbierał, która do niego nie chciała powracać, obiecał dać 100 czerw. zł. Był naówczas w Wilnie Gujski, dopominał się tych 100 czerw, zł, odwlekał go do samego wyjazdu, tandem powiedział mu, że podskarbi jego odda mu te pieniądze. Podskarbi, wsiadając na konia, oddał mu papier tysiącznymi nitkami cienkimi powiązany, że więcej godziny Gujski rozplątywając ite węzełki i potem z dziesięć papierów rozwijając, znalazł tylko czerw, zł 30. Córkę
imieniem Gujskiego poparł apelacją w nuncjaturze, która kazała Szymkiewiczowej do pierwszego męża powrócić. Szymkiewicz, zgryzłszy się, prędko umarł, a Przezdziecki Gujskiemu, żeby go O ten podstępek nie osławiał i żony nie odbierał, która do niego nie chciała powracać, obiecał dać 100 czerw. zł. Był naówczas w Wilnie Gujski, dopominał się tych 100 czerw, zł, odwlekał go do samego wyjazdu, tandem powiedział mu, że podskarbi jego odda mu te pieniądze. Podskarbi, wsiadając na konia, oddał mu papier tysiącznymi nitkami cienkimi powiązany, że więcej godziny Gujski rozplątywając ite węzełki i potem z dziesięć papierów rozwijając, znalazł tylko czerw, zł 30. Córkę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 164
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
brzeska, naówczas post ascensum Chreptowicza, kasztelana brzeskiego, na kasztelanią nowogródzką wakująca, dana była i aby tym daniem kasztelanii wszystka krzywda i odsądzenie Abramowicza od pisarstwa ziemskiego, tak niesprawiedliwe, umorzone i zgładzone było; czym się Abramowicz żadną miarą kontentować nie chciał, ale koniecznie restytucji siebie do pisarstwa i. skasowania tego niesprawiedliwego dekretu dopominał się. A względem naszej sprawy, gdy się usilnie tego dopominałem, aby baba kalumniatorka koniecznie publicznie karana była, a książę kanclerz żadnym sposobem na to pozwalać nie chciał, tedy stąd oczywisty reprezentowałem i mediatorom a Majęstate destynowanym, i wszystkim dystyngwowanym osobom dowód, że książę kanclerz jako swego instrumentu na opresją honoru naszego zażytego
brzeska, naówczas post ascensum Chreptowicza, kasztelana brzeskiego, na kasztelanią nowogródzką wakująca, dana była i aby tym daniem kasztelanii wszystka krzywda i odsądzenie Abramowicza od pisarstwa ziemskiego, tak niesprawiedliwe, umorzone i zgładzone było; czym się Abramowicz żadną miarą kontentować nie chciał, ale koniecznie restytucji siebie do pisarstwa i. skasowania tego niesprawiedliwego dekretu dopominał się. A względem naszej sprawy, gdy się usilnie tego dopominałem, aby baba kalumniatorka koniecznie publicznie karana była, a książę kanclerz żadnym sposobem na to pozwalać nie chciał, tedy stąd oczywisty reprezentowałem i mediatorom a Maiestate destynowanym, i wszystkim dystyngwowanym osobom dowód, że książę kanclerz jako swego instrumentu na opresją honoru naszego zażytego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 725
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tydzień zaczynał, dziwną prędkością dniem i nocą, a barzo złą drogą, najmując Żydów furmanów, czwartego dnia stanął w Warszawie, gdzie jakom mu przepowiedział, grafa Bryla dość sobie przeciwnego znalazł. Przecież i prosząc, i wadząc się to wymógł, że graf Bryl imieniem królewskim pisał list do Fleminga, marszałka trybunalskiego, dopominając się, aby słowa swego danego królowi, że miał być Abramowicz do pisarstwa ziemskiego wileńskiego, a Bohusz do regencji ziemskiej przywrócony, dotrzymał.
Dał tedy graf Bryl ten list zapieczętowany Bohuszowi, tak dalece, że Bohusz nie wiedział i dowiedzieć się nie mógł, w jakich terminach ten list był napisany, a z przeciwności grafa Bryla
tydzień zaczynał, dziwną prędkością dniem i nocą, a barzo złą drogą, najmując Żydów furmanów, czwartego dnia stanął w Warszawie, gdzie jakom mu przepowiedział, grafa Bryla dość sobie przeciwnego znalazł. Przecież i prosząc, i wadząc się to wymógł, że graf Bryl imieniem królewskim pisał list do Fleminga, marszałka trybunalskiego, dopominając się, aby słowa swego danego królowi, że miał być Abramowicz do pisarstwa ziemskiego wileńskiego, a Bohusz do regencji ziemskiej przywrócony, dotrzymał.
Dał tedy graf Bryl ten list zapieczętowany Bohuszowi, tak dalece, że Bohusz nie wiedział i dowiedzieć się nie mógł, w jakich terminach ten list był napisany, a z przeciwności grafa Bryla
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 816
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
by mieć łatwiej.
14-to: że IMPan marszałek IMPanu Kulwińskiemu do Nowogródka jadącemu nie dał listów i IMPanu Rutkowskiemu non reposuit dla sprawy IMPana stolnika kowieńskiego. R.: Sprawiedliwie fateturwyznaje IMPan marszałek, że nie pamięta, jak się to stało, i nie wie, jeśli listy były potrzebne i czemu nie zaczekali albo nie dopominali się.
15-to: że jakby IMPan marszałek proponował IWYMPanu hetmanowi w Białymstoku mieć pewność pensji francuskiej na piśmie. R.: IMPan marszałek interponit w tym honestatem honoris suizaręcza to swoim honorem, pragnąc dowieść tego w oczach WMPana, że nigdy IWYMPanu hetmanowi nie proponował ani miał żadnej w tej materii od IWYMPana hetmana wzmianki, co
by mieć łatwiej.
14-to: że JMPan marszałek JMPanu Kulwińskiemu do Nowogródka jadącemu nie dał listów i JMPanu Rutkowskiemu non reposuit dla sprawy JMPana stolnika kowieńskiego. R.: Sprawiedliwie fateturwyznaje JMPan marszałek, że nie pamięta, jak się to stało, i nie wie, jeśli listy były potrzebne i czemu nie zaczekali albo nie dopominali się.
15-to: że jakby JMPan marszałek proponował JWJMPanu hetmanowi w Białymstoku mieć pewność pensji francuskiej na piśmie. R.: JMPan marszałek interponit w tym honestatem honoris suizaręcza to swoim honorem, pragnąc dowieść tego w oczach WMPana, że nigdy JWJMPanu hetmanowi nie proponował ani miał żadnej w tej materii od JWJMPana hetmana wzmianki, co
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 842
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
o jej rządach Kościoła Angielskiego.
Bolesne rządy zaczęły się pod Córką Boleny niepodściwego łoża Elżbietą, która nietylko rządy Świeckie, ale i Kościelne opanowała. Co Z. Chryzostom, lib: 2. de Sacerdotio piszący dawno zganił; mówiąc: Co się tycze najwyższego w Kościele Bożym rządu,natura niewieścia tej godności i władzy dopominać się nie powinna. Mąż jest głową Niewiasty, jako i Chrystus męża Głową, etc. Diabeł w Raju niewiastę uczynił przewodniczką do grzechu i zguby: sztuką diabelską ją niby przełoził nad mężem, ale ją Chrystus Syn Boży oddał pod władzę mężów; na co Paweł: Niemają pozwolenia Niewiasty, aby w Kościołach opowiadały, ale
o iey rządach Kościoła Angielskiego.
Bolesne rządy zaczęły się pod Corką Boleny niepodściwego łoża Elżbietą, ktora nietylko rządy Swieckie, ale y Kościelne opanowała. Co S. Chryzostom, lib: 2. de Sacerdotio piszący dawno zganił; mowiąc: Co się tycze naywyższego w Kościele Bożym rządu,natura niewieścia tey godności y władzy dopominać się nie powinna. Mąż iest głową Niewiasty, iako y Chrystus męża Głową, etc. Diabeł w Raiu niewiastę uczynił przewodniczką do grzechu y zguby: sztuką diabelską ią niby przełoźył nad mężem, ale ię Chrystus Syn Boży oddał pod władzę mężow; na co Paweł: Niemaią pozwolenia Niewiasty, aby w Kościołach opowiadały, ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
mnie i Amalii się skłoniwszy. Jestem WMPana Przyjacielem, lubom nim nie był zawsze, i życzyłbym sobie, żebyś WMPan wzajemnie moim był. Rozumieliśmy wszyscy, że WMPan już umarł. Wiem, że WMPanu przy wojsku wielka się krzywda stała; a teraz WMPan możesz, jakiego tylko sobie życzysz, dopominać się dosyćuczynienia. Żadnego nie chcę odpowiedział Hrabia, szczególnie tego, któreś mi W. X. Mość już dała, mianowicie, żem jest niewinnym, i łaski królewskiej godnym. Na co Książę, takeś WMPan jej godzien, że ją WMPanu dwojako wprzód ofiaruję. Chceszli WMPan ze mną do Szwecyj, i do
mnie i Amalii śię skłoniwszy. Jestem WMPana Przyiaćielem, lubom nim nie był zawsze, i życzyłbym sobie, żebyś WMPan wzaiemnie moim był. Rozumieliśmy wszyscy, że WMPan iuż umarł. Wiem, że WMPanu przy woysku wielka śię krzywda stała; a teraz WMPan możesz, iakiego tylko sobie życzysz, dopominać śię dosyćuczynienia. Zadnego nie chcę odpowiedział Hrabia, szczegulnie tego, ktoreś mi W. X. Mość iuż dała, mianowicie, żem iest niewinnym, i łaski krolewskiey godnym. Na co Xiążę, takeś WMPan iey godzien, że ią WMPanu dwoiako wprzod ofiaruię. Chceszli WMPan ze mną do Szwecyi, i do
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 186
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dzielący nas talentami według możności osobistej każdego, unicuique secundum propriam virtutem jest sam Chrystus Sędzia przyszły żywych i umarłych. Teraz osobą oddalony od właśności swoich, bo siedzi na prawicy Ojca Wszechmogącego w Niebie, ale przyjdzie znowu (jako obiecał) NA ŚWIĘTO
w obłokach, w światłości wielkiej, i potędze sądzić wszystkie Narody, i dopominać się zarobku. I na tenczas odda każdemu za swoje: Et tunc reddet unicuique secundum opera eius. Matt. 16. v. 22.
Talenta, i zapomożenia do zarobku tego hojnego Pana, Gospodarza naszego i Sędziego przyszłego są władze duszy naszej, i zmysły ciała, tak jako na dzisiejszą Ewangelią w mowie swojej dziewiątej Grzegorz
dzielący nas talentami według możności osobistey każdego, unicuique secundum propriam virtutem iest sam Chrystus Sędzia przyszły żywych y umarłych. Teraz osobą oddalony od właśności swoich, bo siedzi na prawicy Oyca Wszechmogącego w Niebie, ale przyidzie znowu (iako obiecał) NA SWIĘTO
w obłokach, w światłości wielkiey, y potędze sądzić wszystkie Narody, y dopominać się zarobku. Y na tenczas odda każdemu za swoie: Et tunc reddet unicuique secundum opera eius. Matt. 16. v. 22.
Talenta, y zapomożenia do zarobku tego hoynego Pana, Gospodarza naszego y Sędziego przyszłego są władze duszy naszey, y zmysły ciała, tak iako na dzisieyszą Ewangelią w mowie swoiey dziewiątey Grzegorz
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 74
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772