We znaki, kiedy wiele chorób rodzi. Żywota skraca, wierzyc łatwo temu. Przyuczyć się jej, życzyłbym każdemu, Przełamać nałóg, gwałt uczynić sobie, Choć i z trudnością, sprzeciwić się złemu; Będzie ku zdrowiu, i życia ozdobie. Nie w smak diete zachować każdemu, Rzeczesz: w klasztorach, martwić się należy Mnichom, albo też chleba zebrzącemu, Dostatnim chojność Pańska przynależy. By i chorować, wszak to nie nowina, Doktorów wiele, mogą temu radzić, Choć się przebi[...] rze miara w piciu wina. Lekarstwy może chorobie poradzić. Już to ostatnia, podpierać walący Dom: podkładając przyciesi choć nowe. Gwałtowny wicher, gdy
We znaki, kiedy wiele chorob rodzi. Zywota skraca, wierzyc łátwo temu. Przyuczyć się iey, życzyłbym káżdemu, Przełamáć nałog, gwałt uczynić sobie, Choć y z trudnośćią, sprzećiwić się złemu; Będźie ku zdrowiu, y życia ozdobie. Nie w smák diete zachowáć káżdemu, Rzeczesz: w klasztorach, martwić się náleży Mnichom, álbo też chlebá zebrzącemu, Dostatnim choyność Pańska przynálezy. By y chorowáć, wszak to nie nowiná, Doktorow wiele, mogą temu rádźić, Choć się przebi[...] rze miara w pićiu winá. Lekarstwy może chorobie porádźić. Iuż to ostatnia, podpieráć walący Dom: podkłádáiąc przyćieśi choć nowe. Gwałtowny wicher, gdy
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 6
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
trzeciej różnice/ ale prędko potym wzrok straciła. Gdy Pana Boga prosiła gorąco o przywrócenie oczu/ pokazał się jej Dominik ś. w wielkiej jasności/ i obaczyła tam/ iż dla tej chwały pogardziła światem. Po lat trzech/ nie daleko od Kościoła Zakonnego mieszkaniczko sobie obrała/ i tam się zamknąwszy przez lat siedm wielce się martwiła postami/ modlitwami/ dyscyplinami srogimi ciało swoje trapiąc/ nie wychodziła tylko do ś. Komunii. Nie miała tylko jeden Habit/ tak lecie/ jako i zimie. W męce Pańskiej najwiętsze miała rozmyślania. Krzyża ś. dał jej był któryś Kapłan cząsteczkę/ prosiła Boga żeby jej oznajmił/ jeżeli jest prawdziwe drzewo Krzyża ś
trzećiey rożnice/ ále prędko potym wzrok stráćiłá. Gdy Páná Bogá prośiłá gorąco o przywrocenie oczu/ pokazał się iey Dominik ś. w wielkiey iásnośći/ y obaczyłá tám/ iż dla tey chwały pogárdźiłá świátem. Po lat trzech/ nie dáleko od Kośćiołá Zakonnego mieszkániczko sobie obráłá/ y tám się zámknąwszy przez lat śiedm wielce się martwiłá postámi/ modlitwámi/ dyscyplinámi srogimi ćiáło swoie trapiąc/ nie wychodźiłá tylko do ś. Communiey. Nie miáłá tylko ieden Hábit/ ták lećie/ iáko y źimie. W męce Páńskiey naywiętsze miáłá rozmyślánia. Krzyżá ś. dał iey był ktoryś Kápłan cząsteczkę/ prośiłá Bogá żeby iey oznaymił/ ieżeli iest prawdźiwe drzewo Krzyżá ś
Skrót tekstu: OkolNiebo
Strona: 45
Tytuł:
Niebo ziemskie aniołów w ciele
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Okolski
Drukarnia:
Drukarnia Jezuitów
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644