cichutku szepce, Którymi twoje omamiła serce. Tak ci to zawsze zwierz idzie na Strzelce, A na rybaka szczupaki i jelce Dla hipokrytów, którzy jak topielce Kąpią się w barszczu na swoje popielce. Ale choć rozum ślepa miłość depce, Proszę cię, nie waż tej przestrogi lekce, Że to nie wszytko złoto, co się miekce, I że to bieda, ba, i ciężka wielce, Ciągnąć z nierównym towarzyszem w szelce. Nie taka bieda chłopu głowę klekce, Gdy młode łamie do zagona cielce, A potym, siadszy w dymie na nalepce, Po takiej pracy kęs juchy połepce. Nie taka temu, co objeżdża źrzebce I co złe
cichutku szepce, Którymi twoje omamiła serce. Tak ci to zawsze zwierz idzie na Strzelce, A na rybaka szczupaki i jelce Dla hipokrytów, którzy jak topielce Kąpią się w barszczu na swoje popielce. Ale choć rozum ślepa miłość depce, Proszę cię, nie waż tej przestrogi lekce, Że to nie wszytko złoto, co się miekce, I że to bieda, ba, i ciężka wielce, Ciągnąć z nierównym towarzyszem w szelce. Nie taka bieda chłopu głowę klekce, Gdy młode łamie do zagona cielce, A potym, siadszy w dymie na nalepce, Po takiej pracy kęs juchy połepce. Nie taka temu, co objeżdża źrzebce I co złe
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 36
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975