za czasem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum całego ciężaru ziemi nie jest stateczne, lecz za czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie jest jednoż co centrum całego świata względem firmamentu. III. Z tąd dalsza rośnie trudność i kwestia. Czyli ziemia jednym pułsferzem cięższym przeważona, nachyla się około centrum? Było wprawdzie to naprzód zdanie Filolausa, Arystarcha, Kopernika, osadzających na tym miejscy ziemię, gdzie pospolite zdanie kładzie słońce. I przypisujących ten obrót ziemi około słońca, które jest słońca około ziemi. Lecz ten błąd masz zbity w Informacyj Cośmograficznej w liczbie XI. Było drugie zdanie Nicety Syrakuzańskiego, Heraklidesa,
zá czásem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum cáłego ciężaru ziemi nie iest stateczne, lecz zá czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie iest iednoż co centrum całego światá względem firmamentu. III. Z tąd dalsza rośnie trudność y kwestya. Czyli ziemia iednym pułsferzem cięższym przeważona, náchyla się około centrum? Było wprawdzie to naprzod zdánie Filoláusa, Arystarcha, Koperniká, osadzaiących ná tym mieyscy ziemię, gdzie pospolite zdanie kładzie słońce. Y przypisuiących ten obrot ziemi około słońca, ktore iest słońca około ziemi. Lecz ten błąd masz zbity w Informacyi Cosmograficzney w liczbie XI. Było drugie zdanie Nicety Syrakuzańskiego, Heraklidesa,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ziemi; Kościół przedniejszy upadając wiele osób Mszy Świętej słuchających zagrzebł w rozwalinach. Mezerai powiada: iż tego roku ptastwo domowe znagła zdziczawszy do lasów uleciało: co było znakiem trzęsienia ziemi następującego.
Toż mówi Platina przydając: że ryby wszystkie prawie posneły.
1089 w Sierpniu trzęsienie ziemi w całej Anglii: widziano jako domy nachylały się niby upaść mając i znowu prostowały się, na miejsce powracając.
Nieurodzaj owoców, a żniwo Jedwo 30 Listopada zakończone.
Powietrze znaczne.
1092
200. W stronie południowej w postaci miecza.
Powietrze.
1093 31 Lipca ognie powietrzne.
1095
201.
Trzęsienie ziemi, głód.
1096 zorza północa.
1097
202. Powodzi,
ziemi; Kościoł przednieyszy upadaiąc wiele osob Mszy Swiętey słuchaiących zagrzebł w rozwalinach. Mezerai powiada: iż tego roku ptastwo domowe znagła zdziczawszy do lasow uleciało: co było znakiem trzęsienia ziemi następującego.
Toż mowi Platina przydaiąc: że ryby wszystkie prawie posneły.
1089 w Sierpniu trzęsienie ziemi w całey Anglii: widziano iako domy nachylały się niby upaść maiąc y znowu prostowały się, na mieysce powracaiąc.
Nieurodzay owocow, a żniwo Iedwo 30 Listopada zakończone.
Powietrze znaczne.
1092
200. W stronie południowey w postaci miecza.
Powietrze.
1093 31 Lipca ognie powietrzne.
1095
201.
Trzęsienie ziemi, głód.
1096 zorza pułnocna.
1097
202. Powodzi,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 48
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i będąc jej członkiem/ odcina się. Zaiste gdyż Rzeczpospolita Polska nie będąc Monarchią szczyrą/ bo Król ograniczoną moc ma; Ani Arystokracją prawdziwą/ bo Panowie Radni i Senatorowie/ absolutè władać nie mogą; ani Democracją/ iż Szlachta bez Senatu i Króla/ nic stanowić i rządzić nie może/ barziej przecię do Democracji nachyla się; dla tego iże Szlachta w rządach i w stanowieniu praw rej wodzi/ wolnie wszystka sobie Pana obiera: gdzież proszę ten był który jemu się z posłuszeństwa wydziera: Bo jeśliż tam gdzie vnum velle było nie był/ ani tego z bracią swą potwierdzał. izali prawdziwie Synem Koronnym będzie: Aprzetoż że Panu wiary
y będąc iey członkiem/ odćina się. Záiste gdyż Rzeczpospolita Polska nie będąc Monárchią sczyrą/ bo Krol ográniczoną moc ma; Ani Aristokrátią prawdziwą/ bo Pánowie Rádni y Senatorowie/ absolutè władáć nie mogą; áni Democrátią/ iż Szláchtá bez Senatu y Krolá/ nic stanowic y rządzić nie może/ bárziey przećię do Democratiey náchylá się; dla tego iże Szláchtá w rządách y w stánowieniu praw rey wodzi/ wolnie wszystká sobie Páná obiera: gdziesz proszę ten był ktory iemu się z posłuszeństwá wydziera: Bo ieslisz tám gdzie vnum velle było nie był/ áni tego z bráćią swą potwierdzał. izali prawdziwie Synem Koronnym będzie: Aprzetoż że Pánu wiáry
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: C2
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
In Puppi, to jest, na tyle Okrętu, jest locus honestus, dla Rządcy tego Okrętu.
Zeglugi Morskiej pierwsi są po Noe, Inwentores Tyryj, według Tibulla mówiącego. Prima Ratem Ventis, tradere docta Tyrus. Acus Graecisat mówi się, gdy Magnes z linii Merydyonalnej bardziej na Wschód kieruje a kiedy na Zachód, nachyla się, mówią Marynarze Acus Magistrisat, niby magis ostrizat.
Łacinniki tych w Zegludze zażywają słów: Cymba Czołn Komiega: Lembus Łodź Rybacka Morska. Linter Czołn na Stawach, i rzekach: Scafa Szkuta: Scafaminor inaczej Myopare Epholcium, Koza, Dubas, Cymbe Gubernator albo Proreta, Sternik: Monoksile Łodka, albo z jednego drzewa
In Puppi, to iest, ná tyle Okrętu, iest locus honestus, dla Rządcy tego Okrętu.
Zeglugi Morskiey pierwsi są po Nòé, Inventores Tyrii, według Tibulla mowiącego. Prima Ratem Ventis, tradere docta Tyrus. Acus Graecisat mowi się, gdy Magnes z linii Merydyonalney bardziey na Wschod kieruie a kiedy na Zachod, nachyla się, mowią Marynarze Acus Magistrisat, niby magis ostrizat.
Łacinniki tych w Zegludze zażywaią słow: Cymba Czołn Komiega: Lembus Łodź Rybacka Morska. Linter Czołn na Stawach, y rzekach: Scapha Szkutá: Scaphaminor inaczey Myopare Epholcium, Koza, Dubas, Cymbae Gubernator álbo Proreta, Sternik: Monoxile Łodka, albo z iednego drzewa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 79
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w lesie pewnemi przymawiając słowy, ostrże noża według jednych ku ziemi, według drugich Autorów ku Niebu obracając. Ten uforwowawszy instrument, w miejscach gdzie Metalów, lub Skarbów zakrytych jakie może być podobieństwo i aparencja, trzymać trzeba (powiadają) za rogi; tedy instrument ów niby się wydzierając z rąk ku owemu miejscu latentis thesauri nachyla się. Innych jest zdanie Metalicorum, że namienionych nie obserwując kondycyj, ta Virga Metallica przez naturalną Sympatyę do Metalów sama się kieruje, jako Magnes za żelazem. Ale Saniorem sekwendo Sententiam, jakoto Schotta Soc IESU in Magia Naturali et Artificiali, i Kirchera, tandem Szentywaniego, także Mądrych ciekawych eiusdem Societatis Autorów, decydować potrzeba
w lesie pewnemi przymawiaiąc słowy, ostrże noża według iednych ku ziemi, według drugich Autorow ku Niebu obracaiąc. Ten uforwowawszy instrument, w mieyscach gdzie Metallow, lub Skarbow zakrytych iakie może bydź podobieństwo y apparencya, trzymać trzeba (powiadaią) za rogi; tedy instrument ow niby się wydzieraiąc z rąk ku owemu mieyscu latentis thesauri nachyla się. Innych iest zdanie Metallicorum, że namienionych nie obserwuiąc kondycyi, ta Virga Metallica przez naturalną Sympatyę do Metallow sama się kieruie, iako Magnes za żelazem. Ale Saniorem sequendo Sententiam, iakoto Schotta Soc IESU in Magia Naturali et Artificiali, y Kirchera, tandem Szentywaniego, także Mądrych ciekawych eiusdem Societatis Autorow, decydować potrzeba
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 136
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu się zabierające, wieniec na głowę brał laurowy, jako pisze Faresbariensis
LESZCZYNA po Łacinie Corylus z tej racyj do Moich wchodzi Aten, iż Metalici albo Górnicy, koło Złota, Srebra, i innych minerałów chodzący, wierzą jakoby ż laskowej rózgi zrobione widełka, naturalną Sympatią tam się nachylają, gdzie takie kryją się Minerały, Kruszce i Skarby; ale Kircher przez o Drzewach osobliwych
własne doświadczenie, w tym uznał falsitatem; a Schottus, Honoratus i Cesius Autorowie racjami negują, i mają pro re superstitiosa. Oczym Ja także traktuję tu pod tytułem Dubitantius, dokąd cię odsyłam Czytelniku.
MORUS albo Morwa Drzewo
Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu się zábieraiące, wieniec na głowę brał laurowy, iako pisze Faresbariensis
LESZCZYNA po Łacinie Corylus z tey racyi do Moich wchodzi Aten, iż Metallici albo Gornicy, koło Złota, Srebra, y innych minerałow chodzący, wierzą iakoby ż laskowey rozgi zrobione widełka, naturalną Sympatyą tam się nachylaią, gdzie takie kryią się Minerały, Kruszce y Skarby; ale Kircher przez o Drzewach osobliwych
własne doswiadczenie, w tym uznał falsitatem; à Schottus, Honoratus y Caesius Autorowie racyami neguią, y maią pro re superstitiosa. Oczym Ia także traktuię tu pod tytułem Dubitantius, dokąd cię odsyłam Czytelniku.
MORUS albo Morwa Drzewo
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 641
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
układają się drewka na drągach IJ (Fig. 13) tak że formują nie wielki stos (Fig. 12) który zatrzymują drążki K. K. M. M. tak wychodzące za drągi IJ, że drzewa nie dotykają się koła, drągi te wszystkie cztery nakłonione są ku ziemi, lecz na przedzie będące bardziej nachylają się. Drągi przednie idą pod taczki, dla uformowania dwóch nóg LL, drągi także zadnie idą pod też taczki, gdzie łączą się z przednemi, Figura 13sta da nam doskonale wyobrazenie tego tak łatwego instrumentu, o którym jeszcze mówić będziemy eksplikując figury.
W ten czas gdy wielu robotników zwożą na miejsce pieca drwa, Węglarz zaczyna
układaią się drewka na drągach JJ (Fig. 13) tak że formuią nie wielki stos (Fig. 12) ktory zatrzymuią drążki K. K. M. M. tak wychodzące za drągi JJ, że drzewa nie dotykaią się koła, drągi te wszystkie cztery nakłonione są ku ziemi, lecz na przedzie będące bardziey nachylaią się. Drągi przednie idą pod taczki, dla uformowania dwoch nog LL, drągi także zadnie idą pod też taczki, gdzie łączą się z przednemi, Figura 13sta da nam doskonale wyobrazenie tego tak łatwego instrumentu, o ktorym ieszcze mowić będziemy explikuiąc figury.
W ten czas gdy wielu robotnikow zwożą na mieysce pieca drwa, Węglarz zaczyna
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 19
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
Co i po tobie znam. Ty zaś, akwawito, By cię w beczki bito, Jesteś niebezpieczna, A ogniem niezręczna. Palisz ludzkie domy, Prędzej niż od słomy. Ba i ludzie same Pożyrasz pijane. Niż cię z drożdży sprawią, Całe ośm dni strawią. Zaś niźli przewłokom, Biada bywa bokom, Gdy się nachylają, Co cię dozirają. Więc, gdy mózg zapalisz, Człowieka oszalisz. Jak się kto w cię wpije, Jużeż nie utyje, Nie puści się twego Ducha śmierdzącego. Choć będzie narzekał, A często odrzekał, Gdyż raz nałożony, Bywa zawiedziony. Bez ciebie zbyt smutny, Dziwny, ckliw, okrutny. Nie może
Co i po tobie znam. Ty zaś, akwawito, By cię w beczki bito, Jesteś niebezpieczna, A ogniem niezręczna. Palisz ludzkie domy, Prędzej niż od słomy. Ba i ludzie same Pożyrasz pijane. Niż cię z drożdży sprawią, Całe ośm dni strawią. Zaś niźli przewłokom, Biada bywa bokom, Gdy się nachylają, Co cię dozirają. Więc, gdy mozg zapalisz, Człowieka oszalisz. Jak się kto w cię wpije, Jużeż nie utyje, Nie puści się twego Ducha śmierdzącego. Choć będzie narzekał, A często odrzekał, Gdyż raz nałożony, Bywa zawiedziony. Bez ciebie zbyt smutny, Dziwny, ckliw, okrutny. Nie może
Skrót tekstu: PosTabBad
Strona: 37
Tytuł:
Poswarek tabaki z gorzałką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
zawistne/ ale szczodrobliwość przyjemne. Szczęście nam tego nie może dać/ co przyrodzenie odejmie. Przyrodzenie nie wiele potrzebuje. Służebnicy niewierni są brzuchy szkodliwe w domu. Imienie kto je ma/ często ku szkodzie przywodzi. Jeśliże bojaźni Bożej nie będzie/ wszytek świat zaginie. Myśl ludzka od przyrodzenia z żądze swej ku dobremu się nachyla/ ale błąd szczęścia one omyla/ i żądza też zwodzi. Żadna niemoc nie jest tak szkodliwa jako nieprzyjaciel domowy. Miedzy mądremi nienawiści niemasz. Przygoda jest uczynek rzeczy niespodzianej/ bez chcenia uczynienie. Oby ludzie rozmyślali co mają rozmyślać: rozumieli/ co trzeba rozumieć: widzieli/ co ma być widziano: słyszeli/
zawistne/ ále szcżodrobliwość przyiemne. Szcżęśćie nam tego nie może dáć/ co przyrodzenie odeymie. Przyrodzenie nie wiele potrzebuie. Służebnicy niewierni są brzuchy szkodliwe w domu. Imienie kto ie ma/ cżęsto ku szkodźie przywodźi. Ieśliże boiáźni Bożey nie będźie/ wszytek świát záginie. Myśl ludzka od przyrodzenia z żądze swey ku dobremu się náchyla/ ále błąd szcżęśćia one omyla/ y żądza też zwodźi. Zadna niemoc nie iest ták szkodliwa iáko nieprzyiaćiel domowy. Miedzy mądremi nienawiśći niemász. Przygodá iest vcżynek rzecży niespodźiáney/ bez chcenia vcżynienie. Oby ludźie rozmyśláli co máią rozmyśláć: rozumieli/ co trzebá rozumieć: widźieli/ co ma być widźiano: słyszeli/
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 83
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Lecz Mercurius adhuc retrogradus, okroczył piąty dom. Ta Wiosna/ jako naturalne/ i wdobre uważenie wzięte znaki oznajmują/ wtym bieżącym Roku niebarzo przyjemna będzie/ ale częstokroć mokrości/ i wiele przykrej niepogody na świat przywlecze. Początek od 20. (10) Marca/ aż do 20. (10) Kwietnia/ nachyla się do wiatrów burzliwych/ gdzie pierwsze dni urodżajne i powolne będą/ naśladujące zaś sprżykremi i zimnemi obłokami się dokończą. Srzodek/ od 20. (10) Kwietnia aż do20. (10.) Maja mógłby na zbiegu niebo zasmucić/ i przykrą influencją ziemi się oprzykrzyć/ zpoczątku jednak się spodziewam żyznej/ mokrością
Lecz Mercurius adhuc retrogradus, okroczył piąty dom. Tá Wiosná/ iáko náturalne/ y wdobre uważenie wźięte znáki oznáymuią/ wtym bieżącym Roku niebárzo przyiemna będźie/ ále częstokroć mokrośći/ y wiele przykrey niepogody ná świát przywlecze. Poćzątek od 20. (10) Márcá/ áż do 20. (10) Kwietniá/ náchyla śię do wiátrow burzliwych/ gdźie pierwsze dni urodźayne y powolne będą/ náśladuiące záś zprżykremi y źimnemi obłokami śię dokończą. Srzodek/ od 20. (10) Kwietniá áż do20. (10.) Maiá mogłby ná zbiegu niebo zásmućić/ y przykrą influencyą źiemi śię oprzykrzyć/ zpoczątku iednák śię spodźiewam żyzney/ mokrośćią
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: E4v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664