powierzchownej niemiałam ja krasie Smaku/ co oczy tylko Zwierzchu pasie: Nic to choć brudny/ postacią Esopa/ Kiedy dobrego ma przymioty chłopa. P. Och. A kieby też tak jako dobra czyni Ze pustkom nieda leżeć Gospodyni? Choć jeden/ niedba i żle gospodarzy; Inszym osadza/ abosz się nadarzy? Abosz to pierwsza? abosz to nowina? Rzymska przykładem będzie Mesalina: Gdy wpowinności Klaudiusz omyli/ Ząń wykonywa tę powinność Sylli Chor. Gdy się w rozmowie uniosły nie bogi/ Aż; jak to rzadko bywają bez trwogi Od Nieprzyjaciół żyzne tamte Kraje Gdy w Czambuł dzicy zapadną Nohaje. Tak w ten czas krzyknie
powierzchowney niemiáłám ia kraśie Smáku/ co oczy tylko Zwierzchu páśie: Nic to choć brudny/ postáćią Esopá/ Kiedy dobrego ma przymioty chłopá. P. Och. A kieby tesz ták iáko dobra czyni Ze pustkom nieda leżeć Gospodyni? Choć iedęn/ niedba y żle gospodárzy; Inszym osadza/ ábosz się nádárzy? Abosz to pierwsza? abosz to nowiná? Rzymska przykłádem będźie Messáliná: Gdy wpowinnośći Claudius omyli/ Ząń wykonywa tę powinność Sylli Chor. Gdy się w rozmowie vniosły nie bogi/ Aż; iák to rzadko bywáią bez trwogi Od Nieprzyiaćioł żyzne támte Kráie Gdy w Czámbuł dźicy zápádną Noháie. Ták w ten czás krzyknie
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 189
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
przez martwy papier. Przed kilką dniami miałem odezwę korespondencję do siebie od WYMPana pułkownika Dobrodzieja, nie wiem, jeżeli o tymże interesie żądane powidanie widzenie proponującego. Nie odpisałem dotąd nie będący sam u siebie constitutuszdecydowany. Jeżeli się w tym kraju zabawię, przyszłą da Bóg pocztą czyli też przez prędszą nadarzyć się mogącą okazją rezolwowanym będąc in meo mobilico do moich ruchów, nadgłoszę się, gdzie i kiedy bym
mógł perfruicieszyć się takowym ukontentowaniem, ile jeżeliby się Przybysławice nie podobały, in contiguo quopiam colloquio tempus locusque darenturgdzieś w sąsiedztwie niech zostanie oznaczone miejsce i czas rozmowy, Z pozwoleniem WMPana Dobrodzieja WYMPani stolnikowej Dobrodzice
przez martwy papier. Przed kilką dniami miałem odezwę korespondencję do siebie od WJMPana pułkownika Dobrodzieja, nie wiem, jeżeli o tymże interesie żądane powidanie widzenie proponującego. Nie odpisałem dotąd nie będący sam u siebie constitutuszdecydowany. Jeżeli się w tym kraju zabawię, przyszłą da Bóg pocztą czyli też przez prędszą nadarzyć się mogącą okazją rezolwowanym będąc in meo mobilico do moich ruchów, nadgłoszę się, gdzie i kiedy bym
mógł perfruicieszyć się takowym ukontentowaniem, ile jeżeliby się Przybysławice nie podobały, in contiguo quopiam colloquio tempus locusque darenturgdzieś w sąsiedztwie niech zostanie oznaczone miejsce i czas rozmowy, Z pozwoleniem WMPana Dobrodzieja WJMPani stolnikowej Dobrodzice
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 698
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986