i 60. nie może musieli tedy dać 130. koni i to ich az u Żołnierzów najmowali czego im niedostawało. Ze tedy niewygotowali się a już był wieczor blisko nieruszyłem się ku nocy nuz pić czyniąc to nazłość owym hardym Ludziom Bo ta fantazyja zemną się już urodziła ze zawsze durum contra durum choćby się nadsadzić dobrocią zaś tak zazyje jako chce choćby z swoją szkodą. Tak tedy bonis modis dla owych Żołnierzy Instancyjej już na ten czas pokorniejszej nie tak jako wczora a osobliwie dla Tryzny Towarzysza bo to był znajomek mój i człowiek bardzo grzeczny a do tego że krewny kazałem Burmistrza zowych manelów rozstroić powiedziawszy mu znaj że na drugi raz
y 60. nie moze musieli tedy dać 130. koni y to ich az u Zołnierzow naymowali czego im niedostawało. Ze tedy niewygotowali się a iuz był wieczor blisko nieruszyłęm się ku nocy nuz pić czyniąc to nazłość owym hardym Ludziom Bo ta fantazyia zęmną się iuz urodziła ze zawsze durum contra durum chocby się nadsadzić dobrocią zas tak zazyie iako chce chocby z swoią szkodą. Tak tedy bonis modis dla owych Zołnierzy Instancyiey iuz na ten czas pokornieyszey nie tak iako wczora a osobliwie dla Tryzny Towarzysza bo to był znaiomek moy y człowiek bardzo grzeczny a do tego że krewny kazałęm Burmistrza zowych manelow rozstroić powiedziawszy mu znay że na drugi raz
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 169v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688