Pana Jezusowego, na niektóre z tych mając wzgląd, to jest, co napisał o dziecięcych kołyskach, o ptaszkach, o uśmiechaniu i o pieszczotach tegoż Dziecięcia, i o innych takich rzeczach, te, acz są nie od rzeczy i dzieciństwu zwyczajne, aby się jednak jemi kto nie obrażał, w przedmowie swej obmawia się tak i daje sprawę o sobie mało nie temi słowy abo w taki sens:
Ja – prawi – dostojności Panny Naświętszej i powadze Bóstwa Syna Bożego, także i męskiem Jego latom wszystko przyznawam i tak wspominam, gdzie trzeba, jako Boga i męża, którego białagłowa ogarnęła. Ale co się tycze narodzenia Jego i dzieciństwa,
Pana Jezusowego, na niektóre z tych mając wzgląd, to jest, co napisał o dziecięcych kołyskach, o ptaszkach, o uśmiechaniu i o pieszczotach tegoż Dziecięcia, i o inych takich rzeczach, te, acz są nie od rzeczy i dzieciństwu zwyczajne, aby się jednak jemi kto nie obrażał, w przedmowie swej obmawia się tak i daje sprawę o sobie mało nie temi słowy abo w taki sens:
Ja – prawi – dostojności Panny Naświętszej i powadze Bóstwa Syna Bożego, także i męskiem Jego latom wszystko przyznawam i tak wspominam, gdzie trzeba, jako Boga i męża, którego białagłowa ogarnęła. Ale co się tycze narodzenia Jego i dzieciństwa,
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 43
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
nie ma. Święcie wszytkich Świętych/ dzień Zaduszny postanowił aby przynamniej od wszytkich pospolicie pomocy i przyczyny/ za nie czynione były/ ponieważ osobnych nie maja. Iacobus Archicpiscopus Genuensis, in Festo Omnium Sanctorum. Et Petrus de Natalibuslib: 10. cap: 1. Dzień Zaduszny/ Czyściec/ Przykład XX. Umarłych nie godzi się obmawiać ale raczej ratować; a więcej im pomagają modlitwy dobrych niżli złych. 258.
JEden szlachcic będąc na pokoju z żona swoją/ a księżyc barzo jasny przez okno świecił/ dziwował się jako człowiek rozumne stworzenie/ Twórcy swemu nie jeśli posłuszny/ gdyż jemu i nieme stworzenie jest posłuszne. A gdy niejakiego szlachcica zmarłego obmawiał
nie ma. Swięćie wszytkich Swiętych/ dźień Zaduszny postánowił áby przynamniey od wszytkich pospolićie pomocy y przyczyny/ za nie cżynione były/ ponieważ osobnych nie máia. Iacobus Archicpiscopus Genuensis, in Festo Omnium Sanctorum. Et Petrus de Natalibuslib: 10. cap: 1. Dźień Zaduszny/ Czyściec/ PRZYKLAD XX. Vmárłych nie godźi sie obmawiáć ále ráczey rátować; á więcey im pomagáią modlitwy dobrych niżli złych. 258.
IEden szláchcic będąc ná pokoiu z żona swoią/ á kśiężyc bárzo iásny przez okno swiecił/ dźiwował sie iáko człowiek rozumne stworzenie/ Tworcy swemu nie iesli posłuszny/ gdyz iemu y nieme stworzenie iest posłuszne. A gdy nieiákiego szláchćicá zmárłego obmawiał
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 286
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
M. w długi wiek przy dobrem zdrowiu fortunnego panowania, podziękują pp. posłowie naszy J. K. M. uniżenie za to, prosząc gorąco, serias instantias z jenszemi województwy będą czynić, aby to desiderium i K. J. M., i nasze primum et ante omnia do efektu przyszło.
1. Obmawiać się tedy tego będą, aby się pactis conventis dosyć stało i żeby to, co się obowiązkowi K. J. M. i artykułom Henryka króla i jenszem statutom a konstytucjom, więc i artykułom wiślickiem przeciwnego być pokazało, zaraz nie napisaniem tylko nowych jakich o tymże konstytucyj, które bez egzekucyjej mało są pożyteczne, ale
M. w długi wiek przy dobrem zdrowiu fortunnego panowania, podziękują pp. posłowie naszy J. K. M. uniżenie za to, prosząc gorąco, serias instantias z jenszemi województwy będą czynić, aby to desiderium i K. J. M., i nasze primum et ante omnia do efektu przyszło.
1. Obmawiać się tedy tego będą, aby się pactis conventis dosyć stało i żeby to, co się obowiązkowi K. J. M. i artykułom Henryka króla i jenszem statutom a konstytucyjom, więc i artykułom wiślickiem przeciwnego być pokazało, zaraz nie napisaniem tylko nowych jakich o tymże konstytucyj, które bez egzekucyjej mało są pożyteczne, ale
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 459
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Na którym Generalna stanęła amnestya na wszystkich ad Instantiam Rzpty Całej oprócz kilku niektórych Bo na ich Amnestyą Zona Nieboszczykowa Nie pozwolała derelicta Vidua . Co byli winniejsi spodziewając się ich Captivare.
Gdy zaś dziękowali królowi za daną sobie Amnestyją insi i mój tez Brat Comparuit między tymi kongregatami, Bo był na ten czas Posłem z Litwy i obmawiał się że lubo był in Consilio Impioram ale musiał być jako manus Całego Wojska. król Rośmiawszy się rzekł. Kiedyście inszym radzili zles cię radzili. Ale sobie dobrzeście poradzili tak właśnie jako sobie trzeba Ze by to było w kronice. I tak az na trzeciem sejmie skończyła się ta Materia
Ja wracąm się ad statum Anni
Na ktorym Generalna stanęła amnestya na wszystkich ad Instantiam Rzpty Całey oprocz kilku niektorych Bo na ich Amnestyą Zona Nieboszczykowa Nie pozwolała derelicta Vidua . Co byli winnieysi spodziewaiąc się ich Captivare.
Gdy zas dziękowali krolowi za daną sobie Amnestyią insi y moy tez Brat Comparuit między tymi kongregatami, Bo był na ten czas Posłęm z Litwy y obmawiał się że lubo był in Consilio Impioram ale musiał bydz iako manus Całego Woyska. krol Rosmiawszy się rzekł. Kiedyscie inszym radzili zles cie radzili. Ale sobie dobrzescie poradzili tak własnie iako sobie trzeba Ze by to było w kronice. I tak az na trzeciem seymie skonczyła się ta Materyia
Ia wracąm się ad statum Anni
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 186v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
posły dosyć poważnie. G. Juliusza Cezara Cezar na Niemce jedzie. Księgi I. o wojnie Francuskiej. Rzymianie boją się Niemców. Trwoga w obozie bez przyczyny. Cezar do swego rycerstwa mówi. G. Juliusza Cezara Księgi I. o wojnie Francuskiej. Jakoby straż zdrowia Hetmańskiego w obcym kraju. Odmiana w rycerstwie. Obmawiają się. G. Juliusza Cezara Król Ariowist przez posły na rokowanie Cezara potrzebuje. Nie pogardza Cezar. Czas. Insze kondycje. Bo Cohors praetoria miała piechotę. Opis miejsca do rokowania. Suma rzeczy Cezarowej. Księgi I. o wojnie Francuskiej. Ariowist na to odpowieda. G. Juliusza Cezara Hardzie dosyć. Głupie kondycje.
posły dosyć poważnie. G. Iuliuszá Cezárá Cezár ná Niemce iedźie. Kśięgi I. o woynie Fráncuskiey. Rzymiánie boią sie Niemcow. Trwogá w oboźie bez przyczyny. Cezár do swego rycerstwá mowi. G. Iuliuszá Cezárá Kśięgi I. o woynie Fráncuskiey. Iákoby straż zdrowia Hetmáńskiego w obcjm kráiu. Odmiáná w rycerstwie. Obmawiáią sie. G. Iuliuszá Cezárá Krol Aryowist przez posły ná rokowánie Cezárá potrzebuie. Nie pogardza Cezár. Czás. Insze kondycye. Bo Cohors praetoria miáłá piechotę. Opis mieyscá do rokowánia. Sumá rzeczy Cezárowey. Kśięgi I. o woynie Fráncuskiey. Aryowist ná to odpowieda. G. Iuliuszá Cezárá Hárdźie dosyć. Głupie kondycye.
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 34.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
kazał/ sam wojnę gotował. A gdy niektórzy Senatorowie towarzystwem i przyjaźnią Cyngetoryksową przywiedzeni/ tudzież też obecnością wojska nieprzyjacielskiego przestraszeni/ do Cezara pojachali/ iż rady miastu dać nie mogli/ o sobie z nim namowy czynili/ tam Inducjomar/ aby od wszytkich nie był opuszczony/ barzo się bojąc/ Legaty do Cezara posłał/ obmawiać się: Zem dla tego do ciebie nie przybył/ abym tym łacniej miasto w rządzie i pokoju zachował/ by snadź po odjeżdzie Szlachty/ pospólstwo głupie nie rozbiegło się. Iż tedy w rękach moich jest/ jeśli mi dozwalasz/ do obozu twego przybędę do ciebie/ kędyć i siebie i miasto podam. Cezar acz
kazał/ sam woynę gotował. A gdy niektorzy Senatorowie towárzystwem y przyiáźnią Cyngetoryxową przywiedźieni/ tudźiesz też obecnośćią woyská nieprzyiaćielskiego przestrászeni/ do Cezárá poiácháli/ iż rády miástu dáć nie mogli/ o sobie z nim namowy czynili/ tám Inducyomár/ áby od wszytkich nie był opusczony/ bárzo sie boiąc/ Legaty do Cezárá posłał/ obmawiáć sie: Zem dla tego do ćiebie nie przybył/ ábym tym łácniey miásto w rządźie y pokoiu záchował/ by snadź po odieżdźie Szláchty/ pospolstwo głupie nie rozbiegło sie. Iż tedy w rękách moich iest/ ieśli mi dozwalasz/ do obozu twego przybędę do ćiebie/ kędyć y śiebie y miásto podam. Cezár ácz
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 94.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
iż był już wiadomy/ staraniem wielkim żołnierstwa w małym prawie czasie stanął wygotowany. Podle niego dla obrony nie mały lud u Trewerów zostawił/ by z nagła jakiego rozruchu nie uczynili/ ostatek wojska i konne mostem przeprowadził. A tam Ubiowie/ którzy byli przedtym zastawy dali/ i sami się poddali/ Legaty swoje do niego obmawiając się wyprawili/ żeby pokazali iż ani Trewirom dodali ludu/ ani całości wiary naruszyli/ żądali i prosili przytym aby im przepuścił/ by z nienawiści ku wszytkim Niemcom/ za winne niewinni karani nie byli. Jeśliby chciał więcej zastaw nie odmawiali/ obiecowali wydać. Cezar pilnie tę sprawę roztrząsnąwszy/ znalazł/ że Szwabowie byli one
iż był iuż wiádomy/ stárániem wielkim żołnierstwá w małym práwie czáśie stánął wygotowány. Podle niego dla obrony nie máły lud v Trewerow zostáwił/ by z nagłá iákiego rozruchu nie vczynili/ ostátek woyská y konne mostem przeprowadźił. A tám Vbiowie/ ktorzy byli przedtym zastáwy dali/ y sami sie poddáli/ Legaty swoie do niego obmawiáiąc sie wypráwili/ żeby pokazali iż áni Trewirom dodáli ludu/ áni cáłośći wiáry náruszyli/ żądáli y prośili przytym aby im przepuśćił/ by z nienawiśći ku wszytkim Niemcom/ zá winne niewinni karáni nie byli. Ieśliby chćiał więcey zastaw nie odmawiali/ obiecowáli wydać. Cezár pilnie tę spráwę roztrząsnąwszy/ ználazł/ że Szwabowie byli one
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 133.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
przyszła że ich żołnierza wszytkiego Cezar ma w łykach/ zbiegli się do Arystego/ ukazując mu/ że co się kolwiek stało/ o tym Senat nic niewie/ dekret uczynili/ aby Serutinium o rozchwytanych ich majętnościach pilne było/ Litawikowe u braciej jego dobra na rynku/ że są przedajne obwołać kazali/ Legaty do Cezara obmawiając się wyprawili. A to gwoli temu działali/ aby swe oswobodzic mogli. Abowiem zbroiwszy nie ladaco/ i uwiodszy się pożytkiem z onego rozszarpania/ iż o tym siła ich wiedziało/ bojąc się karania/ potajemnie o wojnie z Rzymiany jęli radzić/ miasta insze przez posły do tego pilno namawiać. Co wszytko acz dobrze rozumiał Cezar
przyszłá że ich żołnierzá wszytkiego Cezár ma w łykách/ zbiegli sie do Arystego/ vkazuiąc mu/ że co sie kolwiek sstáło/ o tym Senat nic niewie/ dekret vczynili/ áby Serutinium o rozchwytánych ich máiętnośćiách pilne było/ Litáwikowe v bráćiey iego dobrá ná rynku/ że są przedáyne obwołáć kazáli/ Legaty do Cezárá obmawiáiąc sie wypráwili. A to gwoli temu dźiáłáli/ áby swe oswobodźic mogli. Abowiem zbroiwszy nie ládáco/ y vwiodszy sie pożytkiem z onego rozszárpánia/ iż o tym śiłá ich wiedźiáło/ boiąc sie karania/ potáiemnie o woynie z Rzymiány ięli rádźić/ miástá insze przez posły do tego pilno námáwiáć. Co wszytko ácz dobrze rozumiał Cezár
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 179.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
miasta Śląskie/ tam ujrzę Wrocław Miasto piękne/ a w ten czas nadeszy święta Pańskie/ przyszedszy/ trafiłem na bezecny i bezbożny uczynek/ który z naprawy Ministrów (tak ludzie mówią) Wrocławianie niektórzy z ultajstwem w Kościele u Dominikanów uczynili/ prawie w dzień Szczepana ś. na skończeniu Roku tego 608. wprawdzieć się obmawiają Ministrowie/ że oni nie są przyczyną tego/ ale to samo ich w mniemanie wprawia/ że ich ćwiczenie/ i ich audytorowie to uczynieli/ tak się rzecz ma: W dzień Szczepana ś. przepowiadał Dominikan słowo Boże/ na tym kazaniu według zwyczaju/ było trochę Katolików/ a kilka Polskich Szlachciców/ przyszło także kilka
miastá Sląskie/ tám vyrzę Wrocław Miasto piękne/ á w ten czas nadeszy świętá Páńskie/ przyszedszy/ tráfiłem ná bezecny y bezbożny vczynek/ ktory z napráwy Ministrow (tak ludzie mowią) Wrocłáwiánie niektorzy z vltáystwem w Kośćiele v Dominikanow vczynili/ práwie w dzień Sczepaná ś. ná skończeniu Roku tego 608. wprawdzieć się obmawiáią Ministrowie/ że oni nie są przyczyną tego/ ále to sámo ich w mniemánie wpráwia/ że ich ćwiczenie/ y ich auditorowie to vczynieli/ ták się rzecz ma: W dzień Sczepaná ś. przepowiádał Dominikan słowo Boże/ ná tym kazániu według zwyczáiu/ było trochę Kátholikow/ á kilká Polskich Sláchćicow/ przyszło tákże kilká
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 38
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, tak Piłat dotąd ich upór spiera, dokąd nawałność nań nie naciera, ale gdy się tknie własnego domu, nie dzierży dalej prze bojaźń gromu. O, jako lekka plewa cześć, mienie, toć je od prawdy lada wiatr zwienie! I nieszczęśliwy pohaniec mniema, że grzechu z nimi spólnego nie ma,
iż się obmawia i Żydom łaje, choć niewinnego na rzeź podaje. Na pozór kąpie nieczyste palce przeokrutnego zdrój bałwochwalce, wołając: “Radzę, baczcie się i wy, próżen ja chcę być krwie sprawiedliwej!”. Poklina własne, przeklina głowy synowskie zaraz tymi zbór słowy: “Niech pomsta Jego krwie na nas padnie, toż
, tak Piłat dotąd ich upór spiera, dokąd nawałność nań nie naciera, ale gdy się tknie własnego domu, nie dzierży dalej prze bojaźń gromu. O, jako lekka plewa cześć, mienie, toć je od prawdy lada wiatr zwienie! I nieszczęśliwy pohaniec mniema, że grzechu z nimi spólnego nie ma,
iż się obmawia i Żydom łaje, choć niewinnego na rzeź podaje. Na pozór kąpie nieczyste palce przeokrutnego zdrój bałwochwalce, wołając: “Radzę, baczcie się i wy, próżen ja chcę być krwie sprawiedliwéj!”. Poklina własne, przeklina głowy synowskie zaraz tymi zbór słowy: “Niech pomsta Jego krwie na nas padnie, toż
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 83
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995