jego obaczyli/ uznawali to/ widząc sprzeciwka nadwątlenie częste rzeczy pod Niebem będących/ że człowiek z Materii skazitelnej spłodzony/ w takąż Materią znowu się obracać musi. A jako względem różności wykształtowania/ różnej też Materii przyozdobienie ma/ i ozdoby swoje według niej odprawuje. Najpierwsza materia człowiekakażdeóg któraby była różnymi dyskursami o to się oganiają Filozofowie: stojąc my jednak przy onym Dekrecie Boskim Pulius et in puluerem reureteris. Rzec inaczej nie możemy o zacnej tej Matronie zmarłej/ tylko to/ co sam Pan Niebieski w tym Dekrecie doterminował. Nieodiąłiendak z śrzodków pewnych żadnemu stworzeniu/ a osobliwei człowiekowi/ który nawyobrażenie jego jest stworzony/ i którego mało co mniejszym
iego obacżyli/ vznawáli to/ widząc sprzećiwká nádwątlenie częste rzecży pod Niebem będących/ że cżłowiek z Máteryey skaźitelney spłodzony/ w tákąż Máteryą znowu sie obracáć muśi. A iáko względem rożnośći wykształtowánia/ rożney też Máteryey przyozdobienie ma/ y ozdoby swoie według niey odpráwuie. Naypierwsza máterya cżłowiekákażdeog ktoraby byłá rożnymi dyskursámi o to sie oganiáią Philosophowie: stoiąc my iednák przy onym Dekrećie Boskim Pulius et in puluerem reureteris. Rzec inácżey nie możemy o zacney tey Matronie zmárłey/ tylko to/ co sam Pan Niebieski w tym Dekrećie doterminował. Nieodiąłiendak z śrzodkow pewnych żadnemu stworzeniu/ á osobliwei cżłowiekowi/ ktory náwyobrażenie iego iest stworzony/ y ktorego máło co mnieyszym
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
obudzi; złodziej krokiem sporem W nogi, a ów pieniądze ciśnie za nim z worem: „Aże cię kat zawiąże z twoim depozytem! Ani ja spać, ani jeść mogę z apetytem. Przynamniej pokój kupię po takim niewczesie.” A ten: „Bóg zapłać — wziąwszy wór — Dyjogenesie! Śpi bezpiecznie, każeszli oganiać się muchom, I w tym, i w czym cię inszym ochotnie usłucham.” Twojać to piękna dziewka, nie bez złota worek, Tak cię trudzi, sąsiedzie; czemuż nas na wtorek Ostatni gdzieś odkładasz, i w nocy, i we dnie Pracujący, aż ci twarz od niewczasu zblednie?
Myć, gdy każesz
obudzi; złodziej krokiem sporem W nogi, a ów pieniądze ciśnie za nim z worem: „Aże cię kat zawiąże z twoim depozytem! Ani ja spać, ani jeść mogę z apetytem. Przynamniej pokój kupię po takim niewczesie.” A ten: „Bóg zapłać — wziąwszy wór — Dyjogenesie! Śpi bezpiecznie, każeszli oganiać się muchom, I w tym, i w czym cię inszym ochotnie usłucham.” Twojać to piękna dziewka, nie bez złota worek, Tak cię trudzi, sąsiedzie; czemuż nas na wtorek Ostatni gdzieś odkładasz, i w nocy, i we dnie Pracujący, aż ci twarz od niewczasu zblednie?
Myć, gdy każesz
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 49
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, znaczy. Tu go tylko natura obróci inaczej, Że, lato odprawiwszy, za pierwszą poroszą Mrą starzy i drugiej się wiosny nie doproszą. 443. SPRAWA Z KAPITUŁĄ
Z jednym sprawa jako z mydła, Lecz gdzie siła tego bydła, Przypłaci kłótni szkatułą, Kto ma sprawę z kapitułą. Ani może mówić cudniej: Oganiam się, jak psom w studni. 444 (P). WIĘCEJ MAKSYMILIAN STRACIŁ POD BYCZYNĄ NA FRASUNEK WIELKI O RZECZ MAŁĄ
Tak się barzo frasujesz, mój kochany Marku, Żeć uzdeczkę zerwano z konia na jarmarku. Najlepszy na to fortel: kupić sobie inną. Więcej Maksymilian stracił pod Byczyną. 445. NIERÓWNA NAGRODA
Nie
, znaczy. Tu go tylko natura obróci inaczej, Że, lato odprawiwszy, za pierwszą poroszą Mrą starzy i drugiej się wiosny nie doproszą. 443. SPRAWA Z KAPITUŁĄ
Z jednym sprawa jako z mydła, Lecz gdzie siła tego bydła, Przypłaci kłótni szkatułą, Kto ma sprawę z kapitułą. Ani może mówić cudniej: Oganiam się, jak psom w studni. 444 (P). WIĘCEJ MAKSYMILIAN STRACIŁ POD BYCZYNĄ NA FRASUNEK WIELKI O RZECZ MAŁĄ
Tak się barzo frasujesz, mój kochany Marku, Żeć uzdeczkę zerwano z konia na jarmarku. Najlepszy na to fortel: kupić sobie iną. Więcej Maksymilijan stracił pod Byczyną. 445. NIERÓWNA NAGRODA
Nie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 379
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
taki zelus nas bierze immunis została. I owszem, jeżeli chcemy, aby to malum perniciosum fortunom naszym non serpat, efficacius nie widzę remedium nad to, aby nie tylko minorane, ale i owszem podwyższyć ad decm á cento prowizje Duchowne. Bo tak wstręt weźmiemy od zaciągania tych długów, a na swoim kawałku jak tak oganiać się, i biedzić będziemy.
Votum 5. I ja jeszcze suffragor justitiae i innocentiae w tej mierze Ichmościów Duchownych; vapulavit poniekąd w tym kole ich fámá: naprzód jakoby zjadali laborem rąk naszych. Wszak przecie dignus operarius mercede, aby który altari servit, de altari et vivat, które prowidować jako do kolatorów, Debitores i
táki zelus nas bierze immunis zostáłá. Y owszem, jeżeli chcemy, áby to malum perniciosum fortunom nászym non serpat, efficacius nie widzę remedium nád to, áby nie tylko minorane, ále y owszem podwyższyć ad decm á cento prowizye Duchowne. Bo ták wstręt weźmiemy od záćiągánia tych długow, á ná swoim káwałku ják ták ogániáć śię, y biedźić będźiemy.
Votum 5. Y ja jeszcze suffragor justitiae y innocentiae w tey mierze Ichmośćiow Duchownych; vapulavit poniekąd w tym kole ich fámá: náprzod jákoby zjadali laborem rąk nászych. Wszak przećie dignus operarius mercede, áby ktory altari servit, de altari et vivat, ktore prowidowáć jáko do kollatorow, Debitores y
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: Q4
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
wronę zabiwszy; ni z mięsa, ni z pierza. I chybić nie nowina, kiedy człek źle zmierza.” 164. W STUDNI SIĘ PSOM OGANIAĆ
Trzech jednego szlachcica, a co było ciężej, Że wraz, o dziesięcinę opadło go księży. Nie mógł tej aplikować przypowieści cudniej W liście swym, że jako psom ogania się w studni. Łacniej psom kijem, niż się księdzom mieszkiem składać: Psa uderzywszy, pójdzie, a księdzu trzeba dać. Kto dzieciatą i dłużną pojął wdowę żoną, Wziął spadkiem abo kupił wioskę zawiedzioną, A nie ma czym obligów znosić — i bez księdza Psom, wedle przypowieści, w studni się opędza. 165.
wronę zabiwszy; ni z mięsa, ni z pierza. I chybić nie nowina, kiedy człek źle zmierza.” 164. W STUDNI SIĘ PSOM OGANIAĆ
Trzech jednego szlachcica, a co było ciężej, Że wraz, o dziesięcinę opadło go księży. Nie mógł tej aplikować przypowieści cudniej W liście swym, że jako psom ogania się w studni. Łacniej psom kijem, niż się księdzom mieszkiem składać: Psa uderzywszy, pójdzie, a księdzu trzeba dać. Kto dzieciatą i dłużną pojął wdowę żoną, Wziął spadkiem abo kupił wioskę zawiedzioną, A nie ma czym obligów znosić — i bez księdza Psom, wedle przypowieści, w studni się opędza. 165.
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 98
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
octem, lub z piwem, albo z winem ukłocone ciepło zadać koniowi, pewne na glisty i rupie lekarstwo. Na Biegunkę Końską. ZAdawać koniowi lęcmięń prażony, ogon mu zawiązawszy jak najlepiej rzemieniem. Na Muchy, aby Koni nie kąsały. ABy w ciągnieniu muchy nieprzeszkadzały koniom, którym czyby ciągnąc, czyby oganiać się: Dostać liścia bań wielkich, które dobrze stłuc w moździerzu, i tym sokiem pomazać konia, na to miejsce żadna nie padnie mucha. Na Zatwardzenie Końskie. Gdy koń nadyma boki i żywot, zadem się o ściany trze, stęka, temu tak żabieżec defektowi: Za groszy dwa kupić mydła i pokrajać go, w
octem, lub z piwem, álbo z winem vkłocone ćiepło zádáć koniowi, pewne ná glisty y rupie lekárstwo. Ná Biegunkę Końską. ZAdawáć koniowi lęcmięń práżony, ogon mu záwiązawszy iák naylepiey rzęmieniem. Ná Muchy, áby Koni nie kąsáły. ABy w ćiągnięniu muchy nieprzeszkadzáły koniom, ktorym czyby ćiągnąc, czyby ogániáć się: Dostáć liścia bań wielkich, ktore dobrze stłuc w mozdzerzu, y tym sokiem pomázáć końiá, ná to mieysce żadna nie pádnie muchá. Ná Zátwárdzenie Końskie. Gdy koń nádyma boki y żywot, zádem sie o sćiány trze, stęka, temu ták żábieżec defektowi: Zá groszy dwá kupić mydłá y pokráiáć go, w
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 58
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675