jest za Deputatami Województwa krakowskiego. Począł wołać krzyczeć wrywać się wgłosy. Ja rozumiejąc że który Podgorzanin Aż kolegowie moi mówią Nie naszego to Województwa Człowiek. Potym jak wziął co raz to bardziej wrzeszczec. Ja mu mówię Panie Bracie Niepotrzebujemy tu Tywona Jest to tu Miejsce Województwa krakowskiego albo WSC spokojnie stój albo ustąp. Osunął się na mnie. począł fukać. Wolno mi stanąć gdzie się podoba. Porwą się tedy kolegowie moi rzeką mu że niewolno. Albo niewiesz Ordynacyjej ze każdy za Deputatami swego Województwa stać powinien. Ustąpże bodej cię zabito Albo się wstydzisz zaswoje województwo, Nasi tez konni co między nimi stał Rzeką Ustąp WSC Bracie do swego
iest za Deputatami Woiewodztwa krakowskiego. Począł wołac krzyczeć wrywać się wgłosy. Ia rozumieiąc że ktory Podgorzanin Asz kollegowie moi mowią Nie naszego to Woiewodztwa Człowiek. Potym iak wziął co raz to bardziey wrzeszczec. Ia mu mowię Panie Bracie Niepotrzebuiemy tu Tywona Iest to tu Mieysce Woiewodztwa krakowskiego albo WSC spokoynie stoy albo ustąp. Osunął się na mnie. począł fukać. Wolno mi stanąc gdzie się podoba. Porwą się tedy kollegowie moi rzeką mu że niewolno. Albo niewiesz Ordynacyiey ze kozdy za Deputatami swego Woiewodztwa stac powinięn. Ustąpże bodey cię zabito Albo się wstydzisz zaswoie woiewodztwo, Nasi tez konni co między nimi stał Rzeką Ustąp WSC Bracie do swego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 244
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
odważyli, nie tylko nieporuszeni zostaną, nie tylko ratunku ojczyzny, o który ona jako do synów woła i ręce wyciąga, nie odbieżą, ale w przedsięwzięciu chwalebnym utwierdzeni będąc, wielką, radosną pociechą i prac swych pożądany skutek, a zatym na czasy potomne długotrwałą odniosą pochwałę.
Dwiema drogami ludzie nieprzyjaźni na p. Wojewodę osunęli się, osobę jego naprzód zamiatując, i jakąś W tych sprawach nieszczerością ohydzie go chcą. Mówią tak, że prywata go ruszyła o dom, o dziecię, rozgniewał się o Śniatyń, że synowi konsensu nie dano; chce, aby mu gębę zatkano i tego tym dowieść chcą, pytając: Czemu na przeszłym sejmie pana hetmana
odważyli, nie tylko nieporuszeni zostaną, nie tylko ratunku ojczyzny, o który ona jako do synów woła i ręce wyciąga, nie odbieżą, ale w przedsięwzięciu chwalebnym utwierdzeni będąc, wielką, radosną pociechą i prac swych pożądany skutek, a zatym na czasy potomne długotrwałą odniosą pochwałę.
Dwiema drogami ludzie nieprzyjaźni na p. Wojewodę osunęli się, osobę jego naprzód zamiatując, i jakąś W tych sprawach nieszczerością ohydzie go chcą. Mówią tak, że prywata go ruszyła o dom, o dziecię, rozgniewał się o Śniatyń, że synowi konsensu nie dano; chce, aby mu gębę zatkano i tego tym dowieść chcą, pytając: Czemu na przeszłym sejmie pana hetmana
Skrót tekstu: ZniesKalCz_II
Strona: 330
Tytuł:
Zniesienie kalumnii z p. Wojewody krakowskiego i zaraz deklaracya skryptów stężyckich z strony praktyk
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918