?” „Jestem — prawi — Piczek.” Jakby mej żenie wyszczypnął policzek. „Przyjechałem w dom Waszmości posłanem, Pan podkomorzy Stano moim panem.” Człek, widzę, słuszny, i z mowy, i z stroju; Każę ustąpić żenie do pokoju. Z którego kraju, znowu pytam, i czem Pieczętuje się; odpowie: Lubiczem. Nie dziwuję się, że tak siebie blisko, Bo to z natury, herb ten a przezwisko; Gdzieś pod Dubieckiem wioskę i ojca ma, Z Tuligłów jedzie; wszytko, myślę, kłama. Aż skoro list on przeczytam i datę, Gdzie mi pan jego zaleca prywatę, Widzę, że
?” „Jestem — prawi — Piczek.” Jakby mej żenie wyszczypnął policzek. „Przyjechałem w dom Waszmości posłanem, Pan podkomorzy Stano moim panem.” Człek, widzę, słuszny, i z mowy, i z stroju; Każę ustąpić żenie do pokoju. Z którego kraju, znowu pytam, i czem Pieczętuje się; odpowie: Lubiczem. Nie dziwuję się, że tak siebie blisko, Bo to z natury, herb ten a przezwisko; Gdzieś pod Dubieckiem wioskę i ojca ma, Z Tuligłów jedzie; wszytko, myślę, kłama. Aż skoro list on przeczytam i datę, Gdzie mi pan jego zaleca prywatę, Widzę, że
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 199
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Oksy (jako Gwagnin pisze) czyli od Rawity (jako Miechowski) zdradą zabity, i kiedy Henryk proszony od Bolesława o pokój przez Posła Skarbka, Cesarz mu pokazał Skarby wystarczające na zawojowanie Polski, a Skarbek pierścień w te skarby wrzucił mówiąc: Aurum addimus auro, a Cesarz odpowiedział Hab. dank, i odtąd Habdankiem pieczętuje się ta Familia. A Bolesław widząc upartego Henryka przeciw niemu pod Wrocław poszedł, Wojsko jego zniósł, Cesarz ledwie uszedł, że zaś na tym miejscu gdzie Trupów wiele leżało Nieprzyjacielskich psi się kupami sprowadzili na pożarcie ciał ludzkich, nazwane miejsce to psie pole, o milę od Wrocławia i dotąd się nazywa tak to Miasteczko. Roku
Oxy (jako Gwagnin pisze) czyli od Rawity (jako Miechowski) zdradą zabity, i kiedy Henryk proszony od Bolesława o pokóy przez Posła Skarbka, Cesarz mu pokazał Skarby wystarczające na zawojowanie Polski, á Skarbek pierśćień w te skarby wrzućił mówiąc: Aurum addimus auro, á Cesarz odpowiedźiał Hab. dank, i odtąd Habdankiem pieczętuje śię ta Familia. A Bolesław widząc upartego Henryka przećiw niemu pod Wrocław poszedł, Woysko jego zniósł, Cesarz ledwie uszedł, że zaś na tym mieyscu gdźie Trupów wiele leżało Nieprzyjaćielskich pśi śię kupami sprowadźili na pożarćie ćiał ludzkich, nazwane mieysce to pśie pole, o milę od Wrocławia i dotąd śię nazywa tak to Miasteczko. Roku
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 18
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Paprocki pod herbem Trzygłów, Mieszczanom dany Przywilej, publiczne Instrumenta Zielonym pieczętować Woskiem, według tegoż Paprockiego Tandem z PRzywileju KAZIMIERZA JAGŁŁOWICZA, Miasto Gdańsk, Elbląg, Toruń, Poczęli czerwonego zażywać Wosku w pieczętowaniu swoich różnych Instrumentów. HERBY zowią się inaczej ARMA, z tej racyj, że Żołnierze Profesyę swoję Światu oznajmując, rynsztunkiem się pieczętowali, partim też, iż na Tarczach malowane nosili Oręże, lub wyrznięte. Stąd dotychczas na znak Rycerskiej Profesyj. nad Herbami dawają Galeas; alias Szyszaki, vulgo Hełmy od Włoskiego terminu Elmo, lub Niemieckiego Helm także Szyszak znaczącego. CLENODIA zaś albo RODOWITE Klejnoty, zowią się od Pierścieniów, Sygnetów, których zażywali Starożytni i
Paprocki pod herbem Trzygłow, Mieszczanom dany Przywiley, publiczne Instrumenta Zielonym pieczętować Woskiem, według tegoż Paprockiego Tandem z PRzywileiu KAZIMIERZA IAGŁŁOWICZA, Miasto Gdańsk, Elbląg, Toruń, poczeli czerwonego zażywać Wosku w piecżętowaniu swoich rożnych Instrumentow. HERBY zowią się inaczey ARMA, z tey racyi, że Zołnierze Proffessyę swoię Swiatu oznaymuiąc, rynsztunkiem się pieczętowali, partim też, iż na Tarczach malowane nosili Oręże, lub wyrznięte. Ztąd dotychczas na znak Rycerskiey Proffessyi. nad Herbami dawaią Galeas; alias Szyszaki, vulgo Hełmy od Włoskiego terminu Elmo, lub Niemieckiego Helm takze Szyszak znaczącego. CLENODIA zaś albo RODOWITE Kleynoty, zowią się od Pierścieniow, Sygnetow, ktorych zażywali Starożytni y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 374
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, waleczny Cynerze, Ligurów wodzu; ani też ciebie, Kupawo, Z garstką wojsk; wiatr łabędzie pióra wstrząsa żwawo Na hełmie twym... Eneida, 10, 185—188, przeł. T. Karyłowski
Nie wspominam, że Annibal, sławny także bojownik i Rzymu postrach jako Silius Italicus pisze, Łabędziem się pieczętował, albo że Cylnius, Aretynów wódz, z tegoż herbu i tarczy rycerskiej, zda się być początkiem tej familii, o którym Angelius Bargaeus:
Fert niveum clipeo cygnum, leve corpus ad astra Tollentem et cantu coeli convexa replentem Stemma domus notum et maiorum insigne suorum . Ma na tarczy białego łabędzia, lekkie ciało wznoszącego
, waleczny Cynerze, Ligurów wodzu; ani też ciebie, Kupawo, Z garstką wojsk; wiatr łabędzie pióra wstrząsa żwawo Na hełmie twym... Eneida, 10, 185—188, przeł. T. Karyłowski
Nie wspominam, że Annibal, sławny także bojownik i Rzymu postrach jako Silius Italicus pisze, Łabędziem się pieczętował, albo że Cylnius, Aretynów wódz, z tegoż herbu i tarczy rycerskiej, zda się być początkiem tej familii, o którym Angelius Bargaeus:
Fert niveum clipeo cygnum, leve corpus ad astra Tollentem et cantu coeli convexa replentem Stemma domus notum et maiorum insigne suorum . Ma na tarczy białego łabędzia, lekkie ciało wznoszącego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 482
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
do Polski wniesione, Śnierczek tu nazwane, iż go Szlachcić tego Imienia zażywać poczoł według Długosza. Z litery wielkiej za Rodowity zaszczyt zażywał Piotr Wileński Biskup około Roku 1415. Okolski. W litera w Herbie koloru białego, na polu eżerwonym; zowie się Abdank albo Habdank, którym na 70. kilka Familii w Polsce się pieczętuje. Z litera adornowała i była zaszczytem herbownym, dwóch Biskupów Wileńskich, lakuba i Macieja, według Okolskiego. A wychyliwszy się z Ojczyzny mojej, znajduję, że Mesenii Naród Grecki zażywał litery M złotej na tarczach swoich, i było to u nich signum Nobilitatis. Pierius Autor świadczy, iż starożytni ludzie trzy litery P
do Polski wniesione, Snierczek tu nazwane, iż go Szlachcić tego Imienia zażywać pocżoł według Długosza. S litery wielkiey za Rodowity zaszczyt zażywał Piotr Wileński Biskup około Roku 1415. Okolski. W litera w Herbie koloru białego, na polu eżerwonym; zowie się Abdank albo Habdank, ktorym na 70. kilka Familii w Polszcze się pieczętuie. Z litera adornowała y była zaszczytem herbownym, dwoch Biskupow Wileńskich, lakuba y Macieia, według Okolskiego. A wychyliwszy się z Oycżyzny moiey, znayduię, że Messenii Narod Grecki zażywał litery M złotey na tarczach swoich, y było to u nich signum Nobilitatis. Pierius Autor swiadczy, iż starożytni ludzie trzy litery P
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 60
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
to tańcowania etc. Equis albis vęhi jest znak szczęśliwości, albo zwycięstwa. Z tej racyj Zwycięzcy Rzymianie na Kapitolium białemi wieżdzali końmi. Apokaliptyczne konie trzy Apocalipsis cap. 6. Rufus, niger, et pallidus według Z. Augustyna w Homilii 5. na tę Księgę, znaczą Bellum, famem, mortem Witichindus Książę Saski pieczętował się koniem karym, a zostawszy Chrześcijaninem, konia białego miał za herb Kanc: l: 2. Saxoniae cap. 4. O koniach curiosissima masz tu w Ekonomice sub titulo Stado, konie etc.
KOZY śmierdzący rodzaj zwierząt, w Piśmie Świętym znaczą grzesznych i potępionych, mających stać na dniu ostatnim na lewicy. Według Naturalistów
to táńcowánia etc. Equis albis vęhi iest znak szczęśliwości, albo zwycięstwa. Z tey racyi Zwycięzcy Rzymianie na Kapitolium biáłemi wieżdzali końmi. Apokaliptyczne konie trzy Apocalipsis cap. 6. Rufus, niger, et pallidus według S. Augustyna w Homilii 5. na tę Księgę, znáczą Bellum, famem, mortem Witichindus Xiąże Saski pieczętował się koniem kárym, a zostawszy Chrześcianinem, konia białego miał za herb Kantz: l: 2. Saxoniae cap. 4. O koniach curiosissima masz tu w Ekonomice sub titulo Stado, konie etc.
KOZY smierdzący rodzay zwierząt, w Pismie Swiętym znaczą grzesznych y potępionych, maiących stać na dniu ostatnim na lewicy. Według Naturalistow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 273.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
brzegu jest Zamek bardzo obronny Ehrenbreitsteinia.
Szósta Prowincja WyższYCH NIEMCÓW Biskupstwo LEODYISKIE, w cyrkule Westfalskim, który cyrkuł zowie się od Westfalii Księstwa. A Geografia Generalna i partykularna
ta sama Westfalia, zowie się od słówka West południe znaczącego, i od Falen słowa źrzebca znaczącego, iż ten Kraj leży na południe w Niemczech i źrzebcem się pieczętował; czyli, że tam koni wielkich obfitość. Biskupstwa Leodyskiego jest Stolica Leodium stojące nad rzeką Meuzą, piękne mające na 100 tysięcy Obywataletów. Kanoników w tym Mieście 60. Kolegiat ośm. W Katedrze cała Osoba Z Lamberta srebrna, wielkością rosłego człeka, Ornat z osobami z pereł wyrabianemi. Od tego Miasta o mil 15
brzegu iest Zamek bardzo obronny Ehrenbreitsteinia.
Szosta Prowincya WYZSZYCH NIEMCOW Biskupstwo LEODYISKIE, w cyrkule Westfalskim, ktory cyrkuł zowie się od Westphalii Xięstwa. A Geografia Generalna y partykularna
ta sama Westphalia, zowie się od słowka West południe znaczącego, y od Phalen słowa źrzebca znaczącego, iż ten Kráy leży na południe w Niemczech y źrzebcem się pieczętowáł; czyli, że tam koni wielkich obfitość. Biskupstwa Leodyskiego iest Stolica Leodium stoiące nad rzeką Meuzą, piękne maiące na 100 tysięcy Obywátaletow. Kánonikow w tym Mieście 60. Kollegiat ośm. W Katedrze cała Osoba S Lamberta srebrná, wielkością rosłego człeka, Ornat z osobami z pereł wyrabianemi. Od tego Miasta o mil 15
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 259
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
dzień jest słabszy/ a chociaż na śmiertelnej pościeli toż szczęście przecię mu posługuje/ z którego miał kompana nierożdzielnego za zdrowia: Po wydaniu bowiem Madamoizelli Mariej de Mancini za Książęcia Colonnego/ wydał drugą Siostrzenicę Madamoizellę Hortensią za Generała Artylerii Korony Francuskiej syna Maresala Francuskiego de la Miliarae, który ma zwać się Mazarynim i Herbem tego domu się pieczętować; Trżecia zaś Madamoisella Marianna pojdzie podobno za Książęcia de Bouillon, z którym Traktaty są barzo blisko skończenia. Siostrzeniec też jego z Księżną wielkiego Domu o Małżeństwo traktuje/ a może szczęście tak długo jeszcze Kardynałowi posłużyć/ że tak długo pożyje az to wszytko skutek swój weźmie. Próponują Posłowie Holenderscy ścisłą ligę z tą Koroną/
dźień iest słábszy/ á choćiaż ná śmiertelney pośćieli toż scżęśćie ṕrzećię mu ṕosługuie/ z ktorego miáł kompaná nierożdźielnego zá zdrowia: Po wydániu bowiem Mádámoizelli Máryey de Mancini żá Xiążęćiá Colonnego/ wydał drugą Siestrzenicę Mádámoizellę Hortensią zá Generałá Artyleryey Korony Francuskiey syná Máresalá Fráncuskiego de la Miliarae, ktory ma zwáć się Mázárynim y Herbem tego domu się ṕiecżętowáć; Trżećia záś Mádámoisellá Maryanná ṕoydźie ṕodobno za Xiążęćiá de Bouillon, z ktorym Tráktaty są bárżo blisko skoncżenia. Siestrzeniec tesz iego z Xięzną wielkiego Domu o Máłżeństwo tráktuie/ á może szcżęśćie ták dlugo ieszcże Kárdynáłowi ṕosłużyć/ że ták długo ṕożyie áz to wszytko skutek swoy wezmie. Próṕonuią Posłowie Holenderscy sćisłą ligę z tą Koroną/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 159.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
gniew bezrozumny na pomstę zaślepi. Że Samson, Żydem bywszy, nie pamiętał na nią? Bo nie wierzył, że w ciało wróci, w zmartwychwstanie. Lecz chrześcijanie, którzy ewangelii wierzą, Niechaj niebem i piekłem swe afekty śmierzą. 55. DO JEDNEGO HERBU KOLUMNA
„Statecznego umysłu słup znakiem; aż ono, Słupem się pieczętując, prawdziweś wrzeciono.” „Nie rzecz przeciwne rzeczy w jedno mieszać obie: Co inszego mieć w herbie, co inszego w sobie.” 56. DO ŁYSEGO HERBU KOLUMNA
W żelaznych więc kagańcach, kiedy goście jadą, Na słupach dla widoku w nocy ognie kładą. Już wieczór; słup herbowny przy twej gołej
gniew bezrozumny na pomstę zaślepi. Że Samson, Żydem bywszy, nie pamiętał na nię? Bo nie wierzył, że w ciało wróci, w zmartwychwstanie. Lecz chrześcijanie, którzy ewangelii wierzą, Niechaj niebem i piekłem swe afekty śmierzą. 55. DO JEDNEGO HERBU KOLUMNA
„Statecznego umysłu słup znakiem; aż ono, Słupem się pieczętując, prawdziweś wrzeciono.” „Nie rzecz przeciwne rzeczy w jedno mieszać obie: Co inszego mieć w herbie, co inszego w sobie.” 56. DO ŁYSEGO HERBU KOLUMNA
W żelaznych więc kagańcach, kiedy goście jadą, Na słupach dla widoku w nocy ognie kładą. Już wieczór; słup herbowny przy twej gołej
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 419
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
NA KIELCE DO HERBOWNEGO BISKUPA KRAKOWSKIEGO
Dziczą głowę masz w herbie, wielebny biskupie: Dosyć dwu, cóż po więcej Kielcach, pytam, w kupie. A ty w nich jeszcze mieszkasz; wierz mi, że od paszy, Miasto przynęty, pasterz owce nimi straszy. DRIA 63. NA JEDNEGO HERBOWNEGO
Szlachcic jeden, który się pieczętował Dryją, Prosił gości do siebie; aż skoro wypiją Garniec i drugi wina, zdjąwszy sygnet złoty, Każe nosić w Krakowie wedle swej ochoty. Pośle szynkarka znowu parę garcy wina, Co pierścień ważył; więcej gdy się upomina, Prosi owa o drugi zastaw dla pamięci: Dosyć dała na złoto, nic jej po pieczęci
NA KIELCE DO HERBOWNEGO BISKUPA KRAKOWSKIEGO
Dziczą głowę masz w herbie, wielebny biskupie: Dosyć dwu, cóż po więcej Kielcach, pytam, w kupie. A ty w nich jeszcze mieszkasz; wierz mi, że od paszy, Miasto przynęty, pasterz owce nimi straszy. DRYJA 63. NA JEDNEGO HERBOWNEGO
Szlachcic jeden, który się pieczętował Dryją, Prosił gości do siebie; aż skoro wypiją Garniec i drugi wina, zdjąwszy sygnet złoty, Każe nosić w Krakowie wedle swej ochoty. Pośle szynkarka znowu parę garcy wina, Co pierścień ważył; więcej gdy się upomina, Prosi owa o drugi zastaw dla pamięci: Dosyć dała na złoto, nic jej po pieczęci
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 423
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987