Wygląda głowy. Twoje to dzieło, triumfy te tobie Gotują nieba ku twojej ozdobie; Układa Dunaj grzbiet nieujeżdżony, Z swemi Trytony.
Schylać się góry, Hemus się uściele, Wynidą w wieńcach starszy przyjaciele, I spólnem panów okrutnych żelazem, Pomogą razem. Jużby zamkniona i ziemia i morze, Jużby i wschodne poczuły się zorze, Że nowe słońce ku czarnemu brodu Weszło z zachodu. Rzekł, a niebieskiej nakłoniwszy głowy, Zezwoli poczet: Niech dom Jagiełłowy Żyje na wieki, i z wnuki póżnemi Panuje ziemi! PAMIĘĆ ŚMIERCI NAJJAŚNIEJSZEGO ALEKsANDKA KAROLA KRÓLEWICA POLSKIEGO I SZWEDZKIEGO Roku Pańskiego 1634, 20 listopada. NAJJAŚNIEJSZEJ PANNIE ANNIE KATARZYNIE KONSTANCJI KRÓLEWNIE POLSKIEJ I
Wygląda głowy. Twoje to dzieło, tryumfy te tobie Gotują nieba ku twojej ozdobie; Układa Dunaj grzbiet nieujeżdżony, Z swemi Trytony.
Schylać się góry, Hemus się uściele, Wynidą w wieńcach starszy przyjaciele, I spólnem panów okrutnych żelazem, Pomogą razem. Jużby zamkniona i ziemia i morze, Jużby i wschodne poczuły się zorze, Że nowe słońce ku czarnemu brodu Weszło z zachodu. Rzekł, a niebieskiej nakłoniwszy głowy, Zezwoli poczet: Niech dom Jagiełłowy Żyje na wieki, i z wnuki póżnemi Panuje ziemi! PAMIĘĆ ŚMIERCI NAJJAŚNIEJSZEGO ALEXANDKA KAROLA KRÓLEWICA POLSKIEGO I SZWEDZKIEGO Roku Pańskiego 1634, 20 listopada. NAJJAŚNIEJSZEJ PANNIE ANNIE KATARZYNIE KONSTANCYI KRÓLEWNIE POLSKIEJ I
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 34
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
kontempt koła senatorskiego i poselskiego, takie już nie tajemne praktyki, ale jawne stanowienia i panowania nam de successore in regnum recipiendo — owo zgoła prawa i wolności wszytkie już sprofanowane, a pospołu z protektorami ich w pośmiewisko obrócone bywają, czego dobry człowiek bez wstydu, bez łez, ani wspominać, ani słuchać nie może. Poczuć się acz dawno było trzeba (ale i to Polakom avitum et domesticum malum, po szkodzie mądrym być, boć i za grzechy nasze, słusznieśmy tem od Pana Boga nawiedzeni byli. że nam w jawnej sprawiedliwości ani serca, ani rozumu nie dostawało); teraz się wżdy poczujmy, gdyż lepiej jest kiedy, aniżeli
kontempt koła senatorskiego i poselskiego, takie już nie tajemne praktyki, ale jawne stanowienia i panowania nam de successore in regnum recipiendo — owo zgoła prawa i wolności wszytkie już sprofanowane, a pospołu z protektorami ich w pośmiewisko obrócone bywają, czego dobry człowiek bez wstydu, bez łez, ani wspominać, ani słuchać nie może. Poczuć się acz dawno było trzeba (ale i to Polakom avitum et domesticum malum, po szkodzie mądrym być, boć i za grzechy nasze, słusznieśmy tem od Pana Boga nawiedzeni byli. że nam w jawnej sprawiedliwości ani serca, ani rozumu nie dostawało); teraz się wżdy poczujmy, gdyż lepiej jest kiedy, aniżeli
Skrót tekstu: RokJak_Cz_III
Strona: 277
Tytuł:
Rokosz jaki ma być i co na nim stanowić.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
stojących. Ale ten ostatni stopień wód nie należy do wód cieplicznych/ bo się z niego żadne wody nie rodzą/ któreby pomocne były do zdrowia ludzkiego/ jakowe sa wszystkie ciepliczne: i daje piękny przykład/ jako w mleku poczuć częstokroć smak tych ziół pokarmu onego/ którym się pasie bydlę: i w occie daje się poczuć moc onego wina/ z którego się zstał octem: & nulla res est , quae non eius à quo nascitur, notas reddat. Tak też i woda musi te przymioty w sobie mieć/ które albo z początku zaraz gdy się zstawała z wiatru wodą/ onej pary zapach/ albo gdy się cokolwiek innego do niej przymiesza
stoiących. Ale ten ostátni stopień wod nie należy do wod ćieplicżnych/ bo się z niego żadne wody nie rodzą/ ktoreby pomocne były do zdrowia ludzkiego/ iákowe sa wszystkie ćieplicżne: y daie piękny przykład/ iako w mleku pocżuć cżęstokroć smak tych zioł pokármu onego/ ktorym się paśie bydlę: y w ocćie daie się pocżuć moc onego wina/ z ktorego się zstał octem: & nulla res est , quae non eius à quo nascitur, notas reddat. Ták też y wodá musi te przymioty w sobie mieć/ ktore albo z poczatku zaraz gdy się zstawała z wiatru wodą/ oney pary zapach/ albo gdy się cokolwiek innego do niey przymiesza
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 62.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
to, że tamci deputaci żadnej mocy absolute tractandi nie mieli, tylko czas włóczyć tym wysadzeniem się zdali, aby pewne obce subsidia snadniej sobie sposabiali, dla których, jako wiadomości przychodziły, siła się ich rozbiegło było, kiedy już nadzieja traktowania jakoby upadła. Kiedy się tego doszło, że okazją tylko zwłoce robili, kiedy się poczuło, że pro 12 Octobris czas zjazdowi nowemu (na którym aemulum regni podać i nową elekcją odprawować myśleli) głosił się po Koronie, kiedy ich uniwersały doszły do ręku, któremi sua auctoritate na pospolite ruszenie wołają, sami z wojskiem pogotowiu będąc, nie tylko słuszność, ale i prawo, nie tylko rozum, ale i
to, że tamci deputaci żadnej mocy absolute tractandi nie mieli, tylko czas włóczyć tym wysadzeniem się zdali, aby pewne obce subsidia snadniej sobie sposabiali, dla których, jako wiadomości przychodziły, siła się ich rozbiegło było, kiedy już nadzieja traktowania jakoby upadła. Kiedy się tego doszło, że okazyą tylko zwłoce robili, kiedy się poczuło, że pro 12 Octobris czas zjazdowi nowemu (na którym aemulum regni podać i nową elekcyą odprawować myśleli) głosił się po Koronie, kiedy ich uniwersały doszły do ręku, któremi sua auctoritate na pospolite ruszenie wołają, sami z wojskiem pogotowiu będąc, nie tylko słuszność, ale i prawo, nie tylko rozum, ale i
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 159
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
saecularibus, a niech pilnuje wokacjej swej. I jeśli teraz tych rzeczy i tych zawad w Rzpltej naszej nie naprawimy, boję się, byśmy tej pogody i tak sposobnego czasu nie upuścili. A trudno już będzie o taki, który jako nam teraz spełznie, już na wieki nie wskóramy; omnia ibunt in deterius. Poczujmy się dla Boga a pomóżmy sobie totis viribus tej naprawy w Rzpltej naszej! A jeśliże w czym, tedy w tym samym dziwnie wielkiej trzeba naprawy. Patrzmy jedno, in quam abominabilem abusum oni obrócili nadania, fundacje onych cnotliwych, pobożnych królów i przodków naszych, które oni ad pia opera Bogu ofiarowali i propter inopiam pauperum
saecularibus, a niech pilnuje wokacyej swej. I jeśli teraz tych rzeczy i tych zawad w Rzpltej naszej nie naprawimy, boję się, byśmy tej pogody i tak sposobnego czasu nie upuścili. A trudno już będzie o taki, który jako nam teraz spełznie, już na wieki nie wskóramy; omnia ibunt in deterius. Poczujmy się dla Boga a pomóżmy sobie totis viribus tej naprawy w Rzpltej naszej! A jeśliże w czym, tedy w tym samym dziwnie wielkiej trzeba naprawy. Patrzmy jedno, in quam abominabilem abusum oni obrócili nadania, fundacye onych cnotliwych, pobożnych królów i przodków naszych, które oni ad pia opera Bogu ofiarowali i propter inopiam pauperum
Skrót tekstu: DyskSzlachCz_II
Strona: 447
Tytuł:
Dyskurs szlachcica polskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
a zwłaszcza będąc o to od braciej swej napomniony. Będziesz W. K. M. raczył przyjąć z łaską, wtórą a uniżoną, chociaby w niej co nielubego było, prośbę naszę. Zda się najaśniejszy a M. K. mało potrzebna z strony tej, iż W. K. M. sam przez się poczuć się w powinności swej masz, prośba nasza, ale my one za nader potrzebną być rozumiemy, ponieważ na tym, iżbyś ją W. K. M. do uszu swych pańskich przypuścić raczył, zdrowie Korony tej, uczciwe osoby W. K. M. dobre nas wszytkich zawisło. Urodziłeś się W.
a zwłaszcza będąc o to od braciej swej napomniony. Będziesz W. K. M. raczył przyjąć z łaską, wtórą a uniżoną, chociaby w niej co nielubego było, prośbę naszę. Zda się najaśniejszy a M. K. mało potrzebna z strony tej, iż W. K. M. sam przez się poczuć się w powinności swej masz, prośba nasza, ale my one za nader potrzebną być rozumiemy, ponieważ na tym, iżbyś ją W. K. M. do uszu swych pańskich przypuścić raczył, zdrowie Korony tej, uczciwe osoby W. K. M. dobre nas wszytkich zawisło. Urodziłeś się W.
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 155
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
zwłaszcza będąc o to od braciej swej napomniony. Będziesz W. K. M. raczył przyjąć z łaską, wtórą a uniżoną, chociaby w niej co nielubego było, prośbę naszę. Zda się najaśniejszy a M. K. mało potrzebna z strony tej, iż W. K. M. sam przez się poczuć się w powinności swej masz, prośba nasza, ale my one za nader potrzebną być rozumiemy, ponieważ na tym, iżbyś ją W. K. M. do uszu swych pańskich przypuścić raczył, zdrowie Korony tej, uczciwe osoby W. K. M. dobre nas wszytkich zawisło. Urodziłeś się W. K
zwłaszcza będąc o to od braciej swej napomniony. Będziesz W. K. M. raczył przyjąć z łaską, wtórą a uniżoną, chociaby w niej co nielubego było, prośbę naszę. Zda się najaśniejszy a M. K. mało potrzebna z strony tej, iż W. K. M. sam przez się poczuć się w powinności swej masz, prośba nasza, ale my one za nader potrzebną być rozumiemy, ponieważ na tym, iżbyś ją W. K. M. do uszu swych pańskich przypuścić raczył, zdrowie Korony tej, uczciwe osoby W. K. M. dobre nas wszytkich zawisło. Urodziłeś się W. K
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 155
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
tylko dziwować się przestanie, ale ze mną pospołu stanie ku obżałowaniu tak szkaradnego Sienguszkowego uczynku, a zwłaszcza iż krzywda księżny jejmości nie potrzebuje mądrych wywodów, wymownych ludzi, subtylnych ku okazaniu prawdy słów; rzeczy są jasne, rozgłoszone, niewątpliwe; ale potrzebuje, iżby ludzie w cudzym nieszczęściu na swe nieszczęście pomnieli a radniej się poczuli w bliźniego swego przygodzie, niżby się swojej doczekać mieli. Ja wolałbym był zaprawdę, najaśniejszy a miłościwy królu, pierwszy początek mowy mej u prawa od obrony człowieka jakiego niewinnnego począć; bo to nie jest przyrodzenie moje, pragnąć czyjego obelżenia, szkody, abo kłopotu: ale iż mię ciśnie do tego powinność
tylko dziwować się przestanie, ale ze mną pospołu stanie ku obżałowaniu tak szkaradnego Sienguszkowego uczynku, a zwłaszcza iż krzywda księżny jejmości nie potrzebuje mądrych wywodów, wymownych ludzi, subtylnych ku okazaniu prawdy słów; rzeczy są jasne, rozgłoszone, niewątpliwe; ale potrzebuje, iżby ludzie w cudzym nieszczęściu na swe nieszczęście pomnieli a radniej się poczuli w bliźniego swego przygodzie, niżby się swojej doczekać mieli. Ja wolałbym był zaprawdę, najaśniejszy a miłościwy królu, pierwszy początek mowy mej u prawa od obrony człowieka jakiego niewinnnego począć; bo to nie jest przyrodzenie moje, pragnąć czyjego obelżenia, szkody, abo kłopotu: ale iż mię ciśnie do tego powinność
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 179
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
, upominał się u W. K. M. szafunku tej opieki, którą umierając W. K. M. zlecił, nagrody za poczciwe służby swoje obrony królewskiej, która nie tarczą, ale murem nam wszytkim poddanym W. K. M. być ma, sam W. K. M. jako pan sprawiedliwy poczuć się i w swej i w księżny Jej M. krzywdzie będziesz raczył, aby ludzie znali W. K. M. prawym, od Boga danym pasterzem, a który chcesz dać dostateczną liczbę Panu Bogu z tych owiec, które wierze W. K. M. są zwierzone. Lepiej jest, miłościwy królu, iż W
, upominał się u W. K. M. szafunku tej opieki, którą umierając W. K. M. zlecił, nagrody za poczciwe służby swoje obrony królewskiej, która nie tarczą, ale murem nam wszytkim poddanym W. K. M. być ma, sam W. K. M. jako pan sprawiedliwy poczuć się i w swej i w księżny Jej M. krzywdzie będziesz raczył, aby ludzie znali W. K. M. prawym, od Boga danym pasterzem, a który chcesz dać dostateczną liczbę Panu Bogu z tych owiec, które wierze W. K. M. są zwierzone. Lepiej jest, miłościwy królu, iż W
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 190
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
położyć go na błocie, Ciernia, kijów nań nakłaść ku tej jego cnocie. Artykuł XI
Gdyby kogo zastano w jakim nierządzie, W kłodkę mu jądra zamknąć, ba i ono glądzie, Niechaj tak za pokutę chodzi tydzień z kłodką, Żeby nigdy nie igrał z nadobną Dorotką. Artykuł XII
Każdy w swej powinności niechaj się poczuje, Tak powinien dobrze pić, aże się ubluje. Kto tego nie uczyni, taki w naszym cechu Niegodzien być, nasza rzecz połykać do zdechu. Artykuł XIII
Każdy ma się poczuwać także w swojej sile, Pierdzieć dobrze, co by aż słyszeć było mile. Tego nie pozwalamy, tylko swym cechowym, Kto tego nie
położyć go na błocie, Ciernia, kijow nań nakłaść ku tej jego cnocie. Artykuł XI
Gdyby kogo zastano w jakim nierządzie, W kłodkę mu jądra zamknąć, ba i ono glądzie, Niechaj tak za pokutę chodzi tydzień z kłodką, Żeby nigdy nie igrał z nadobną Dorotką. Artykuł XII
Każdy w swej powinności niechaj sie poczuje, Tak powinien dobrze pić, aże sie ubluje. Kto tego nie uczyni, taki w naszym cechu Niegodzien być, nasza rzecz połykać do zdechu. Artykuł XIII
Każdy ma sie poczuwać także w swojej sile, Pierdzieć dobrze, co by aż słyszeć było mile. Tego nie pozwalamy, tylko swym cechowym, Kto tego nie
Skrót tekstu: DzwonStatColumb
Strona: 14
Tytuł:
Statut Jana Dzwonowskiego, to jest Artykuły prawne jako sądzić łotry i kuglarze jawne
Autor:
Jan Dzwonowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1998