od nich na kogo lamentować swej dla tego/ że tak Bogu brzydkich bluźnierstw zmazą swoim Cerkiewnikom szkaradzić siebie dopuściła: a onej/ dla owego/ iż powinna bywszy/ jak matka w tym złym córk swej nie przestrzegła: ale milczeniem swym przez tak wiele lat/ i po dziś dzień/ jakoby zezwalającą i pochwalającą znana być podała się. Toby był jemu płacz i lament słuszny i zbawienny: boby tak lamentując/ i siebie samego/ i swoję od tych Zyzaniego Filaletowych Klerykowych i tym podobnych niezbożnych bluźnierstw był ustrzegł/ i uwarował/ i ona na też niezbożności nie tak łacno powabić się dopuściła by była. w których teraz obie tak głęboko/
od nich ná kogo lámentowáć swey dla tego/ że ták Bogu brzydkich bluźnierstw zmázą swoim Cerkiewnikom szkárádźić siebie dopuśćiłá: á oney/ dla owego/ iż powinna bywszy/ iák mátká w tym złym cork swey nie przestrzegłá: ále milcżeniem swym przez ták wiele lat/ y po dźiś dźień/ iákoby zezwaláiącą y pochwaláiącą znána bydź podáłá sie. Toby był iemu płácz y láment słuszny y zbáwienny: boby ták lámentuiąc/ y śiebie sámego/ y swoię od tych Zyzániego Philáletowych Klerykowych y tym podobnych niezbożnych bluźnierstw był vstrzegł/ y vwárował/ y oná ná też niezbożnośći nie ták łácno powabić się dopuśćiłá by byłá. w ktorych teraz obie ták głęboko/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 62
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
została.
Major Mierzeński odniósł trzy postrzały, A potym godne swych odwag pochwały I tych dwu Turków, których wziął swą ręką, Dał mu wódz z dzięką.
A któż to słowy równymi wypowie, Jako Potoccy, dwaj wojewodowie, Prawi Potoccy z pogańskiej posoki Leją potoki.
Tymże Kaliski idzie wojewoda Torem, gdzie czynu poda się pogoda; Od ręki jego, bisurmańcze, twoje Lecą zawoje.
I Jabłonowski, przyznać każdy musi, Stawał odważnie, wojewoda Rusi, Tam poił szablę chorąży poznański We krwi pogańskiej.
Godzien pochwały Gniński, wojewoda Chełmiński, w którym nader piękna zgoda Męstwa z godnością: i mądry i śmiały, Mąż doskonały.
Teraz w
została.
Major Mierzeński odniosł trzy postrzały, A potym godne swych odwag pochwały I tych dwu Turkow, ktorych wziął swą ręką, Dał mu wodz z dzięką.
A ktoż to słowy rownymi wypowie, Jako Potoccy, dwaj wojewodowie, Prawi Potoccy z pogańskiej posoki Leją potoki.
Tymże Kaliski idzie wojewoda Torem, gdzie czynu poda się pogoda; Od ręki jego, bisurmańcze, twoje Lecą zawoje.
I Jabłonowski, przyznać każdy musi, Stawał odważnie, wojewoda Rusi, Tam poił szablę chorąży poznański We krwi pogańskiej.
Godzien pochwały Gniński, wojewoda Chełmiński, w ktorym nader piękna zgoda Męstwa z godnością: i mądry i śmiały, Mąż doskonały.
Teraz w
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 495
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
mapy: więc rzeczywiściej cały świat wyrażają, i do imaginatywy i pojęcia bardziej służą a niżeli mapy. Ten jednak defekt mieć muszą iż w swojej szczupłości, dostatecznie tak wyrażać niemogą ziemi, jako mapy. Bo te nietylko uniwersalne, ale i partykularnych Państw, Królestw, Prowincyj się znajdują. W pierwszej tedy informacyj podają się niektóre reguły o wyrozumieniu sfery Geograficznej Astronomicznej i Armillarnej. W drugiej o Mapach. PRZESTROGA.
Lubom w Praktyce Astronomicznej dał na samym początku przestrogę krótką; atoli że się kto w niej niedoiźrzał, dla tego tam położone reguły wziął na Cenzurę, ani fundamentalną ani Chrześcijańskopolityczną. Więc powtóre przestrzegam że reguły Praktyki tak Astronomicznej
mappy: więc rzeczywiściey cáły świat wyrażáią, y do imaginatywy y poięcia bardziey służą á niżeli mappy. Ten iednak defekt mieć muszą iż w swoiey szczupłości, dostatecznie ták wyrażáć niemogą ziemi, iáko mappy. Bo te nietylko uniwersalne, ále y pártykularnych Państw, Krolestw, Prowincyi się znayduią. W pierwszey tedy informacyi podáią się niektore reguły o wyrozumieniu sfery Geograficzney Astronomiczney y Armillárney. W drugiey o Mappách. PRZESTROGA.
Lubom w Praktyce Astronomiczney dał ná samym początku przestrogę krotką; átoli że się kto w niey niedoiźrzał, dla tego tam położone reguły wziął ná Censurę, áni fundamentalną áni Chrześciańskopolityczną. Więc powtore przestrzegam że reguły Praktyki ták Astronomiczney
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: L
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w sposobnem miejscu obwarowawszy obóz, nietrudno nam będzie o pomyślne do czynienia z nieprzyjacielem okazje, zawrze się droga z Księstwa zasiągania commeatu nieprzyjacielowi. Łatwiej będzie mógł i Kurfirst, będzieli chciał, zniósłszy się z nami, wiarę swą W. K. Mści oświadczyć, blisko będzie w umocnionym obozie wszystkie zostawiwszy impedimenta, gdzie okazja się poda wychodzić. Most ten niemałą remorę czyni, ponieważ o statki tak bardzo trudno a bez mostu niepodobna rzecz co ku sławie i pożytkowi W. K. Mści robić; posłałem na różne miejsca dla statków, których się cokolwiek spodziewam; niewątpię, że i z góry z rozkazania W. K. Mści prędko przybędą
w sposobném miejscu obwarowawszy obóz, nietrudno nam będzie o pomyślne do czynienia z nieprzyjacielem okazyje, zawrze się droga z Xięstwa zasiągania commeatu nieprzyjacielowi. Łatwiéj będzie mógł i Kurfirst, będzieli chciał, zniozszy się z nami, wiarę swą W. K. Mści oświadczyć, blisko będzie w umocnionym obozie wszystkie zostawiwszy impedimenta, gdzie okazyja się poda wychodzić. Most ten niemałą remorę czyni, ponieważ o statki tak bardzo trudno a bez mostu niepodobna rzecz co ku sławie i pożytkowi W. K. Mści robić; posłałem na różne miejsca dla statków, których się cokolwiek spodziewam; niewątpię, że i z góry z rozkazania W. K. Mści prętko przybędą
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 82
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
wsiach rozłożyć, aby sobie odpo-
cząwszy i odżywiwszy konie swoje, mogli bezpiecznie rezolutij z nami zażyć. Znoszę się z Gdańszczany jakobyśmy go i tam niewczasować mogli, a położenie miejsca, jako nam jest ciężkie a onemu sposobne, W. K. M., Pan mój miłościwy, sam raczysz dobrze wiedzieć. Podają się jednak niektóre sposoby, że się go i tam niewczasować może; zaczem niewątpiemy, że wypędzi głód prędko wilka z lasa. Do czego gdy przyjdzie, mamy miłosierną, w miłosierdziu bożem nadzieję i szczęściu W. K. M., Pana mego miłościwego, że pobłogosławi P. Bóg sprawie. Insze necessitates, które
wsiach rozłożyć, aby sobie odpo-
cząwszy i odżywiwszy konie swoje, mogli bespiecznie rezolutij z nami zażyć. Znoszę się z Gdańszczany jakobyśmy go i tam niewczasować mogli, a położenie miejsca, jako nam jest ciężkie a onemu sposobne, W. K. M., Pan mój miłościwy, sam raczysz dobrze wiedzieć. Podają się jednak niektóre sposoby, że się go i tam niewczasować może; zaczém niewątpiemy, że wypędzi głód prętko wilka z lasa. Do czego gdy przyjdzie, mamy miłosierną, w miłosierdziu bożém nadzieję i sczęściu W. K. M., Pana mego miłościwego, że pobłogosławi P. Bóg sprawie. Insze necessitates, które
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 105
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
przeszedszy tych, którzy się byli do Nowego miasta puścili, dobrze gromił; atoli ten jest głos w obozie nieprzyjacielskim: że chce resolucji zażyć, byle mu więcej ludzi i armaty przyszło. Posłał w przeszłą sobotę Wrangla, aby wszystkie praesidia z zamków pozwodziwszy Gniew atakował, chcąc nas rozerwać i z słabszemi resolucji zażyć; aza się poda i sposób, że i tamten niezażyje pociechy? Lubo to nieprzyjaciel we włość wszedł, jednak za ustawicznemi czatami głód wielki w obozie swym cierpi, skąd siła ich w choroby wpada i zdychać poczyna; kiedyby województwa pobliższe mogły się prędko ruszyć i choć tylko te tu ściany od Wisły zasłonić, wziąwszy go z tyłu
przeszedszy tych, którzy się byli do Nowego miasta puścili, dobrze gromił; atoli ten jest głos w obozie nieprzyjacielskim: że chce resolutiej zażyć, byle mu więcéj ludzi i armaty przyszło. Posłał w przeszłą sobotę Wrangla, aby wszystkie praesidia z zamków pozwodziwszy Gniew attakował, chcąc nas rozerwać i z słabszemi resolutiej zażyć; aza się poda i sposób, że i tamten niezażyje pociechy? Lubo to nieprzyjaciel we włość wszedł, jednak za ustawicznemi czatami głód wielki w obozie swym cierpi, zkąd siła ich w choroby wpada i zdychać poczyna; kiedyby województwa pobliższe mogły się prętko ruszyć i choć tylko te tu ściany od Wisły zasłonić, wziąwszy go z tyłu
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 114
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
się zatrzymawał, nieoddalając przy fortelach swoich dla niczego inszego rozumiem, tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czem dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intencją stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się okazia, bił, a w dobywaniu Brodnice, ponieważ już posilać ją ludźmi trudno, impediował go. Jakoż bronią się tamci ludzie bardzo dobrze, i z samego regimentu błękitnego już mu do trzechset zabito; niewątpię, byle im tylko munitij stawało, którą muszą hojnie szafować, że nieprzyjaciel, gdyż mu i miny daremnie
się zatrzymawał, nieoddalając przy fortelach swoich dla niczego inszego rozumiem, tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czém dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intentią stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się okazia, bił, a w dobywaniu Brodnice, ponieważ już posilać ją ludźmi trudno, impediował go. Jakoż bronią się tamci ludzie bardzo dobrze, i z samego regimentu błękitnego już mu do trzechset zabito; niewątpię, byle im tylko munitij stawało, którą muszą hojnie szafować, że nieprzyjaciel, gdyż mu i miny daremnie
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 132
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
. Przy każdym łokciu spiąciu, całego obwodu koła L, niech będzie znak jaki na obwodzie koła, dla rozeznania każdego zosobna łokcia spiąci. Może się ten podział odprawić ćwiekami na boku dzwon wbitymi, albo na walcu koła przy R. Nie zawadzi i na ćwierci każdego łokcia ten podział. Używanie Wozka Mierniczego. NIech się poda okzazja przemierzać Łęg jaki długi, albo drogę od terminu do terminu opisanym Wozkiem Mierniczym. Tedy jeden człowiek niech się nagotuje do rachowania głosów, które sprężyna drewniana RDB, podniesiona od palca R, i spuszczona na palec C, musi wydawać. A ten powinien mieć grochu ziarn z pięć set w kieszeni, i woreczek albo
. Przy káżdym łokćiu zpiąćiu, cáłego obwodu kołá L, niech będźie znák iáki ná obẃodźie kołá, dla rozeznánia káżdego zosobná łokćiá zpiąći. Może się ten podźiał odprawić ćwiekami ná boku dzwon wbitymi, álbo ná wálcu kołá przy R. Nie záwádźi y ná ćwierći káżdego łokćiá ten podźiał. Vżywánie Wozká Mierniczego. NIech się poda okzázya przemierzáć Łęg iáki długi, álbo drogę od terminu do terminu opisánym Wozkiem Mierniczym. Tedy ieden człowiek niech się nágotuie do ráchowánia głosow, ktore sprężyná drewniána RDB, podnieśiona od pálcá R, y spuszczona ná pálec C, muśi wydawáć. A ten powinien mieć grochu źiarn z pięć set w kieszeni, y woreczek álbo
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 7
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
to Miejsce wyż rzeczony I. M. Pan Feld-Marszałek i Generał Gubernator Ryski, jako najlepsze i najsposobniejsze do przeprawy Wojska obrał, naznaczył i Królowi I. M. pokazał. Lubo Nieprzyjaciel nad brzegiem Rzeki Dźwiny niektóre Szańce i Baterie porobił, dobrze palsadami obwarował, jednak Szwedom osobliwa pomoc Boska posłużyła, i szczęście na rękę się podało bo choć dnia ósmego wielka Niepogoda była, jednak ku wieczorowi poczęło się wyjasniać na pogodę która Królowi I. M. całą Noc tak służyła, i Wiatr letni i powolny powstał, że król I. M. dnia wyż znaczonego 9. Iulii styli veteris a 19. styli Novi z Wojskiem swoim przy pomocy Boskiej przeszedł
to Mieysce wyż rzeczony I. M. Pan Feld-Márszałek y Generał Gubernátor Ryski, iáko naylepsze y naysposobnieysze do przepráwy Woyska obráł, naznaczył y Krolowi I. M. pokázał. Lubo Nieprzyiaciel nád brzegiem Rzeki Dzwiny niektore Szánce y Baterye porobił, dobrze palsadámi obwárował, iédnak Szwedom osobliwa pomoc Boska posłużyłá, y szczęscie ná rękę się podáło bo choć dniá osmego wielka Niépogodá byłá, iednák ku wieczorowi poczęło się wyiasniáć ná pogodę ktora Krolowi I. M. cáłą Noc ták służyłá, y Wiátr letni y powolny powstał, że krol I. M. dniá wyż znáczonego 9. Iulii styli veteris á 19. styli Novi z Woyskiem swoym przy pomocy Boskiey przeszedł
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 2
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
swoję Sławną dzieły wielkiemi nieś pod niebo Troję. Kto nie zna cię Warszycki wielkim wojewodą Jaśnie wiel. imć pan podkancl. kor. Zamojski. J. wiel. imć pan wojew. mazów. Warszycki.
Starożytnych Mazurów. Tobie z piękną wodą Służy Narew, i łaska senatu, i zgrają Do ozdób ci wszelakich drogi się podają. Tobie nowe Lucyna zdarzyła trybuta, I starego w posagu czapkę Korybuta Ze krwie książąt Zbaraskich. Przy twym w złotej zbroi, Boku, Mars i Fortuna z orły swemi stoi. Ciebie jednak urzędem i kunszty prawemi, Doświadczony zaleca rozum przed innemi, Gładkiej twojej wymowie w pięknym animuszu, Gdy do pańskich odnosisz ważne sprawy
swoję Sławną dzieły wielkiemi nieś pod niebo Troję. Kto nie zna cię Warszycki wielkim wojewodą Jaśnie wiel. imć pan podkancl. kor. Zamojski. J. wiel. jmć pan wojew. mazow. Warszycki.
Starożytnych Mazurów. Tobie z piękną wodą Służy Narew, i łaska senatu, i zgrają Do ozdób ci wszelakich drogi się podają. Tobie nowe Lucyna zdarzyła trybuta, I starego w posagu czapkę Korybuta Ze krwie książąt Zbaraskich. Przy twym w złotej zbroi, Boku, Mars i Fortuna z orły swemi stoi. Ciebie jednak urzędem i kunszty prawemi, Doświadczony zaleca rozum przed innemi, Gładkiej twojej wymowie w pięknym animuszu, Gdy do pańskich odnosisz ważne sprawy
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 76
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861