i mianować się i być pragnie/ rozkazali/ ona jednak rożarzonego w sobie hardości płomienia ugasić nie mogąc/ którym już i wysoko i szeroko pałała/ a ile co dzień mu butnej materii dodając/ w tak wielką nadętość przyszła/ iż ognia swego płomieniem Ewanielskiego węgla światłość pożrzeć/ a tym wszystek ziemie okrąg zapalić i pod się podbić/ pilnie się starała. Lecz nie mogąc/ jako mówią/ Przeciw słońca z motyką co począć. Na przeklętą wzgardę Ewanielskiej zbawiennej nauki się udała. A nie zwyciężoną niebieskiego promienia światłość we wschodnich krajach być widząc/ Zachodnie strony i które jedno mogła ogniem przeciwności zapaliła/ gdzie podług wolnej myśli swojej/ jako chce tak rozkazuje
y miánowáć się y być prágnie/ rozkazáli/ oná iednák rożarzone^o^ w sobie hárdośći płomieniá vgáśić nie mogąc/ ktorym iuż y wysoko y szeroko páłáłá/ á ile co dźień mu butney máteriey dodáiąc/ w ták wielką nádętosć przyszłá/ iż ogniá swego płomieniem Ewánielskiego węgla świátłość pożrzeć/ á tym wszystek źiemie okrąg zápalić y pod śię podbić/ pilnie się stáráłá. Lecż nie mogąc/ iáko mowią/ Przećiw słońcá z motyką co pocżąć. Ná przeklętą wzgárdę Ewánielskiey zbáwienney náuki się vdáłá. A nie zwyćiężoną niebieskiego promieniá świátłość we wschodnich kráiach być widząc/ Zachodnie strony y ktore iedno mogłá ogniem przećiwnośći zápaliłá/ gdźie podług wolney myśli swoiey/ iáko chce ták roskázuie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 87v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Pipina Imperium Zachodniego wskrzesit Majestatem, będąc bowiem Królem kreowany Franków, Nacyj pochodzącej z Niemców, a Gallów zwyciężającej, Francyj za Gallię Imię datącej, do Korony swojej Francuskiej Swewię, Bawarię Saksonię, Pannonię, Dacje, Istrię, Hibernię, i Dalmację Armis przyłączył, całe Włoskie Państwo, od Gór Alpes aż do Kalabryj pod się podbił, wybiwszy Longobardów: i tak Imperium upadłe powstało, i przez tego Niemiecko Francuskiej Nacyj Principem do Niemców przeniesione: który Roku Panowania swego 33 IMPERATOR AUGUSTUS przywitany.
Tu zaraz chciej erudiri, że te Cognomentum AUGUSTUS dane było pierwszy raz Oktawianowi Cesarzowi dla chwal bnych Rządów RzeczyPospolitej, i dlatego Dominus et Princeps zwać się niechciał
Pipina Imperium Zachodniego wskrzesit Maiestatem, będąc bowiem Krolem kreowany Frankow, Nacyi pochodzącey z Niemcow, á Gallow zwyciężaiącey, Francyi za Gallię Imie dátącey, do Korony swoiey Francuskiey Swewię, Bawaryę Saxonię, Pannònię, Dacye, Istryę, Hibernię, y Dalmacyę Armis przyłącżył, całe Włoskie Państwo, od Gor Alpes aż do Kalabryi pod się podbił, wybiwszy Longobardow: y tak Imperium upadłe powstało, y przez tego Niemiecko Francuskiey Nacyi Principem do Niemcow przeniesione: ktory Roku Panowania swego 33 IMPERATOR AUGUSTUS przywitany.
Tu zaraz chciey erudiri, że te Cognomentum AUGUSTUS dane było pierwszy raz Oktawianowi Cesarzowi dla chwal bnych Rządow RzeczyPospolitey, y dlatego Dominus et Princeps zwać się niechciał
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 447
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nic: ani kokoszy/ ani owce/ ani zwinnice jagód/ etc. niech się nie tykają. Wiedział snadź Cesarz/ że siła takich w wojsku/ o takich napisał Poeta: Lucanus lib. 10. Nulla fides pietasq viris, qui castra sequuntur. Krótkich Powieści
FILIP Król Macedoński/ Ociec Aleksandrów/ gdy pod się podbił Państwa Greckie/ radzili mu niektórzy/ aby miasta opatrzył żołnierzem/ żeby znowu nie odstępowały. Tak na to rzekł: Wolę aby mię długo dobrym zwali/ niżli na krótki czas Panem.
Jeden z jegoż poddanych zwykł był źle mówić o nim: którego aby skarał wygnaniem/ radzono Królowi. Lecz on niechciał tego
nic: áni kokoszy/ áni owce/ áni zwinnice iágod/ etc. niech się nie tykáią. Wiedźiał snadź Cesarz/ że śiłá tákich w woysku/ o tákich nápisał Poetá: Lucanus lib. 10. Nulla fides pietasq viris, qui castra sequuntur. Krotkich Powieśći
PHILIP Krol Mácedoński/ Oćiec Alexándrow/ gdy pod śię podbił Páństwá Greckie/ rádźili mu niektorzy/ áby miástá opátrzył żołnierzem/ żeby znowu nie odstępowáły. Ták ná to rzekł: Wolę áby mię długo dobrym zwáli/ niżli ná krotki cżás Pánem.
Ieden z iegoż poddánych zwykł był źle mowić o nim: ktorego áby skarał wygnániem/ rádzono Krolowi. Lecż on niechćiáł tego
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 98
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
ty wiesz że cię rad miłuję. HISTORIA Z. JANA DAMASCENA, Luc: 22. Piotr Magister całego świata
Z tych, i wielu przykladów, których niezliczona Jest liczba, pewność mamy, że jest zostawiona Na odpuszczenie grzechów pokuta każdemu Pod śmiertelnych występków jarzmem jęczącemu. Ale kto chce, tem jarzmem wzgardziwszy; do nieba Podbić się, statecznie mu pokutować trzeba: Potrzeba ciężko sercem skruszonem żałować, A nienawiścią przeszłe zbrodnie prześladować, I brzydzić się złościami, a wzrok rozstopiony Mieć w hojny potok płaczu za grzech popełniony. Tak płakał Prorok mówiąc: Pracowałem Boże W żalu mojem: będę mył łżami swoje łoże Każdej nocy za grzech mój, w płaczu
ty wiesz że ćie rad miłuię. HISTORYA S. IANA DAMASCENA, Luc: 22. Piotr Mágister cáłego świátá
Z tych, y wielu przykládow, ktorych niezliczona Iest liczbá, pewność mamy, że iest zostawiona Ná odpuszczenie grzechow pokuta kázdemu Pod śmiertelnych występkow iárzmem ięczącemu. Ale kto chce, tem iárzmem wzgárdźiwszy; do niebá Podbić się, státecznie mu pokutowáć trzebá: Potrzebá ćięszko sercem skruszonem żáłowáć, A nienawiśćią przeszłe zbrodnie prześládowáć, Y brżydźić się złościámi, á wzrok rozstopiony Mieć w hoyny potok płáczu zá grzech popełniony. Ták płákał Prorok mowiąc: Prácowałem Boże W żalu moięm: będę mył łżámi swoie łoże Káżdey nocy zá grzech moy, w płáczu
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 82
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
łaski. Mieszcza nic nie mówią a Myślą że to zła taka łaska kiedy komu obuchem do karku przymierzą. Pytam Burmistrza na coś cię się zgodzili powieda że na 70 złotych piwa beczka chleba mięsa oto już prowiant stoi na saniach dopiero rzekę prowiant nasz piniądze wasze schowajcie jak swoje. Niemasz teraz gołoledzi ani grudy niepodbije się kon bo śnieg po Tebinki droga miękka nie trzeba podków, mieszczanie za piniądze do worka z nimi. A Pan fiercyk nos zwiessił Mieszczanie tedy do Nóg co mię przedtym nie znali ani wiązki siana nie przyniesiono bom tez o to i nie mówił wskok składać się nosić różnych rzeczy Alem tego Niechciał konie nakarmiwszy
łaski. Mieszcza nic nie mowią a Myslą że to zła taka łaska kiedy komu obuchem do karku przymierzą. Pytam Burmistrza na cos cie się zgodzili powieda że na 70 złotych piwa beczka chleba mięsa oto iuz prowiant stoi na saniach dopiero rzekę prowiant nasz piniądze wasze schowaycie iak swoie. Niemasz teraz gołoledzi ani grudy niepodbiie się kon bo snieg po Tebinki droga miękka nie trzeba podkow, mieszczanie za piniądze do worka z nimi. A Pan fiercyk nos zwiessił Mieszczanie tedy do Nog co mię przedtym nie znali ani wiązki siana nie przyniesiono bom tez o to y nie mowił wskok składac się nosić roznych rzeczy Alem tego Niechciał konie nakarmiwszy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 154
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
do których od Rodziców pochop i przykład brała/ jaki niekiedyś ona Hipatia Alexandrina i druga Henrici NicolotiHerulorũ Hetmana cora wzieła. Te miedzy miłości swejku Rodzicom konterfektami mialy takowe Emblema: stała góra wysoka/ na której gorze różnym a wonno pachnącym kwieciem/ przyobleczonej były cztery namioty w ogniach rozżarzonych pałające/ nad którymi ptaszek skowronek w górne się podbiwszy obłoki/ wdzięczne głosów koncerty wydawał. Przydano tym namiotom takową impreze. Amoris telo consecta. Nie trzeba jej było pod wynalaskami i pod pokryciem kunsztowym miłości stawiać wizerunku: bowiem to ona rzeczewiście na oko okazała/ co oni emblematem wystawowali. Z tąd takowymi się od Rodziców słowy ufortifikowała/ jakowymi niegdyś Deciusz Cesarz krewnych swych przy
do ktorych od Rodźicow pochop y przykład brałá/ iáki niekiedyś oná Hipatia Alexandrina y drugá Henrici NicolotiHerulorũ Hetmaná cora wźiełá. Te miedzy miłośći sweyku Rodźicom konterfektami miály takowe Emblema: stáłá gorá wysoka/ ná ktorey gorze roznym á wonno pachnącym kwiećiem/ przyobleczoney były cztery námioty w ogniach rozżárzonych pałáiące/ nád ktorymi ptászek skowronek w gorne się podbiwszy obłoki/ wdźięczne głosow koncerty wydawáł. Przydano tym namiotom takową impreze. Amoris telo consecta. Nie trzeba iey było pod wynaláskámi y pod pokryćiem kunsztowym miłośći stawiáć wizerunku: bowiem to oná rzeczewiśćie ná oko okázáłá/ co oni emblematem wystáwowáli. Z tąd tákowymi się od Rodźicow słowy vfortifikowáłá/ iákowymi niegdyś Deciusz Cesarz krewnych swych przy
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 362
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644