i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitej, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów iterum iterumque protestamur.” Zaczem o pożegnanie ipana marszałka upraszali.
Impan marszałek pożegnał izbę poselską, którego pożegnania sens takowy:
„Do pożegnania już tu widzę każecie mi wwmpanowie przystępować i żalić się na to, edax rerum w tych niedzielach consumpsit. Niezwyczajnie gwałtowne bezprawie, bo sine ordine rerum po mnie tego wymagać, nie zacząwszy sejmu a nie skończywszy z żalem mnie przychodzi, że w październiku chcąc colligere flores fructiferos obrad naszych, ac tandem w listopadzie opadły interesa nasze. Bodaj się już nie jawiło na nas
i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitéj, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów iterum iterumque protestamur.” Zaczém o pożegnanie jpana marszałka upraszali.
Jmpan marszałek pożegnał izbę poselską, którego pożegnania sens takowy:
„Do pożegnania już tu widzę każecie mi wwmmpanowie przystępować i żalić się na to, edax rerum w tych niedzielach consumpsit. Niezwyczajnie gwałtowne bezprawie, bo sine ordine rerum po mnie tego wymagać, nie zacząwszy sejmu a nie skończywszy z żalem mnie przychodzi, że w październiku chcąc colligere flores fructiferos obrad naszych, ac tandem w listopadzie opadły interesa nasze. Bodaj się już nie jawiło na nas
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 416
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nieprzyjacielem; zaczem perswadując im, i napominając ich, aby Królowi J. Mści i Rzptej żadnej niedawali pomocy, raczej aby neutralitatem trzymali, inaczej wypowiadając im i przyjaźń i wszystkie handle z państwem swojem. Patrz W. X. Mść tego pijanicę, niemając żadnej do Rzptej przyczyny, co robi. Nie żalby Rzptej naszej, ponieważ się oni tak przeciwko nam wiążą, abyśmy się też przeciwko nim wiązali; przyszły Sejm ma salvare Rempublicam, albo ją ad interitum, strzeż Boże, przywiedzie, na który nieprzyjaciele i przyjaciele mocno patrzą, którzy za niepomyślnem skończeniem onego, w nieprzyjaciołyby się pewnie obrócili. Nie darmo o
nieprzyjacielem; zaczém perswadując im, i napominając ich, aby Królowi J. Mści i Rzptej żadnéj niedawali pomocy, raczéj aby neutralitatem trzymali, inaczéj wypowiadając im i przyjaźń i wszystkie handle z państwem swojém. Patrz W. X. Mść tego pijanicę, niemając żadnéj do Rzptej przyczyny, co robi. Nie żalby Rzptéj naszéj, ponieważ się oni tak przeciwko nam wiążą, abyśmy się też przeciwko nim wiązali; przyszły Sejm ma salvare Rempublicam, albo ją ad interitum, strzeż Boże, przywiedzie, na który nieprzyjaciele i przyjaciele mocno patrzą, którzy za niepomyślném skończeniem onego, w nieprzyjaciołyby się pewnie obrócili. Nie darmo o
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 81
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
„Żal się, Boże, i prace, i mego oleju!” — Często powtarzał, że ptak onym powtarzaniem I tego się nauczył pospołu z witaniem. Więc kiedy takich ptaków na cesarskie weście Prawie z całego świata pełno było w mieście, Staniały, że też i ten osychał bez płace. Lecz gdy kruk: żal się, Boże, oleju i prace! Przywitawszy cesarza, co ma głosu krzyczy, W skok mu słuszną nagrodę podskarbi odliczy. 308. DO JEGOMOŚCI PANA CHORĄŻEGO ZATORSKIEGO O PIEŚNIACH JEJMOŚCI PANIEJ WOJEWODZINEJ KRAKOWSKIEJ PRZY PISANYCH
Tak ci, tak ci, mój zacny chorąży w Zatorze, Wszędzie ma ów wiersz miejsce, dopieroż przy
„Żal się, Boże, i prace, i mego oleju!” — Często powtarzał, że ptak onym powtarzaniem I tego się nauczył pospołu z witaniem. Więc kiedy takich ptaków na cesarskie weście Prawie z całego świata pełno było w mieście, Staniały, że też i ten osychał bez płace. Lecz gdy kruk: żal się, Boże, oleju i prace! Przywitawszy cesarza, co ma głosu krzyczy, W skok mu słuszną nagrodę podskarbi odliczy. 308. DO JEGOMOŚCI PANA CHORĄŻEGO ZATORSKIEGO O PIEŚNIACH JEJMOŚCI PANIEJ WOJEWODZINEJ KRAKOWSKIEJ PRZY PISANYCH
Tak ci, tak ci, mój zacny chorąży w Zatorze, Wszędzie ma ów wiersz miejsce, dopieroż przy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 322
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
quantum in sortem ojczyzny, in bonum esse województw mieliśmy jej zażywać. Ale to jurgeltowe subiekta nie tak w swoich głosach publicznego szczęścia, jako dźwięku workowego upatrują, że nie tylko same chcą milczeć, ale wszystkim obradom silentium przez przekupione „nie pozwalam” nakazują, aurum silens dokazuje. Cale by trzeba teraz z Propercyjuszem żalić się, że auro pulsa fides, auro venalia iura, aurum lex sequitur, nec sine lege pudor. Gdy przez takie venales animas osycha na zdrowych radach województwo, wolność bierze krzywda dobra pospolitego, a prywatni interesanci tryjumfują. A przecie jeżeli za pogańskich Owidyjusza czasów, dopieroż teraz być by powinno turpe reos empta defendere
quantum in sortem ojczyzny, in bonum esse województw mieliśmy jej zażywać. Ale to jurgeltowe subiekta nie tak w swoich głosach publicznego szczęścia, jako dźwięku workowego upatrują, że nie tylko same chcą milczeć, ale wszystkim obradom silentium przez przekupione „nie pozwalam” nakazują, aurum silens dokazuje. Cale by trzeba teraz z Propercyjuszem żalić się, że auro pulsa fides, auro venalia iura, aurum lex sequitur, nec sine lege pudor. Gdy przez takie venales animas osycha na zdrowych radach województwo, wolność bierze krzywda dobra pospolitego, a prywatni interesanci tryjumfują. A przecie jeżeli za pogańskich Owidyjusza czasów, dopieroż teraz być by powinno turpe reos empta defendere
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 127
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zgasł przeklęty, I od prostego mnicha cudownie zabity, Bo mu trzciną łeb rościął, a wtem jadowity Mózg na obie po szyi ramiona wypłynął - Tak mizernie mózgowiec i łotr każdy ginął. Paznogcie od rąk dano i od nóg Rymalowi, Niepośledniemu w Czechach wtenczas ministrowi, Aby z Panny niebieskiej panieństwo odzierał, Lecz tego potem żalił, gdy w ogniu umierał. Żyły wszytkie wyprote krawcowi onemu Posłano, który przyszedł ku braku takiemu, Iże go nowochrzczeńcy za króla obrali I wszystkie mu honory pańskie wyrządzali, Chcąc wielmożność rozświecić tej pogańskiej wiary - Nie chciał Bóg Trójcojedny cierpieć tej maszkary! Jak go niewierna pistis na państwo wsadziła, Tak go nekrosis martwa z
zgasł przeklęty, I od prostego mnicha cudownie zabity, Bo mu trzciną łeb rościął, a wtem jadowity Mózg na obie po szyi ramiona wypłynął - Tak mizernie mózgowiec i łotr każdy ginął. Paznogcie od rąk dano i od nóg Rymalowi, Niepośledniemu w Czechach wtenczas ministrowi, Aby z Panny niebieskiej panieństwo odzierał, Lecz tego potem żalił, gdy w ogniu umierał. Żyły wszytkie wyprote krawcowi onemu Posłano, który przyszedł ku braku takiemu, Iże go nowochrzczeńcy za króla obrali I wszystkie mu honory pańskie wyrządzali, Chcąc wielmożność rozświecić tej pogańskiej wiary - Nie chciał Bóg Trójcojedny cierpieć tej maszkary! Jak go niewierna pistis na państwo wsadziła, Tak go nekrosis martwa z
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 366
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
wspomniany Święty Augustyn, że przeto płakał Ezechiasz: iz potomka nie zostawował. Eżechiasz tłumaczy się z-Zydowskiego, Fortitudo Domini Męstwo Pana, a nie nowina to tym ludziom mężnym, bitnym, potomka nie zostawować, i owszem ani stanowić się. Sui generis prosapiam non dereliquit, a potym też tego żałować Fleuit fletu magno. Nieżal Ezechiaszowi że życie z-śmiercią frymarczy, ale że Królem bywszy Syna nie ma. Koronowany płacz, Król bez Syna. Daj Boże miła Ojczyzno, abyś się i ty na to nie rozślochała, gdy już Familia Jagielońska prawie gaśnie. 8. DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA. Płacze Ezechiasz, bo wspomina na dawne dobre lata
wspomniány Swięty Augustyn, że przeto płákáł Ezechiasz: iz potomká nie zostáwował. Eżechiasz tłumáczy się z-Zydowskiego, Fortitudo Domini Męstwo Páná, á nie nowiná to tym ludźiom mężnym, bitnym, potomká nie zostáwowáć, i owszem áni stánowić się. Sui generis prosapiam non dereliquit, á potym też tego żáłowáć Fleuit fletu magno. Nieżal Ezechiaszowi że żyćie z-śmierćią frymárczy, ále że Krolem bywszy Syná nie ma. Koronowány płácz, Krol bez Syná. Day Boże miła Oyczyzno, ábyś się i ty ná to nie rozślocháłá, gdy iuż Fámilia Iágielońska práwie gáśnie. 8. DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA. Płácze Ezechiasz, bo wspomina ná dawne dobre látá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 40
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Gen. 4. v. 4. 5. Gen: 6. 9. Akt: 10. 2. 3. Sig: in Chronicis. Apoc: c. 11. Siginius li: 4. de Konstantyno Ma. CVD XV. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1618.
Kto wszytko zniósł dla Pana, żali tam nie siedzie. Gdzie Pan jego króluje i panować będzie. POwiadał Aqwilo z gór Hiperborejskich/ i zimnej poddany Dniepr Kijowski Cynosurze sklijwszy/ konnemu mostem posłał/ skrzepił/ poburkował/ powarzył drzwa/ postrzygł listową ich ozdobę/ starosiwym je przyodział śrzonem/ powietrze ścisnął/ domowe poskwarzyłptastwo/ podróżnym pilny dech odjął/ innych z
Gen. 4. v. 4. 5. Gen: 6. 9. Act: 10. 2. 3. Sig: in Chronicis. Apoc: c. 11. Siginius li: 4. de Constantino Ma. CVD XV. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1618.
Kto wszytko zniosł dla Páná, żali tám nie śiedźie. Gdźie Pan iego kroluie y pánowáć będźie. POwiadał Aqwilo z gor Hyperboreyskich/ y źimney poddány Dniepr Kiiowski Cynosurze zkliiwszy/ konnemu mostem posłał/ skrzepił/ poburkował/ powárzył drzwá/ postrzygł listową ich ozdobę/ stárośiwym ie przyodźiał śrzonem/ powietrze śćisnął/ domowe poskwárzyłptástwo/ podrożnym pilny dech odiął/ innych z
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 138.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i 4 trzęsienie ziemi w Rzymie.
177 Smyrna obalona trzęsieniem ziemi.
187 powietrze przez 3 lata we Włoszech.
190 Głód w Rzymie.
191 trzęsienie pomierne ziemi, pod czas którego ogień znagła wypadłszy spalił kościół Pokoju, który był miejscem schadzek uczonych ludzi, i składem tak pism uczonych, jako też bogactw. Galenus żali się: iż wiele pisma jego tam zgorzało. Ogień też w padł w kościół i pałac Westalski, ani mógł być ugaszony, tylko sam zgasł przez się.
195
75. Widziana w Rzymie.
203 drugie wybuchanie Wezuwiusza: widziane kule ogniste na powietrzu.
204
76.
217 aż do 220
77 Widziana przez dni 18
y 4 trzęsienie ziemi w Rzymie.
177 Smyrna obalona trzęsieniem ziemi.
187 powietrze przez 3 lata we Włoszech.
190 Głód w Rzymie.
191 trzęsienie pomierne ziemi, pod czas którego ogień znagła wypadłszy spalił kościoł Pokoiu, który był mieyscem schadzek uczonych ludzi, y składem tak pism uczonych, iako też bogactw. Galenus żali się: iż wiele pisma iego tam zgorzało. Ogień też w padł w kościoł y pałac Westalski, ani mógł być ugaszony, tylko sam zgasł przez się.
195
75. Widziana w Rzymie.
203 drugie wybuchanie Wezuwiusza: widziane kule ogniste na powietrzu.
204
76.
217 aż do 220
77 Widziana przez dni 18
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 20
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
eksplikacyj, Beelfegor w Hebrajskim znaczy jeszcze Dominum obscenitàtis, że temu Bożkowi actu fornicationis czyniono Sacrificium. Tak sentiunt Hieromim, Izydor, Teosilakt, Adrychomiusz, Tirynuś. Od tego Bożka wzieło Miasto Imię Fegor, i góra, albo też od góry Fegor gdzie był czczony, on też nazwany jest Becl-fegor. Na czcicielów tego Deastra żali się Pan BÓG w Psalmie 115. Initiati sunt Bełfegor, Co tak Święty tłumaczy Hieronim: Consecrati sunt Sacris Priapi.
BEEL-ZEBUB Bałwan Akkaronitów, Origenes Chrysostomus, Athanasius, Cyryllus. Prudentius czytają Beelzebul. Z Hebrajskiego języka sonat Dominum vel Deum Muscarum, z Arabskiego Dominum stercoris, Pana gnojowego. Bożek much stąd nazwany, że
explikacyi, Beelphegor w Hebrayskim znaczy ieszcze Dominum obscenitàtis, że temu Bożkowi actu fornicationis czyniono Sacrificium. Tak sentiunt Hieromim, Izydor, Teosilakt, Adrychomiusz, Tirinuś. Od tego Bożka wzieło Miasto Imie Phegor, y gora, álbo też od gory Phegor gdzie był czczony, on też nazwany iest Becl-phegor. Na czcicielow tego Deastra żali się Pan BOG w Psalmie 115. Initiati sunt Bełphegor, Co tak Swięty tłumaczy Hieronim: Consecrati sunt Sacris Priapi.
BEEL-ZEBUB Bałwan Akkaronitow, Origenes Chrysostomus, Athanasius, Cyryllus. Prudentius czytaią Beelzebul. Z Hebrayskiego ięzyka sonat Dominum vel Deum Muscarum, z Arabskiego Dominum stercoris, Pana gnoiowego. Bożek much ztąd nazwany, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 38
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
a dla najjaśniejszego króla imci teraźniejszego partie jednoczyć.
Po sejmiku przedelekcyjnym brzeskim śp. ojciec mój znowu mię posłał do Siemiatycz do wojewody podlaskiego, pana zawsze dla mnie łaskawego, abym mu asystował; i sam jadąc na elekcją do Warszawy był u jw. imci pana wojewody w Siemiatyczach, który w dawnej i zupełnej poufałości żalił się przed ojcem moim na gwałtowne stanisławowskiej partii postępki, upewniał o nieodmiennym wkroczeniu Moskwy do Litwy, przepowiedał nastę-
pujące ruiny i niepewność obietnic od Francji, która łatwo może dywersją uczynić w Niemczech, ale od Moskwy nie zdoła obronić. Co zaś względem dywersji od Turków do Moskwy deklarowanej, i w tym małą nadzieją obiecywał.
a dla najjaśniejszego króla jmci teraźniejszego partie jednoczyć.
Po sejmiku przedelekcyjnym brzeskim śp. ojciec mój znowu mię posłał do Siemiatycz do wojewody podlaskiego, pana zawsze dla mnie łaskawego, abym mu asystował; i sam jadąc na elekcją do Warszawy był u jw. jmci pana wojewody w Siemiatyczach, który w dawnej i zupełnej poufałości żalił się przed ojcem moim na gwałtowne stanisławowskiej partii postępki, upewniał o nieodmiennym wkroczeniu Moskwy do Litwy, przepowiedał nastę-
pujące ruiny i niepewność obietnic od Francji, która łatwo może dywersją uczynić w Niemczech, ale od Moskwy nie zdoła obronić. Co zaś względem dywersji od Turków do Moskwy deklarowanej, i w tym małą nadzieją obiecywał.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 54
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986