wojska i chorągwi do wiosny na sejm odłożyli i t. d. Ad amplexum wspólnie przyszli, ale czy constabit. Vide infra.
Król imć pro confirmatione tego traktatu do Grodna przybył. Tuebatur partes nobilitatis firmissime, jawny ipp. Sapiehom, domowi, Colligatom, Adherentom pokazując ressentyment. Do Laudum rzeczypospolitej w. księstwa litewskiego podpisał się pro tuitione. Ip. hetman przeciw Laudum protestował się. Uspokoiwszy interesa król imci, a głównych Principales nie zmiankowawszy i konfidencji nieprzywróciwszy, jakoby chcąc dalszego zamitrężenia, (parcat illi Deus) insperate z Grodna zniknął. Podpis do Laudum był absolute. Ego approbo Augustus Rex. Rok 1699.
Króla imci wojsko niemieckie wprowadzone
wojska i chorągwi do wiosny na sejm odłożyli i t. d. Ad amplexum wspólnie przyszli, ale czy constabit. Vide infra.
Król imć pro confirmatione tego traktatu do Grodna przybył. Tuebatur partes nobilitatis firmissime, jawny jpp. Sapiehom, domowi, Colligatom, Adhaerentom pokazując ressentyment. Do Laudum rzeczypospolitéj w. księstwa litewskiego podpisał się pro tuitione. Jp. hetman przeciw Laudum protestował się. Uspokoiwszy interesa król imci, a głównych Principales nie zmiankowawszy i konfidencyi nieprzywróciwszy, jakoby chcąc dalszego zamitrężenia, (parcat illi Deus) insperate z Grodna zniknął. Podpis do Laudum był absolute. Ego approbo Augustus Rex. Rok 1699.
Króla imci wojsko niemieckie wprowadzone
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 202
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
słowo do słowa/ jaki jest po Polsku u nas przełożony: czytają go/ i rozsądniejszy w poszanowaniu mają/ i nikt z poważniejszych przeciwo niemu/ po czasiech Markowych. i jedną literą napisać co niepoważył się. Poczwarte dochodzę tego od Greaków/ iż Marek Metropolit Efeski/ który sam tylko jeden na ten Synod podpisać się niepozwolił/ jawny Florenckiego Synodu nieprzyjaciel/ pisawszy wiele przeciwo niemu: o tym jednak/ co ten Kleryk do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym skrypcie/ i jedną literą niezmankuje. Nie mógł się odkryty ten nieprzyjaciel Synodu na taką niewstydliwość zebrać/ na jaką się przysposobił nasz bez imienny Soboropisca/ maszkarą kleryctwa pokryty.
słowo do słowá/ iáki iest po Polsku v nas przełożony: cżytáią go/ y rozsądnieyszy w poszánowániu máią/ y nikt z poważnieyszych przećiwo niemu/ po czáśiech Márkowych. y iedną literą nápisáć co niepoważył sie. Poczwarte dochodzę tego od Greakow/ iż Márek Metropolit Epheski/ ktory sam tylko ieden ná ten Synod podpisáć sie niepozwolił/ iáwny Florentskiego Synodu nieprzyiaćiel/ pisawszy wiele przećiwo niemu: o tym iednák/ co ten Klerik do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym scripćie/ y iedną literą niezmánkuie. Nie mogł sie odkryty ten nieprzyiaćiel Synodu ná táką niewstydliwość zebráć/ ná iáką sie przysposobił nász bez imienny Soboropiscá/ maszkarą kleryctwá pokryty.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 84
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
po śmierci Stefana Karnkowski Prymas konwokował Sejm w Marcu, na którym Fakcja Zborowskich przeciw Zamojskiemu przemogła liczba na ów czas Dysydentów, wsparta głową ich Górką Wojewodą Poznańskim, że Zamojskiemu Komendę odebrali (ale jej nie oddał) Dysydentom Pokój przyznali, Sejm Elekcyj ostatniego dnia czerwca złożyli, Karnkowski Prymas, i Rozrażewski Biskup Kujawski nie chcieli się podpisać na te uchwały, i wyszli, tylko Goślicki Biskup Kamieniecki dla uspokojonych zajatrzonych serc podpisał, o co miał kłótnią z Rzymem. Stany Rzeczypospolietej zgomadzone na Elekcją w wielkiej liczbie, i w naznaczonym czasie, ale zakłócone zajatrzoną Zborowskich Fakcją lokowania osobno, Zamojski zaś przybywszy dla bezpieczeństwa Osoby swojej z licznym i mocnym Wojskiem lokował się
po śmierći Stefana Karnkowski Prymas konwokował Seym w Marcu, na którym Fakcya Zborowskich przećiw Zamoyskiemu przemogła liczba na ów czas Dyssydentów, wsparta głową ich Górką Wojewodą Poznańskim, że Zamoyskiemu Kommendę odebrali (ale jey nie oddał) Dyssydentom Pokóy przyznali, Seym Elekcyi ostatniego dnia czerwca złożyli, Karnkowski Prymas, i Rozrażewski Biskup Kujawski nie chćieli śię podpisać na te uchwały, i wyszli, tylko Goślicki Biskup Kamieniecki dla uspokojonych zajatrzonych serc podpisał, o co miał kłótnią z Rzymem. Stany Rzeczypospolietey zgomadzone na Elekcyą w wielkiej liczbie, i w naznaczonym czasie, ale zakłócone zajatrzoną Zborowskich Fakcyą lokowania osobno, Zamoyski zaś przybywszy dla bezpieczeństwa Osoby swojey z licznym i mocnym Woyskiem lokował śię
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 68
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
sprawy żydowskie między Żydami należące, odrywać się nie mają. Które to wyżej opisane kondycyje w tym prawie wyrażone, naszym i sukcesorów naszych imieniem, wiecznymi czasy nienaruszenie strzymać deklarujemy, a oni też według punktów w prawie niniejszym opisanych, zachować się wiecznymi czasy powinni. Na co dla lepszej wiary, wagi i pewności, własną podpisawszy się ręką, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w zamku naszym złoczowskim, dnia 4 miesiąca czerwca, roku Pańskiego 1727. Jakub Ludwik królewic polski.
sprawy żydowskie między Żydami należące, odrywać się nie mają. Które to wyżej opisane kondycyje w tym prawie wyrażone, naszym i sukcesorów naszych imieniem, wiecznymi czasy nienaruszenie strzymać deklarujemy, a oni też według punktów w prawie niniejszym opisanych, zachować się wiecznymi czasy powinni. Na co dla lepszej wiary, wagi i pewności, własną podpisawszy się ręką, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w zamku naszym złoczowskim, dnia 4 miesiąca czerwca, roku Pańskiego 1727. Jakub Ludwik królewic polski.
Skrót tekstu: JewPriv_II_Sasów
Strona: 225
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Sasów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Złoczów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
. Pan wzajemnie przysięgą obiecał jej być przyjazny, i jako Ona wszystkie rzeczy, i rady wiernie Wm. M. M. Panu będzie oznajmowała: tak żebyś też Wm. M. M. Pan wiernie wszytko jej oznajmował przez mię. Ja już będę miał sposoby przesyłać jej to. A jako ona swą ręką podpisała się na Asekuracją: tak prosi abyś też Wm. M. M. Pan swą ręką do niej asekurując ją o usługach swoich, aby jeden raz napisał, nieobawiając się żadnej zdrady, żeby to komukolwiek, a mianowicie Panu Wojewodzie miała oznajmić, przed którego gniewem ona Wm. M. M. Pana chce,
. Pan wzáiemnie przyśięgą obiecał iey bydź przyiázny, y iáko Oná wszystkie rzeczy, y rády wiernie Wm. M. M. Pánu będźie oznáymowáłá: ták żebyś też Wm. M. M. Pan wiernie wszytko iey oznáymował przez mię. Ia iuż będę miał sposoby przesyłáć iey to. A iáko oná swą ręką podpisáłá się ná Assecurácyą: ták prosi ábyś też Wm. M. M. Pan swą ręką do niey ássecuruiąc ią o vsługách swoich, áby ieden raz nápisał, nieobawiáiąc się żadney zdrády, żeby to komukolwiek, á miánowićie Pánu Woiewodźie miáła oznaymić, przed ktorego gniewem oná Wm. M. M. Páná chce,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 69
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Zarzuckiem/ obiecując mu łaskę Je. K. M. aby był przychylny za pewnymi kondycjami. Warując swe rzeczy Zarzucki/ i Carowej Jej M. dał mu pismo I. M. P. Referendarz że mu to wszytko u Je. K. M. miał sprawić: na które pismo dla ogłoszenia wojska/ niepodpisało się tylko trzej: Je. M. P. Referendarz/ I. M. P. Zborowski/ I. M. P. Aleksander Kowinicki: i odesłali to pismo przez szpiegi. A Pan Referendarz tego chciał po Zarzuckiem żeby przywiódł Moskwę w obozie/ aby chrest całowali. Dymitrowi/ co tak uczynił. Pożarski to
Zarzuckiem/ obiecuiąc mu łáskę Ie. K. M. áby był przychylny zá pewnymi kondyciami. Wáruiąc swe rzeczy Zarzucki/ y Carowey Iey M. dał mu pismo I. M. P. Referendarz że mu to wszytko v Ie. K. M. miał spráwić: ná ktore pismo dla ogłoszenia woyská/ niepodpisáło sie tylko trzey: Ie. M. P. Referendarz/ I. M. P. Zborowski/ I. M. P. Alexánder Kowinicki: y odesłáli to pismo przez szpiegi. A Pan Referendarz tego chćiał po Zarzuckiem źeby przywiodł Moskwę w oboźie/ áby chrest cáłowáli. Dymitrowi/ co ták vczynił. Pożarski to
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: C
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
górne wszytkie nie czynią województwa, bo nie sejmikują, posłów nie posyłają, to samem czynić cui bono, quo fine? A na rokosz zaś deputaty posyłać co za proporcja, gdzie drudzy wszyscy się stawili i gdzie jako najwiętszej kupy szlacheckiej dla dopięcia rzeczy i wytargowania potrzeba, gdzie wszyscy na stężyckiem, lubelskiem i rokoszowem zjeździech podpisali się, stawić się też do kontynuowania i skończenia rokoszu powinni będąc, to pewnemi osobami, jakoby to po wolej się działo, odprawować—jakieś to na zimne barzo obmyśliwanie tak wielkich spraw Rzpltej i lekkie uważenie powinności swojej i w niej się poczuwanie. Ale łacno zgadnąć, co ludzie retundat: jedni, że zależeli wczas,
górne wszytkie nie czynią województwa, bo nie sejmikują, posłów nie posyłają, to samem czynić cui bono, quo fine? A na rokosz zaś deputaty posyłać co za proporcya, gdzie drudzy wszyscy się stawili i gdzie jako najwiętszej kupy szlacheckiej dla dopięcia rzeczy i wytargowania potrzeba, gdzie wszyscy na stężyckiem, lubelskiem i rokoszowem zjeździech podpisali się, stawić się też do kontynuowania i skończenia rokoszu powinni będąc, to pewnemi osobami, jakoby to po wolej się działo, odprawować—jakieś to na zimne barzo obmyślawanie tak wielkich spraw Rzpltej i lekkie uważenie powinności swojej i w niej się poczuwanie. Ale łacno zgadnąć, co ludzie retundat: jedni, że zależeli wczas,
Skrót tekstu: PękosSkryptCz_III
Strona: 293
Tytuł:
Skrypt na tych, którzy rokoszu nie pragną a sejmu się napierają.
Autor:
Prokop Pękosławski
Miejsce wydania:
Jędrzejów
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
brata mego Wacława z Grabowskim i z Parowińską, a nie mając na to pieniędzy, pożyczyłem 100 czerw, zł u Krasińskiego, podkomorzego ciechanowskiego, wielkiego dobrodzieja mego, który te czerw, zł 100 dał mi na oblig, z tym obowiązkiem, aby i brat mój pułkownik, jako w tymże procesie zostający, podpisał się do tego obligu, za którym potem sukcesorom podkomorzego Krasińskiego tylko czerw, zł 15 wypłacił, a ja resztę.
Zbliżył się zatem początek trybunału wileńskiego, na który trochę opóźniwszy się, dniem i nocą konno biegłem, i w piątek nad wieczór w Wilnie stanąłem przed ufundowaniem trybunału. Był wielki zjazd na ten trybunał
brata mego Wacława z Grabowskim i z Parowińską, a nie mając na to pieniędzy, pożyczyłem 100 czerw, zł u Krasińskiego, podkomorzego ciechanowskiego, wielkiego dobrodzieja mego, który te czerw, zł 100 dał mi na oblig, z tym obowiązkiem, aby i brat mój pułkownik, jako w tymże procesie zostający, podpisał się do tego obligu, za którym potem sukcesorom podkomorzego Krasińskiego tylko czerw, zł 15 wypłacił, a ja resztę.
Zbliżył się zatem początek trybunału wileńskiego, na który trochę opóźniwszy się, dniem i nocą konno biegłem, i w piątek nad wieczór w Wilnie stanąłem przed ufundowaniem trybunału. Był wielki zjazd na ten trybunał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
manudukcją, przywiązany do pieniędzy, byłby barzo niekontent, gdyby ten posag syna jego ominął.
Nie wiedziałem, co z tym czynić. Panna Korytyńską zalterowana. Jej konkurent zaczął się mięszać. Hetman gotów był dać tysiąc czerw, zł, ale tą kondycją, ażeby podskarbina nadworna lit., ponieważ podskarbianka nie chciała się podpisać Sapieżanką, ale Mokranowską, dała kartę na ten tysiąc czerw, zł, a podskarbina, dowiedziawszy się o tym, barzo niekontenta była i karty dać nie chciała. Trwała ta mięszanina aż do nocy. Była U podskarbinej faworytka Krypska, która pierwej za karlicę bywszy, potem wyrosła, a była nieprzyjaciółką Korytyńskiej. Hetman obligował
manudukcją, przywiązany do pieniędzy, byłby barzo niekontent, gdyby ten posag syna jego ominął.
Nie wiedziałem, co z tym czynić. Panna Korytyńską zalterowana. Jej konkurent zaczął się mięszać. Hetman gotów był dać tysiąc czerw, zł, ale tą kondycją, ażeby podskarbina nadworna lit., ponieważ podskarbianka nie chciała się podpisać Sapieżanką, ale Mokranowską, dała kartę na ten tysiąc czerw, zł, a podskarbina, dowiedziawszy się o tym, barzo niekontenta była i karty dać nie chciała. Trwała ta mięszanina aż do nocy. Była U podskarbinej faworytka Krypska, która pierwej za karlicę bywszy, potem wyrosła, a była nieprzyjaciółką Korytyńskiej. Hetman obligował
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 323
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
cudzych krajach i nam powiedał.
Tymczasem za odebraną wiadomością, że król polski Jan Trzeci umarł, powrócił Sapieha, starosta bobrujski, do Polski na elekcją, na którą przyjechawszy do Warszawy, zastał tamże ociec mój ojca swego, cześnika mińskiego, i brata swego rodzonego Michała, a tak in sufragijs województwa mińskiego na Augusta Wtórego
podpisał się przy ojcu swoim; także Michał Matuszewic w tychże sufragiach podpisał się. I już się ociec mój starosty bobrujskiego, będąc u niego major domo, trzymał.
Tegoż czasu szlachcic jeden do starosty bobrujskiego z Litwy przyjechał, który powiedał, że za wojny moskiewskiej, za Jana Kazimierza króla polskiego służył u jakiegoś generała
cudzych krajach i nam powiedał.
Tymczasem za odebraną wiadomością, że król polski Jan Trzeci umarł, powrócił Sapieha, starosta bobrujski, do Polski na elekcją, na którą przyjechawszy do Warszawy, zastał tamże ociec mój ojca swego, cześnika mińskiego, i brata swego rodzonego Michała, a tak in suffragiis województwa mińskiego na Augusta Wtórego
podpisał się przy ojcu swoim; także Michał Matuszewic w tychże suffragiach podpisał się. I już się ociec mój starosty bobrujskiego, będąc u niego major domo, trzymał.
Tegoż czasu szlachcic jeden do starosty bobrujskiego z Litwy przyjechał, który powiedał, że za wojny moskiewskiej, za Jana Kazimierza króla polskiego służył u jakiegoś generała
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 387
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986