. pamięci króla Zygmunta pode Lwowem w ruszeniu pospolitym będąc obrażeni złymi regimenty cudzoziemskimi królowej Bony, będąc obrażeni wybieraniem nowego cła, na które ordo equestris nie pozwalał, i wykupnem przez królową Bonę starostw sądowych i inszych przeciw prawu, które dictabat de non tenendis talibus bonis a personis regiis, w czym on ś. pan dał się pohamować i wszystko przeciwne Rzpltej zniósł. Mało na tym mając, memoria nostra ordines królowi Henrykowi inter conditiones to podali, że w juramencie królewskim to przydano, że gdzieby supereminens potestas co przeciw prawom i wolnościom wykrociła, że tymże juramentem swym wolne poddane miała uczynić ab oboedientia, co potym przez Stefana króla moderowano było,
. pamięci króla Zygmunta pode Lwowem w ruszeniu pospolitym będąc obrażeni złymi regimenty cudzoziemskimi królowej Bony, będąc obrażeni wybieraniem nowego cła, na które ordo equestris nie pozwalał, i wykupnem przez królową Bonę starostw sądowych i inszych przeciw prawu, które dictabat de non tenendis talibus bonis a personis regiis, w czym on ś. pan dał się pohamować i wszystko przeciwne Rzpltej zniósł. Mało na tym mając, memoria nostra ordines królowi Henrykowi inter conditiones to podali, że w juramencie królewskim to przydano, że gdzieby supereminens potestas co przeciw prawom i wolnościom wykrociła, że tymże juramentem swym wolne poddane miała uczynić ab oboedientia, co potym przez Stefana króla moderowano było,
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 423
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Przyczynewziął stąd/ iż dniem przedtym strofowan byłód świętego/ że gdy przed Cleryctwem nie miał nic/ (bo był z dzieciny od świętego w Klasztorze wychowany) a teraz konie chował/ niewolniki kupował. Dla tego szaloną Cholerą wzruszony/ ale osobliwe czartowskim jadem zarażony/ takimi się słowy naświętego porywał/ iż zaledwie od bicia się pohamował. Święty zasię łagodną i miłą twarząstarałsie furią jego uskromić/ ale zły duch tak go byłbarzo nadął/ że prawie niewiedział co mówił/ i co czynił/ powiadajać o sobie że był świętszy/ gdyż od młodości w Klasztorze był wychowan/ Marcin zasię/ czego się zaprzeć nie mógł/ z młodych lat żołnierskimi sprawami
Przyczynewźiął ztąd/ iż dniem przedtym strofowan byłod świętego/ że gdy przed Cleryctwem nie miał nic/ (bo był z dźiećiny od świętego w Klasztorze wychowány) á teraz konie chował/ niewolniki kupował. Dla tego szaloną Cholerą wzruszony/ ále osobliwe czártowskim iádem záráżony/ tákimi sie słowy náświętego porywał/ iż záledwie od bićia sie pohámował. Swięty záśię łágodną y miłą twarząstárałsie furyą iego vskromić/ ále zły duch ták go byłbárzo nádął/ że práwie niewiedźiał co mowił/ y co czynił/ powiádaiáć o sobie że był świętszy/ gdyż od młodośći w Klasztorze był wychowan/ Marćin záśię/ czego sie záprzeć nie mogł/ z młodych lat żołnierskimi spráwámi
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 301
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
miłuję i w nieprzyjacielu moim, a pogotowiu in principe meo, który tu na tym miejscu zataić nie mogę: laude virtus crescat. Usłyszy pan, że mu za to dziękujemy, dopieroż serce weźmie, że w cale wolności nasze zostawi. Usłyszy senat, że na to wszyscy sarkamy i że na to narzekamy, pohamuje się dalibóg ab istis violentiae consiliis, a my dalibóg, m. m.. panowie, będziemli żywi do drugiego sejmiku, uczYllmy tak: niech ten artykuł ,pierwszy będzie z krajów naszych, aby pp. posłowie nasi podziękowali K. J. M. za to, że non abiit in consilio impiorum et in cathedra
miłuję i w nieprzyjacielu moim, a pogotowiu in principe meo, który tu na tym miejscu zataić nie mogę: laude virtus crescat. Usłyszy pan, że mu za to dziękujemy, dopieroż serce weźmie, że w cale wolności nasze zostawi. Usłyszy senat, że na to wszyscy sarkamy i że na to narzekamy, pohamuje się dalibóg ab istis violentiae consiliis, a my dalibóg, m. m.. panowie, będziemli żywi do drugiego sejmiku, uczYllmy tak: niech ten artykuł ,pierwszy będzie z krajów naszych, aby pp. posłowie nasi podziękowali K. J. M. za to, że non abiit in consilio impiorum et in cathedra
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 474
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
w zapalonej twarzy. A przeto trudniej walczyć z rozkoszą/ niżli z gniewem. 4. To nie ma żadnego spółku z baczeniem/ z tym trudniej walczyć/ niżli co baczenie ma: Ale rozkosz nie trzyma się baczenia/ nie patrzy co przystoi/ byle swe przewiodła: gniew przy baczeniu bywa: Bo wiele w zapalczywości pohamowali się: taki był Sokrates/ gdy mówił: Skarałbym cię/ gdybym się był nie rozgniewał. Dla czego trudniej walczyć z rozkoszą/ niżli z gniewem .5. Z możniejszym trudniej walczyć/ niżli z słabym. Ale rozkosz jest możniejsza niżli gniew/ co znać stąd/ iż gniew miłości niezwycięży/ a
w zápaloney twarzy. A przeto trudniey walczyć z roskoszą/ niżli z gniewem. 4. To nie ma żadnego społku z baczeniem/ z tym trudniey walczyć/ niżli co baczenie ma: Ale roskosz nie trzyma się baczenia/ nie pátrzy co przystoi/ byle swe przewiodłá: gniew przy baczeniu bywa: Bo wiele w zapálczywośći pohámowáli się: táki był Sokrates/ gdy mowił: Skarałbym ćię/ gdybym się był nie rozgniewał. Dla czego trudniey walczyć z roskoszą/ niżli z gniewem .5. Z możnieyszym trudniey walczyć/ niżli z słábym. Ale roskosz iest możnieysza niżli gniew/ co znáć stąd/ iż gniew miłośći niezwyćięży/ á
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 128
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
/ ktoby tylko niechciał wierzyć i żyć po Katolicku: wprowadził Jezuity do swych miast/ do Ingolstadu/ i do Mnichu: i zlecił im ćwiczenie młodzi/ i szkoły/ które tam barzo kwitną. Ten Pan chcąc za radą niektórych/ doznać/ jeśliżby herezja/ która na ten czas wynikała w Bawariej/ mogła się pohamować za pozwoleniem kielicha/ pozwolił/ aby się to było postarać u Piusa IIII. bo w tej sprawie odesłali go tam byli Ojcowie z Konsylium Tridentskiego: i pozwolił zatym Papież tego/ za kondycjami/ za którymi tez Konsylium Konstantskie pozwoliło było Czechom. Lecz postrzegszy tego Albertus/ iż używanie kielicha nie przywodziło heretyków do wiary (
/ ktoby tylko niechćiał wierzyć y żyć po Kátholicku: wprowádźił Iezuity do swych miast/ do Ingolstadu/ y do Mnichu: y zlećił im ćwiczenie młodźi/ y szkoły/ ktore tám bárzo kwitną. Ten Pan chcąc zá rádą niektorych/ doznáć/ iesliżby haeresia/ ktora ná ten czás wynikáłá w Báwáriey/ mogłá się pohámowáć zá pozwoleniem kielichá/ pozwolił/ áby się to było postáráć v Piusá IIII. bo w tey spráwie odesłáli go tám byli Oycowie z Concilium Tridentskiego: y pozwolił zátym Papież tego/ zá condiciámi/ zá ktorymi tez Concilium Constántskie pozwoliło było Czechom. Lecz postrzegszy tego Albertus/ iż vżywánie kielichá nie przywodźiło haeretykow do wiáry (
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 32
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
albo trzem chorągwiom chleb zimowy dawać musiało. Zgoła wielce się była w tym roku licencja żołnierska rozszerzyła, znać tam inwencyją hetmanów, którzy każdy z nich swoi dywizji ludziom aplaudując potrosze pozwalali, i lubo Potocki, hetman wielki, kilku znacznym oficerom szyje w Sokalu przez sąd uciąć kazał był, nie zaraz przecię rozbieżałe swywole kół pohamowały się, bo ledwie nie malowane tylko od wojska hetmani mieli posłuszeństwo. Co potem na komisji na jawie wyniknęło w Lublinie.
Aleć i na tę komisyją, pieniądze z województw na wojsko uchwalone, bardzo leniwo zwożono, bo je wszędzie z wielkim uciemiężeniem ludzi wybierano, nie tylko z ról i łanów, także podymne, ale
albo trzem chorągwiom chleb zimowy dawać musiało. Zgoła wielce się była w tym roku licencyja żołnierska rozszerzyła, znać tam inwencyją hetmanów, którzy każdy z nich swoi dywizyi ludziom applaudując potrosze pozwalali, i lubo Potocki, hetman wielki, kilku znacznym oficerom szyje w Sokalu przez sąd uciąć kazał był, nie zaraz przecię rozbieżałe swywole kół pohamowały się, bo ledwie nie malowane tylko od wojska hetmani mieli posłuszeństwo. Co potem na komisyi na jawie wyniknęło w Lublinie.
Aleć i na tę komisyją, pieniądze z województw na wojsko uchwalone, bardzo leniwo zwożono, bo je wszędzie z wielkim uciemiężeniem ludzi wybierano, nie tylko z ról i łanów, także podymne, ale
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 267
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
idy/ od Kleopatry. Cóż za plastr na takowe rany przykładać: Lege sumptuariam, która nie nowa jest na świecie/ postanowić/ nie żeby in predam lud pospolity podać/ jakośmy doświadczyli/ gdy pretia rerum były postawione: ale żeby porządnie do egzekuciej iure mediante przywidziona była. Ta gdy in suo robore stanie/ pohamuje się ten niezmierny zbytek/ karząc takich poena pecuniaria: abo więc pobor na występnych uchwalić/ aby oszacowawszy każdego takiego ubior/ połowicę tej summy do skarbu Rzeczyposp: dawali: a gdyby się kto upornie na taki zbytek sadził/ więc go pięknie ze wszytkiego nakazać zewlec/ a wszytko do skarby na potrzeby i pożytek Rzeczyposp
idy/ od Kleopátry. Coż zá plastr ná tákowe rány przykłádáć: Lege sumptuariam, ktora nie nowa iest ná świećie/ postánowić/ nie żeby in predam lud pospolity podáć/ iákosmy doświádczyli/ gdy pretia rerum były postáwione: ále żeby porządnie do exekuciey iure mediante przywidźiona byłá. Tá gdy in suo robore stánie/ pohámuie się ten niezmierny zbytek/ karząc tákich poena pecuniaria: ábo więc pobor ná występnych vchwalić/ áby oszácowawszy káżdego tákiego vbior/ połowicę tey summy do skárbu Rzeczyposp: dawáli: á gdyby się kto vpornie ná táki zbytek sádźił/ więc go pięknie ze wszytkieg^o^ nákazáć zewlec/ á wszytko do skárby ná potrzeby y pożytek Rzeczyposp
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 124
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625