in Speculo Astrologiae. Kometa Roku 1680. i 1681. miał kolor/ jaki widziemy na Olowiu/ pokazał się bowiem w Wodniku/ a pewnie przeszedł i znak Koziorżca/ jako się wyżej namieniło/ które obadwa znaki są Saturnowe/ zaczym jaką ma farbę Satrurnus/ taką umalował i Kometę/ jako swój efekt. lubo niekiedy pokazował się jaśniejszy/ to pochodziło dla subtelnej Materyj/ i większej albo mniejszej odległości od promieni słonecznych. Codzień bowiem widziemy/ że Miesiąc im bardziej/ i dalej odstępuje od Słońca/ tym lepiej bywa oświecony od Słońca: Zaczym kiedy stanie przeciw Słońcu pod czas pełni/ kędy że największa jest odległość Miesiąca od Słońca/ dla tego
in Speculo Astrologiae. Kometá Roku 1680. y 1681. miał kolor/ iáki widźiemy ná Olowiu/ pokazał się bowiem w Wodniku/ á pewnie przeszedł y znak Koźiorżcá/ iáko się wyżey námieniło/ ktore obadwá znáki są Sáturnowe/ záczym iáką ma fárbę Satrurnus/ táką vmalował y Kometę/ iáko swoy effekt. lubo niekiedy pokazował się iásnieyszy/ to pochodźiło dla subtelney Máteryi/ y większey álbo mnieyszey odległośći od promieni słonecznych. Codźień bowiem widźiemy/ że Mieśiąc im bárdźiey/ y daley odstępuie od Słońcá/ tym lepiey bywa oświecony od Słońcá: Záczym kiedy stánie przećiw Słońcu pod czás pełni/ kędy że naywiększa iest odległość Mieśiącá od Słońcá/ dla tego
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A4
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Słonecznym/ albo między Sferą Słońca i Wenery/ albo między okrągami Marsa i Słońca. Nie pierwsze: gdyż taki obłok na okręgu Słońca niemógłby nidź widziany dla splendoru Słońca: Lumen enim maius obscurat minus vt probatur Libro 1. Opticae, propositione 8. Do tego że nie w nocy ale we dni musiałby się pokazować. Niedrugie/ gdyż Sfery Niebieskie są na kształt miedzi/ uformowane/ i tak spojone/ że nic nie może znajdować się/ między okrągami Słońca Marsa i Wenery/ także i między inszych Planet Sferami; Ponieważ po zniknieniu Komety/ na to miejsce musiałaby nastąpić jaka insza rzecz/ albo musiałoby być vacuum, czego
Słonecznym/ álbo między Sphaerą Słońcá y Wenery/ álbo między okrągámi Marsá y Słońcá. Nie pierwsze: gdyż táki obłok ná okrągu Słońcá niemogłby nidź widźiány dla splendoru Słońcá: Lumen enim maius obscurat minus vt probatur Libro 1. Opticae, propositione 8. Do tego że nie w nocy ále we dni muśiałby się pokazować. Niedrugie/ gdyż Sphaery Niebieskie są ná kształt miedźi/ vformowáne/ y ták spoione/ że nic nie może znaydować się/ między okrągámi Słońca Marsá y Wenery/ także y między inszych Planet Sphaerámi; Poniewasz po zniknieniu Komety/ ná to mieysce muśiałáby nastąpić iáka insza rzecz/ álbo muśiáłoby bydź vacuum, czego
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
był sprawcą Komety/ zaczym i te niżej położone krainy tymże Skutkom podległe będą: Jako to India/ Bułgaria/ Mazosze/ Litwa/ Saska ziemia/ Hassja/ Styria/ Turyngia/ Augszpurg/ Brandenburg/ Wilno/ etc. Eksplikacja Figury następującej.
NAprzód na tej niżej Figurze/ położona jest część Nieba/ na której pokazował się Kometa. Część Cyrkułu/ na którym znaki Niebieskie/ które przechodził Kometa/ (to jest/ Wodnik/ Ryby/ Baran/ i Byk/) wyrażone są/ zowie się Ekliptyką abo drogą Słońca. Druga część Cyrkułu/ która przecina pierwszą zowie się AEquator, abo Równik/ który równa dzień z nocą/ gdy wchodzą
był sprawcą Komety/ záczym y te niżey położone kráiny tymże Skutkom podległe będa: Iako to Indya/ Bulgárya/ Mázosze/ Litwá/ Saska źiemiá/ Hássya/ Styria/ Thuringia/ Augszpurg/ Brándeburg/ Wilno/ etc. Explikácya Figury nástępuiącey.
NAprzod ná tey niżey Figurze/ połozona iest część Niebá/ ná ktorey pokázował się Kometá. Część Cyrkułu/ ná ktorym znáki Niebieskie/ ktore przechodźił Kometá/ (to iest/ Wodnik/ Ryby/ Barąn/ y Byk/) wyráżone są/ zowie się Ekliptyką ábo drogą Słońcá. Druga część Cyrkułu/ ktora przećina pierwszą zowie się AEquator, ábo Rownik/ ktory rowna dźień z nocą/ gdy wchodzą
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: Cv
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Wolgę zwycięstwa twego erigebas trophaea, już nie było ani u nieprzyjaciela nadzieje ani wątpliwości u nas/ żeby miał być dłużej tamten naród wytrwać/ obsidionis mala tak długo w-ziemi swojej tolerando. Ale niech to drudzy na fata, drudzy na różne składają przyczyny/ ja tu amorem Rzeczyp. WKM. przypisuję. Już się pokazowały femina Tureckiej wojny/ już o aparatach niezmiernych tego praedonis orbis przeciwko nam przychodziły wieści/ a WKM. wolałeś tu pro Patria periclitari, a niżeli tam extra Patriam imperare, i rekuperowawszy potracone Prowincje/ dawszy Moskwie pożądany pokoj/ powróciłeś się na to/ żebyś vindex krzywd naszych/ na wszytko Chrześcijaństwa
Wolgę zwyćięstwá twego erigebas trophaea, iuż nie było áni u nieprzyiaćielá nádźieie áni wątpliwośći u nas/ żeby miał być dłużey támten narod wytrwáć/ obsidionis mala ták długo w-źiemi swoiey tolerando. Ale niech to drudzy ná fata, drudzy na rożne składáią przyczyny/ ia tu amorem Rzeczyp. WKM. przypisuię. Iuż się pokázowáły femina Tureckiey woyny/ iuż o apáratách niezmiernych tego praedonis orbis przećiwko nam przychodźiły wieśći/ á WKM. wolałeś tu pro Patria periclitari, á niżeli tám extra Patriam imperare, i rekuperowawszy potrácone Prowincye/ dawszy Moskwie pożądány pokoy/ powroćiłeś się ná to/ żebyś vindex krzywd nászych/ ná wszytko Chrześćiáństwá
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 50
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
w skok nie mógł. A sama i wszytka w nim była Krzeczewskiego nadzieja. Więc nie trąbiąc siła, Z-Komorowskim Mierskiemu praca ta zlecona A pierwszy Tyzenhausen, kędy w-się ściśnioną Moc największa Taboru, z swymi nań uderzy Od Nolda posilony, i tam gdzie umierzy Rozerwie go szczęśliwie. Którego ratować Chcąc Krzeczewski, dopiero sam się pokazować Z-owych pocznie zasieków, i ruszywszy w-głów Tamże w-pół ostrożoną Halastrę swą ową, Wszytkiej siły probuje. Ale gdy samego Widzi w-tym Radziwieła następującego, I Tabor przed oczyma swymi rozerwany, Działa cztery zabrane, i przy nich ścinany Gmin około, w-owże las pierwszy apeluje. Gdzie już widząc inaczej że
w skok nie mogł. A sama i wszytka w nim była Krzeczewskiego nadźieia. Więc nie trąbiąc siłá, Z-Komorowskim Mierskiemu praca ta zlecona A pierwszy Tyzenhausen, kędy w-się śćiśnioną Moc naywiększa Táboru, z swymi nań uderzy Od Nolda posilony, i tam gdźie umierzy Rozerwie go szczęśliwie. Ktorego ratować Chcąc Krzeczewski, dopiero sam się pokazować Z-owych pocznie zasiekow, i ruszywszy w-głow Tamże w-poł ostrożoną Halastrę swą ową, Wszytkiey siły probuie. Ale gdy samego Widźi w-tym Radźiwieła następuiącego, I Tabor przed oczyma swymi rozerwány, Dźiáła cztery zabrane, i przy nich śćinány Gmin około, w-owże lás pierwszy appelluie. Gdźie iuż widząc inaczey że
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 102
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ w jeden je wielki łacno złożysz drocikami/ sześć/ siedm/ ośm/ jakoby w rożą spiąwszy/ jeden w pośrzodku/ drugie około niego. A stanieć piękną ozdobą/ nad którą się nie jeden/ osobliwie trochę zdala omyliwszy zadumi. Ci jeżeli je farbą przezroczystą powleczesz/ na kształt rubinu/ szmaragdu/ etc. pokazować się będą. Poczynisz z tego krzyżyki/ rożyczki/ wstąszki/ i inne figury/ jakoć się będzie podobało. Jak robić Kanaki. Jak robić Kanaki. Jak robić piękne kwiecie VII. Różne a barzo piekne kwiecie wyrobić.
1. SPosób z materyj jakoby srebrnej pięknej maścć/ z której wszelkiej formy drobnego i miernego liścia
/ w ieden ie wielki łácno złożysz droćikámi/ sześć/ śiedm/ ośm/ iákoby w rożą spiąwszy/ ieden w pośrzodku/ drugie około niego. A stánieć piękną ozdobą/ nád ktorą się nie ieden/ osobliwie trochę zdala omyliwszy zádumi. Ci ieżeli ie farbą przezroczystą powleczesz/ ná kształt rubinu/ szmárágdu/ etc. pokázowáć się będą. Poczynisz z tego krzyżyki/ rożyczki/ wstąszki/ i inne figury/ iákoć się będźie podobáło. Iák robić Kánáki. Iák robić Kánáki. Iák robić piękne kwiećie VII. Rożne á bárzo piekne kwiećie wyrobić.
1. SPosob z materyi iákoby srebrney piękney máścć/ z ktorey wszelkiey formy drobnego i miernego liśćia
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 100
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
dwa obrazy malowania dawnego dziwnie pozorne/ i do nabożeństwa pobudzające/ jeden Zbawiciela naszego w cierniowej koronie/ jakoby nie ledwie wszystek krwią świeżą stropiony/ i ręką prawą/ bok włócznią otwarty/ trzymający/ a przy nim barzo drugi żałosny Bogarodzice. O tym obrazie zwłaszcza P. Naświętszej/ jest pewna wiadomość/ że przy śmierci pokazował się niektórym ludziom/ co tam za żywota idąc na skałkę wstępowali/ mając ku niemu nabożeństwo/ modlitwy swoje tam odprawowali/ a mianowicie godnej pamięci on Ksiądz Jan Leopolita Doktor Pisma ś. i Kaznodzieja zawołany Krakowski/ takim widzeniem przed samą śmiercią był od P. Boga uczczony/ czego żywym świadkiem jest teraz jeden Kanonik Krakowski na
dwá obrázy málowánia dawnego dźiwnie pozorne/ y do nabożeństwá pobudzáiące/ ieden Zbáwićielá nászego w ćierniowey koronie/ iákoby nie ledwie wszystek krwią świeżą stropiony/ y ręką práwą/ bok włocznią otwárty/ trzymáiący/ á przy nim bárzo drugi żáłosny Bogárodźice. O tym obráźie zwłaszczá P. Naświętszey/ iest pewna wiádomość/ że przy śmierći pokázował sie niektorym ludźiom/ co tám zá żywotá idąc ná skáłkę wstępowáli/ máiąc ku niemu nabożeństwo/ modlitwy swoie tám odpráwowáli/ á miánowićie godney pámięći on Kśiądz Ian Leopolitá Doktor Pismá ś. y Káznodźieiá záwołány Krákowski/ tákim widzeniem przed sámą śmierćią był od P. Bogá uczczony/ czego żywym świádkiem iest teraz ieden Kánonik Krákowski ná
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 53
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Plebanie/ że wzdy Hiszpanowi drogę torujących Jezuitów czynicie choć; to arcyfalsz a nie Antychrystowi/ jako niekiedy Dominikanów/ i Franciszkanów czynili Mistrzowie Paryscy/ paszkwilusami one smarując wszędy po świecie/ o czym Z. Tomasz świadczy c. 24. & 25. Bo się wżdy łaskawszymi pokazujecie Jezuitom/ pisząc za Akademią Krakowską/ aniżeli się pokazowali Dominikanom i Franciszkanom Mistrzowie Paryscy/ pisząc za swą Paryską./ Lecz jako oni afektem niedobrym uwiedzieni/ amieli to twierdzić czego nigdy niebyło/ ani być miało/ tak i wy teraz toż czynicie. Słowa które na dowód argumentu tego waszego przynosicie/ prawda jest/ że się naidują w Scrybaniusie; ale nie wtym
Plebanie/ że wzdy Hiszpanowi drogę toruiących Iezuitow czynićie choć; to arcyfalsz á nie Antychrystowi/ iáko niekiedy Dominikanow/ y Fránćiszkánow czynili Mistrzowie Páryscy/ pászkwilusámi one smáruiąc wszędy po świećie/ o cżym S. Thomasz swiádcży c. 24. & 25. Bo się wżdy łáskáwszymi pokázuiećie Iezuitom/ pisząc zá Akádemią Krákowską/ ániżeli sie pokázowáli Dominikanom y Fráńćiszkanom Mistrzowie Páryscy/ pisząc zá swą Páryską./ Lecz iáko oni áffektem niedobrym vwiedzieni/ amieli to twierdźić czego nigdy niebyło/ áni być miało/ ták y wy teraz tosz czynićie. Słowá ktore ná dowod argumentu tego wászego przynośićie/ prawdá iest/ że sie náiduią w Scrybániusie; ále nie wtym
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 46
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
. Demokryt przez respekt zamilkł. Ariamen potrzebując odpoczynku, odszedł do swojego pokoju, potym nade dniem odjachał, a zbliżając się do miasta Zuzanu, zatrzymał się w jednym zamku, gdzie go ostrzeżono, że Kserkses wyjechał przeciwko niemu, iże odjeżdzając zostawił znak Królestwa, lubo go Artafern obligował żeby wziął z sobą, niechcąc się pokazować w tym stanie, przed Książęciem, któremu wolno było dysputować przez racje, o tęż koronę. Książę Ariamen usłyszawszy tę nowinę, pomieszał się, ale w moment postrzegszy się, szedł z wschodów, potykając Kserksesa, który już był z siadł z konia, ci obaj Książęta obłapili się z wielkim afektem, a Kserkses który
. Demokryt przez respekt zámilkł. Aryámen potrzebuiąc odpoczynku, odszedł do swoiego pokoiu, potym náde dniem odiáchał, á zbliżaiąc się do miástá Zuzanu, zátrzymał się w iednym zámku, gdzie go ostrzeżono, że Xerxes wyiechał przećiwko niemu, iże odieżdzaiąc zostáwił znak Krolestwa, lubo go Artáfern obligowáł żeby wźiął z sobą, niechcąc się pokázowáć w tym stánie, przed Xiążęćiem, ktoremu wolno było dysputowáć przez rácye, o tęż koronę. Xiąże Aryámen usłyszáwszy tę nowinę, pomieszał się, ále w moment postrzegszy się, szedł z wschodow, potykáiąc Xerxesa, ktory iuż był z śiadł z konia, ći obay Xiążętá obłápili się z wielkim afektem, á Xerxes ktory
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: G4
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
na tym zawisła, aby nikt uciśnion nie był, ta wtóra powinność opiekuńska przydana i na W. K. M. włożona była. Po śmierci książęcia Iliej miała księżna jejmość od wiela zacnych książąt nie jedno z państw W. K. M., ale też i postronnych narodów listy, poselstwa, obietnice hojne. Pokazowały się księżnie jejmości takie kondycje; najdowały się takie stanowienia, iż księżna jejmość i sobie i córce swej lepiej już żądać i pragnąć nie mogła: ale pomniąc na to, iżeś W. K. M. pierwszym, abo rzekę lepiej, samym jedynym opiekunem jest córki jej, o której rozumiała, iż nikt lepiej nad
na tym zawisła, aby nikt uciśnion nie był, ta wtóra powinność opiekuńska przydana i na W. K. M. włożona była. Po śmierci książęcia Iliej miała księżna jejmość od wiela zacnych książąt nie jedno z państw W. K. M., ale téż i postronnych narodów listy, poselstwa, obietnice hojne. Pokazowały się księżnie jejmości takie kondycye; najdowały się takie stanowienia, iż księżna jejmość i sobie i córce swej lepiej już żądać i pragnąć nie mogła: ale pomniąc na to, iżeś W. K. M. pierwszym, abo rzekę lepiej, samym jedynym opiekunem jest córki jej, o której rozumiała, iż nikt lepiej nad
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 182
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886