Tak ja miesięczne minąwszy obroty Dni pracowitych wyliczam roboty, Noc mi się przykrzy, i czym prędzej sobie Wnieuśmierzonej dnia życzę chorobie. A z nowu przez dzień wzdycham do wieczora, Choć wiem, że przyszła noc jest bez Doktora. Zgniłością moje ciało wszcząt obeszło, I wszytkie smrody zaraźliwe przeszło. Skora na kościach tak się pokurczyła, Jakoby nigdy odzieżą nie była, Dni moje właśnie kiedy płótno utnie, Tak ubieżały skwapliwie i chutnie. Co większa, że bez nadzieje powrotu Pamięć mi tylko wznawiając kłopotu, Wspomni o Boże! że się życie moje Rozchwiało z wiatrem na rozkazy twoje. Ani się więcej człek do tego wróci, Z czego twój prawy
Ták ia mieśięczne minąwszy obroty Dni pracowitych wyliczam roboty, Noc mi się przykrzy, i czym prędzey sobie Wnieuśmierzoney dnia życzę chorobie. A z nowu przez dźień wzdycham do wieczorá, Choć wiem, że przyszła noc iest bez Doktorá. Zgniłośćią moie ćiáło wszcząt obeszło, I wszytkie smrody zaraźliwe przeszło. Skora ná kośćiach ták się pokurczyła, Iákoby nigdy odzieżą nie byłá, Dni moie właśnie kiedy płotno utnie, Ták ubieżały skwapliwie i chutnie. Co większa, że bez nadźieie powrotu Pámięć mi tylko wznawiáiąc kłopotu, Wspomni ô BOZE! że się żyćie moie Rozchwiáło z wiatrem ná roskazy twoie. Ani się więcey człek do tego wroći, Z czego twoy práwy
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 30
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705