zapłatę wiecznie. Niechaj a nas pełno będzie, a niebo pustkami Niech zostanie, gdyż Nawyższy nie chciał mieszkać z nami. A rychło się nawracajcie tu do nas po sądzie, Bo piekło wiecznie zamkniemy, gdy już pełne będzie.
Zatym wszyscy krzykną. Amen.
Komuby się, tu czytając, co nie podobało, Polepszaj się, a proś Boga, być się tak nie zstało. Tego żaden nie rozumiej, żebym pisał na cię: Co zasłużysz będziesz cierpiał, nie będę ja za cię. Jeśli kogo co dotknęło, miej to za przestrogę; Ja żadnemu nie zaszkodzę ani też pomogę. A też się tu nie o jednym narodzie pisało
zapłatę wiecznie. Niechaj a nas pełno będzie, a niebo pustkami Niech zostanie, gdyż Nawyższy nie chciał mieszkać z nami. A rychło się nawracajcie tu do nas po sądzie, Bo piekło wiecznie zamkniemy, gdy już pełne będzie.
Zatym wszyscy krzykną. Amen.
Komuby się, tu czytając, co nie podobało, Polepszaj się, a proś Boga, być się tak nie zstało. Tego żaden nie rozumiej, żebym pisał na cię: Co zasłużysz będziesz cierpiał, nie będę ja za cię. Jeśli kogo co dotknęło, miej to za przestrogę; Ja żadnemu nie zaszkodzę ani też pomogę. A też się tu nie o jednym narodzie pisało
Skrót tekstu: SejmPiek
Strona: 72
Tytuł:
Sejm piekielny straszliwy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1903