zowcie Ojcem waszym na ziemi: abowiem jeden jest Ociec wasz który jest w niebiesiech. 10. A niechaj was nie zowią Mistrzami: gdyż jeden jest Mistrz wasz/ CHrystus. 11. Ale kto z was najwiętszy jest/ będzie sługą waszym. 12. A ktoby się wywyższał/ będzie poniżony: a ktoby się poniżał/ będzie wywyższony. Rozd. XXIII. MatAEUS. Rozd. XXIII. 13
. LEcz biada wam Nauczeni w piśmie i Faryzeuszowie obłudni! iż zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi: Abowiem tam sami nie wchodzicie/ ani tym którzyby wniść chcieli/ wchodzić nie dopuszczacie. 14
. BIada wam Nauczeni w piśmie i Faryzeuszowie obłudni
zowćie Ojcem wászym ná źiemi: ábowiem jeden jest Oćiec wász ktory jest w niebieśiech. 10. A niechaj was nie zowią Mistrzámi: gdyż jeden jest Mistrz wász/ CHrystus. 11. Ale kto z was najwiętszy jest/ będźie sługą wászym. 12. A ktoby śię wywyższał/ będźie poniżony: á ktoby śię poniżał/ będźie wywyższony. Rozd. XXIII. MATTHAEUS. Rozd. XXIII. 13
. LEcż biádá wam Náucżeni w piśmie y Fáryzeuszowie obłudni! iż zámykaćie krolestwo niebieskie przed ludźmi: Abowiem tám sámi nie wchodźićie/ áni tym ktorzyby wniść chćieli/ wchodźić nie dopuszcżaćie. 14
. BIádá wam Náucżeni w piśmie y Fáryzeuszowie obłudni
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 28
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się uwodzą/ rozsądku w rzeczach nie używają/ czym też pospolicie w sprawach swych błądzą. Często młodź tego się chwyci o czym rozumie że mu cześć czyni/ a tymże samym do wielkiej nieczci się przywodzi: często więc bywa że z skwapliwością za tym pędzi/ z czego się spodziewa wyniosłości/ a przez to tak się poniża/ że w kondycji swojej się nie ostając prawie się z samą ziemią równa; i czym się chciał młody świetnym światu pokazać/ tym się tak ciemnym u niego stawił/ że też u wszytkich ludzi wszelkiej czci pozbył/ a który gronno czci nabywał/ ledwo od wstydu i w oczy ludziom spoyźrzał. Dla czego i Dziecinie
się vwodzą/ rozsądku w rzeczách nie vżywáią/ czym też pospolićie w spráwách swych błądzą. Często młodź tego się chwyći o czym rozumie że mu cześć czyni/ á tymże samym do wielkiey nieczći się przywodzi: często więc bywa że z skwápliwośćią zá tym pędźi/ z czego się spodźiewá wyniosłośći/ á przez to ták się poniża/ że w kondycyey swoiey się nie ostáiąc práwie się z sámą źiemią rowna; y czym się chćiał młody świetnym światu pokázáć/ tym się ták ćiemnym v niego stáwił/ że też v wszytkich ludźi wszelkiey czći pozbył/ á ktory gronno czći nábywał/ ledwo od wstydu y w oczy ludźiom spoyźrzał. Dla czego y Dźiećinie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 113
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
/ aby miał stracić animusz Pański/ bo i w tej stajni Panem się zna być/ i za Pana/ jeszcze od Królów/ jest uznany: ale przedtym niż zstąpił na świat równo był z Ojcem/ równym był w Państwie/ równym we wszelkiej wielmoścności Ojcu swemu; teraz na świecie żyjąc/ w ciele ludzkim chce się poniżać/ chce mu się jak najpokorniej przysługować/ mając za rzecz najmilszą być jego jak najpodlejszym Pokojowym. A chcąc być u Ojca w karności/ lubo chciał zawsze namniejsze czynić Ojcowskie pomyślenie/ i żadną sprawą/ woli jego nie przestępować/ tak uciesznie do tego słupa wyskakuje/ wiedząc że przy nim cięgi od Ojca dostanie/ której
/ áby miał stráćić ánimusz Páński/ bo y w tey stáyni Pánem się zna być/ y zá Páná/ ieszcze od Krolow/ iest vznány: ále przedtym niż zstąpił ná świát rowno był z Oycem/ rownym był w Páństwie/ rownym we wszelkiey wielmoścnośći Oycu swemu; teraz ná świećie żyiąc/ w ćiele ludzkim chce się poniżáć/ chce mu się iák naypokorniey przysługowáć/ máiąc zá rzecz naymilszą być iego iák naypodleyszym Pokoiowym. A chcąc być v Oycá w karnośći/ lubo chćiał záwsze namnieysze czynić Oycowskie pomyślenie/ y żadną spráwą/ woli iego nie przestępowáć/ ták vćiesznie do tego słupá wyskakuie/ wiedząc że przy nim ćięgi od Oycá dostanie/ ktorey
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 235
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
twych względów godzien.
Dąb, który teraz gałęzie swoje ku niebu ws[...] a, kiedyś był tylko żołędziem i to w łonie ziemi ukrytym.
Usiłuj celować w swojej, jakażkolwiek jest, profesyj, nie cierp aby cię kto w drodze cnoty wyprzedzil; nie zazdrość jednak zacności drugiemu, ale bogactwa swoich pomnażaj talentów.
Strzeż się poniżać współ ubiegającego się z sobą, sposobem jakim mniej uczciwym i wzgardy godnym, usiłuj raczej wynieść się nad niego, lecz tylko przewyższając go w zacności: a tak spolny zapęd chwałę ci przyniesie choć cię też skutek pomyślny chybi.
Przez emulacją cnotliwą umysł człowieka w sobie się podwyższa
[...] wzdycha on za sławą, i jako dobry
twych względow godzien.
Dąb, ktory teraz gałęzie swoie ku niebu ws[...] a, kiedyś był tylko żołędziem y to w łonie ziemi ukrytym.
Usiłuy celować w swoiey, iakażkolwiek iest, professyi, nie cierp aby cię kto w drodze cnoty wyprzedzil; nie zazdrość iednak zacnośći drugiemu, ale bogactwa swoich pomnażay talentow.
Strzeż się poniżać wspoł ubiegaiącego się z sobą, sposobem iakim mniey uczciwym y wzgardy godnym, usiłuy raczey wynieść się nad niego, lecz tylko przewyższaiąc go w zacności: á tak spolny zapęd chwałę ci przyniesie choć cię też skutek pomyślny chybi.
Przez emulacyą cnotliwą umysł człowieka w sobie się podwyższa
[...] wzdycha on za sławą, y iako dobry
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 7
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
wierny, a nie opuszczaj ją; cnotliwa ta twoja stałość chwałą cię uwieńczy
Język Człowieka szczerego ma korzeń swój w sercu, obłuda i oszukanie nie mają miejsca w uściech jego.
Rumieni się, miesza się na ujrzenie fałszu, lecz prawdę mówi śmiało patrzącym okiem,
Utrzymuje jak człowiek prawdziwy godność swego charakteru, i niechce się poniżać aż do podłości obłudy.
W zgodzie jest zawsze z sobą, ani jest kiedy zakłocony: dla prawdy ma wszelką potrzebną śmiałość, ale się kłamstwa boi.
Daleki jest bardzo od podłej nieszczerości, słowa jego są myślą serca jego.
Otwiera jednakże usta z przezornością i rozsądkiem, stara się dobrze myślić. i mówi z
wierny, á nie opuszczay ią; cnotliwa ta twoia stałość chwałą cię uwieńczy
Ięzyk Człowieka szczerego ma korzeń swoy w sercu, obłuda y oszukanie nie maią mieysca w uściech iego.
Rumieni się, miesza się na uyrzenie fałszu, lecz prawdę mowi smiało patrzącym okiem,
Utrzymuie iak człowiek prawdziwy godność swego charakteru, y niechce się poniżać aż do podłości obłudy.
W zgodzie iest zawsze z sobą, ani iest kiedy zakłocony: dla prawdy ma wszelką potrzebną śmiałość, ale się kłamstwa boi.
Daleki iest bardzo od podłey nieszczerości, słowa iego są myślą serca iego.
Otwiera iednakże usta z przezornością y rozsądkiem, stara się dobrze myślić. y mowi z
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 58
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
ich natury niech kieruje, dobry Żołnierz niezrzuca się dzielnym Koniem, lubo wędzidła z razu nie smakuje, nie konia do wędzidła, ale wędzidło sposabiając do konia, tak go zażywając jako się da zażyć, byle tylko zażył.) Uporny Pan, nie zażyje Poddanych. Niepomiarkowane animusze, albo pysznie panują, albo sprośnie się poniżają. Jedno dla siebie, drugie czynić dla ludzi. Kto zabrania mowy, większą wieści okazją daje, (bo znać że się czuje.) Kto się nazbyt wystrzega urazić, nierad prawdę rzecze. Nie uraziwszy, nie uleczys rany. Kto siła gdy chce zmoże, lubo bywa dobrym, zawsze się go obawiać potrzeba,
ich nátury niech kieruie, dobry Zołnierz niezrzuca się dźielnym Koniem, lubo wędźidłá z rázu nie smákuie, nie koniá do wędźidłá, ále wędźidło sposabiáiąc do koniá, ták go záżywáiąc iáko się da záżyć, byle tylko záżył.) Vporny Pan, nie záżyie Poddanych. Niepomiárkowáne ánimusze, álbo pysznie panuią, álbo sprośnie się poniżáią. Iedno dla śiebie, drugie czynić dla ludźi. Kto zábrania mowy, większą wieśći okázyią dáie, (bo znáć że się czuie.) Kto się názbyt wystrzega vráźić, nierad prawdę rzecze. Nie vráźiwszy, nie vleczys rány. Kto śiłá gdy chce zmoże, lubo bywa dobrym, záwsze się go obawiáć potrzebá,
Skrót tekstu: FredPrzysł
Strona: C2
Tytuł:
Przysłowia mów potocznych
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
podoba, i wzgardy nabędzie. Dość się dobrym upodobać. Statkiem, ludzkością, a cnotą, przyjaźni nabędziesz, datkiem, a zaskakiwaniem do czasu wymierzysz. Kto nieuważnie daje, zbeztwi barziej, niż naprawi. Nie zawadzi poszanować kto nie sobie przywłaszcza uszanowanie, ale twojej przyczyta grzeczności. Hardego zepsujesz nie naprawisz, gdy mu się poniżasz, (dla tegoż dawno rzeczono: Jest fortel na pysznego, nic niedbać o niego.) Chcieć kiedy wszyscy niechcą, niechcieć kiedy wszyscy chcą, jest nic nigdy niechcieć. Bardziej więc Pana kochają, który ostro strofuje, niż co wszytko przez miękkość przebacza, (przecięż w karaniu mierności
podoba, y wzgárdy nabędźie. Dość się dobrym vpodobáć. Státkiem, ludzkośćią, a cnotą, przyiáźni nábędźiesz, datkiem, á zaskákiwániem do czásu wymierzysz. Kto nieuważnie daie, zbestwi bárźiey, niż nápráwi. Nie záwádźi poszanowáć kto nie sobie przywłaszcza vszánowánie, ale twoiey przyczyta grzecznośći. Hárdego zepsuiesz nie nápráwisz, gdy mu się poniżasz, (dla tegoz dawno rzeczono: Iest fortel ná pysznego, nic niedbáć o niego.) Chcieć kiedy wszyscy niechcą, niechćieć kiedy wszyscy chcą, iest nic nigdy niechćieć. Bárdźiey więc Páná kocháią, ktory ostro strofuie, niż co wszytko przez miękkość przebacza, (przećięsz w karániu miernośći
Skrót tekstu: FredPrzysł
Strona: D4
Tytuł:
Przysłowia mów potocznych
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
. M. BraunDecad. VI. Conc. X. p. m. 186.
Gdyby ludzie pyszni/ którzy ciała swoje aż nazbyt stroją/ na to pamiętali/ że po śmierci takiemi trupami będą/ a robacy ciała ich w grobiech zjedzą: zaprawdęby pysze służbę wypowiedzieli/ i na słowa Apostołskie pamiętali: Poniżajcie się pod wielmożną ręką Bożą/ aby was wywyższył czasu swego: Boć Bóg sprzeciwia się pysznym/ ale pokornym daje łaskę. 1. Petri 5. v. 6.
Przed laty/ jako Erasmus pisze/ mieli niektórzy Kaznodzieje taki zwyczaj/ że/ kiedy słuchaczom swoim pychę ohidzić/ i one od niej odwieść chcieli/
. M. BraunDecad. VI. Conc. X. p. m. 186.
Gdyby ludźie pyszni/ ktorzy ćiáłá swoje aż názbyt stroją/ ná to pámiętáli/ że po śmierći tákiemi trupámi będą/ á robacy ćiáłá ich w grobiech ziedzą: záprawdęby pysze służbę wypowiedźieli/ y ná słowá Apostolskie pámiętáli: Poniżayćie śię pod wielmożną ręką Bożą/ áby was wywyższył czásu swego: Boć Bog sprzećiwia śię pysznym/ ále pokornym dáje łáskę. 1. Petri 5. v. 6.
Przed láty/ jáko Erasmus pisze/ mieli niektorzy Káznodźieje táki zwyczay/ że/ kiedy słucháczom swoim pychę ohidźić/ y one od niey odwieść chćieli/
Skrót tekstu: GdacPrzyd
Strona: 52.
Tytuł:
Appendiks t.j. przydatek do dyszkursu o pańskim i szlacheckim albo rycerskim stanie
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
jedyna/ istoto przepaścista/ przepaści istotej/ dobroci/ piekności/ mądrości/ możności/ godności/ prawdej/ żywota/ wieczności/ miłości/ sprawiedłiwości/ nieodmienności/ i wszelakiej doskonałości/ wyznawam przed wszytkim stworzeniem to wszytko/ i cokolwiek jest nieskończenie/ i niepojęcie więcej dóbr w-tobie/ i dlatego wszytką całością istoty mojej porzucam i poniżam się przed tobą/ kłaniając się tobie.
2. Chcęć BOże mój/ i życzę dóbr wszytkich twoich/ którekolwiek są istotą twoją/ i zakryte są w-istocie twojej; a chcęć i życzę tego/ nie dla jakiej zapłaty abo prywaty mojej/ ale szczerze i cale dla godności i uciechy twojej/ i że to powinno
iedyna/ istoto przepáśćista/ przepáśći istotey/ dobroći/ pieknośći/ mądrośći/ możnośći/ godnośći/ prawdey/ żywotá/ wiecznośći/ miłośći/ spráwiedłiwośći/ nieodmiennośći/ i wszelákiey doskonáłośći/ wyznawam przed wszytkim stworzeniem to wszytko/ i cokolwiek iest nieskończenie/ i niepoięćie więcey dobr w-tobie/ i dlatego wszytką cáłośćią istoty moiey porzucam i poniżam się przed tobą/ kłániáiąc się tobie.
2. Chcęć BOże moy/ i życzę dobr wszytkich twoich/ ktorekolwiek są istotą twoią/ i zákryte są w-istoćie twoiey; á chcęć i życzę tego/ nie dla iákiey zapłáty ábo prywaty moiey/ ále szczerze i cále dla godnośći i vćiechy twoiey/ i że to powinno
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 345
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665