/ potym wstającego od roboty i do modlitwy się udającego/ i zaś znowu usiadszy plótł koszyki/ stamtąd zasię szedł do modlitwy. A ten był Anioł Pański posłany dla napomnienia i ostrzeżenia Antoniego. I usłyszał głos Anielski: Tak czyń/ a zbawion będziesz. A on usłyszawszy to/ wielce się uweselił/ i w nadziei się potwierdził Lib: de patient: et fortitud. nu. 1. Anioł. Przykład IV. Anioł stopy spracowanego starca liczył. 25.
STarzec niektóry mieszkał na puszczy: daleko wodę mając od Celle swojej na dwanaście mil: I gdy raz szedł po wodę/ ustał/ i rzekł: Cóż mi tego za potrzeba abym
/ potym wstáiącego od roboty y do modlitwy sie vdáiącego/ y záś znowu vśiadszy plótł koszyki/ ztámtąd záśię szedł do modlitwy. A ten był Anyoł Páński posłány dla nápomnienia y ostrzeżenia Antoniego. Y vsłyszał głos Anyelski: Ták cżyń/ á zbáwion będźiesz. A on vsłyszawszy to/ wielce sie uweselił/ y w nádźiei sie potwierdźił Lib: de patient: et fortitud. nu. 1. Anyoł. PRZYKLAD IV. Anyoł stopy sprácowánego stárcá liczył. 25.
STárzec niektory mieszkał ná pusczy: dáleko wodę máiac od Celle swoiey ná dwánaśćie mil: Y gdy raz szedł po wodę/ vstał/ y rzekł: Cóż mi tego zá potrzebá ábym
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 33
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
przy tej wodzie. A gdy to wyrzekł/ obejrzał się/ i ujrzał jednego za nim idacego/ i stopy jego liczącego. I zopytał go mówiąc: Ktoś ty jest? A on: Anioł Pański jestem/ na to posłany abym liczył stopy twoje/ i oddałci zapłatę. Co gdy starzec usłyszał/ potwierdził się/ i stał się ochotniejszy/ i jeszcze dalej Celle swojej piącią mil od onej wody położył. Ex lib: Doctor: PP. lib: de patentia et fortitud. nu. 5. Przykład V. Anioł bratu choremu przez siedm dni z wielkim nabożeństwem służył. 26.
CZasu jednego starzec niektóry/ sam szczególny mieszkając
przy tey wodźie. A gdy to wyrzekł/ obeyrzał sie/ y vyrzał iednego zá nim idacego/ y stopy iego liczącego. Y zopytał go mowiąc: Ktoś ty iest? A on: Anyoł Páński iestem/ ná to posłány ábym liczył stopy twoie/ y oddałći zapłátę. Co gdy stárzec vsłyszał/ potwierdźił sie/ y sstał sie ochotnieyszy/ y iescze dáley Celle swoiey piąćią mil od oney wody położył. Ex lib: Doctor: PP. lib: de patentia et fortitud. nu. 5. PRZYKLAD V. Anyoł brátu choremu przez śiedm dni z wielkim nabożeństwem służył. 26.
CZásu iednego stárzec niektory/ sam sczegulny mieszkáiąc
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 33
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
z koni. Za śmiałymi fortuna obraca swe koła, Wszędzie tchórza namaca i na piecu zgoła; To jest zdrowie w przegranej, z dawnego przysłowia, Nie mieć żadnej nadzieje żywota i zdrowia. A kto swój żywot kładzie, kto go lekce waży, Już panem jest twojemu, już siedź jak na straży. Toż skoro się potwierdzą i popluną dłoni, Czoła przetrą i szłyku posuną po skroni, Zepną tabor a działa, których ośm dwadzieścia Ciągnęli, tak rozsadzą, że nikędy prześcia Nie mógł mieć nieprzyjaciel, którego impetu I ostatniej fortuny czekają dekretu. Toż gdy się Turcy na nich ze wszech stron wyskipią, Gdy się zbliżą a wozy tu
z koni. Za śmiałymi fortuna obraca swe koła, Wszędzie tchórza namaca i na piecu zgoła; To jest zdrowie w przegranej, z dawnego przysłowia, Nie mieć żadnej nadzieje żywota i zdrowia. A kto swój żywot kładzie, kto go lekce waży, Już panem jest twojemu, już siedź jak na straży. Toż skoro się potwierdzą i popluną dłoni, Czoła przetrą i szłyku posuną po skroni, Zepną tabor a działa, których ośm dwadzieścia Ciągnęli, tak rozsadzą, że nikędy prześcia Nie mógł mieć nieprzyjaciel, którego impetu I ostatniej fortuny czekają dekretu. Toż gdy się Turcy na nich ze wszech stron wyskipią, Gdy się zbliżą a wozy tu
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 104
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924