, aby nie to było consilium, żeby tej okazy ej z strony polskiej (za której dostaniem snadnie Węgrom fałdów przysieść i Turkom potężnie stanąć) zażyć, a teraz ten pokój z niemi jakokolwiek sklecić, jakoż i niektóre śląskie przestrogi tegoż potwierdzają. Napisał był z drogi KiM. do mnie list, abym się przyczynił do opatrzności Krakowa, na co tak odpisałem, a bez pożytku:
Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie, Panie nasz Miłościwy!
Przyjdzie mi wspomnieć to, com i na sejmiku powiedział, że wszytkich niemal mieszanin i nierządów zła a niedoskonała rada przedniejszą jest przyczyną, z której ato i teraz poszło, że powinność
, aby nie to było consilium, żeby tej okazy ej z strony polskiej (za której dostaniem snadnie Węgrom fałdów przysieść i Turkom potężnie stanąć) zażyć, a teraz ten pokój z niemi jakokolwiek sklecić, jakoż i niektóre śląskie przestrogi tegoż potwierdzają. Napisał był z drogi KJM. do mnie list, abym się przyczynił do opatrzności Krakowa, na co tak odpisałem, a bez pożytku:
Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie, Panie nasz Miłościwy!
Przyjdzie mi wspomnieć to, com i na sejmiku powiedział, że wszytkich niemal mieszanin i nierządów zła a niedoskonała rada przedniejszą jest przyczyną, z której ato i teraz poszło, że powinność
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 285
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
po Węgrzech się tam kędysi tułały. Puszczę ja przykłady tamtego wieku/ nie dawniej byli Kometowie Roku 1531. drugi 1577. za jednym poszło znaczne zwycięstwo nad Multańskim/ za drugim utarto rogów potędze Moskiewskiej, skąd to pochodziło? stąd że Ojcowie naszy uważając to/ że Kometowie z siebie nic nie mogą jedno ile ręka Pańska przyczyni się do nich/ zatrzymawali gniew jego pokutą. Lacno było tam dobrze wróżyć z Komety/ gdzie nie było przyczyny karania w ludziach; teraz wszystko inaczej. Idąc tedy do Wrożek sam ten pozór gwiazdy ma w sobie coś strasznego/ osobliwie kiedy to gwiazda nowa; Bywa to na ziemi/ że gdy się jedne sąsiad na
po Węgrzech sie tám kędyśi tułáły. Puszczę ia przykłády támtego wieku/ nie dawniey byli Kometowie Roku 1531. drugi 1577. zá iednym poszło znáczne zwyćięstwo nád Multáńskim/ zá drugim vtárto rogow potędze Moskiewskiey, zkąd to pochodźiło? ztąd że Oycowie nászy vważáiąc to/ że Kometowie z śiebie nic nie mogą iedno ile ręká Páńska przyczyni sie do nich/ zátrzymawáli gniew iego pokutą. Lácno było tám dobrze wrożyć z Komety/ gdźie nie było przyczyny karánia w ludźiách; teraz wszystko inaczey. Idąc tedy do Wrożek sam ten pozor gwiazdy ma w sobie coś strasznego/ osobliwie kiedy to gwiazdá nowa; Bywa to ná źiemi/ że gdy sie iedne samśiad ná
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Cv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
, Pomście i kwoli domu swojego ohydzie Zagniewany utopić rozkazał go w Nidzie. Ten, widząc panią w oknie, kiedy go już wiodą: „Zmiłuj się, dobrodziejko, nad moją urodą! A przynajmniej, jeśli już ginąć, niechże człeczem, Nie psim kształtem, nie wodą, lecz umieram mieczem. Proszę, przyczyń się za mną z swego obowiązku.” „Idźcie, po smacznym napić nie wadzi się kąsku.” 81 (P). GDZIE SIĘ MNIEJ SPODZIEWASZ, ZDYBIESZ RYBĘ
Słał ksiądz klechę na ryby; ten mu się wymierza, Że mu nigdy nie chce wpaść żadna do więcierza. A ksiądz: „Owszem, gdzie nie
, Pomście i kwoli domu swojego ohydzie Zagniewany utopić rozkazał go w Nidzie. Ten, widząc panią w oknie, kiedy go już wiodą: „Zmiłuj się, dobrodziejko, nad moją urodą! A przynajmniej, jeśli już ginąć, niechże człeczem, Nie psim kształtem, nie wodą, lecz umieram mieczem. Proszę, przyczyń się za mną z swego obowiązku.” „Idźcie, po smacznym napić nie wadzi się kąsku.” 81 (P). GDZIE SIĘ MNIEJ SPODZIEWASZ, ZDYBIESZ RYBĘ
Słał ksiądz klechę na ryby; ten mu się wymierza, Że mu nigdy nie chce wpaść żadna do więcierza. A ksiądz: „Owszem, gdzie nie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 237
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
krzyknęłam. Więcej mi nie dały troski mówić: „Ach!” – tylko często powtarzając, mdlałam coraz, żal świeży w sercu odnawiając. Tak w żałości król zacny rochmanił przed wiekiem, gdy siedm lat bywszy wołem, znowu był człowiekiem. Już dalej trwać nie można – ratuj mię, mój Panie! Przyczyńcie się, anieli, a z ciałem rozstanie uproście nędznej! A któż będzie tak szczęśliwy, że ten wyrok opowie żądzom mym życzliwy? Ten sam niechaj me serce swym mieczem przebije, niech w nektarze na mą śmierć truciznę zakryje; niech mię w oliwie smaży, niechaj pokazuje krzywy hak – mnie tym wszytkim namniej nie sturbuje.
krzyknęłam. Więcej mi nie dały troski mówić: „Ach!” – tylko często powtarzając, mdlałam coraz, żal świeży w sercu odnawiając. Tak w żałości król zacny rochmanił przed wiekiem, gdy siedm lat bywszy wołem, znowu był człowiekiem. Już dalej trwać nie można – ratuj mię, mój Panie! Przyczyńcie się, anieli, a z ciałem rozstanie uproście nędznej! A któż będzie tak szczęśliwy, że ten wyrok opowie żądzom mym życzliwy? Ten sam niechaj me serce swym mieczem przebije, niech w nektarze na mą śmierć truciznę zakryje; niech mię w oliwie smaży, niechaj pokazuje krzywy hak – mnie tym wszytkim namniej nie sturbuje.
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 151
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
a ja ich nie widzę, a widzicie, co Matuszewic ma przyjaciół.” Kropiński, dziwnie człek pyszny, niemniej
że gdy będzie sobie poważnie postępował, nikt mu się oponować nie odważy. Brat mój, powracając od Fleminga, na moście Bugowym pił ze szlachtą, wino nosić kazał, a tak tym więcej do niego przyczyniło się szlachty.
Nastąpił potem dzień sejmiku, na którym był i Sapieha, wojewoda brzeski. Po mszy rannej u jezuitów zeszli się wprawdzie wojewoda i podskarbi tudzież wszyscy urzędnicy do refektarza do jezuitów, niby na kombinacją konkurentów o poselstwo, ale barzo krótko tam się zabawili, gdyż przez presumpcję rozumieli, że łatwo Kropiński, sędzia grodzki
a ja ich nie widzę, a widzicie, co Matuszewic ma przyjaciół.” Kropiński, dziwnie człek pyszny, niemniej
że gdy będzie sobie poważnie postępował, nikt mu się oponować nie odważy. Brat mój, powracając od Fleminga, na moście Bugowym pił ze szlachtą, wino nosić kazał, a tak tym więcej do niego przyczyniło się szlachty.
Nastąpił potem dzień sejmiku, na którym był i Sapieha, wojewoda brzeski. Po mszy rannej u jezuitów zeszli się wprawdzie wojewoda i podskarbi tudzież wszyscy urzędnicy do refektarza do jezuitów, niby na kombinacją konkurentów o poselstwo, ale barzo krótko tam się zabawili, gdyż przez presumpcję rozumieli, że łatwo Kropiński, sędzia grodzki
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 419
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ustnie publice pochwalony, że jest vir magnus et doctus. On Acta Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
Sanctorum od Heryberta Roswejda uplantowane, i od Jana Bollanda Jezuitów zaczęte, kontynuował z Księdzem Godefrydem Henscheniuszem, potym z-Księdzem Franciszkiem Baęrt i X Konradem Janning, i napisał 18 Tomów, a do Roku 1720 przyczyniło się per Continuatores Tomów 26 in folio, ale tylko na sześć Miesięcy alias à Ianuario ad Iulium, a na drugie sześć Miesięcy potrzebaby nowych Autorów (jako o nich słychać) Dalej Papebrochiusowi zazdrosna Patka Opus tego od wszytkich mądrych aprobowanego dokończyć nie dała, życia wątek mu przeciąwszy Roku 1714 Iunii, lat 87 mającemu. Miał
ustnie publice pochwalony, że iest vir magnus et doctus. On Acta Katalog Osob, wiadomosci o sobie godnych.
Sanctorum od Heriberta Rosweyda uplantowane, y od Iana Bollanda Iezuitow zaczęte, kontynuował z Xiędzem Godefrydem Henscheniuszem, potym z-Xiędzem Franciszkiem Bàęrt y X Konradem Ianning, y napisał 18 Tomow, á do Roku 1720 przyczyniło się per Continuatores Tomow 26 in folio, ale tylko na sześć Miesięcy alias à Ianuario ad Iulium, á na drugie sześć Miesięcy potrzebaby nowych Autorow (iako o nich słychać) Daley Papebrochiusowi zazdrosna Patka Opus tego od wszytkich mądrych approbowanego dokończyć nie dała, życia wątek mu przeciąwszy Roku 1714 Iunii, lat 87 maiącemu. Miał
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 670
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
siebie umiejętności wiele Protektorek. Winno jest Publicum I. W Mniszchowy Podkomorzynie W. L. Memoriały o Gospodarstwie ziemiańskim przez Pana de Rieule po Francusku wydane, i potym na Ojczysty język przełożone; a J. O. Lubomirski Wojewodzinie Lubelskiej Magazyn Dziecinny. Słusznie to co Voltaire powiedział o Ludwika XIV. wieku, że Damy przyczyniły się do wydoskonalenia we Francyj dobrego w naukach gustu i obyczajów, powiedzieć można o czasach szczęśliwie panującego Stanisława Augusta. Ostrzeżenie Bibliopoli.
Wielebym jeszcze z obojej płci mógł wyliczyć Osób, które w tej mierze Ojczyźnie swojej uczyniły przysługę, lecz teraz kontentuję się tu tylko te wymienić, które mię osobliwszą łaską swoją i protekcją zaszczyciły
siebie umieiętnosci wiele Protektorek. Winno iest Publicum I. W Mniszchowy Podkomorzynie W. L. Memoryały o Gospodarstwie źiemiańskim przez Pana de Rieule po Francusku wydane, i potym na Oyczysty ięzyk przełożone; á J. O. Lubomirski Woiewodzinie Lubelskiey Magazyn Dziecinny. Słusznie to co Voltaire powiedział o Ludwika XIV. wieku, że Damy przyczyniły się do wydoskonalenia we Francyi dobrego w naukach gustu i obyczaiow, powiedzieć można o czasach szczęśliwie panuiącego Stanisława Augusta. Ostrzeżenie Bibliopoli.
Wielebym ieszcze z oboiey płci mogł wyliczyć Osob, ktore w tey mierze Oyczyznie swoiey uczyniły przysługę, lecz teraz kontentuię się tu tylko te wymíenić, ktore mię osobliwszą łaską swoią i protekcyą zaszczyciły
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 3
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
.
Dzieło, które prezentujemy Publico, jest owocem długich prac Akademii Paryskiej. Jak tylko to uczonych ludzi Towarzystwo było ustanowione, natychmiast uformowało projekt roztrząsnienia, i jednych po drugich opisania, wszystkich operacyj Sztuk Mechanicznych; będąc przekonane, że to jego przedsięwzięcie, równieby do wydoskonalenia tychże sztuk Mechanicznych, jako i wszystkich umiejętności przyczyniło się.
Lubo Sztuki wszystkie urodzone w grubej nieumiejętności, i powoli od wieku do wieku szperaniem ludzkiego dowcipu wydoskonalone, poprzedziły rozumnych ludzi Towarzystwa, nie można jednak nie przyznać, że w tych najbardziej czasach, i Państwach, wzięły swoje pomnożenie, w których najbardziej umiejętności zakwitnęły. Łatwo o tym każdy będzie przekonany, jeżeli czasów naszych
.
Dźieło, ktore prezentuiemy Publico, iest owocem długich prac Akademii Paryskiey. Jak tylko to uczonych ludzi Towarzystwo było ustanowione, natychmiast uformowało proiekt roztrząsnienia, i iednych po drugich opisania, wszystkich operacyi Sztuk Mechanicznych; będąc przekonane, że to iego przedsięwzięcie, rownieby do wydoskonalenia tychże sztuk Mechanicznych, iako i wszystkich umieiętnosci przyczyniło się.
Lubo Sztuki wszystkie urodzone w grubey nieumieiętnosci, i powoli od wieku do wieku szperaniem ludzkiego dowcipu wydoskonalone, poprzedziły rozumnych ludzi Towarzystwa, nie można iednak nie przyznać, że w tych naybardźiey czasach, i Państwach, wzięły swoie pomnożenie, w ktorych naybardziey umieiętnosci zakwitnęły. Łatwo o tym każdy będzie przekonany, ieżeli czasow naszych
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 4
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
rozsądek od mądrych ludzi, tak cudzoziemców jako krajowych, w których znalazła była obserwacje i wynalaski sposobne do wydoskonalenia umiejętności. Przestroga.
Akademia wzbudziwszy tym nie jakim rodzajem przywłaszczenia emulacją w tych, którzy wydoskonalają umiejętności, nie należąc do żadnego akademicznego ciała, słuszna ma nadzieję, że obywatele zaszczyceni Sztuk umiejętnością i pierwszej rangi Rzemieślnicy, przyczynią się z wielkim ukontentowaniem do tej pamiątki chwały, którą ona chce ludzkiemu dowcipowi wystawić: plac jest tak obszerny, że może go otworzyc dla tych wszystkich, którzy tylko mogą na nim dystyngwować się i nie można razem nad to zażyć rąk biegłych, dla prędszego wykonania tego zamysłu, który może być pożytecznym naszemu wiekowi, a bardziej
rozsądek od mądrych ludzi, tak cudzoźiemcow iako kraiowych, w ktorych znalazła była obserwacye i wynalaski sposobne do wydoskonalenia umieiętnosci. Przestroga.
Akademia wzbudziwszy tym nie iakim rodzaiem przywłaszczenia emulacyą w tych, ktorzy wydoskonalaią umieiętnosci, nie należąc do żadnego akademicznego ciała, słuszna ma nadzieię, że obywatele zaszczyceni Sztuk umieiętnoscią i pierwszey rangi Rzemieślnicy, przyczynią się z wielkim ukontentowaniem do tey pamiątki chwały, ktorą ona chce ludzkiemu dowcipowi wystawić: plac iest tak obszerny, że może go otworzyc dla tych wszystkich, ktorzy tylko mogą na nim dystingwować się i nie można razem nad to zażyć rąk biegłych, dla prędszego wykonania tego zamysłu, ktory może być pożytecznym naszemu wiekowi, a bardziey
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 6
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
w kuchniach; i w wielu sztukach nie można się bez niego obejść; ponieważ mimo tego że go w domach naszych do wielu potrzebujemy rzeczy, koniecznie jest potrzebnym do rozpuszczania Kruszców. Dobra jest rzecz wiedzieć jeszcze i to, że nie tylko węgiel jest potrzebny do rozpuszczania żelaznej rudy, lecz nad to różne rodzaje węglów mogą przyczynić się do wydoskonalenia żelaza; powiadają albowiem, że jedne węgle drzewowe dodają żelazu miękkości i ciągłości, drugie zaś czynią go kruchym i twardym. Lecz z kądby mogła ta wyniknąć różnica? któreby węgle były najsposobniejsze do wyjednania żelazu ciąglości? Nie potrzebażby mieć względu na różne rodzaje drzew, z których się robią węgle? na czas
w kuchniach; i w wielu sztukach nie można się bez niego obeyść; ponieważ mimo tego że go w domach naszych do wielu potrzebuiemy rzeczy, koniecznie iest potrzebnym do rospuszczania Kruszcow. Dobra iest rzecz wiedzieć ieszcze i to, że nie tylko węgiel iest potrzebny do rospuszczania żelazney rudy, lecz nad to rożne rodzaie węglow mogą przyczynić się do wydoskonalenia żelaza; powiadaią albowiem, że iedne węgle drzewowe dodaią żelazu miękkosci i ciągłosci, drugie zaś czynią go kruchym i twardym. Lecz z kądby mogła ta wyniknąć rożnica? ktoreby węgle były naysposobnieysze do wyiednania żelazu ciąglosci? Nie potrzebażby mieć względu na rożne rodzaie drzew, z ktorych się robią węgle? na czas
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 11
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769